poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.07.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Cytaty o literaturze
playlista- niezapomn...
slam?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
,, limeryki"
Chimeryki 2
FRASZKI
Poezja dla dzieci
Chimeryków c.d.
Ostatnio dodane Wiersze
CIernie w ustach - d...
Przykazanie
Tylko
Lawendowa i Magiczna
Garsoniera
Zając w biegu
Tuzin tekścików (pow...
pod jabłonią
Biała dziura
...ja się wcale nie ...
Wiersz - tytuł: 11 tomów Fredericka Coplestona
Przecież Gabriel Marcel musiał mieć rację,
Gabriel Marcel i wszyscy artyści, z cicha lub głośno
przeklinający erudycję i żelazny sylogizm,

liczy się doświadczenie, wczucie, szał,
może z tym szałem przesadziłem, sentymentalizm
był im przecież obcy, chodziło raczej o kamień w bucie

zamiast opowieści o księżniczce na ziarnku grochu,
tymczasem kamień w bucie jest, owszem, i żaden
pęcherz z perłą w środku od tego nie rośnie.
Dodane przez adaszewski dnia 01.04.2023 09:30 ˇ 12 Komentarzy · 669 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 01.04.2023 11:30
Kiedy powróciłem po wojsku do pracy, trafiłem pod skrzydła doświadczanego brygadzisty o ksywce Siedemnaście Tysięcy Odcisków. Chodził w bólu. Plastry nie pomagały, a filozofach to się nikomu nie śniło. Prędzej o wyjeździe za granicę. Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 01.04.2023 12:34
Trudno polemizować z polaryzowaniem - jeżeli parający się filozofią rzuca wszystko na szalę - albo / albo bądź to prowokując, bądź oczekując natychmiastowej odpowiedzi, to ja się nie bawię, bo do czarno- białych klocków chcę jeszcze dodać kolorowe.

I tak, spójrzmy na to, co mówi praktyka na moim podwórku - czyli muzycznym : palcem mogę wskazać erudytów - analityków - kształcących się w każdej wolnej chwili przez całe życie - a drugim palcem tych, którzy od pierwszych taktów mają magię w dźwięku, odwagę, charyzmę, słodycz, boskość po prostu ! ( Eeee? jaki szał???).

Tylko, że to NIE będą jedni i ci sami.
Jest to opinia nie tylko moja, to opinia w środowisku powszechna.
Podczas, gdy ci pierwsi - świadomi niemal każdej nuty - zagrają perfekcyjny dwugodzinny koncert - tamtym, wybitnym - wystarczy parę taktów, żeby publiczność wbić w inny świat.
I można to sobie nazywać jak się chce , bo i tak jednym słowem się nie określi ich fenomenu.
Na oko - uderza ogromna naturalność tych artystów, pewna miękkość, przystępność, wręcz ciepło; dowcip oraz niewymuszony czar. To wszystko znajduje się potem w ich muzyce - bez napinania pośladków, pękania perfekcjonizmem i besserwisserstwem.

Są cudnie spontaniczni i naturalnie doskonali. To nie odbywa się kosztem wiedzy - przecież dążą do niej na tyle, na ile wymaga miłość do swojego powołania. Ale nie przedkładają suchego racjonalizmu nad moc ludzkiego, natchnionego ducha i ten drugi ich odważnie niesie ;))
powodzenia.

Żeby nie być gołosłowną, odsyłam do nagrań bożyszcza fletu - Emmanuela Pahud.

Berlin Phil Principal Flute Emmanuel Pahud - Living the ...YouTube·Living The Classical Life r11; The New Channel·14.10.2022
adaszewski dnia 01.04.2023 14:35
Grain, właśnie to zarzucono Marcelowi, gdyby spróbował przeżyć rok w PRL-u, w końcu najweselszym baraku demoludów, to natychmiast przeprosiłby się z tym "zgniłymi" profesorkami Zachodu.

