poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Wiersz - tytuł: AUTO DYTYRAMB
AUTO DYTYRAMB

ze wstępem i sarkastycznym
klasyfikacyjnym akcentem.

1. Wstęp
Ponieważ Użytkownicy już wiedzą,
że jestem matematykiem, inżynierem
niech więc jeszcze się dowiedzą...,
że przez 40 lat akad. "uczycielem".

Pozwólcie, że w tym celu pomieszczę
dalej : rymy, rytm, czyli moje gnioty,
bo, prawdę pisząc, mam jeszcze
i inne, udokumentowane przymioty.

2. Wywód o klasyfikacji

Tak, jak w Matce Matematyce
jest rachunek "płaski", skalarny,
tak w praktycznej poezji (poetyce)
może być skutek nijaki lub marny.

Jest też rachunek zwany wektorowy
(przestrzenny, dość skomplikowany)
a w poetyce nurt społecznościowy
mający zdeterminowane swe ściany.

Ja jestem, dość wyraźnie zdecydowany,
być publicystą zwanym społecznikiem,
więc z przyjemnością w twórczości ramy
wprowadzam rym i rytm ; nie krzykiem.

Jedynie cierpliwą, żmudną perswazją,
że "ta para", to nie jest tylko ohyda,
nie pachnie starą zbutwiałą herezją
i swoją urodą niekiedy też się przyda.

W końcówce mojego na PP "trwania"
mam marzenie i to nawet dość duże,
by używając tylko "nowego zadania"
moje rymy obecne były w chmurze;

zwanej internetowym " post bytem"
intelektu współczesnego człowieka,
zmagazynowanego na "kiedyś/ potem"
którego jednak autor nie doczeka !

Z tą myślą ułożyłem z rytmem rymy,
dotyczące mojego naukowego życia,
zwanym skrótowo"auto dytyrambem"
z czystą prawdą; bez jej nadużycia !

Dlatego od dzisiejszej, porannej pory,
nawet treścią swoją prostackie i puste
publikowane przeze mnie tutaj utwory
niech nie będą komentowane gustem.

O to prosi naukowiec / interpretator,
choćby treścią swojego wstępu,
by żaden o poezji kwantyfikator
ni inny "życzliwy" komentator
nie szukał tutaj łatwego dostępu;
( bo o gustach się nie dyskutuje; dlatego za takie recenzje stary, złośliwy, wierszorób dziękuje ! ).

3. Auto dytyramb

pokłosie nostalgii w 76 rocznicę...
(z fragmentem autoplagiatu)
------------------------------------------
To, co poniżej, niech nie będzie szokiem,
jako prezentem od nieskromnego autora,
a tylko jako żywa prawda przybędzie,
że ujawnione jego myśli są jakby tłokiem
powodującym zrozumiałe ściśnienie gardła
wzruszeniem... na które zawsze jest pora.
------------------------------------------------------------

Najlepszy mój przyjaciel aż od urodzenia,
który jest też dokładniej nazwany, bo mną,
namówił mnie do z sentymentem napisania
wspomnień wersami, które zrymowane są.

Już półtora roku pisuję na naszym Portalu,
gdzie przedstawiłem 70 utworów ułożonych
z rytmem i rymem, "portfelem" nazwanych;
przez innych niekiedy miło komentowanych.

Przeglądam powoli, także w tak zwanej duszy,
refleksje związane zwłaszcza z sensem życia;
okazuje się, że jeszcze niejedna żywo porusza,
co konstatuję; zdobyłem, co było do zdobycia.

Nie do zdobycia dla mnie ( i to niestety) było
odzyskanie zdrowia, w młodości utraconego,
nie całkowicie, lecz więcej niż trochę go ubyło;
co stało się przyczyną wysiłku ograniczanego.

Przy pokonywaniu kilku stopni naukowych,
wychodzeniu z życiowych małych kryzysów,
poszukiwaniu myśli oryginalnych, nowych,
jak i nowych w mojej specjalizacji zapisów.

