dnia 06.09.2015 09:48
Mithotyn, szacun dla Ciebie, bo wiersze piszą o Tobie:)
Tak trzymaj z komentarzami, może nie ze wszystkimi się zgadzam,ale przy uwagach merytorycznych chylę głowę. Większość tych uwag nie pasuje piszącym (czasem również mnie) stąd czasem Twój ordynarny, może trochę niegrzeczny ton.
Dla masz takie samo uznanie jak Ozzy w muzyce. Ty wiesz o co chodzi:)
Sam wiersz: tylko ostatnie twa wersy:) |
dnia 06.09.2015 09:52
*dla mnie miało być. |
dnia 06.09.2015 10:07
oto trafił dziś na zimny cokół
nagrobka
niechlubnej sławy sam Mithotyn
i choć tylu krytykantów wokół
jeden kamień dostał... kabotyn |
dnia 06.09.2015 10:10
sumując wszystkie plusy ujemne i minusy dodatnie rachunek wskazuje na korzyść Mithotyna. bez niego, abireckiej, adaszewskiego, zwierciadła, mastermooda i innych łacno świergotanie by się niosło stąd do wieczności. no cóż ogólnie nie ma lekko. dla niechętnych im dwie rady
1 wziąć sobie do serca (podświadomości) ich uwagi
2 wzruszyć ramionami i dalej robić swoje
wkurwianiem się na onych tylko sobie czyni się zestresowanie niechybnie |
dnia 06.09.2015 10:12
Juliuszu, prawdę Waść prawisz:) |
dnia 06.09.2015 10:13
no to postawcie mu pomnik jak kolumnę Zygmunta
i temat będzie zakończony |
dnia 06.09.2015 11:33
Mithotyn ma tu żywot wieczny
poeto nie czuj się bezpieczny
....................i tak ma być...na PP Mithotyn ma być, a to że niektórych irytuje to raczej dodaje portalowi życia.
Wszelkie poklepki i jak to Juliusz powiedział, świergotania, nie przynoszą efektów. Sama "oberwałam" solidnie od Mithotyna lata temu i nauczyłam się dystansu do swojego słowa. Nigdy nie skaczę do gardeł krytykującym, raczej staram się wyciągać wnioski.
Serdeczności posyłam Autorowi i Jego podlirowi :) |
dnia 06.09.2015 11:37
właśnie słucham "Perfect Strangers", jak na zawołanie
osobiście - słowo w słowo za Edytą, co do tekstu - przemilczę |
dnia 06.09.2015 11:55
do czego to doszło, że krytycy są dla poetów natchnieniem... świat się wali! |
dnia 06.09.2015 12:30
oj tak, tak -
ta witryna
stoi Mithotynem
zatem
módlcie się za jego wiersze
o komentarze nie stójcie
niebo chmurkę wam uchyli
i spoko już po bójce |
dnia 06.09.2015 13:25
Wieść niesie, że M. jeszcze się tu nie pojawił, bo go zatkało (odetkać mają go podobno jeszcze dzisiaj) |
dnia 06.09.2015 14:22
Zgadzam się z Edytą... że nie ze wszystkim mithotynowym można się zgodzić, jak również, że jeśli rzeczywiście zechce mu się napisać merytorycznie, to jest to w punkt. Wiem, złośliwe docinki bolą, chociaż mnie najczęściej pobudzają do większej refleksji, albo bawią, ale żeby aż taka frustracja???
Te epitafia (chyba) odebrałam raczej z niesmakiem i zdziwieniem... |
dnia 06.09.2015 16:05
dla wszystkich zakochanych w Mithotynie
cytuję za moderatorem4 :
p. Mithotyn nie uniknął w przeszłości kar administracyjnych za łamanie Regulaminu oraz lekceważenie sugestii moderacji.
http://www.poezja-polska.pl/fusion/news.php?readmore=4257
Powyżej info o blokadzie jednomiesięcznej zastosowanej wobec konta o nickuMithotyn. Potem - pomiędzy grudniem 2014 a marcem br. - była jeszcze blokada trzymiesięczna dla konta tego użytkownika.
