poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Szczegóły
Wiersz - tytuł: Trzynasty
Kobalt. Mętna emulsja.
Na pierwszym planie łykam płacz, niemą łzą skrapiając modlitwę,
byś prezentowanej broni nie skierował przeciwko
mówiącemu tym samym językiem.

Miasto milczy. Mróz ściął ruch,
śnieg ćmi wzrok i rzuca zaspy pod stopy.
Pełznę ulicami w światłach gazików i transporterów,
by usłyszeć, jak jedne usta przekonują, że Bóg nie da ci zginąć,
a drugie - że nie pozwoli stracić honoru.

Posadzka pod lodową glazurą.
Ciepła dla kolan, gorących dłoni i pałającego czoła,
dziękujących za wiadomość o klamrze twojego pasa,
tnącej niebieski uniform.

Dziś
patrząc na skąpany w słońcu tłum
mówisz
że jakby
trzeba było...

Bratu


Dodane przez Ewa Włodek dnia 14.12.2014 21:14 ˇ 24 Komentarzy · 751 Czytań · Drukuj
Komentarze
femme dnia 14.12.2014 22:10
Wiersz z każdą frazą coraz bardziej eskuje napięcie. Wyczuwalny mroźny klimat. Najbardziej dotyka puenta. Czas tutaj pozostaje niedokonany. Pozostaje otwarty. Jak dla mnie mocny. Może opowiada o poświęceniu. Bardzo silny konflikt sytuacyjny, osobisty i przemawia. Taki wewnętrzny dialog między człowiekiem a jego sumieniem.


Pozdrawiam.

Pozdrae
femme dnia 14.12.2014 22:12
Przepraszam za błąd.
silva dnia 14.12.2014 23:00
Pięknie poprowadzony, poruszający, po prostu poezja najwyższych lotów. Pozdrawiam i zazdroszczę.
INTUNA dnia 14.12.2014 23:50
milczę... pomilczę... z każdego z kilku powodów
Ewa Włodek dnia 15.12.2014 00:24
femme
cóż, czasy były, jakie były i strach przed nieprzewidywalnym łączył się ze strachem o najbliższych, szczególnie, gdy to był ktoś młody i rzucony w specyficzne środowisko (wojskowa wyższa uczelnia) różne od tego, w którym wyrastał i z którego czerpał wartości. Raczej obawa o jego sumienie, która, na szczęście, okazała się nieuzasadniona. A w poincie - czas istotnie niedokonany i otwarty, a czy się dokona i zamknie - zobaczymy...Dziękuję Ci ślicznie za obecność, za lekturę i za refleksję. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa

silva
och, nie jestem pewna, czy jest czego zazdrościć, Silvo...Najpiękniej Ci dziękuję za to, że wstąpiłaś, poczytałaś i powiedziałaś dobre słowa. Moc serdecznego z uśmiechami do Ciebie, Ewa

INTUNA
kilku powodów? Że dedykowany? A te - inne?...Pięknościowe dzięki za to, że wstąpiłaś, dałaś czas moim wspomnieniom i powiedziałaś słówko. Serdeczność posyłam Tobie, uśmiechy też, Ewa
zyga66 dnia 15.12.2014 08:56
...wtedy wszyscy byliśmy przekonani, że do najgorszego nie dojdzie, a jednak kopalnię Wujek spacyfikowano, to był parszywy czas, pozdrawiam Zyga
abirecka dnia 15.12.2014 09:26
Dobrze, że większość Poprzedników-Komentatorów idealnie odczytała przesłanie wiersza.
Już myślałam, że tylko ja z gatunku wymierających dinozaurów Historii. Zresztą z odchodzącej Historii, która niczego nas nie nauczyła. I będzie tak do końca świata: zawsze chcemy mieć pełny brzuch oraz rozrywkę :(
jacekjozefczyk dnia 15.12.2014 11:09
Poruszający wiersz, dobrze napisany. Pozdrawiam.
aleksanderulissestor dnia 15.12.2014 11:19
-:))))
jest tu rozterka uzasadniony strach bezsilność ale i zdecydowana ocena tamtego okresu z perspektywy dnia dzisiejszego chyba raczej nie bezrefleksyjna a dojrzała i dość krytyczna wcale nie konserwatywna i po linii
poszatkowała ta sytuacja już podzielony naród
nie wszystko było wtedy czarno- białe jak to się teraz przedstawia w większości mediów skutki w umysłach będą pokutować tak długo aż obie strony nie rozliczą się jest to pogląd nieodosobniony choć ma małą siłę przebicia
tym bardziej że obie strony nie były graczem w tej grze a rozgrywane przez innych