Nowe w mojej dyscyplinie, energoelektronice,
teorię aktywnych filtrów współopracowałem,
które stanowią jakby nowe," bezpieczne ulice"
i 25 lat temu drem habilitowanym zostałem.

Natomast 5 lat potem wypadek samochodowy
przyniósł inwalidztwo przykre, a nawet ponure,
bo zablokował nowy etap naukowy /zawodowy,
na "drodze służbowej" po tytularną "profesurę".

Po kolejnych pięciu latach, z podwładnymi,
(z zespołem młodych, zdolnych, inżynierów)
wytop miedzi udanie zautomatyzowałem,
stawiając spec-komputer do kilku sterowań
procesem hutniczym, dość skomplikowanym.

Charakterystycznym powtarzalnością
wielu parametrów technologicznych,
a także znaczną energooszczędnością
procesów elektrycznych i chemicznych.

Za ten skutek, ze wspomnanym Zespołem,
zawodowe nagrody 3 razy otrzymałem,
a w dowód uznania SEP-u / w "branży",
Mistrzem Techniki mianowany zostałem.

Ponad czterdzieści lat pracy dydaktycznej
wspomaganej też własną tworzoną nauką,
(zwłaszcza w ALMA MATER macierzystej)
jawiły mi się szczęściem i prawie sztuką.

Posiadam także inny ceniony dorobek;
moi podopieczni są już profesorami,
co stanowi mój " wykuty" już nagrobek,
bo i Oni są też już Innych promotorami.

Za wspomniane prace : czysto naukowe,
dydaktyczne oraz organizatorskie, liczne
nagrody systematycznie otrzymywałem;
każdy rok pracy był też nagrodą śliczną,
co było podstawą, że.... awansowałem.

Żyłem w zgodzie z ludźmi wieloma,
dzieliłem się z nimi doświadczeniami,
więc dzisiaj ta nostalgia, to widoma
tęsknota, także za przyjemnościami.

Jednak u końca dnia tego, już zimowego
i po podróży w duszy ciasnej, bo własnej,
nie mogło stać się nic innego i dobrego,
niż dojście do myśli coraz bardziej jasnej.

Że moje życie już się niestety wyszumiało,
że nieważne są różne wcześniejsze spory,
że coraz słabsze jest moje schnące ciało,
i czas już w oknie życia opuszczać story.

Czy to jest, pomyślcie życzliwi, za mało?
by czuć się ,mimo powyższe, spełnionym?
kiedy ma się świadomość, że własne ciało
jest przez przyrodę w koniec wyposażone?

Świadomość kresu jest także mądrością;
wtedy każdy dzień przeżywa się owocniej
i chociaż nie jest przecież tylko radością,
to chce się żyć nadal ... jeszcze mocniej.

Jako emeryt, zająłem się wersowaniem*,
które przynosi mi także wyrazy wsparcia;
co nie jest dla mnie dużym zdumieniem,
wobec nie mojego na PARNAS parcia!

A jeśli ktoś zechce to łaskawie pozostawić
w kąciku uznanej literatury i to poetyckim,
to przyjemnością będzie mi to** uzmysłowić
i podziękować za to życzliwym, wszystkim!

Kiedyś pojawią się u bliskich łzy czyste,
jakiś kamień, klepsydra na bliskim murze
lub przez znanego kamieniarza, artystę,
portrecik wykuty w czarnym marmurze.

Dopełni się tym los prostego człowieka,
który, tak się często mówi i troszkę zawile,
że nigdy na swoją śmierć przecież nie czeka
i to by było, za klasykiem pisząc,.. na tyle.
-----------------------
* wierszoklecenieniem, wierszoróbstwem,
wierszopisaniem, limerykowaniem, lepiejowaniem,
wartościowaniem, negowaniem i niekiedy kpieniem.
** sobie jeszcze za życia.

