poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
Wiersz - tytuł: Walentynki 1963
Zgniły zachód jak ciuchem wabi pomarańczą
niczym któregoś bikiniarza zamszową kapotą
Kawa Maxwell pachnie z kawiarni Bristolu
gdzie sen spełnić się może o mężu marynarzu

Gdyż dziewczyny bardzo piękne niby cyklameny
zwłaszcza te najczerwieńsze co należą do partii
jedynie słusznej siły z ich przewodnią mocą -
Walentynki dlatego bo to imię Wali kosmonautki

14.02.2013
Dodane przez abirecka dnia 13.02.2022 23:47 ˇ 12 Komentarzy · 620 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 14.02.2022 10:31
Podoba mi się ten wiersz. Napisany jest z pewnym dystansem.Zabrała nas Pani ku gwiazdom, nawet chwilowo ku tej czerwonej. Wtedy były cyklameny, dzisiaj są arbuzy. Z zewnątrz zielone, a w środku czerwone. (I ten mąż - marynarz, czasem nieobecny w domu 8 miesięcy, jak się słyszało - idealnie bezkonfliktowy((;). Pozdrawiam,D.
aleksanderulissestor dnia 14.02.2022 12:01
-:))

niech walenty robi wstręty
wyszedł siebie z boku stanął
nie jest z niego dobry święty
święty nie ulega babom

każdy święty wie to każdy
mizoginem jest od zawżdy

pozdrawiam -:))
abirecka dnia 14.02.2022 12:40
Ej, aleksandrze, cosik w Twoim rozumowaniu widzę niejaką pomyłkę. Były bowiem i insze "Walentynki A. D.1963", o których w zgrzebnym Peerelu jako o święcie zakochanych mało kto wtedy słyszał. Przynajmniej ci peele, których przedstawiam poniżej:

POWIAŁO W ALHAMBRZE
WIATREM FENOWYM -
tu zimy grzęzawisko

Po miasteczku na spacer
dwoje dzieci poszło
zapatrzone w siebie
po śniegu grudzie i błocie

Łapka chłodna w prawej
ciepłej męskiej dłoni -
A powietrze tak dzwoni perliście

Pachnie słodko odwilż
jakby z miodem - goździk
ten korzennie gorący
najpierwszy pocałunek

14.02.2014

:-)
Edyta Sorensen dnia 14.02.2022 14:56
Będę szczera.
Waliła mnie wtedy Walentina Władimirowna Tierieszkowa, jak cały ten popieprzony kraj rad.
W 1963 roku The Beatles nagrało swój pierwszy album Please Please Me.

Dzięki za ten wiersz:)
Robert Furs dnia 14.02.2022 18:56
staram się mieć swoją walentynkę w każdym dniu roku, już 42 lata mi się to udaje, :) pozdrowionka,
Edyta Sorensen dnia 14.02.2022 19:08
U mnie 43 lata :)
Robert Furs dnia 14.02.2022 19:14
Edyta Sorensen - 43 mi już leci, :) pozdrawiam,
Edyta Sorensen dnia 14.02.2022 19:16
I z wzajemnością, również dla Anieli :)
Alfred dnia 14.02.2022 21:24
pewien wyliniały dziod
walen ongiś z kraju rod
walił z dyńki w kruche tynki
walentynce serce skrod

po traumie z poronina
przyszła na świat walentyna
nowe bóstwa wychwalamy
Boga swego zasmucamy

Życzę dużo zdrowia i zadziornej weny twórczej, dla mnie inspirujacej. Pozdrawiam serdecznie 😊🍸🌹
jaceksojan dnia 15.02.2022 13:43
Zamiana genezy tematu zmienia istotę rzeczy; fałszerze znaczeń budują swoje zakłamane imperia, dlatego warto trzymać się źródeł - wiersz ważny w świecie hierarchii imponderabiliów, ale także budzi czujność pamięci...
abirecka dnia 15.02.2022 19:01
No cóż :) Ujęte w nieudolne wierszydełko: wspomnienie:-)

Najserdeczniej wszystkim Komentującym :)))
Maciej Sawa dnia 16.02.2022 22:06
Pocztówka widziana przez dziurkę od klucza? Zamsz i sztruks, to był lux. O tym, że płyną do nas statki z cytrusami to w dzienniku trąbili, ino trąbki pierdzieli, zalane w sztok, a szarość z ekranu wylewała się na ląd. Niewiele późnej na podwórko wdarł się Chuck Norris polskiej estrady - Franek Kimono Chyba nie muszę dodawać, że było pozamiatane.
Pozdrawiam sedecznie
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67080819 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005