poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
O przedświątecznym m...
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
Wiersz - tytuł: właśnie wybrała
białe tango z czarnym charakterem
piorun drybluje pomiędzy chmurami

odwraca się od światła
które chce okrążyć

płochość ludzkich myśli
bezradna wobec ruchliwości

cieni
Dodane przez nitjer dnia 14.05.2022 17:31 ˇ 12 Komentarzy · 409 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 14.05.2022 18:00
Ciekawie układają się w myślach obrazy podczas czytania - jak w oryginalnej kreskówce albo teatrze cieni... Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 2 z 2023 dnia 14.05.2022 20:28
Jakaś koleżanka musiała zachować się nie fair
Roman Rzucidło dnia 14.05.2022 22:57
Bardzo ładnie skomponowana miniatura. To zamiar autora czy tylko moje osobiste wrażenie, że wiersz ten podejmuje temat hybrystofilii?
michalok dnia 15.05.2022 06:47
Czy to opis uderzenia pioruna? Bo efekt niezastąpiony. Uchylam.
Robert Furs dnia 15.05.2022 07:18
przeciwności się przyciągają, ciekawe dystychy, pozdrawiam,
Ewa Włodek dnia 15.05.2022 10:40
"białe tango z czarnych charakterem" - no, piękna fraza na otwarcie! Jakże często dokonywane są takie wybory, wszak czerń fascynuje, a mrok - kusi. I oby takie wybory kończyły się tylko ruchliwością cieni, a nie zupełnym odejściem od światła.
bardzo do zamyślenia wiersz.
Pozdrawiam ciepło, Ewa
abirecka dnia 15.05.2022 15:05
Wybacz, nitjerze, ale - moim skromnym zdaniem - wiersze pisze się od siebie, nie na tzw. pokaz.

Znając bowiem mentalność samego autora ani myślę mu się w tej chwili przypochlebiać. Potrafię bowiem, tak jak psychologowie, księża, lekarze, nauczyciele oraz im podobni, czytywać między wierszami, dlatego już swoje zdanie - pomiędzy twoimi wersami - zdążyłam wypracować :)))
Konrad Koper dnia 15.05.2022 21:35
Nie spójny ale inspirujący !! ( Moim zdaniem) Pewnie nie znam się !!!!
nitjer dnia 16.05.2022 09:06
Silvo :) Cieszę się, że moje słowa ułożyły się Tobie w przyciągąjącą Twoją uwagę formację obrazów. Twój pozytywny odbiór bardzo mnie satysfakcjonuje.

adaszewski. Nie jest to tekst napisany z przyczyny osobistych rozczarowań.

Romanie. Miły mi Twój pozytywny odbiór. W chwili pisania nie myślałem o hybristofilii. Istotnie jednak ten tekst można tak właśnie zinterpretować.

michalok. Wyobrażenie pioruna towarzyszyło mi przy pisaniu, ale nie było moim celem fotograficzne odtworzenie tego zjawiska.

Robercie. Przeciwności w wierszach szczególnie lubią się przyciągać. Bo też i bardziej wtedy skupiają na sobie koncentrację czytelniczych wyobraźni.

Ewo :) Pamiętam, że dawniej niejednokrotnie udawało mi się mocnymi skojarzeniami oraz wynikłymi z nich frazami wiersz rozpocząć i takimi go zakończyć. Długotrwały brak weny sprawił, że miałem poczucie wyjścia z wprawy. Dzięki Twoim słowom wiem, że jednak odrobina tej wprawy jeszcze się we mnie chwilami tli oraz przejawia. Miłe mi Twoje zatrzymanie przy tym wierszu, przemyślenie go i podzielenie się refleksjami na jego temat. Są dla mnie budujące i wzmacniają chęć podjęcia następnych prób napisania czegoś co może zainteresować.

abirecka. Nie bardzo rozumiem Twoje zarzuty. Napisałem ten tekst spontanicznie, pod wpływem nagłej inspiracji pewną fotografią kobiety, która wykonała nagły ruch i odwróciła się od światła. To uruchomiło mi wyobraźnię w której pojawiły się obrazy, które spróbowałem ubrać w słowa. Nie kierowałem się efekciarstwem, chęcią przypodobania się komukolwiek. Pragnąłem tylko aby tekst był w miarę literacko poprawny i nie kojarzył się z grafomaństwem. Parę fragmentów więc po swojemu wygładziłem. Owe korekty nie trwały jednak specjalnie długo. I nie były obliczone na jakiś szczególny poklask, a jedynie na uniknięcie ewentualnych zarzutów o jakieś poważniejsze braki warsztatowe. Nawet jeśli pozostaniesz przy swoim negatywnym zdaniu o tym tekście, gniewać się nie będę. Skoro piszesz "wybacz nitjerze" to ja bez robienia najmniejszych problemów - wybaczam :)

Konradzie. W takim razie napisz poprawioną w kierunku większej spójności własną wersję tego tekstu. Przyjdzie Ci to łatwo bo jak sam przyznałeś wiersz mój jest "inspirujący". Zatem może śmiało stać się inspiracją do sporządzenia wersji poprawkowej.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za czytanie i wszelkie poczynione uwagi. Serdecznie Was pozdrawiam.
Edyta Sorensen dnia 16.05.2022 17:12
Autorze, to taki spontan. niektórzy takie wiersze nazywają, wybacz, zapchajdziurą.

Przychylam się do zdanie Nel.

Pozdrawiam:)
nitjer dnia 16.05.2022 18:48
Pani Edyto. Mówi się trudno. Niełatwo napisać tekst, który spotka się z uznaniem wszystkich Czytelników. Tym bardziej, że jak to w życiu: różne bywają gusta i kryteria oraz rzeczywiste powody odmiennie dokonywanych ocen. O gustach z reguły się nie dyskutuje więc tematu drążyć nie będę.

Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 17.05.2022 15:37
W Salzburgu, tuż po drugiej stronie wzgórza zamkowego jest olbrzymia łąka z maleńkim domkiem kata ( tak!) bielutkim, niewinnie wyglądającym, jakby z cukru. Kiedyś nagle wiosną, nadciągnęła nad połowę łąki olbrzymia czarna deszczowa chmura, z której lały się pionowo strugi deszczu. Widok był o tyle niesamowity, że widać było dokładnie, że tylko pół łąki jest jakby zasłonięte ciemną kotarą z deszczu, a drugie pół - zostaje suche. Oczywiście był też chwilę później błysk i piorun.
Ten wiersz bardzo mi przypomina tamtą sytuację. My maleńcy na dole, oniemiali wręcz z wrażenia na widok niesamowitego spektaklu natury, tuż pod kolosalną górą. Srebrzysty balet pioruna - na scenie z łąki, z kotarą z deszczu, słowem - magia!
Pozdrawiam serdecznie(;
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66818007 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005