poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Wiersz - tytuł: Upadek i kara (Skrzydlatym)
wersja poprawiona - ostateczna

Nie planuję konkwisty.
Nieznane lądy odkrywam w sobie.
Pokładowy dziennik piszę na narowistym
brzemiennym żaglu i nie dbam, co z nim wicher zrobi.
Nawet nie śmiem pamiętnikiem artysty
nazwać spiętrzenia kipiących słów,
które częściej na burtę łódź kładą,
niż dziób podbijając i dno liżąc, zachęcą do lotu
ponad niekończący, zdaje się - przestwór,
przeczuciem jedynie do nagłego przymuszając zwrotu.
Bez map, bez steru - szalony!
zapadam się z trzaskiem łamanego pokładu w nicość.
Krawędziami burt kontrujących ścinam fal sine grzywy.
Plecami przybity do grotmasztu
z głęboko cofniętym - aż do płuc - oddechem,
krzycząc bezsilnym sobą naprzeciw wiatrowi,
co każdą chorągiew utkwioną w niebiosach i tak obali,
wiem, że wypluty przez ugłaskaną z czasem kipiel trup mój,
prędzej czy później wypłynie spod wylustrzonej fali,
i jeszcze kręgami na wodzie się rozprzestrzeni,
i echem nastroszy, miodem posklejane pióra - kanibali.

20062013
Dodane przez Kristoforus dnia 19.03.2016 10:02 ˇ 12 Komentarzy · 656 Czytań · Drukuj
Komentarze
Edyta Sorensen dnia 19.03.2016 15:19
Gadanina bez sensu. Polecam GPS.
Dla mnie napuszone i bez nuty, bez poezji.
kkb dnia 19.03.2016 18:01
Oj szalony, szalony...
Niepoprawna optymistka dnia 20.03.2016 01:48
Moim zdaniem temat jest ciekawy, jest w nim dawka jakiegoś dramatyzmu, ale mnie lepiej by się czytało, gdyby wiersz nie był zbitym tekstem, lecz miał strofy, bardziej równe wersy no i wiem, że dziś,/ mimo, że sama mam słabość do mało świeżego języka/ tego styl jest źle odbierany, dziś moda jest na język współczesny...
Pozdrawiam serdecznie.
Niepoprawna optymistka dnia 20.03.2016 01:49
Errata* tego typu styl.
bezecnik dnia 20.03.2016 09:37
Nie gadanina i nie bez sensu. Inny wymiar poezji. I to jakiej. Serdecznie pozdrawiam
Kristoforus dnia 20.03.2016 17:45
Serdeczne dzięki Bezcenniku.
Niepoprawna optymistko - masz rację. Powiedziałbym nawet, że moda dziś na język potoczny, co odbiera poezji tę nutę świąteczności. Dla mnie poezja to stan ulotny, zarówno w dosłownym, jak i przenośnym znaczeniu. Ta współczesna niebezpiecznie oscyluje miedzy rodzajami literackimi. Dawniej istniało w świadomości coś, co nazywano prozą poetycką (jeśli klasycznych cech wiersza jest niewiele, a zachowana jest metaforyczność). Obecnie od dawna już nie słyszę takiego określenia, a autorzy chętnie ze swą, czasem wątpliwą twórczością, w sensie czystości gatunku, chętnie przyporządkowują ją poezji. Łatwość pisania tak zwanych współczesnych wierszy, często z pominięciem warsztatu, to coś, co obcina skrzydła twórczości i obniża lot. Co do mego wiersza, to właśnie o to w nich chodzi. To wynik autentycznego konfliktu mego z grupą Skrzydlatych o kształt poezji.Skrytykowałem swego czasu słowo wstępne bodajże II lub III edycji antologii wydanej w Kanadzie, gdzie zamieszczono kilka moich wierszy. Zostałem relegowany i do udziału w wydaniach kolejnych zbiorów już mnie nie zaproszono. Jestem więc nie wydawany. Oczywiście istnieje możliwość wydania własnej twórczości własnym sumptem, ale to żadna nobilitacja. W ten sposób wydać drukiem czy w formie elektronicznej można wszystko, nawet największy stek bzdur. To jednak nie daje żadnej satysfakcji twórcy (z mego punktu widzenia). Zresztą z powodu dość klasycznej formy gatunku, jaki uprawiam, trudno liczyć mi na spore zainteresowanie czytelnicze. Żeby było zabawniej dodam, że na jednym z internetowych forów literackich pod moim klasycznym w formie wierszem w komentarzu ktoś zapytał: co to jest, co napisałem, bo na pewno nie wiersz. Troszkę uśmiechnąłem się do tego komentarza i nawet żal mi się zrobiło tejże osoby, ale w sumie cóż... Skoro tak myślących współczesnych twórców liryki jest więcej, to wobec demokratycznej zasady: rację zawsze ma większość, gdzie moje miejsce...? Trudno. W myśl do niedawna propagowanej akcji "czytajmy dzieciom" do snu, zamiast współczesnych bajek i baśni rodzice czytali mi poematy i wiersze Mickiewicza i Słowackiego, a ja z czasem umiłowałem Szekspira i Norwida. to tyle.