Dagny, właśnie o to chodzi, to jest to, każdy ma takie doświadczenie jak Twoje. I każdy uczciwie musi przyznać, że jest ono przygnębiająco czarno-białe. Jakże różne są źródła autentycznego doświadczenia. Czasem Niewidoma, czasem matematyczny wzór, innym razem międzyludzka gęsta emocjonalność, a za chwilę wielostronicowy żelazny sylogizm. Człowiek jest nieskończenie wielowymiarowy. Dlatego na jego dolę nie ma gotowych recept. Nie znajdzie się ich w 11 tomach (świetnej z resztą) historii filozofii, ani w charyzmie wybrańców. Jest i tu, i tu... Jakże często jednak ani tu, ani tu.
silva dnia 01.04.2023 14:43
Nie mam dzisiaj ochoty na filozofowanie, ale do Marcela wróciłam, bo masz rację, liczy się doświadczenie, a wnuki przekonują mnie, iż najdoskonalsze jest to naiwne, dziecięce - oni " Babciu, czy Bóg robi kupę?" , a Marcel: "Fideista znajduje się na antypodach naiwnej wiary dziecka, w rzeczywistości jest to desperat. Ale nad czym rozpacza, jeżeli nie nad własnym biednym, ludzkim rozumem, który przecenił tak dalece, że można by bez paradoksu utrzymywać, iż fideista to rzawiedziony gnostykr1;... Domniemanie perły w pęcherzu- boskie. Pozdrawiam.
Grain dnia 01.04.2023 15:50
Adaszewski. a ja co, pisałem z czapy? Tak było, po tygodniu Zenek sprzedał mnie do innej brygady, za miesiąc wyjechał na budowę eksportową.
adaszewski dnia 01.04.2023 16:11
silva, dziękuję za cytat z Marcela, mnie byłoby niezręcznie tłumaczyć, kto zacz.

Grain: Eksportową? Fuksiarz.
Robert Furs dnia 01.04.2023 17:23
11 tomów Fredericka Coplestona - robi wrażenie, :) dwa nazwiska, kilka mądrych słówek: erudycja, sylogizm, sentymentalizm, - geniusz!, serio nie kpię, nawet o drogę pytam, genialny wiersz, i nie dziękuj Pan, prawda broni się sama,
adaszewski dnia 01.04.2023 17:39
To się nazywa celna riposta. Robert, jaki Ty jesteś przewidywalny.
Robert Furs dnia 01.04.2023 17:42
Adaszewski nękasz mnie pod moim wierszem i czego oczekujesz, że cię pocałuję w dupę, :))))
Gloinnen dnia 02.04.2023 15:39
Warto było tu zajrzeć dla dwóch ostatnich wersów.
Pomyślałam sobie, że to dobry pomysł na rozwinięcie (może też w jakimś innym wierszu) - bo są ludzie, którzy własne życie traktują jak dzieło sztuki. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Taki mam przebłysk po przeczytaniu o perle w pęcherzu (której, oczywiście nie ma). I o rozczarowaniu tym, że w życiu nie wszystko jest najwyższej próby. Przydarzają się też pęcherze na stopach (własnych, cudzych). I coś z tym trzeba zrobić, no ale... co, jeśli nie ma żadnej wskazówki, bo wszystko może okazać się zrelatywizowane, subiektywne?
Filozofia nie daje odpowiedzi na to, czego oczekujemy od siebie/innych/życia.

Pozdrawiam,
Glo
adaszewski dnia 03.04.2023 05:50
Dziękuję, dla dwóch ostatnich wersów była pisana całość. Poza nim to tylko opakowanie.
Alfred dnia 03.04.2023 20:41
spójrz w jakiej pięknej
żyjemy symbiozie
rzekł komar wysysając krew
wygolonej kozie

jeśli ptak karmiąc pisklę
w misję nie uwierzy
pisklę przepoczwarzając
nigdy się nie upierzy
Przypowieści 22:6

Pozdrawiam serdecznie 😊🐓
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

68793460 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005