poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 10.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
z zapisków enologa
Kwiat Białej Wiśni
Filetowanie planktonu
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Wiersz - tytuł: Dwójmyślenie o starości

Nie lękaj się mnie


Oto jestem. Przyszłam nie w porę,
jak zwykle zresztą.
Pewnie mnie nie oczekiwałeś.

Moja postać to pył i zapomnienie.
Spotkanie ze mną
oznacza spojrzenie za zasłonę.

Kiedy to się stanie
wtedy nic nas nie zdoła poróżnić
i rozdzielić.

Razem pójdziemy w dalszą drogę.
Nic, że drogowskazu nie widać,
nie pobłądzimy.



Żniwa czasu


Dostrzegam chwile, które nadejdą.

Straszę twarzą dawno zmarłego dziadka.
Wszyscy gardzą mną, popychają,
bo pokraczną mizernością swojej doli
przesłaniam im radość i słońce.
Dla nich jestem już tylko starym błaznem,
kończącym swój ostatni występ
na oczach rechoczącej widowni.

Aż przyjdzie ta jedna chwila,
która uwolni mnie od bólu i biedy,
przyniesie wyzwolenie
i zaprowadzi w bezkresy Wszechświata.
Tam, u źródeł tajemnic wszelakich,
napotkam nieskończenie starego Boga.

Jaką będzie miał twarz?


Dodane przez Janusz dnia 10.04.2018 01:11 ˇ 32 Komentarzy · 877 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ola Cichy dnia 10.04.2018 08:46
Janusz.
Niby dobrze, ale jakoś nie dziś dla mnie.

Brakuje mi jednak dramatyzmu, który w tym temacie jest potrzebny.
jakoś nie czuję szczerości peela, sensory nie wyczuwają emocji.
Takie mam wrażenie- temat do bróbki i tyle.

Dużo znanych motywów i brakujem mi nowej odsłony.
Jak na Cb. można mocniej.

Ale rozwinę sobie temat; "Dostrzegam chwile, które nadejdą".

Mimo eschatologii- dużo słoneczka.
O.
RokGemino dnia 10.04.2018 09:37
dla mnie, jedna i druga cześć "gada"
niewątpliwie można by "przyostrzyć", ale tak jak teraz też jest "niekrotochwilny" znaczy, ma głębię.

pozdrawiam.
Janusz dnia 10.04.2018 10:10
Olu, przedstawiłem tu dwa scenariusze: pogodną rezygnację i wersję tragiczną - z obiema mamy w życiu do czynienia. Kwestia takiego czy innego odbioru to rzecz gustu, a z tym trudno dyskutować. Wiersz, w moim zamiarze, miał nie tyle wywoływać emocje, co refleksje nad tym trudnym, "eschatologicznym" problemem. A czy mi się to udało? Ocena nie należy do mnie, tylko do odbiorców :) Póki co, nie widzę powodu do doskonalenia tekstu.

Moc pozdrowień.
Janusz dnia 10.04.2018 10:14
Juliuszu, dzięki, że Ci obie części "zagadały" :) Może kiedyś "przyostrzę", ale to już będzie inny wiersz i inna koncepcja oddziaływania na czytelnika :)
Moc pozdrowień
Bernadetta33 dnia 10.04.2018 10:34
Mnie tam przyostrzać nie trzeba - czasami sama tnę jak brzytwa :), dlatego ten stonowany sposób przekazu równoważy i wyhamowuje.
Ale, według mnie, pierwsza lepsza.
Janusz dnia 10.04.2018 11:08
Bernadetta33 - dziękuję za podzielenie się swoim odbiorem :) Tak się składa, że jedni są impulsywni, drudzy zrównoważeni. Wolę towarzystwo tych drugich, ale pierwsi często bywają intrygujący :)
Moc pozdrowień
Ola Cichy dnia 10.04.2018 11:15
Januszu.
Taki pierwszy odbiór.
Wiadomo.
Kolejne nieco inne.

Wiadomo, czyta się też pod wpływem chwili.

Dużo ciepełka.:)))))))))))
O.
Bernadetta33 dnia 10.04.2018 11:45
Są jeszcze tacy pośrodku - trochę z jednych, trochę z drugich.
Ci dopiero są fascynujący, jak starość, która wcale nie musi być dokuczliwa.
Ola Cichy dnia 10.04.2018 12:05
PS.
I .. nie chodziło mi o emocje, które sa czytelne, ale o formę.
O tym, jak o nich opowiadasz.
Frazeologię.

Np.powielenie motywu "aktora na scenie'..., zbyt patetyczne i tautologiczneniepotrzebnie "bezkresy Wszechświata" (ok, wiem wiem, znam teorie...)


JAKBYM OCZEKIWAŁA CZEGOŚ BARDZIEJ OŻYWCZEGO.:))))

I... trudno mi uwierzyć, że ta staroś dla peela w wierszu już nadeszła.

Ale ok:))))
Taki klimat u mnie dzisiaj.

Niemniej pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie i ciepełkowo.
Ola.
Warkoczyk dnia 10.04.2018 13:34
Jaką będzie miał twarz? - myślę,że bardzo zmartwioną, bo chyba "zadanie" go przerosło...

