Trzeciego dnia poszedłem rozmawiać o -
jak się okazało - obowiązku dodatkowych zajęć.
Bez upoważnienia od ciebie czułbym się
niepożądanym komentatorem nie tylko szkolnej rzeczywistości.
Jednak po wymianie chłodnych ocen spojrzenia pani psycholog
wyraziły szczerą wolę zamknięcia tematu tak zwanej rewalidacji
w ministerialnych tabelkach.
I wróciłem do domu
niczym dopiero z krzyża zdjęty
trzeciego dnia twojej pełnoletności.
Dodane przez oskari valtteri
dnia 07.10.2017 17:28 ˇ
7 Komentarzy ·
673 Czytań ·
|