poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Franuś
nie przejadam tych ciągutek swojej chudoby
chuda i tłusta już nie włazi w szkodę poza tolerancją
w odchyłce górnej na starość
która jak na podpuszczce
podchodzi pastuszkiem niespodzianką

babcia zzieleniała się w ogrodzie
doglądając kóz najmłodszych a mnie z pędzidłem
przypalowała w swoim niebie na końcówce widzenia
pośród leliji na jeden głos z tym który zwiódł

jakby nie miała z nim tylko mojego imienia

Dodane przez Grain dnia 10.04.2023 09:36 ˇ 13 Komentarzy · 461 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 10.04.2023 11:10
Wzruszający, wielowarstwowy obraz, w którym udało Ci się zawrzeć tyle odsłon !
Wspomnienia prostoty dzieciństwa, codziennego trudu wiejskiego chłopczyka, ciepłą pamięć o ś.p.Babuni, poczucie nieuchronnego wspólnego spotkania kiedyś tam, wysoko.. .. a wszystko połączone miłością i magicznym dźwiękiem dziecięcego imienia.. ..piękne. Serdeczności.
Milianna dnia 10.04.2023 11:18
Druga strofa mi bliższa, o wiele bliższa niż pierwsza.
A to znaczy, że pierwszej nie będę pamiętać.
adaszewski dnia 10.04.2023 12:03
Z lewacko-madońskiej perspektywy wiersz oceniam bardzo wysoko.
adaszewski dnia 10.04.2023 12:05
masońskiej, miało być, ale jak to w wypadku tych, którzy gwałcą dziewice i zjadają niemowlenta, Zły się wdał.
adaszewski dnia 10.04.2023 12:13
Niemowlenta, co ja piszę, a kysz Zły.
silva dnia 10.04.2023 16:21
Oj, Franuś, Franuś, to mnie zwiodło: pośród leliji na jeden głos z tym który zwiódł... Nie ma to jak u babci. Pozdrawiam.
joan dnia 10.04.2023 17:54
Ciekawy wiersz, na pozór prozaiczny, nawiązujący do dzieciństwa, ale ukrywa głębszy sens.
Grain dnia 11.04.2023 20:02
Franuś

Pamiętam szczypy i ciągutki.
Chudobę, która nie już nigdy nie pójdzie w szkodę,
jak wchodzi we mnie starość.

Babcia zzieleniała się w ogrodzie,
doglądając kóz chłopaczyska z pędzidłem,
którego najchętniej przypalowałaby do jednej spódnicy.
Odnajdywana pośród leliji, śpiewała na jeden głos,
z tym który zwiódł, i nie ma z nim mojego imienia.
Robert Furs dnia 11.04.2023 21:07
w ostatniej oszczędność jaką lubię,
zastanawiałem się czemu Twoje ostanie wiersze tak mi przypadły do gustu,
i szybko doszedłem do wniosku: interpunkcja!
ona pomaga takim jak ja, leniom, którym się nie chce czytać wierszy
po kilka razy, :)
pozdrawiam Franusia i Franka,
Grain dnia 13.04.2023 11:57
Franuś

Starałem się przedłużać słodycz odpustowych szczypów.
Krówki, chudoba ze sklepu lazła w szkodę mleczakom.
Nie wiem, od kiedy wchodziła we mnie starość,
jak będzie wzmiankowana przez trzy pokolenia wnuków.
Jeszcze ich dzieli dziesięć lat różnicy.

Moja babcia zzieleniała się w ogrodzie,
doglądając kóz chłopaczyska z pędzidłem,
którego najchętniej uwiązałaby przy jednej spódnicy.
Odnajdywana pośród leliji, śpiewała na jeden głos,
z tym który zwiódł, i nie ma z nim mojego imienia.
jaceksojan dnia 13.04.2023 16:21
zapamiętam - ciągutek swojej chudoby...sympatyczny anachronizm warto wskrzesić w ramach życiorysów...choćby własnego... :)
Grain dnia 14.04.2023 18:28
Dziękuję za komentarze.
Gloinnen dnia 20.04.2023 01:45
Mnie zainteresowała babcia, która zzieleniała się w ogrodzie.
Po pierwsze dlatego, że można odnieść wrażenie, iż ta kobieta stała się integralną częścią ogrodu, wrosła w niego jak drzewo, krzew czy te wzmiankowane lelije. Nieważne nawet, czy ów ogród wciąż istnieje, bez niej był, jest i pozostanie niewyobrażalny.

Po drugie - ogrodnictwo to jednak domena starszych ludzi. Może są bardziej cierpliwi, albo mocniej czują więź z ziemią? Czyli jest tu pewna obrzędowość.

Bo ten wiersz to nie tylko wspomnienie, to też celebracja.

Pozdrawiam,
Glo.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67212609 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005