poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Odwiedziny

      Jak co roku o tej porze, odwiedziłem rodzinne strony. Pierwsze kroki skierowałem na mały cmentarzyk. Na mogile rodziców położyłem wiązankę białych chryzantem. Potem wpadłem do starego, drewnianego kościółka, w którym kiedyś służyłem do mszy. Nie zapomniałem też o mojej szkole - niestety, nie było nawet śladu po ławce, na której scyzorykiem wyciąłem kiedyś: "Kocham Krysię".

      Przed odjazdem ponownie poszedłem na cmentarz. Kwiaty gdzieś znikły. Odnalazłem je po drugiej stronie cmentarza na starym, bezimiennym grobie. Myślałem, że to sprawka jakiegoś zwierzaka lub żartownisia. Ale rzecz szybko się wyjaśniła. W wiązankę włożona była kartka. Wyjąłem ją i przeczytałem: "To my. Jeśli w nas nie wierzysz, zostań tutaj po zamknięciu bramy".


Dodane przez Janusz dnia 30.10.2019 13:39 ˇ 33 Komentarzy · 584 Czytań · Drukuj
Komentarze
zdzislawis dnia 30.10.2019 14:10
Januszu ja bym został do zamknięcia bram. Skoro zdarza się, że zmarły odpowiada na SMS-a, to i to mogło się zdarzyć. Pozdrawiam
koma17 dnia 30.10.2019 14:49
Spodziewałam się innego ostatniego zdania. Ale tak też może być.
Pozdrawiam
silva dnia 30.10.2019 15:21
Ciekawie, ale mam niedosyt. Też bym została... Pozdrawiam.
muki dnia 30.10.2019 17:26
Janusz ja tak jak silva, oczekiwała bym dalszego ciągu. Utrzymuje w napięciu, a także wyobraźnia podsuwa, że nastąpić mógłby nieoczekiwanay zwrot akcji.
Ja też kiedyś poszłam ok 19tej na cmentarz. Ciemno. Mogliście. Wyobraźnia pracuje. We mgle widać szkice krzyży.... Ale ogólnie strach ulotnij się.....👻
Pozdr.mukusia
aleksanderulissestor dnia 30.10.2019 17:39
-:)))

kacprowi można wierzyć ale jego wujkowie to złośliwe wujki akurat bez poczucia humoru

pozdrawiam -:)))
Alfred dnia 30.10.2019 18:17
bywa że z grobu znikają kwiaty
wiatr je przenosi z łoskotem
tym co od życia dostali baty
i pochowani pod płotem

czasami żebrak głodny i bosy
bukiet na grosze zamieni
i talerz zupy ciepłą kapotę
nim się w anioła przemieni

ubogich zawsze jak rzekł Pan mamy
groby w girlandy stroimy
szczęście z dawania czeka u bramy
wybacz nam jako i my...

Miej się dobrze. Pozdrawiam serdecznie 😊👀🍻
Magrygał dnia 30.10.2019 20:08
Halloween istny. Trzeba mieć ze sobą cukierki. A
Robert Furs dnia 31.10.2019 00:12
dopóty pali się się świeca, dopóki trwają wspomnienia, pozdr,
Janusz dnia 31.10.2019 10:09
zdzjsławis - chciałem, ale stchórzyłem :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:11
koma17. To chyba dobrze, że było nie to, czego się spodziewałaś :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:12
silva - naprawdę jesteś taka odważna?
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:14
muki - co wy tak wszyscy wysyłacie mnie na noc na cmentarz? Sami sobie idźcie, jak jesteście tacy odwazni :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:16
Aleksander - nie chwyciłem, widać jestem niekumaty... :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:18
Alfredzie - dzięki za refleksyjny komentarz :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:19
Magrygał - tak, zgadza się :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 31.10.2019 10:21
Robercie - dopóki jesteś w czyichś myślach, dopóty całkiem nie umarłeś... :)
Moc pozdrowień.
lunatyk dnia 31.10.2019 12:56
I co zrobisz????
😉

Pozdrawiam ciepło 😉
Janusz dnia 31.10.2019 13:53
lunatyk - nic, rzecz się przecież wyjaśniła :)
Moc pozdrowień.
aleksanderulissestor dnia 31.10.2019 17:42
-:))))

janusz

jak możesz nie znać kacpra przyjaznego duszka i jego złośliwych w*jków

pozdrawiam -:))))
abirecka dnia 31.10.2019 19:57
Super!

Serdecznie :)
Janusz dnia 31.10.2019 21:39
Aleksandrze - niestety... Dziura w życiorysiie :)
Janusz dnia 31.10.2019 21:40
Pani Anielo - niezmiernie mi miło :)
oc pozdrowień.
RokGemino dnia 01.11.2019 10:29
taki co nocami jak pugacz
nad grobami lata
taki i stracony dla świata


nie wiem czy dokładnie zacytowałem, ale coś jest na rzeczy.
a jeszcze jedno
żyć trzeba i to jest
życia sedno
- myślę, że to własne, a może kto kiedy cóś podobnego ...

pozdrawiam.
Janusz dnia 01.11.2019 11:22
Nie znam, ale wygląda, że to o wandalach cmentarnych. A u mnie jest o psotnych duszyczkach :)
Moc pozdrowień.
Ola Cichy dnia 03.11.2019 00:13
:)
O.
Janusz dnia 03.11.2019 10:32
Olu - dzięki za ślad uśmiechnięty )
Moc pozdrowień.
PaULA dnia 03.11.2019 17:38
Można by pomyśleć, że to duchy, ale prędzej złodzieje. W każdym razie opowieść wciąga i czeka się na dalszy ciąg, ale zakończenie zaskakuje. Pozdrawiam:)
Nadzieja dnia 03.11.2019 19:17
Ktokolwiek zabrał kwiaty z grobu rodziców, nieładnie postąpił.
Pozdrawiam
Nadzieja dnia 03.11.2019 19:21
Dodam, że byłam sama, po zmroku, na cmentarzu. Paliło się mnóstwo zniczy, widok był piękny. Między grobami tajemniczo i bezszelestnie przemykał biały kot. Ale jeżeli się kogoś bałam, to tylko żywych o złych zamiarach.
Pozdrawiam.
Janusz dnia 03.11.2019 19:34
PaULA - myślę, że jednak duchy :) Złodziej by nie kradł po to, żeby położyć kwiaty na bezimiennym grobie :)
Moc pozdrowień.
Janusz dnia 03.11.2019 19:41
Nadzieja - ten biały kot to zapewne był duszny przebieraniec :)
Miałem kiedyś taką przygodę - szedłem późnym zmrokiem przez cmentarz, a tu z otwartego grobowca wyskoczył fosforyzujący,, duży sześcian i odbijając się wszystkimi ośmioma rogami od ziemi, pędził w moją stronę. Pobiłem wtedy chyba rekord świata w biegu na 200 m, ale dałem radę. Nie wiem, co by było, gdyby mnie dopadł. Do dziś sprawa jest dla mnie zagadką :)
Moc pozdrowień.
benlach dnia 04.11.2019 13:33
Życie Twoich Panie wiernych, zmienia się, ale nie kończy...
Janusz dnia 05.11.2019 00:06
benlach - pewnie tak właśnie jest.
Moc pozdrowień.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67209556 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005