|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Pan Jabłeusz, czyli nowy zajazd na Wschodzie (wypisy, część 3) |
|
|
cd.
I tak od jabłek chwalby nowy spór się zaczął.
Już Asesor i Rejent na innych nie baczą,
tylko swoje ogary chwalą pod niebiosa,
przy okazji złym wzrokiem rzucając z ukosa,
kto z sąsiadów przy stole jabłka z ich jabłoni
posmakować zamierza, biorąc je do dłoni
(gdyż przezornie przynieśli w koszach swe owoce.
Wiedząc wpierw, o czym rada, chcieli mieć "ad vocem").
Już widać podział w ciżbie - owoce zabrane,
jak kule w lufie tkwiące, w dłoniach są ściskane.
Na Zosię z Telimeną aż przestali zważać
(a to w szlacheckim domu nie winno się zdarzać).
Asesor zaś i Rejent szabel już tykają,
wolnego miejsca patrząc, wokół spozierają
(szczęściem dziś batorówek nie mieli przy sobie,
lecz tępe karabele, szable ku ozdobie).
Hufce z obu stron ławy swe siły zbierają,
i wzajemnie na siebie z ogniem spoglądają.
Już mają na się natrzeć, już jabłkami miotać,
gdy Sędzia: - Pax! - zakrzyknie. - Chcecie się łomotać?
Przecz na wschodzie zbierają się chmury złowrogie.
W zgodzie, panowie szlachta, a nie przeciw sobie.
Tam nam trzeba więc baczyć, siły wzajem zebrać,
a nie jak jakaś tłuszcza po gębach się przeprać.
Lepiej zjedzmy te jabłka, nie na siebie natrzeć.
Wschód! To na dziś jest sprawa, tam musimy patrzeć!
Dajże asan sam przykład, panie Podkomorzy.
Kto je pąsowe jabłka, wnet sił swych przysporzy.
Tą jedną krótką mową ochłodził umysły.
Szlachta znów wzajem siadła, już niesnaski prysły,
jabłka dzierżone w dłoniach w szczękach zachrzęściły,
mocą w sobie ukrytą wzmacniając ich siły.
cdn
Dodane przez Hardy
dnia 02.02.2017 09:46 ˇ
21 Komentarzy ·
597 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.02.2017 10:22
;))) Wieszcz, gdyby ożył, byłby z Ciebie dumny :)
Moc pozdrowień |
dnia 02.02.2017 12:13
... albo by mi skórę spróbował przegarbować :) |
dnia 02.02.2017 12:16
PS. do Moderatora:
Proszę poprawić "ad vocem" (w oryginale jest w cudzysłowie, tu wstawiły się inne znaki) |
dnia 02.02.2017 12:37
Oj, przydałby się dzisiaj Sędzia :-) Pozdrawiam zaczytana :-) |
dnia 02.02.2017 12:46
Świetnie, doskonale wszedłeś w styl wieszcza. Czekam na następne cząstki. Pozdrawiam. |
dnia 02.02.2017 13:43
Jabłka na przekąskę, Twe wersy na deser :-) Pozdrawiam |
dnia 02.02.2017 16:43
Lunatyku, przydałby się taki Sędzia ;)
Silva, pisałem przy pierwszej części - napisałem cztery, potem "na Wschodzie bez zmian". Czym innym się zająłem. Ale znowu słychać pomruki... możliwe, ze kiedyś sytuacja wymusi kontynuację.
Koma17 - czytam, że dzięki jabłkom tez wzmocnione Twe siły ;)
Wszystkim dziękuję za komentarze.
PS. Dziękuję Moderatorowi za poprawienie błędu technicznego w tekście. |
dnia 02.02.2017 17:16
z przerażeniem czytam tekst, bo jest Pan lepszy od Mickiewicza, a przynajmniej ma p. większe poczucie humoru :) od wieszcza, |
dnia 02.02.2017 18:42
Scenka malowana zręczną ręką, przeczytałam z wielką przyjemnością, dziękuję za porcję dobrego humoru,świetny, pozdrawiam i do dalszego pisania namawiam :)))) |
dnia 02.02.2017 20:06
Robercie, przeraziłeś mnie przerażeniem Twoim... ;)
Elu, i o to mi chodziło, o uśmiech przy czytaniu :) |
dnia 02.02.2017 21:04
Świetnie napisane - bez dwóch zdań :))) |
dnia 02.02.2017 21:34
Bez dwóch zdań i trzynastozgłoskowiec być.
I humor też.
Czytało się.
Chcę więcej o...Paniach.:)
I może jeszcze coś z przyrody.
A co jak składać zamówienie , to składać.
Pozdrówka.:)
Ola.:), |
dnia 02.02.2017 23:57
Trzeba być hardym Hardym, żeby tak pisać. Pozdrawiam:) |
dnia 03.02.2017 00:25
Mgnienie - przyjemnie, kiedy utwór się podoba. Znaczy przyjemnie autorowi, znaczy mnie ;)
Olu Cichy przydała się matematyka w szkole, nauczyłem się liczyć do trzynastu ;) Co zaś do Pań... trafiłaś. Troszkę będzie w czwartej, (jak na razie) ostatniej części. Niestety, bez przyrody (mniemam, ze chodziło Ci o mrówki :)))
PaULO, z zasady jestem spolegliwym człekiem, więc nie będę się sprzeczał, jaki jestem ;) |
dnia 03.02.2017 11:44
To było w dobrym słowa znaczeniu:) |
dnia 03.02.2017 15:53
Hugo Kołłątajowi i Adam Naruszewicz byli by zachwyceni. |
dnia 03.02.2017 16:55
PaULO, i tak przecież odebrałem :)
Tomnasz, oni też bawili się w parafrazy, właściwie to pastisze? Chyba z Kochanowskiego, gdyż żyli -przed Mickiewiczem. Gdzieś, kiedyś obiło mi się o oczy, że Kochanowski też to robił, podglądając Horacego. |
dnia 04.02.2017 02:27
Czekam na jeszcze, co jest z gatunku " ja wieszczę"
serdecznie pozdrawiam |
dnia 04.02.2017 09:24
Kurtad41,
bez długiej gadki -
zbliżają się ostatki.
Na razie skończy się na cz.4. Czas mi zajmuje coś większego z prozy. Może kiedyś nastąpi kontynuacja "Pana Jabłeusza". Pzdr. |
dnia 04.02.2017 15:33
Dzisiaj współczesna twórczość
już tak nie zachwyca
chyba że nas nawiedza
wena Mickiewicza
pochwała zatem Waści
szczera się należy
że mu dobro Ojczyzny
na sumieniu leży
temu należy chwała
i temu ukłony
który widząc nieszczęście
dmie w trąby i dzwony
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 04.02.2017 16:01
Asan takżeś ułożył
rymy jak w pastiszu.
Wieszcz cieszy się więc w górze,
jakby był w Paryżu. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 8
Użytkownicy Online: Dariusz Sokołowski
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|