 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Wakacje na wsi mogą być poezją... |
 |
 |
Wszyscy jesteśmy świniami
Grupka starszych ode mnie dzieci chciała,
abym wsiadł na wózek inwalidzki, ale nie zgodziłem się.
Miałem mętlik w głowie, więc nie wiem, czy sanitariusze
tylko obezwładniali młodego mężczyznę,
czy bili. Rzucał się na łóżku
jak gówniarz, którego chwycił kurcz w nodze. Kilka dni później,
zapytany o to zdarzenie przez jego małżonkę,
która miała łzy w oczach - odpowiedziałem, że nie widziałem
nic. I dobrze, bo krzywdy mu nie zrobili,
skoro przyniósł mój ręcznik, którego zapomniałem,
przenosząc się do innej sali. A babcia chyba nie ufała lekarzom
i wierzyła, że przyleci do niej UFO
i kosmici zoperują jej serce. I z buteleczek piła ciecz,
którą nazywała lekarstwem. Czytając program tv,
wiedziałem, które filmy babcia zamierzała obejrzeć,
gdyż niektóre tytuły były podkreślone długopisem. Nie tylko
narzędzia służące do pisania są u nas
z dziada pradziada. Gdy w telewizji leciała sztuka teatralna,
której nikt z obecnych na popijawie nie oglądał,
zacząłem wskazywać każdego palcem
i - powtarzając kwestię aktora - mówić, że jest świnią,
co bardzo cieszyło brata. Ów brat, młodszy ode mnie o cztery lata,
chodził i chodził w chodziku po mieszkaniu,
aż zerwał z choinki bombkę czerwoną jak jabłko
i ugryzł ją. Matka, wyjmując mu kawałki szkła z ust,
modliła się i płakała. Jeśli mnie pamięć nie myli,
to spadłem z motoru i wypadł mi z ręki pełny koszyczek,
a kierowca, którego trzymałem się jeszcze przed chwilą,
dalej jechał piaszczystą drogą
wzdłuż pola truskawkowego, nie oglądając się.
Zapach drewna
Belferka w gimnazjum, wiedząc o nas to i owo,
głupimi odzywkami poniżała mojego brata przy całej klasie.
Nikt z nas nie posiadał komórki,
ale wtedy jeszcze nie był to żaden wstyd.
Nie mieliśmy też telefonu stacjonarnego,
toteż chcąc zadzwonić, trzeba było pójść do sąsiada. Kiedy niekiedy
schorowany sąsiad przychodził do nas, jako że tu i ówdzie
podawaliśmy jego numer telefonu, na przykład w szkole.
Jest mi wstyd, że tylko ja nie posiadam komórki. I patrzę,
jak po mieście chodzi pełno fajnych dup. Skoro pięćdziesięcioletnia matka
liczy wszystko na palcach jak niezbyt bystra gówniara,
to gdybym przebrał się za dupę, byłbym najfajniejszą dupą w mieście.
Na tamtym świecie nie uprawia się seksu. - A właśnie, że tak!
(Gdy nieoczekiwanie pomyślałem o tym, w pobliżu rozległ się huk, serio).
Czy gówniarz, który ukrywa petardy w kieszeniach,
jest narzędziem w twoich rękach, Boże
dający znaki? I ja byłem kiedyś gówniarzem. Raz komuś,
kto spytał mnie, czy jestem dziewczynką, czy chłopcem,
kazałem wypierdalać. I ja byłem kiedyś gówniarzem,
który przebudzał ludzi żyjących jak we śnie,
by na dzień dobry streszczać im horrory i pornosy,
fałszować kołysanki znane wszystkim kibicom.
Oto kilkudziesięciotysięczny stadion zapełniony do ostatniego miejsca.
Na środku boiska stoi biurko, przy którym nauczycielka gimnazjalna
siedzi i pisze, że usłyszawszy w słuchawce,
iż mój brat jest na wakacjach, wciąż miała nadzieję i że z przyjaciółką,
która pozwoliła jej skorzystać ze swojego telefonu, już się nie zadaje.
Mojemu człowiekowi udało się wnieść siekierę.
Dodane przez Krzysztof Bencal
dnia 07.02.2015 09:42 ˇ
6 Komentarzy ·
1004 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 07.02.2015 09:54
Tytuł wiersza został administracyjnie skrócony. W wersji autorskiej robił wrażenie emocjonalnego wyznania, konkretnie personalnie zaadresowanego. Nie będąc w stanie przewidzieć reakcji osoby do której zostały skierowane te słowa, postanowiłem - przynajmniej do czasu skonsultowania z nią tej sprawy - tytuł zmienić na nie będący w stanie wywołać zbyt daleko idących kontrowersji i niepotrzebnych ewentualnych nieporozumień. O ile adresatka tych dwóch słów z wykrzyknikiem nie będzie miała nic przeciw pierwotnemu tytułowi, zostanie on przeze mnie przywrócony.
Pozdrawiam Was Drodzy Państwo. |
dnia 07.02.2015 10:48
Zazwyczaj świnka świni
życia nie ,,zaświni,,
a człowiek człowiekowi
,,świni,, jak się zowi.
jakże to to jedna dusza
drugiej zohydziała
wprzódy Bogu podobna
świni kształt przybrała .
Niechaj się rozsierdzony
nieco pomiarkuje
zanim swoją chałupę
na chlew przemianuje.
Każdy w swoim życiu ,doznaje niesprawiedliwości,.Trzeba sobie pewne rzeczy uporządkować, wybaczyć, zapomnieć ,przypomnieć sobie szczęśliwsze chwile,i wtedy napisać wiersz.Po zamiecionym obejściu przyjemniej się spaceruje, a i goście chętniej zajrzą. Życzę spokoju ducha i wiele uśmiechów Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 07.02.2015 11:17
Wyłania się z tego tekstu skołatana, rozedrgana dusza, pełna pretensji do świata, oby udało jej się pozbierać, zanim użyje siekiery.... Przy opisie truskawek pomyślałam o "Strawberry Fields". Pozdrawiam. |
dnia 07.02.2015 16:35
moim skromnym zdaniem - bardziej proza, niż poezja, ale jest w tym słowie samo życie...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 07.02.2015 16:50
Człowiek wkleja tu dwa stare wiersze dla jaj,
a Wy uważacie go za jakiegoś desperata. Szczęka opada.
Pozdrawiam Pana Moderatora, komentujących i tę kobietę,
która chyba nie zgodziła się, aby tytuł został przywrócony! |
dnia 07.02.2015 20:10
Jak cię widzą,tak czytają,albo piszą,a forum to nie kurnik,a Waćpan nie kura,żeby sobie robić jaja.Komentarze są pouczające dla wszystkich,nie tylko zgrywusów. Pozdrawiam.😤👣 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|