pozdrawiam -:)))
mgnienie dnia 15.12.2014 11:32
Twój tekst Ewo przywołał wspomnienia, obawa o bliskich(mój brat też był w wojsku), niepewność ( czy wyrzucą ze studiów za udział w strajku)...a jednak myślę, że nie miałam do końca rozeznania w sytuacji i dzisiaj lęk byłby większy, młodzi żołnierze pełniący wtedy służbę raczej budzili moje współczucie.
Wiersz bardzo mi się podoba, zabieram do ulubionych. Pozdrawiam ciepło przed świątecznie:)
zdzislawis dnia 15.12.2014 11:33
Nawet o trzynastym grudnia można się czegoś pięknego doczytać. Pozdrawiam serdecznie.
Robert Furs dnia 15.12.2014 11:52
trudny temat, myślę, że ważny dla Ciebie i brata, pozdrawiam cieplutko,
lir dnia 15.12.2014 12:32
Ewa, przyznam się, że za przyczyną Tego wiersza, wkleiłem dzisiaj swój, nieco starszy, pisany w Krakowie. Ważna dla nas data.
Pozdrawiam,lir
Ewa Włodek dnia 15.12.2014 14:17
zyga66
tak, to był paskudny czas...Dziękuję Ci, Zygmuncie, za to, że wstąpiłeś, pobyłeś i powiedziałeś słowo. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa

abirecka
och, Nelu, część, jak zawsze, woła: "panem et circenses", a część wciąż pielęgnuje ideały, ot, choćby Adresat tego wiersza 13. grudnia tego roku powiedział, że kto wie, czy nie będzie trzeba jednak przypomnieć sobie praktycznie tamtych czasów. On ma jeszcze nadzieję, On jeszcze wierzy, że świat jest czarno-biały, ja już mam tylko dystans, chociaż...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że jesteś, że poczytałaś i zrozumiałaś. Moc serdecznego do Ciebie, i uśmiech, uśmiech, Ewa

jacekjozefczyk
ooo, Jacku, cieszy mnie Twoje uznanie dla jakości mojego słowa...Cudne dzięki, żeś wstąpił, spojrzał i cenzurkę wystawił. Pozdrowieńka liczne oraz dyg z uśmiechem do Ciebie, Ewa

aleksanderulissestor
oj, poszatkowała ta sytuacja już podzielony naród, potwornie poszatkowała! Cóż, Aleks, sama tego doświadczyłam właśnie wtedy, kiedy dowiedziawszy się okrężną drogą o tym, że studenci uczelni wojskowej, na której studiował Brat, ścierają się (używając pasów od mundurów) z zomowcami podczas ulicznych patroli, dzieliłam się z Koleżeństwem tą wiedzą, moja uczelniana Koleżanka, ówcześnie przy nadziei i czasowo pozbawiona Męża, który został aresztowany za udział w strajku, przyznała się wszystkim, że Jej Męża po aresztowaniu karnie wcielono do ZOMO! Ot, wydawało się, że mamy rzeczywistość czarno-białą, a zszarzała mi w moment! Bo żaden z tych chłopców nie chciał być tam, gdzie się znalazł! I masz 200 procent racji, że żaden z tych szeregowych, młodych chłopaków nie był graczem w tej grze...Dziękuję Ci za to, że zaglądnąłeś, ze poczytałeś i podzieliłeś się ze mną Swoja refleksją w przedmiocie. Pozdrawiam Cię najserdeczniej i dygam z uśmiechami, Ewa

mgnienie
och, Wiesiu, wtedy, w naszym wieku i na naszym poziomie (mam na myśli statystycznego Kowalskiego) nikt nie miał rozeznania w sytuacji, i nic w tym dziwnego. Co do żołnierzy - cóż, dużo ich było na ulicach i ja się nie spotkałam się z żadnym nieprzyjaznym zachowaniem wobec nich, nie widziałam też, żeby oni zachowywali się agresywnie wobec ludzi. Przeciwnie, niektórzy nawet starali się pomóc, jak choćby wysoki oficer komandosów, który kazał swojemu kierowcy podwieźć mnie, bo umęczona marszem przez sparaliżowany Kraków usiadłam w zaspie na Karmelickiej, prawie tuż przed "jego" wozem. Czy dwu z czeroosobowego patrolu, którzy na rękach zanieśli na pobliskie pogotowie ratunkowe kobietkę, która upadła i złamała nogę. Co innego MO i ZOMO - tu już było inaczej, inne były wzajemne relacje, i tu widywałam różności...Dziękuję Ci najpiękniej za to, ze zaglądnęłaś, poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoja osobistą refleksją. Samo dobre do ciebie posyłam i uśmiechy, uśmiechy, Ewa

zdzislawis
ano, Zdzisławie, czasem i taka paskudna data coś przypomni, szczególnie - w rocznicę...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie i z tego, że Ci słowo zakonweniowało. Dzięki piękne wraz z pozdrowieniami i uśmiechem posyłam, Ewa

