poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 08.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wiersz - tytuł: Szopki krakowskie
wyliniała strzecha sianko i prosty żłóbek
toż tak się nie godzi powiedzieli krakowscy szopkarze

zaczęli nad Nim budować z rozmachem piętro po piętrze
z pełnymi ornamentów pilastrami krużgankami i przyporami
rosły strzeliste wieże wyposażone obficie w wymyślne pinakle i iglice
a w środku zawsze hejnalica do samego nieba zwieńczona Orłem
wszystko aż się ugina od srebra i złota (cóż że z papierków po cukierkach)
spod koronkowych maswerków wyglądają wszędobylskie witraże
jak te Mehoffera albo Wyspiańskiego

miodowe światło sączy się mistycznie
od środka

i odwiedzających co niemiara za Trzema Królami
Jan Paweł II włóczkowie Lajkonik Pan Twardowski i inne krakusy górale
a nawet sam diabeł (przyszedł sprawdzić kto mu będzie mącił)
figurki z drewna gliny gipsu i te najcenniejsze
z porcelany

aż się Dzieciątko zagubiło wśród takiego blichtru
nie słychać płaczu ani głosów bydlątek
ale hejnał się niesie daleko
daleko (nawet szejk usłyszy)

przepiękne szopki krakowskie
całe rozbłyszczone
lecz one wasze
nie moje

Dodane przez silva dnia 01.02.2017 01:06 ˇ 27 Komentarzy · 769 Czytań · Drukuj
Komentarze
zdzislawis dnia 01.02.2017 07:56
Chociaż to już rano, nico mnie uśpiły te dość długie opisy. Ale za to puenta postawiała na nogi. Niezwykle refleksyjne przesłanie. Pozdrawiam
silva dnia 01.02.2017 09:08
Zdzislawisie, dziękuję za poczytanie, mimo że opis taki długi. To w pełni zamierzone, aby oddać choć cząstkę przepychu szopek krakowskich. Pozdrawiam.
koma17 dnia 01.02.2017 09:15
Wiersz rozbudowany jak krakowska szopka. Podoba mi się nawiązanie do Wyspiańskiego i Mehoffera, a dopowiedzenia w nawiasach nie. Włóczkowie - kto to? Tak z ciekawości pytam. Pozdrawiam
silva dnia 01.02.2017 09:19
Komo17, dziękuję za uwagi, przemyślę nawiasy. Włóczkowie to flisacy, którzy włóczyli/ wlekli Wisłą barki, pokonali Tatarów, a potem weszli do Krakowa przebrani w ich stroje. Pozdrawiam.
Jacom Jacam dnia 01.02.2017 10:17
też mam wrażenie przegadania :-)
ale puenta ok
joan dnia 01.02.2017 10:20
Ekspresywny opis krakowskich szopek. Wiersz ma swój klimat. Zgadzam się z przedmówcami, że formę można nieco skrócić.

Pozdrawiam :)
Ola Cichy dnia 01.02.2017 11:09
Fajny temat.:)
Też mam wrażenie, że tym razem nieco zbyt" narracyjnie".
Najbardziej podoba się mi czwarta cząstka.:)
A w niej wtrącenie, choć wprowadza zmianę nastroju- dla mnie bardzo +.

Wplecione zakończenie- bardzo.:)
Pozdrówka.Ola.:)
silva dnia 01.02.2017 11:18
Jacom Jacam, to nie jest przegadanie, ale celowy zabieg, by czytelnik poczuł,jak bardzo są przeładowane ornamentami szopki. W nich na jednym centymetrze może być kilka koralików, wygiętych drucików itp. Pozdrawiam.

Joan, dzięki za ekspresywny, skoro Tobie też za dużo, pomyślę o skróceniu, chociaż to niezgodne z zamiarem początkowym. Pozdrawiam.

Olu, dzięki za wybór czwartej i docenienie zakończenia. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 01.02.2017 11:32
Tutaj ilość ( krakowskiego blichtru)
nie podniosła jakości ( szopki),
bo to nie o jej (szopki) jakość
jest ten wiersz (reportaż)
udany (krakowski)

Podoba mi się zamysł, no i wykonanie,
więc więcej tylko takich szopek
dawaj nam PANIE.

Pozdrawiam z lubelskiego
chyba mniej szopkowego.
Janusz dnia 01.02.2017 11:50
Myślę, że w drugiej strofce za dużo opisów architektonicznych - te pinastry, przypory, pinakle... Ale wiersz, mimo to, podoba mi się :) Sens jego przesłania podsumuję tak:

krakowskie szopki
w zimnym blasku przepychu
nagie Dzieciątko

Chyba krakowscy szopkarze poszli złą drogą :(

Moc pozdrowień
silva dnia 01.02.2017 13:08
Kurtad41, dziękuję za wizytę i oryginalny komentarz. Pozdrawiam.