P.S. Po napisaniu powyższego mojego tekstu w dn. 29.01.17,
podczas poniedziałkowego wejścia na stronę PP (30. 01.17)
z radością czytałem Oli Cichy wiersz "facebook logowanie".
Wiersz ten powstał jakby na moje tęskne zawołanie,
którego nie było oczywiście ni w Oli ni moim planie.
Wspólnym rysem obu tekstów jawi się wg. mnie
to, że oboje piszemy czym dla nas jest pisanie.
Dawanie świadectwa naszej obecności,
bez względu na różne opinie i komentarze
i to, jakie konsekwencje czas niechybnie pokaże;
czy więcej będzie z oceniającymi zgody, czy niezgodności.
Także to, że nie tylko narracja określa nasze bytności,
bo nasz dotychczas byt, naszą narrację też gości.
A komentarze podkreślają zakres różności
zależnych od miary wiedzy oceniających
a może też i poczucia humoru piszących.

A powyższe P.S. już dzisiaj (30.01) zamieszczam pod wierszem Oli.
Z poważaniem : T. K.
Dodane przez kurtad41 dnia 01.02.2017 20:30 ˇ 16 Komentarzy · 851 Czytań · Drukuj
Komentarze
Janusz dnia 01.02.2017 21:45
kurtad41, gratuluję sukcesów - naukowych, dydaktycznych i zawodowych. Z takim CV, gdybyś był młodszy, o pracę mógłbyś się nie martwić:) A co do Twojej literackiej pasji, sądzę że najlepsze wiersze dopiero przed Tobą :) I jeszcze jedno - przy Twoim zamiłowaniu do obszernych tekstów, nie wykluczone, że mógłbyś sprawdzić się w prozie. A może już próbowałeś?
A wiekiem i t.zw. nadchodzącym końcem się nie martw. W naturze wszystko się powtarza, nieistnienie z samej swojej istoty istnieć nie może, dlatego będziesz odradzał się i żył po wielokroć, jak zresztą każdy z nas. Jestem o tym święcie przekonany, że tak to właśnie jest urządzone. :)

Moc pozdrowień
lunatyk dnia 01.02.2017 22:44
Myślę, że każdy dzień należy przeżywać "owocniej" i "mocniej"...Przeczytałam :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Ola Cichy dnia 01.02.2017 23:54
No..:)
To masz bogate życie zawodowe.:):):)
Z szacunkiem dla dorobku naukowego ii dydaktycznego.
Cenię tych, którzy są mentorami dla innych.
To trudna sztuka.
Tak jak pisanie poezji.
Która zawsze w jakimś stopniu z nas i o nas.

Jeszcze wiele wierszy przed Tobą.
I czytających czytelników.:):)
Miło Cię było bliżej poznać dzięki powyższemu dziełu.
Fajnie, że masz do siebie dystans. Przymrużenie oka jest urocze.
Pozdrowioneczka ciepełkowe. Ola.:)



i
Edyta Sorensen dnia 02.02.2017 08:19
Jetem na tym Portalu prawie od początku i nie pamiętam, żeby ktoś się chwalił i w komentarzach i w wierszach jakie to on ma wykształcenie, kim jest , co robi itp.
Nie tedy droga.
Dla mnie liczą się wiersze.
Twoje są patetyczne, pompatyczne, "pouczające" i po prostu nie dające się czytać. Oczywiście to tylko moje zdanie i wolno mi takowe mieć.

Dla mnie możesz być nawet kominiarzem, z całym szacunkiem do tego zawodu, tylko pisz normalnie, a nie jak polityk, czy dyplomata.
mgnienie dnia 02.02.2017 08:45
Przeczytałam całość. Zapamiętam, że "świadomość kresu jest także mądrością". Dobrze mieć poczucie, że dobrze przeżyło się życie...choć dla każdego co innego będzie ważne.

