|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Deszcz |
|
|
Wiersz o jesieni nie kończy się smutno.
Wspomnienia odrywają litery pisane
na rzeźbach, majuskułą po lite skały.
Moment, kiedy smugi z ekranów malują
się w trójwymiarze, rozcieńczają farbę,
wznoszą między nas napisy końcowe.
Dobry czy zły, wiadomo krople,
pukanie deszczu, mają sens.
Odwrócę się w sny jak noce zachłysnę,
tylko nie mów niebo, ani kiedy koniec.
Srebrne i czarnobiałe są po dziś dzień.
Rozpinam parasol ale składam ręce, wieje mocniej.
Wiatr chce słyszeć, grać dźwięki na raz jak do taktu,
jeden na jednego, a bić się ze mną nie umie. Dlatego.
Przestań padać, nie lubię kiedy zapominasz mamo,
rosnę.
Dodane przez felicja
dnia 01.04.2015 00:01 ˇ
11 Komentarzy ·
657 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.04.2015 08:17
przyzwoite, a nawet wzruszające uczucia nie napiszą wiersza, czasami to za mało, a czasami to za dużo |
dnia 01.04.2015 09:01
Wiersz o jesieni nie kończy się smutno.
i to by było na tyle, jeżeli idzie o semantyczne śniadanie, bo dalej to jest kasza gryczana na mleku :-(
- dziwne zestawienia:
Wspomnienia odrywają litery pisane
na rzeźbach, majuskułą po lite skały.
smugi z ekranów malują
się w trójwymiarze, rozcieńczają farbę,
wznoszą między nas napisy końcowe.
pukanie deszczu, mają sens.
........................zaś to i dalej to esencja bełkotu, odwirowanych i patetycznych środków, jak ze starej "frani"
Odwrócę się w sny jak noce zachłysnę,
tylko nie mów niebo, ani kiedy koniec.
Srebrne i czarnobiałe są po dziś dzień.
ciekawe, czy "ania" się dowie(?) zwłaszcza, że może mieć do czynienia z niespotykaną "barwą"(?) |
dnia 01.04.2015 09:59
Dzięki za wskazówki. Farba realnie czarno biała. I to jest trochę wzruszające. Groch z kapustą a nie kasza gryczana.
Pozdrawiam. |
dnia 01.04.2015 10:30
Felicjo, dla mnie piękny, bardzo piękny wiersz :)))
Komentator-facet nie musi rozumieć uczuć peelki :) Fakt, niektóre zwroty wymagają drobnej korekty [wg mnie powinny być n. "końcowe napisy"] jednak klimat wiersza?
Chociażby tych rejonów Poczty Głównej na rogu krakowskich ulic Wielopole i Starowiślnej na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, osobliwie zapamiętanych przeze mnie z dzieciństwa, kiedy wilgotna, z mżawką połączna, mgła we wczesny niedzielny wieczór prekognicyjnie mi się zjawiła teraz w Twoim liryku :)
A wówczas, gdy patrzyłam trzymając Tatę za rękę, to było mi i słodko smutnie i jednocześnie szczęśliwie :)
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 01.04.2015 11:59
To miło Pani Anielo. Pozdrawiam |
dnia 01.04.2015 16:24
ostatni trójwers i zamknięcie - interesujące, jest nastrój...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 01.04.2015 21:18
Ewo dziękuję za coś w pozytywnym znaczeniu. Pozdrawiam. |
dnia 02.04.2015 13:26
takie wychodzenie z kina -w deszcz- wspomnieniowy nastrój, jak u Pań... |
dnia 02.04.2015 13:46
Fajnie że tak odczytałeś. Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 03.04.2015 22:08
fela po jasną Ci tam interpunkcja? pozwól mi jako odbiorcy wstawić sobie kropkę czy przecinek w miejscu w którym sam bedę chciał:) |
dnia 04.04.2015 22:34
Panie R jak chciał tak zwał dzięki za :) pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna
|
|
|
|
|
|