Januszu, dziękuję za lakoniczne ujęcie przesłania. Elementy architektoniczne są tu użyte specjalnie, bo szopka krakowska to zestawienie części różnych obiektów architektonicznych Krakowa, im ich więcej, tym wartość szopki większa. Pozdrawiam.
Alfred dnia 01.02.2017 15:11
Szopka w blichtry
przybrana
może się obejść
bez Pana

znów zaciążyła
panienka
a człek przed szopką
wciąż klęka

wolą krzepkie chłopy
miękkie siano z szopy
przytulić dzieweczkę
wypić gorzałeczkę

na swój sposób zdarzenia
ciągle przeżywamy
czasem miast pałacu
szopy wybieramy

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
silva dnia 01.02.2017 15:17
Alfredzie, dziękuję za garść refleksji ujętych w poetycką formę. Pozdrawiam.
Robert Furs dnia 01.02.2017 15:23
szopki jedna z wielu tradycji krakowskich, nie mam nic przeciwko, ale jakoś nie przepadam za tego rodzaju sztuką, chociaż nie ulega wątpliwości, że wiele z tych dzieł to prawdziwe majstersztyki - a wiersz jak zwykle u Ciebie, warto jednak czasem kondensować myśli, to ważne nie tylko w poezji, pozdrawiam,
silva dnia 01.02.2017 17:37
Robercie, właśnie te majstersztyki były w Ostrołęce, same nagrodzone w konkursach, dzięki za uwagi. Oto wersja skrócona:

Szopki krakowskie

wyliniała strzecha sianko i prosty żłóbek
toż tak się nie godzi powiedzieli krakowscy szopkarze

zaczęli nad Nim budować z rozmachem piętro po piętrze
z pełnymi ornamentów pilastrami krużgankami i przyporami
rosły strzeliste wieże a w środku hejnalica zwieńczona Orłem
wszystko aż się ugina od srebra i złota
spod koronkowych maswerków wyglądają witraże
jak te Mehoffera albo Wyspiańskiego

miodowe światło sączy się mistycznie
od środka

i odwiedzających co niemiara za Trzema Królami
sławni krakowianie górale włóczkowie Lajkonik a nawet sam diabeł
figurki także z porcelany

aż się Dzieciątko zagubiło wśród takiego blichtru
nie słychać płaczu ani głosów bydlątek
ale hejnał się niesie daleko
daleko (nawet szejk usłyszy)

przepiękne szopki krakowskie
całe rozbłyszczone
lecz one wasze
nie moje


Pozdrawiam.
koma17 dnia 01.02.2017 17:46
Druga wersja nic nie straciła na sile przekazu, a wiersz płynie teraz jak Wisła w Krakowie. :-)
silva dnia 01.02.2017 17:48
Komo17, wielkie dzięki za podpowiedź i dobre słowo, ostatnio wciągnęła mnie proza, więc chyba stąd to przegadywanie. Pozdrawiam.
Irena Michalska dnia 01.02.2017 18:03
Osobiście nie pociąga mnie sztuka ludowa i religijna, ale bardzo doceniam jej wartość, bo wyobraźnia łączy ludzi. Kto wie, może zachwyciłabym się krakowskimi szopkami, oglądając je w oryginale, bo lubię spoglądać na świat cudzymi oczami, więc i Twój wiersz przeczytałam dokładnie ze względu na bogactwo opisu. Oczywiście pierwszą wersję. Pozdrawiam.
silva dnia 01.02.2017 18:20
Ireno, dziękuję, że przeczytałaś pierwszą wersję, obejrzenie szopek bardzo polecam, są przepiękne, bo łączą najwspanialsze elementy krakowskiej architektury, wykorzystane eklektycznie, ale zgodnie z zasadami harmonii i idealnej symetrii. Tyle że takie szopki mają się nijak do stajenki, za to sławią Kraków po całym świecie, chętnie kupują je Arabowie. Pozdrawiam.
mgnienie dnia 01.02.2017 20:28
Nigdy nie widziałam "na żywo" szopek krakowskich, więc przeczytałam z uwagą, kilka razy Twój wiersz ; ładnie namalowałaś ich przepych...wprawdzie nijak się on ma do prostej stajenki, ale same w sobie mogą się podobać... Po namyśle wybieram skróconą wersję.
Pozdrawiam:)
lunatyk dnia 01.02.2017 20:38
Szopki krakowskie stworzone są dla ludzi, a oni często lubią przepych...Piękna puenta :-) Pozdrawiam.
silva dnia 01.02.2017 21:12
Mgnienie, dziękuję za poczytanie i wybór skróconej wersji, ja podziwiałam szopki krakowskie w naszym muzeum, są przepiękne, choć tak dalekie od tamtej. Pozdrawiam.

Lunatyku, masz rację, ludziom mogą się podobać nie tyle ze względu na przepych, ale na harmonię i symetrię oraz piękną kolorystykę. Pozdrawiam.
PaULA dnia 01.02.2017 21:13
Nigdy nie widziałam na żywo krakowskich szopek, więc przeczytałam z zainteresowaniem. Tym bardziej, że opisane są bardzo obrazowo. Puenta super! Pozdrawiam:)
silva dnia 01.02.2017 21:48
PaULO, dziękuję za wizytę, cieszę się, że wyobraziłaś sobie szopki i doceniłaś puentę. Pozdrawiam.
ela_zwolinska dnia 01.02.2017 23:42
Lubię szopki krakowskie,bo sama jestem, jak sroczka- kuszą mnie błyskotki; przyjemny tekst ,pozdrawiam miło :))
silva dnia 02.02.2017 12:47
Elu, dzięki za wizytę, ja też podziwiam szopki krakowskie. Pozdrawiam.
Spoks dnia 12.02.2017 00:15
Wielkie brawa za ukazanie tego fałszywego obrazu.
Prawda to, sama prawda!..<tiaa>
Niesamowicie wypaczone potrafi być "misterium" zarówno masowej pop-kultury jak i wiary.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67234202 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005