poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Wiersz - tytuł: Apostrofa szpitalna
Szczecińskie Szpitale, o Wy, domy boleści,
Ileż się w waszych annałach Dantego mieści?!
Dziesiątki skromnych, niewinnych, wręcz świętych ludzi
Modlą się do Snu, chcą, żeby ból ich nie budził.
W salach na śmierć już chorych doszczętnie pocięci
W kamienną wieczność schodzą w lastryko zaklęci.
Wydarte żywym narządy, guzy, kończyny
Do ognia wpadają - odłamki ludzkiej gliny.
Dzieci nie narodzone, chciane i niechciane,
Bez imion ze zmarłymi bywają chowane.

Lecznice,w morzu nędzy i w świata brzydocie,
Odsłońcie wasze piękno - pomorski światłocień.
Na trzecim piętrze triumfalnie matki śpiewają,
Pod oknem zakochani ojcowie ćwierkają.
Niejeden zaprawiony i pod dobrą datą,
Dziecko pojmie-nie co dzień zostaje się Tatą.
W najdalszym kącie schorowana babcia leży,
Wnuczka karmi ją rosołem z przepiórek świeżych.
I bez ustanku trajkocze kliniska pleciuga
O leśniczówkach jak Polska szeroka i długa.

Brat przy wezgłowiu gasnącego anemika
Jeszcze mu dłoń ściska, jeszcze skroni dotyka.
Ostatni raz westchnął. Anioł-brat i obrońca
Przygarnął drogie szczątki i zabrał Ku Słońcu.
Tam, na wyraju, rodzice znowu czekali.
I mnóstwo bliskich, a wszyscy zdrowi i cali.
Nie zapomniała Mama o słodkich pierogach,
Prosili na obiad Miłosiernego Boga.
Dodane przez Bo Dy dnia 02.06.2017 10:19 ˇ 0 Komentarzy · 649 Czytań · Drukuj
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67192529 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005