Pozdrawiam serdecznie.
kaem dnia 10.04.2018 13:36
sądząc z tekstu, do starości jeszcze Ci daleko, zapewniam, że nie jest ona tylko dwubarwna, ma nieskończenie wiele odcieni, a na jej końcu starość samotności...

za mną już wszystko przede mną tylko
znak zapytania i wątpliwości
czy będzie wiekiem czy ledwie chwilką
ostatnią chwilką z chwil samotności...

serdecznie
Janusz dnia 10.04.2018 14:26
Olu, miło mi, że tak szczegółowo zajęłaś się moim tekstem - nie wiem, czy aż tak jest tego wart :) Zapewniam Cię, że uważnie pochylę się nad Twoimi uwagami. A czy starość dla peela już nadeszła? W pierwszym przypadku jest tuż tuż, w drugim jeszcze nie - co widać z pierwszego wersu.
Moc ponownych pozdrowień.
Janusz dnia 10.04.2018 14:31
Warkoczyku, myślę, że twarz Boga, mimo jego nieskończonej starości, jest wciąż młoda. A czy zadanie go przerosło? Na to pytanie nie potrafię niestety odpowiedzieć...
Moc pozdrowień
Janusz dnia 10.04.2018 14:35
kaem, skupiłem się na dwóch skrajnych przypadkach. Oczywiście życie jest bogatsze od modeli. Gdyby chcieć pisać o wszystkich możliwościach, trzeba by użyć nieskończonej liczby słów, a na to nie pozwala ograniczona długość żywota... :)
Moc pozdrowień
Janusz Gierucki dnia 10.04.2018 14:54
Janusz Do "żniwa czasu" - ale się zdziwisz jak zobaczysz swoją twarz.
Janusz dnia 10.04.2018 14:59
Janusz, moja wiadomo, że będzie pomarszczona jak Alpy. Ale co do twarzy Boga, mogę przypuszczać, że jednak będzie młoda, mimo nieskończonego wieku :)
Robert Furs dnia 10.04.2018 15:12
ciągle twierdzę, że starość to stan ducha - będąc dzieckiem czeka się niecierpliwie na dorosłość, dorośli chyba nie tęsknią za starością, raczej wracają do młodości nie tylko we wspomnieniach, coraz częściej zauważa się to na ulicy, :))) pozdrawiam,
Janusz dnia 10.04.2018 15:28
Robert - oczywiście że tak. I o takiej też starości jest ten tekst.
Moc pozdrowień
aleksanderulissestor dnia 10.04.2018 19:05
-:)))
starość może być wierniejsza niż rodzina
choć to z pewnością nie jest reguła bo każdy się starzeje
pozdrawiam -:))
sibon dnia 10.04.2018 20:18
Śmierć, przemijanie są nieuchronne i zawsze przywołują smutek. Nasz ludzki los. Pozdrawiam
lunatyk dnia 10.04.2018 22:18
Zawsze przychodzi nie w porę, ale nie wszyscy mogą starości doświadczyć - i to jest też smutne... Pierwsza część bardziej mi odpowiada :-)
Pozdrawiam :-)
Alfred dnia 10.04.2018 22:26
mówią że się Panu Bogu
starość nie udała
starość to jest kwestia ducha
a nie tylko ciała

różne wyobrażenia
o starości mamy
lepiej kiedy w lustro
wspomnień spoglądamy

o starości myśleć
zawdy nie należy
ciało sobie duktem
dusza sercem bieży

dwoistość autostradą
biegnie lubo krajem
starość tkana mądrością
sadzi nowe gaje

starzeje się ziemia
skarby w sobie kryje
wciąż dzięki symbiozie
młode soki pije

starości pogodnej
daj nam dożyć Panie
wszak wierzymy wszyscy?
w ciała zmartwychwstanie

Miej się dobrze. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Janusz dnia 11.04.2018 00:29
Aleksandrze, co prawda, to prawda... jak już się z kimś zwiąże, to go nie opuści aż do śmierci :)
Moc pozdrowień
Janusz dnia 11.04.2018 00:31
sibon, niestety, uciec przed starością można tylko, umierając młodo. Ale czy to jest wyjście?
Moc pozdrowień
Janusz dnia 11.04.2018 00:34
lunatyk, niestety, żadna pora na jej przyjście nie jest odpowiednia... I to jest egzystencjalny dramat wszystkiego, co żyje.
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 11.04.2018 00:37
Alfredzie, dzięki za optymistyczny podtekst Twojego refleksyjnego wiersza :)
Moc pozdrowień.
INTUNA dnia 11.04.2018 10:55
Mam podobny odbiór, jak Ola.
Dla mnie zbyt oczywiste. Przy tego rodzaju "tematach" oczekuję właśnie nieoczywistości i żadnego patosu.
A tak na marginesie - do starości i śmierci mam stosunek sarkastyczny.
Pozdrawiam Cię ciepło.
Janusz dnia 11.04.2018 14:45
INTUNA, no cóż, pozostaje mi w takim razie oczekiwać Twojego wiersza o starości w klimacie sarkastycznym :) Dla mnie temat nie nadaje się do sarkazmu, zbyt dużo widziałem dramatów starych ludzi. Ostatnio byłem świadkiem sceny, jak stary człowiek zbierał na ulicy szklane okruchy okularów i płakał...
Moc pozdrowień.
ela_zwolinska dnia 12.04.2018 13:12
wybieram pierwszą część, głęboko refleksyjna, wiersz odbieram, jako spotkanie ze śmiercią, serdeczności :)))
Janusz dnia 12.04.2018 13:36
Elu, starość to przedsionek śmierci... Dzięki z odwiedziny :)
Moc pozdrowień
IRGA dnia 12.04.2018 16:48
Dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga
Janusz dnia 12.04.2018 22:30
IRGA, dzięki za dobre słowo :)
Moc pozdrowień
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67241743 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005