poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 18.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Wiersz - tytuł: Wstęp do pierwszego (zupełnie przypadkiem)
nie zauważyliśmy tego wtedy - już nasze listy rzuciły się sobie
w ostateczne objęcia

Pilch


Miesiące, miesiące. Mogę do ciebie pisać, Constance, zaznaczać
każdą literę, jakby była tajemnicą, szyfrem dla wybranych. Jest dobrze;
nie wchodzisz w rozpoczęte zdania, we mnie, nie hipnotyzujesz
wzrokiem egipskiej bogini albo węża, nie wkładasz dłoni we włosy,
gdzie ukrywasz więźniów. Poznaję ścieżki lunatyków, otwieram drzwi.

Wczoraj obudziłem się po drugiej stronie mostu
na ulicy umarłych. Pamiętasz, jak zrzucałaś z niego pestki słonecznika,
patrzyłaś na fale, czy wynurzą się pyszczki ryb? Constance, wpadłem
wtedy w ciebie z mokrym parasolem. Ziarna toczyły się po ulicy,
irytowały przechodniów. Możesz być teraz w dżungli, indiańscy przewodnicy
zakładają się, że nie dasz rady, albo na pustyni, zupełnie sama.

Wcale o tobie nie myślę. Czytam i palę. Dym przecina płuca
jak kreska. Nie wynurzały się, Constance. Kiedyś nie byłaś metaforą.


Dodane przez ellena dnia 16.07.2007 12:09 ˇ 21 Komentarzy · 908 Czytań · Drukuj
Komentarze
Rafał Gawin dnia 16.07.2007 12:26
całkiem na rzeczy. mam tylko kilka "ale":

1. strofa:
- Miesiące, miesiące - może z trochę większym dramatyzmem, Miesiąc za miesiącem?
- zaznaczać / każdą literę, jakby była tajemnicą, szyfrem dla wybranych - trochę nieprecyzyjnie, jedna litera może być raczej elementem szyfru, dopiero litery - szyfrem. coś bym z tym zrobił.
- wzrokiem egipskiej bogini albo węża - zastanowiłbym się, czy nie zostawic tutaj samej egipskiej bogini.

2. strofa:
- czy wynurzą się pyszczki ryb? - może skrócić, szukałaś pyszczków ryb?
- Ziarna toczyły się po ulicy - to w końcu ziarna czy pestki? przydałoby się to "uzgodnić".

pozdrawiam.
Fenrir dnia 16.07.2007 12:52
Acha, i jak wierszofil. Pozdrawiam.
magda gałkowska dnia 16.07.2007 12:56
długo sie zastanawiałam co mi nie "gra" w tym wierszu
bo dobrze napisany, moze momentami faktycznie trochę przegadany, ale czyta się
wiem już, jak dla mnie jest zbyt powierzchowny, nie ma głebi, która mnie interesuje, sama puenta mi nie wystarcza, moze zrobiłam sie marudna i wybredna, ale jest już tyle wierszy w podobnych klimatach, że prócz ładnej buzi i zgrabnych ud poszukuję płuc, serca, zołądka i nerek ;)
chirurgiczna
em
ellena dnia 16.07.2007 13:37
Miesiące, miesiące- w zamierzeniu nie miało brzmieć dramatycznie, tylko z rezygnacją, znużeniem
co do szyfru- ok, tu mogę się przyznać do braku logiki, ewentualna wersja:
zaznaczać wszystkie litery, jakby były tajemnicą, szyfrem dla wybranych
skrócić nie mogę, bo to nie dokładnie to samo, poza tym, wtedy końcówkę trzeba było by zmienić
słonecznik może mieć i to, i to

em- kwestia przeczytania i interpretacji;) ale może nie odpowiadać;)

dzięki za komentarze
Rafał Gawin dnia 16.07.2007 14:22
co do "mięsięcy" - wydaje mi się, że w zaproponowanej przeze mnie wersji jest również więcej rezygnacji; ale, oczywiście, jak sobie życzysz;)

co do szyfru - jak najbardziej:)

co ro "ryb" - wiem, pozwoliłem sobie na zaingerowanie w znaczenia, ale w moim odczuciu nieznaczne. w każdym razie nie wynurzały się pozostałoby czytelne, bez konieczności wprowadzania zmian. ale, oczywiście, niczego nie narzucam.