Pozdrawiam serdecznie komentujących i raz jeszcze dziękuję za nie.
Irena Michalska dnia 20.03.2016 18:51
Wiersz kojarzy mi się z przeżyciami bohatera powieści Wyspa dnia poprzedniego. Ty piszesz o poszukiwaniu poetyckiego języka, on, osamotniony po katastrofie, szukał dla siebie ratunku na granicy dwóch dni. Słowa, których używasz mogłyby wyjść z jego ust.
Niepoprawna optymistka dnia 21.03.2016 00:22
Re: tak, to prawda, że dziś niestety klasykę się tępi,
w każdym razie jej naśladownictwo, w zamian jest moda na oryginalność w sensie często dziwnych mało zrozumiałych treści no i nagonka na metafory. Często skutek jest taki, że wiersze mimo, że w treści różne w formie są bliźniaczo do siebie podobne,
w środku jakiś rym, a dalej jak dla mnie proza przypominająca poezję, skądinąd bywa, że ciekawa, niestety ja też zaczynam tej modzie ulegać i napisałam już parę wierszy typowo białych, a inne są pisane z odległymi rymami, bo kiedyś pisząc takie mickiewiczowskie, czyli gramatyczne usłyszałam, że są be, no i zaczęłam od nich uciekać, no bo ponoć większość ma rację...
Czy na pewno, nie wiem, ale takie czasy, że z dawnego języka są śmichy chichy. Ktoś np da ładny sonet, a drugi mu śle pod nim ironiczne uśmieszki, zamiast docenić, to, że sięgnął po kunsztowną formę, na ogół śmieją się ci, którzy sami nie potrafią takowych form stosować, śmiem twierdzić. Pomimo mojej słabości do dawnych form, powiem jednak, że doceniam wiersze, których np może forma mnie nie przyciąga, ale treść tak, bywa też tak, iż mimo białej formy ktoś pisze w tak doskonały, mistrzowski sposób, że nie sposób go nie podziwiać, są to jednostki, ale są takie, na tym portalu jest parę osób, które sobie zanotowałam jako taką złotą dziesiątkę, wiem, że będę ich czytać, nawet jeśli bym stąd wybyła, choćby bez logowania, bo warto, no i taką białą poezję chętnie poczytam, jednak tak naprawdę, to jakość nie styl formy jest najważniejsza, czyli może być ona zarówno archaiczna jak i nowoczesna, choć niestety wiele osób jak zobaczy iż jest archaiczna, to od razu jest chętna ją skreślić.

Jest też jeszcze jedna rzecz, jeśli ktoś nie jest zaakceptowany przez tzw autorytety portalu, to nie będzie przyjęty do grupy, bywają np śmieszne sytuacje, /tutaj na pp też:)/ gdy ktoś najpierw coś skrytykuje, ale gdy zobaczy, że "autorytet" na portalu wyraził się pochlebnie, to przychodzi z drugim komentarzem, pisząc, że się mylił w swojej złej ocenie, bo nie chce narazić się temu autorytetowi, nie wypada też ganić tego, co "autorytet" zganił, co prawda, bywa, że autorytet ma rację, ale uważam, że nie zawsze ją ma, ale nawet jak nie ma, to chętnie się mu przytakuje...

Dzięki za szczery komentarz, ja też jestem zbyt szczera, dlatego nieraz przez to obrywam, jak widać nie tylko ja...
