poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Wiersz - tytuł: Żywopis
Stolica
już na pierwszy rzut oka smaki swoje zdradza
do uczt i do zabawy do bitki z kompanem
co ze swadą próbuje na rozmowy siada
i jak z bratem się raczy winem czy szampanem

wieża kultur jak rosła strzelista karafa
amfiteatr jak kotlet mięsny bez panierki
grzybki pikle tramwaje babeczki na blachach
a na środku to jasne - sernik belwederski

ciężkie woni zapachu pękające szynki
półmiski pełne wrzawy wagonów kiełbasy
stadiony jak talerze - owoce i skrzynki -
w których łotr i łachudra brudne macza łapy

stolico - przenajświętszy - ołtarzu z nakryciem
co sprawia że cię czuję jak ten świński kawał
widzę stroje i wrota podłe drzwi rzeźnickie
na których się co chwila odprawia - karnawał


Tragedie
tu czad położył matkę pousypiał dzieci
tam wybuch powyrywał drzwi i okiennice
tego z nożem wywieźli wbitym prosto w plecy
tamtego nikt nie widział gdy wbiegł na ulicę

tamtej z okna zabrakło wiary lub miłości
gdy na męża wieczorem czekała po pracy
jedna wyszła z mieszkania na moment ze złości
druga sczezła samotna z nadzieją w rozpaczy

inny trafił na swego wypiwszy łyk trunku
coś do łba mu strzeliło - i wziął - się powiesił -
a ja - kreślę im powieść podłego gatunku
składam słowa goryczy upiornej syreny


Piesek
z grzywką ciętą nad okiem błyszczącym maleńkim
jak guziczek w surducie strojnie elegancko
pod pachą swej paniusi cud uwodzicielki
lub na smyczy w trzewikach ciasnych arogancko

w cieczce smaku w odbiciu błyszczącym gazety
szczeknąwszy od niechcenia machnąwszy ogonem
pędzi los swój rasowy i żywot estety
wśród wizyt towarzyskich lub herbatek z ginem

a strudziwszy się wielce szykownym widokiem
niczym słodka kokietka w salonie lub kinie
przysypia umęczony z tym pieskim urokiem
który każe mu patrzeć i czekać - niewinnie


Zabawy
w tej wodzie co się tęczą odbija nastrojów
odmieniając pogodnie letni sen beztroski
dziewczęta - jak marzenie - ziszczając cud boski
wbiegają wprost na fale bez butów i strojów

a wyzbywszy się trudów codziennych i zmartwień
grają w piłkę radośnie śmieją się ochoczo
bez strachu że za chwilę włosy sobie zmoczą
albo przypływ zabierze z piasku wszystkie zamki

ja zaś wszystkie maluję jasno bez ukrycia
nie po to by cię mamić golizny widokiem
ale by je uchwycić zatrzymać w tym locie
w którym jest coś zwiewnego lżejszego od życia


Nauka makijażu
kiedy patrzysz raz pierwszy w obrazek z tej ramy
co tam widzisz - malutka - radość czy zdumienie
zmarszczki brwi rys podbródka i słoneczne plamy
lecz gdy spojrzysz ciut głębiej zobaczysz milczenie

kontur ust w których srebrzy się ciche istnienie
bladą skórę pod którą pulsuje ukrycie
żyłka strachu i rozpacz potworne zmęczenie
tak - maleńka - to nasze potargane - życie

gdybyś mogła raz jeszcze w to rozczarowanie
spojrzeć bardziej uważnie gdzie wrze serca praca
możesz znaleźć odpowiedź na każde pytanie
tak - kochanie - to wszystko - lustro się odwraca


Obserwacje
rozproszyły się chmury rozsiały rzepaki
wiosna w polu na łące w ogrodzie w serduszku
śpiewa trawa skowronek rozkwitają krzaki
mam niebo pod kopułą i uśmiech na pysku

dzwoni dzwonek jest ciepło i motyl się ściga
w kiściach bąk się panoszy zieleni się modrzew
szumią drzewa wiatr wieje aż wszystko się kiwa
mam chrapkę na to życie i - to chyba dobrze

świat mnie ciągle zadziwia urzeka ujmuje
łypię cmokam i wzdycham jak wszystko się toczy
jak mucha co przysiadła na spękanej skórze
z zachwytem przecierając wyłupiaste oczy
Dodane przez Dariusz Sokołowski dnia 31.05.2021 15:27 ˇ 8 Komentarzy · 399 Czytań · Drukuj
Komentarze
aleksanderulissestor dnia 31.05.2021 20:31
-:))

równe ambitne jak to rymowanki z reguły
tyle że to wymagają jeszcze sporo pracy
teksty dość surowe- do obróbki
ciekawe ale jakby bez duszy póki co

pozdrawiam -:))
Dariusz Sokołowski dnia 31.05.2021 21:46
Aleksanderulissestor - dziękuję za odwiedziny i czytanie, pozdrawiam.
Janusz dnia 31.05.2021 23:37
Odbieram podobnie jak Aleksander. Ilość nie zawsze idzie w parze z jakością :)
Moc pozdrowień.
Dariusz Sokołowski dnia 31.05.2021 23:39
Janusz r11; dziękuję za uwagę pozdrawiam.
Kazimiera Szczykutowicz dnia 01.06.2021 07:02
Piękne obrazy, uchwyt chwili w każdym, tekst gęsty.
Dariusz Sokołowski dnia 02.06.2021 14:39
Kazimiera Szczykutowicz - dziękuję, pozdrawiam.
Janusz Gierucki dnia 03.06.2021 23:47
Zupełne znakomite wiersze - spokojna konstatacja bytu bezpretensjonalna i pogodna, dobra atmosfera czaronelskiej lipy połączona z manierą romantyczną. Świetne nawiązanie do tradycji polskiej poezji.
Dariusz Sokołowski dnia 11.07.2021 10:21
Janusz Gierucki - dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67089831 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005