Robert Furs
jakże Cię miło gościć, Robercie! Tak, temat trudny dla wszystkich, a ważny - dla wielu...Cudnie Ci dziękuję za odwiedzinki, za podarowana mi chwile i za dobre słowo. Pozdrawiam najcieplej, serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa

lir
och, Lirze, bardzo ważna data i wciąż do człowieka wracają związane z nią emocje. I wciąż przemyśliwa, przemyśliwa i analizuje...Cieszę się, że Cię zainspirowałam do wklejenia wiersza, zaraz poczytam. I najpiękniej Ci dziękuję za obecność, za dany mi czas i za słowa...Pozdrawiam Cię najserdeczniej oraz dygnięcia z uśmiechami posyłam, Ewa
adaszewski dnia 15.12.2014 19:10
Nie byłem w stanie podążyć za tą opowieścią... Szkoda.
Alfred dnia 15.12.2014 19:14
Wysoko po niebie
i liście fruwają
kiedy sprzyjające
wiatry oswajają. Wiatr historii przeminął, powiał wiatr wolności, a my jak liście uczymy się oswajać rzeczywistość.Wiersz bardzo trafny.Dobrze jest pamiętać..., by cenić wolność.Pozdrawiam ciepło.
otulona dnia 15.12.2014 19:37
Pamiętam te obrazy. Ponury, ciężki czas.
Rodzinne dramaty, rozdzielenia, podziały,
Pozdrawiam
Ewa Włodek dnia 15.12.2014 21:23
adaszewski
ano, szkoda, ale może następnym razem?...Dziękuję pięknie za wizytkę, za chwilę przy wierszu i za słowa. Pozdrawiam ciepło, uśmiechy posyłam liczne, Ewa

Alfred
wolność - to ponoć dla każdego coś innego, jak mawiają niektórzy. A nauka oswajania rzeczywistości - może się przydać, chociaż...Dziękuję, Alfredzie, pięknie za to, że wstąpiłeś, pobyłeś i podzieliłeś się ze mną refleksją. Pozdrawiam serdecznie i dygnięcia z uśmiechem dołączam, Ewa

otulona
oj, tak wszystko to prawda, co piszesz...Cudnie Ci dziękuję, że zagościłaś, dałaś chwilkę mojemu słowu i powiedziałaś mądrze. Moc najlepszego posyłam Tobie i uśmiechy, uśmiechy, Ewa
solaris dnia 15.12.2014 22:24
Pamiętam ten dzień, dobre, nieprzegadany, dobrze ujęty temat:)
Roman Rzucidło dnia 16.12.2014 12:09
Ja też pamiętam ten dzień, choć ludziom z mojego pokolenia kojarzył on się wtedy głównie z niepuszczonym telerankiem. Jest w twym wierszu pewna dostojność, gdy opowiadasz o tamtych latach. Mimo to ten obraz jest żywy, przekonuje bo stoi za nim autentyczność i dobre wyczucie formy. Pozdrawiam z biblioteki w Nysie.
Ewa Włodek dnia 16.12.2014 16:35
solaris
a ja się bardzo cieszę z przyjaznej oceny, pięknie dziękując za wizytkę, za podarowana mi chwilę i za słowa...Pozdrawiam serdecznie, uśmiechy posyłam, Ewa

Roman Rzucidło
może i dobrze, Romanie, że większości młodych ludzi ten dzień kojarzy się wprost z brakiem teleranka, choć niektórzy pamiętają go jako dzień wtargnięcia do domu milicji w celu zabrania któregoś z rodziców do paki. Cóż spojrzenie na historię rozrywająca się "na żywo" zależy od miejsca, w którym aktualnie znalazła się doświadczająca jej osoba. Ale nie w teleranku czy historii rzecz na dziś-dzień, dla mnie ważne jest, że Ty, bądź co bądź Człowiek młody, przyjąłeś moje słowo pozytywnie, co znaczy, że je napisałam strawnie, bez zbędnego zadęcia czy nadmiernej emocjonalności...Dziękuję Ci ślicznościowo za to, że zaglądnąłeś, pobyłeś i powiedziałeś Swoje zdanie o treści i formie. Pozdróweczki liczne wraz z dygnięciem i uśmiechem posyłam Tobie, Ewa
solaris dnia 28.12.2014 19:01
Pamiętam ten dzień i lęk. Dobrze napisany wiersz, bez patosu, nieprzegadany:)) Serdeczności:))
solaris dnia 28.12.2014 19:03
Tak mi się zdawało, że już czytałam, ot trzeba włozyć okulary. Wszystko przez to zielone tło. Gdyby było białe, byłoby czytelniej. Czy to tylko moje zdanie, Ewuniu? Pozdrawiam ciepło.
Ewa Włodek dnia 09.01.2015 19:22
solaris
zieleń, szczególnie taka zgaszona, działa tonująco, więc może i czyta się na takim tle nie tyle łatwiej, ile - spokojniej?...Jeszcze raz uśmiech posyłam Tobie i serdeczność, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67029207 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005