| Dziś masz sposobność- noc jest bezchmurnaprzynieś mój miły pierścień Saturna.
 
 Jeszcze bym chciała warkocz komety,
 by nim ozdobić snów minarety.
 
 Z Ryb konstelacji daj mi garść łusek,
 z nich wymarzoną broszkę mieć muszę.
 
 Poproś Łabędzia o piórko, najmniejsze,
 na starość będę pisać nim wiersze.
 
 Po drodze zabierz pył księżycowy
 i od Pegaza gwiezdne podkowy.
 
 Strzałę Barnarda schwytaj na lasso,
 bo jedną gwiazdę chcę mieć na własność.
 
 Jeżeli udźwigniesz, weź pół Procjona,
 a kiedy wszystkie prace wykonasz
 
 w Letnim Trójkącie na Lutni mi graj,
 wtedy ci oddam, co mam naj, naj, naj.
 
Dodane przez ela_zwolinska 
dnia 04.08.2017 22:10 ˇ
14 Komentarzy ·
806 Czytań ·
   |