Pozdrawiam i życzę radości z pisania wierszy (może trochę krótszych)
PaULA dnia 02.02.2017 12:07
Ciekawy życiorys, chociaż dużo w nim smutku, tak odbieram. Pozdrawiam:)
koma17 dnia 02.02.2017 13:40
Wnioskuję, że pisanie, a także czytanie wierszy, sprawia Ci przyjemność. Jest to swoista rozmowa, kontakt z innymi ludźmi. Jawne lub ukryte opowiadanie o sobie. Też bardzo cenię fakt, że mogę tu na PP, porozumiewać się z Autorami wierszy. Pozdrawiam
Alfred dnia 02.02.2017 16:50
Życie jest jak tęcza
tego wciąż urzeka
który się otwiera
na drugiego człowieka

po drodze zostawia
ślad sercem rzeźbiony
dzieła które stworzył
biją mu pokłony

ciężko jest do góry
codziennie się wspinać
co dobre pamiętać
co złe zapominać

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊  i życzę wielu twórczych i radosnych dni.
Robert Furs dnia 02.02.2017 17:59
mam wrażenie, ze autor czuje się być niedocenionym, niekoniecznie na polu poetyckim, nie warto się poddawać - głowa w górę, człowiek - to słowo brzmi dumnie, pozdrawiam,
mastermood dnia 02.02.2017 19:39
dla mnie to żenujące tak się wychwalać, pomijając już brak wartości poetyckiej tej epistoły - moim zdaniem.
silva dnia 02.02.2017 21:49
Wybieram to :
Ponad czterdzieści lat pracy dydaktycznej
wspomaganej też własną tworzoną nauką,
(zwłaszcza w ALMA MATER macierzystej)
jawiły mi się szczęściem i prawie sztuką.
, bo naprawdę jest wielkim szczęściem robienie tego, co się kocha. O usterkach nie wspominam. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 03.02.2017 09:04
WYJĄTKOWO HURTOWE PODZIĘKOWANIE

Po pokonaniu wątpliwości,
wstydu, a nawet żenady,
otrzymałem dużo radości
według znanej zasady:

że pokazanie szczerości
ma swoje walety i zady
i jednocześnie mości
u / dla krytyki też tyrady.

U jednych miłe gratulacje
i obiektywne spojrzenie,
u innych ..."synuacje"
i lekturą zniesmaczenie.

Dytyramb w swojej treści
zawiera wzniosłe pochwały
nawet jeśli w sobie mieści
słowa autora, który jest mały.

Ja podjąłem to ryzyko,
bo trochę znam siebie;
a kto się najbardziej chwali?
...który jest już "przy niebie".

Dziękuję WAM wszystkim
za bardzo znamienne reakcje
zapisane już w chmurze,
która się przecież nie zatrze!

Z / w treści tego wierszyka
swoje miejsce znajdziecie;
albo w życzliwej grupie...
lub innej znamiennej kupie.
IRGA dnia 03.02.2017 09:46
Okropne. Pod każdym względem.
kurtad41 dnia 04.02.2017 02:15
Szanowni Użytkownicy.
kurtad41 AUTO DYTYRAMB ułożył przede wszystkim dlatego, by pokazać radość z twórczego życia nie tylko w dziedzinie "czystej humanistyki. Także dlatego, że poezja istnieje i w innych dziedzinach życia z wyższym sensem jego niekiedy trudnego trwania. I to oto wyznane Tadeusza K. dopełnia zadumę / nostalgię rocznicową "podeszłego" człowieka. Życzącego pokoleniom MŁODOŚCI najlepszego z palety, której każdego człowieka czeka.
mastermood dnia 04.02.2017 09:54
to pokręcone tłumaczenie niczego nie poprawia
IRGA dnia 04.02.2017 11:10
Pańska wypowiedź nie zmieniła faktu, że tekst jest nieudolnie napisany.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Użytkownicy Online: Ragna

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67035244 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005