Co do liryki, to na pp jest jej tyle co kot napłakał, a jeśli już,
to tylko we współczesnym stylu,
który jest dziś dozwolony, każdy inny jest be,
ja dałam tutaj wiersz miłosny, no i niestety była krytyka, choć nie tylko, na szczęście, bo napisany w starym stylu, bo nie odkrywczy, a ta odkrywczość bywa często tak sucha i sztywna, ze strach, choć nie zawsze, są osoby które piszą świeżym językiem i potrafią zachwycić, ale jest ich niewielu, tak jak liryki jest niewiele.
Pozdrawiam również raz jeszcze.
Kristoforus dnia 21.03.2016 00:56
No i teraz będę miał do Ciebie słabość Niepoprawna...
Nie wiedziałem, że są tu autorytety, których nie wypada przepłaszać, kiedy piszą bzdury. Nie wiedziałem, że trzeba się układać.
Pisz moja droga zawsze jak dyktuje serce i rozum, zgodnie z inklinacjami osobowościowymi. Nie bój się form klasycznych. Nie paktuj i nie dąż do środowiskowej poprawności. Bądź sobą, zawsze sobą.
Serdeczności (bez kropki)
Niepoprawna optymistka dnia 21.03.2016 22:24
Re: Wiesz Autorze, sądzę, że doskonale znasz stosunki panujące tutaj, bo jesteś tutaj już całkiem długo, ja jestem dopiero od niedawna,
ale po prostu mam swoje spostrzeżenia, a może błędne,
może to tylko subiektywne odczucie, oby...
Myślę, że niepotrzebnie o tym wspomniałam....
Co do bycia sobą, staram się być, ale też nie lubię ludziom robić przykrości, ale nie potrafię napisać, że coś jest piękne, jeśli w moim odczuciu takim nie jest, które rzecz jasna jest też subiektywne, poza tym ja nie jestem jakimś znawcą, coś tam czytam tu i ówdzie, znam pewne zasady, ale w sumie to chyba nie jestem uprawniona do np ganienia innych, sama uważam siebie za wierszokletkę, nie poetkę, choć myślę, sądzę też, że nawet na pp nie każdy na to miano zasługuje i też takie miano jest subiektywną oceną danej osoby, w moim odczuciu...
choć czasem gdy coś widzę, że w moim odczuciu mogłoby pomóc wierszowi, to napiszę, że widzę to tak i tak, czasem, sporadycznie coś mnie tak bardzo razi, że też napiszę, że niestety ale w moim odczuciu nie jest to dobre, choć wiem, że piszący to ludzie wrażliwi i wiem, że może to być dla nich przykre, bo każdy z nas lubi być doceniony, z drugiej strony omijanie też nie jest miłe, bo ta osoba może czuć dyskomfort, iż się jej nie odwiedza, ale też bywa, że coś albo jest np zbyt trudne w odbiorze, albo nie przemawia do mnie, albo dana osoba podkreśla swoją wyższość, komentując innych, a mnie nie, to bywa, że ja przestaję, chociaż są osoby, do których niezależnie od zachowań mam słabość :))
Co do bycia sobą w pisaniu, próbuję, tylko, że ja wciąż poszukuję swojego ja, bywa, że próbuję różnych form, może też się zdarzyć, że jednak całkiem odejdę od strof, nie wiem, myślę, że nie można się zarzekać, bo inaczej człek by nigdy nie miał szans na rozwój, ale wybór należy do każdego z nas, nikt nie powinien zmuszać nas do zmian by był taki, jak inni, nawet jeśli jest inny, to moim zdaniem jest to wartość, a nie wada.
Serdeczności również :)
Kristoforus dnia 03.04.2016 20:58
Niepoprawna optymistko bywam tu okazjonalnie, kiedy mam coś do powiedzenia. Nie zajmują mnie tutejsze stosunki i pewnie dlatego tak mało w tej materii wiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Myślę, że bycie sobą to podstawa zarówno w pracy twórczej jak i w ogóle w życiu. I jeszcze jedno; uważam, że wyobraźnia i szczerość wypowiedzi to rzecz pierwsza w poezji. W życiu raczej postawa taka nie pomaga.
helutta dnia 09.04.2016 20:06
Ile tu dynamiki, chce się czytać. A już myślałam, że nuda to podstawa we współczesnych wierszach :) albo ja taka znudzona.Pozdrawiam.Dobry wiersz!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67432499 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005