 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Kil |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 21.04.2025 21:16
Fajne |
dnia 21.04.2025 23:21
))) |
dnia 22.04.2025 08:10
Smutniaste, bo prawdziaste. Pozdrawiam. |
dnia 22.04.2025 15:37
.) |
dnia 22.04.2025 15:37
.) |
dnia 25.04.2025 19:29
Rozumiem. To poetycki, wręcz minimalistyczny tekst. Ma swój rytm i pewną surowość. Żeby go ulepszyć, moglibyśmy popracować nad kilkoma aspektami, w zależności od tego, jaki efekt chcesz osiągnąć.
Możliwe kierunki ulepszeń:
* Rozwinięcie obrazów: Obecne obrazy są bardzo skrótowe ("słoneczna strona dnia", "niebo", "świat nie kolega"). Możemy je rozwinąć, dodając więcej szczegółów sensorycznych (jak wygląda, brzmi, pachnie ta słoneczna strona dnia? Jakie "niebo" masz na myśli?).
* Wyjaśnienie relacji: Fragment "Świat nie kolega / nie łata brat kat" jest intrygujący, ale też dość enigmatyczny. Można by go nieco rozwinąć lub doprecyzować, niekoniecznie dosłownie, ale tak, by nadać mu większą siłę oddziaływania.
* Pogłębienie emocji: Czy w tym tekście kryje się jakieś konkretne uczucie? Tęsknota, determinacja, bunt? Można spróbować wzmocnić ten emocjonalny wydźwięk poprzez dobór słów i obrazów.
* Zwiększenie płynności: Krótkie, jednosylabowe słowa tworzą specyficzny rytm, ale momentami mogą sprawiać wrażenie szarpanych. Można spróbować wprowadzić nieco dłuższych słów lub fraz, aby nadać tekstowi większą płynność, zachowując jednocześnie jego charakterystyczny styl.
* Gra dźwiękiem i rytmem: Już teraz widać tu pewną grę dźwiękiem (powtórzenia "Kil", "Klik", "trza", "trzeba"). Można to jeszcze bardziej wyeksponować poprzez aliteracje, asonanse czy inne środki stylistyczne.
Moje propozycje (bazując na obecnym tekście):
Spróbujmy rozwinąć niektóre z tych motywów, zachowując ducha Twojego tekstu:
Wariant 1 (z większym naciskiem na obraz słonecznego dnia):
> Kil,
> Klik.
> Po złotej
> stronie dnia,
> czy muszę?
> Muszę.
> Trzeba z jasnych
> chmur, trzeba światła.
> Tak.
> Świat nie przyjaciel,
> nie ceruje ran brat,
> tylko kat.
>
Wariant 2 (z pogłębieniem emocji i relacji):
> Kil...
> Cichy klik.
> Ku słońcu
> twarz. Czy trzeba
> iść? Trzeba.
> Z nieba siła,
> z dnia nadzieja.
> Tak.
> Świat obcy,
> brat nie wspiera,
> lecz rani.
>
Wariant 3 (eksperyment z rytmem i dźwiękiem):
> Kil!
> Krótki klik.
> Słońcem tkana
> strona dnia r11;
> czy iść trza?
> Trza!
> Z niebios dar,
> z dnia żar.
> Tak.
> Świat r11; nie druh,
> brat r11; nie zszyje,
> jeno skatuje.
>
Co o tym myślisz? Który kierunek wydaje Ci się ciekawszy? A może masz już konkretną wizję, co chciałbyś w tym tekście osiągnąć? Daj mi znać, a będziemy pracować dalej. |
dnia 25.04.2025 19:32
Rozumiem. Chcesz, aby ten surowy, krótki tekst ewoluował w stronę obrazu samotnych wysp. To ciekawe wyzwanie! Spróbujmy połączyć tę lapidarność z przestrzenią i odosobnieniem, jakie kojarzą się z samotnymi wyspami.
Moja propozycja rozwinięcia Twojej wersji do obrazu samotnych wysp:
> Kil... (jak cichy plusk fali o brzeg)
> Klik. (dźwięk spadającego kamyka z urwiska)
> Po słonej
> stronie dnia, (gdzie słońce smaga nagie skały)
> czy trza? (pytanie o sens trwania w tym odosobnieniu)
> Trza. (echo niesie odpowiedź odległych klifów)
> Trzeba z nieba (błękitu bezkresnego nad wyspą)
> trzeba dnia. (każdy świt jest nowym, samotnym dniem)
> Tak. (pogodzenie z losem, akceptacja samotności)
> Świat nie kolega (daleko za horyzontem),
> nie łata brat kat. (tylko surowa natura jest tu towarzyszem i oprawcą jednocześnie).
>
Rozwinięcie poszczególnych elementów:
* "Kil... Klik.": Te krótkie dźwięki mogą teraz kojarzyć się z odgłosami natury na samotnej wyspie: pluskiem fal, stukotem kamieni, krzykiem oddalającego się ptaka.
* "Po słonej stronie dnia": Zamiast ogólnego "słonecznej", mamy "słonej", co od razu przywodzi na myśl morski klimat, bryzę i skaliste wybrzeża.
* "czy trza?": To pytanie nabiera teraz głębszego znaczenia w kontekście samotności. Czy jest jakiś cel w trwaniu na tej odizolowanej wyspie?
* "Trza.": Krótka, lakoniczna odpowiedź, jakby echo odbijające się od skał, sugeruje nieuniknioność lub wewnętrzną potrzebę.
* "Trzeba z nieba / trzeba dnia": Niebo staje się bezkresnym horyzontem, a każdy dzień jest odmierzany samotnie.
* "Świat nie kolega / nie łata brat kat": W kontekście samotnej wyspy ta fraza nabiera jeszcze większej siły. Świat zewnętrzny jest daleko i obojętny, a jedynym "bratem" jest surowa, nieprzewidywalna natura, która może zarówno dać, jak i zabrać.
Dodatkowe możliwości rozwinięcia obrazu:
* Wprowadzenie elementów wizualnych: Możemy dodać opisy krajobrazu: "ostrých skał", "spienionych fal", "porośniętych mchem głazów".
* Dodanie perspektywy: Czy jest tam ktoś? Samotny rozbitek, pustelnik? Czy to tylko obraz samej wyspy?
* Zastosowanie metafor: Możemy porównać wyspę do samotnego serca, a morze do bezkresnych myśli.
Co sądzisz o tym kierunku? Czy to rezonuje z Twoją wizją samotnych wysp? Chcesz, żebym rozwinął któryś z tych elementów bardziej szczegółowo? |
dnia 25.04.2025 19:35
AI. Gemini. Gadam z maszyną. Jestem pod wrażeniem |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|