kiedyś karmiłam się łagodnym wzrokiem miłości
w płomieniu czystych słów obmywałam serce
jak znaleźć odpowiednie słowa
by ukazać piękno które przeżywałam wczoraj
wciąż szłam w stronę źródła radości
spijałam z traw kropelki rosy
zielonymi oczami ozdabiałam miłość
codziennie pozdrawiam zieloną ziemię
codziennie patrzę na rodzące się słońce
kolejne zapatrzenie
kolejne szczęście
przestrzeń otwiera się na nowe doznania
ofiarowując kolejne porcje obrazów
prześwietlone emocjami i zachwytem
i zgodą na nowy dzień
to coś przebywa we mnie
staje się różnobarwną mgiełką
i nadaje sens życiu
stoję na palcach
zaglądam gwieździe w oczy
cisza we mnie i tak bezpiecznie
kolejne zapatrzenie
kolejne szczęście
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 02.04.2021 22:22 ˇ
4 Komentarzy ·
218 Czytań ·
|