co do słoneczników - nie ma sprawy. tylko w jaki sposób ziarna słonecznika mogą się toczyć?

pozdrawiam.
ozon dnia 16.07.2007 14:27
no, bardzo... ciekawie i udane. Pozdrawiam i ukłony :)
ellena dnia 16.07.2007 15:13
czepianie się- jest górka, wgórze, cokolwiek pod skos, to może się chwilę potoczą w dół;)
ozon- dzięki, pozdrawiam również:)
diani dnia 16.07.2007 15:16
Lubię serię z Constance, świetnie się czyta!
Pozdrawiam:)
Rafał Gawin dnia 16.07.2007 15:23
to musiałaby być bardzo stroma górka;) ale o tym w tekście ani słowa - nic na to nie poradzę;)

pozdrawiam.
ellena dnia 16.07.2007 16:14
http://www.foto-grafika.waw.pl/galerie/malowanki/images/MOST.jpg
- to na przykład taki most, albo most zwodzony;P, zresztą nie wszystko musi być w wierszu wyłożone:P;)

diani- cieszę się;) do Constance mam jakiś sentyment
Rafał Gawin dnia 16.07.2007 16:21
"stroma górka;)", ponieważ ziarna słonecznika nie mają kształtu predysponującego je do "toczenia się". moje wątpliwości dotyczą tego problemu, nie faktu wykładania w tekście czegokolwiek;)

pozdrawiam.
ellena dnia 16.07.2007 16:31
przecież wiem;) ale jak będzie pod skos - to może się potoczą, zresztą może będą miały jakieś bardziej owalne kształty, wtedy już by im było lepiej
nitjer dnia 16.07.2007 18:51
Czytam wielokrotnie. Bo bardzo zatrzymujący wiersz. Mała nielogiczność z toczącymi się (może faktycznie lepiej byłoby zwyczajnie 'rozsypanymi'?) ziarnami słonecznika nie jest mi w stanie przesłonić piękna tego utworu. Seria z Constance jest naprawdę świetna.

Pozdrawiam ciepło ;)
ellena dnia 16.07.2007 18:57
rozsypywały się- hm, w sumie nawet możliwa taka wersja;)
dzięki, pozdrawiam też ciepło:)
captain howdy dnia 16.07.2007 23:51
trochę mieszasz patos ze szczegółowymi opisami. przez to wiersz chwiejny. tak jakby chciał mieć swój styl ale trochę mu brakuje. takie odczucia. ale miejscami bardzo kapitańsko. końcówka niezła, przecinanie płuc kreską trochę jakby zurzyte w brzmieniu, ale to można wybaczyć i uznać za 'niebyłe' :)
wtedy czyta się naprawdę dobrze. my byśmy tu jeszcze pogrzebali. ale to elleny tekst.
jednak przy najbliższej okazji zapytać będziemy musieli - Kto to jest Constance?! :)
piotr kuśmirek dnia 17.07.2007 03:21
dziołcha, ale ty masz talent, ja pierdole.... ale bad tym, zwłaszcza od koniec, posiedź, bo mnie zawodzisz
ellena dnia 17.07.2007 07:16
piotr- chyba ją pomaltretuję. ponieważ mam do końcówki mieszane uczucia, bo treściowo jest to mniej więcej to, o co mi chodziło, a zapis mi nie odpowiada, dzięki:D:D

cpt- przy najbliższej - nie teraz? Ale Constance nie można opisać od razu, żeby wszystko było wiadome;)

pozdrawiam
kocstan dnia 17.07.2007 13:31
Tęsknota, tęsknota, marzenie i trochę pessymizmu w pięknie ujętej TĘSKNOCIE. Pomimo tego uśmiechnij się! Tak bardziej optymistycznie. ZGODA?
Pozdrawiam:):):)
captain howdy dnia 18.07.2007 14:39
podoba nam się interpretacja postaci (od autorska), ale Ty już o tym wiesz.
tak trzymać, dziołcha.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 21.07.2007 23:48
Po "ryb?", wydaje mi się, że lepiej bez Constance i tak czytam. O toczących się, już napisano wyżej. Dobry wiersz, pozdrawiam:)
otulona dnia 22.07.2007 22:51
pięknie malowniczo
a ja wolę z Constance
pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67328663 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005