ale mnie to już nie dziwi
kiedy czytam hymny pochwalne w recenzjach współczesnych przedstawień teatralnych , w których coraz mniej magii teatru a coraz więcej kiczu i miernoty
wnioski niech ,,zakochani ,, wyciągną sami |
dnia 06.09.2015 17:23
https://www.youtube.com/watch?v=xDrKpYn-8u8 |
dnia 06.09.2015 17:37
a mnie się nie wydaje żeby Autor te swoje "epitafia" traktował śmiertelnie poważnie, a raczej jestem skłonna sądzić, że jest to tekst pour la hec. Poza tym sądzę, że Autor traktując Mithotyna (którego na swój sposób lubię, a poza tym szanuję za własne zdanie w przedmiocie naszych pisań, i którego zdanie w przedmiocie moich pisań zwykle biorę do serca i na rozum) z humorem, pokazał, że potrafi się też śmiać z siebie. I może daje nam sygnał: podejdźcie, Ludziska, z humorem i dystansem do tego, co piszecie. No, chyba, że nie mam racji...Pozdrawiam serdecznie Autora i Adresata, Ewa |
dnia 06.09.2015 18:40
Augustusie, dopuszczasz się nadużycia, gdyż nikt dzisiaj w tym miejscu nie artykułował miłości do Mithotyna; ja w każdym razie tego nie zrobiłam.
Nie umknęły mojej uwadze te zablokowania, o których piszesz, nie umknął też piąty, czy dziesiąty "ping-pong słowny".
Wszak Tobie umknęło to, że w istocie nie chodziło tu o osobę Mithotyna, a fakt i powód inspiracji dla Autora oraz treść i sposób jej wyrażenia.
Nie wyobrażam sobie, by Mithotyn potraktował sprawę bez dystansu... a jeśli nawet, to jest tu całe mnóstwo osób, które aż histerycznie reagują nawet nie na krytykę, ale najmniejszy wyraz akceptacji dla tego, co piszą.
"Kocopoły i grafomańskie gnioty" bardziej zapadają mi w pamięć i zmuszają do zweryfikowania - i siebie i tak oceniającego. |
dnia 06.09.2015 18:43
ha, miało być "na najmniejszy BRAK akceptacji..." |
dnia 06.09.2015 18:54
szanowna INTUNO
miłość to sprawa indywidualna, mnie tam nie obchodzi kto z kim i kiedy ?
rzecz w czymś innym
otóż , wizerunek tego portalu i poziom kształtują piszący i oceniający
a jaki język będą czytać ewentualni przyszli użytkownicy zależy od nas samych
kocopoły czy grafomańskie gnioty na pewno nie mobilizują a wręcz przeciwnie a w ustach kogoś,(kto ma w dorobku na portalu jeden stary wiersz,o którym już nikt nie pamięta )i posługuje się prymitywnym językiem wręcz dołuje
wolałbym ,żeby mi zapadały w pamięć dobre teksty a nie prostackie komentarze
tylko tyle
warte przemyślenia
pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.09.2015 18:56
a propos Mithotynie
te twoje metalowe linki są coraz bardziej irytujące |
dnia 06.09.2015 19:49
Augustus, dlaczego się czepiasz tego jednego wiersza Mithotyna.
Równie dobrze można nie mieć żadnego. Regulamin Portalu nie zobowiązuje do cotygodniowego pisania.
Oceniać można nawet z zerowym dorobkiem literackim!
Ty po prostu szukasz zadymy i konfliktu. Mylisz furmankę z mercedesem. |
dnia 06.09.2015 20:45
tak Edytko
ale to jest portal dla tych co piszą
a nie towarzystwo krytyków literackich
jeśli ktoś ocenia czyjeś wiersze niech pokaże na co stać jego samego
bo inaczej staje się krytykantem
ale o tym już pisałem |
dnia 06.09.2015 20:47
PS. a zadymy i konflikty często robią osoby,które nic nie piszą
albo prawie nic
i bawią się w fachową krytykę literacką
a to niełatwa zabawa
zapytaj pani Anieli Bireckiej - wie o tym najlepiej |
dnia 06.09.2015 23:31
żenujące:( |
dnia 07.09.2015 06:35
fakt ,ale co według Ciebie sykomoro ? |
dnia 07.09.2015 11:30
Nie mam nic przeciwko krytyce nawet bardzo surowej, jeśli jest sprawiedliwa. Dziwi mnie naśmiewanie się, którego niektórzy debiutantom i nie tylko, nie żałują. A może to kwestia poczucia humoru? |
dnia 07.09.2015 12:36
koma17
może to forma naturalnej selekcji, jak w szkole ponadgimnazjalnej kto przetrwa ten trwa. tylko teraz z powodu niżu jakby nie stosowana, tutaj tak. |
dnia 07.09.2015 12:37
a ja się po prostu z tego śmieję |
dnia 07.09.2015 18:31
Inspiracji trzeba szukać gdzieś indziej ;) |
dnia 16.12.2017 21:06
Mnie to nieco bawi. Nie wiem, czy takie było zamierzenie.
patrz ten link |