Postów: 97 Miejscowość: Stargard Szczeciński Data rejestracji: 30.09.08
Dodane dnia 17.11.2008 19:25
a ja sądze że własny styl się poprostu ma i nie można go nabyć czy się n auczyć tylk wykształcić poprzez pisanie i wyrazanie swoich emocji czy spostrzeżeń...
Wykształcanie stylu poprzez pisanie jest również jego nabywaniem. Natomiast czytanie pomaga poszerzać horyzonty. Poznawanie różnych tekstów może otwierać w naszych głowach kolejne drzwi (albo w ogóle je wskazywać). Bez tego człowiek cały czas tkwił by w obrębie własnego cienia. Z resztą nie tylko o czytaniu można tu mówić. Poznawanie świata teatru, malarstwa, śpiewu - to wszystko rozwija człowieka i na pewno ma przełożenie na ewentualną twórczość danej osoby.
Poza tym piszesz o wyrażaniu własnych emocji czy spostrzeżeń. A przecież emocje też się biorą z obserwacji. A czytanie też może być obserwacją. Bo przecież czytając (a już w szczególności poezję) nie tylko składasz literki w zdania ale też działasz wyobraźnią, interpretujesz po swojemu. Więc to już nie jest tylko i wyłącznie akademickie przyswajanie zapisanych prawd ale też wycieczka w nieznane rejony własnego "ja".
Postów: 5 Miejscowość: Olsztyn Data rejestracji: 10.01.08
Dodane dnia 17.11.2008 09:31
Wszystko juz chyba zostało napisane kwestia tylko w sposobie wyrażania i w środkach... Mat221 a ja sądze że własny styl się poprostu ma i nie można go nabyć czy się n auczyć tylk wykształcić poprzez pisanie i wyrazanie swoich emocji czy spostrzeżeń... ale zawsze moge się mylić...
Postów: 5 Miejscowość: Olsztyn Data rejestracji: 10.01.08
Dodane dnia 14.11.2008 13:56
dalczego zeby napisac super wiersz najpierw trzeba sie naczytać współczesnych poetów. czy to znaczy ze poezji też są jakies trendy? przeciez mozna zawsze pisac o wszystkim i na kazdy sposób i to jak piszą współcześni poeci nie ma żadnego znaczenia. Nie ma sensu wzorowac sie na kims bo to juz nie bedziesz TY. Jest to o wiele prostsze. Jeden lubi pisac o beznadziejnym świecie jedeno śmierci a ktoś o przemijaniu i robi to tak jak czuje i nie zawsze komuś sie to podoba. To ze ktoś ma wydany Tomik poezji to nie znaczy ze jest swietnym poetą. Mało to śmieci w księgarniach?
Postów: 218 Miejscowość: Łódź Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 14.11.2008 13:36
mat221 - prawem poezji jest brak reguł? bardzo powierzchowne, bazujące na pozorach stanowisko. pomiędzy sztuką a grafomanią / imitacją sztuki różnica jest taka, że jeżeli sztuka odrzuca reguły, robi to w sposób świadomy, "kontrolowany", grafomania / imitacja sztuki nie ma takiej świadomości. w każdym razie punktem wyjścia jest zwykle pewien "zestaw reguł".
oczywiście - są wyjątki, w każdym razie nie chcę za bardzo koplikować rozróżnienia pewnych "fundamentalnych" punktów widzenia/siedzenia;)
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 09.11.2008 14:10
Nie będę przynudzać, ale powiem swoje "3grosze". Znowu wątek
"jak pisać"? Znowu szukanie recepty - gdzies, u kogos, po cos...
Dostać gotwą receptę? Wejsc do Mac.donalda i poprosić o cos tam, byle szybko...
Proszę Państwa, czytać - i to wszystko, poezję, prozę. Zauważać zmiany, zauważać rozwój, a potem szukać i jeszcze raz szukać -swojego stylu. Ale to wymaga pracy, ogromnej pracy, no i wielu wyrzeczeń i poswięceń. Mało wierszy napisałam w kilka godzin, prawdę powiem, że wyrzuciłam setki własnych pierół. Na początku ze łzami w oczach, ale potem już bez bólu! Kosz, mój najwierniejszy przyjaciel!
Mili Państwo, poezja to muza zazdrosna, kaprysna i choleryczka nawet.
Czasami o trzeciej rano idę już się połozyć, czasami wiersz skończony, ale też jest tak, że odkładam - wiele razy - na następną noc. Gary, dziecko, mąż - jak ja tego nie znoszę! Powinnam mieć możliwosć wynajęcia osoby do prowadzenia domu i samej tyko siedzieć przed kompem i pisać, pisać, i jeszcze raz pisać. Ech, ile garów spalonych, ile łez wylanych, bo znowu inni wygrali konkursy, a mnie zepuła się drukarka, nie wysłałam, bo?), bo znowu "trzeba się rozdwoić" - obowiązki, zarabianie (pacjenci, tłumaczenie, uczniowie na duński!). I znowu noc. Żeby zdąrzyć, żeby to wszystko, co chcę napisać "utrwalić" wierszem. Nie zanudzić, być wierną swojemu wypracowanemu przez lata stylowi, napisać dojrzały i mimo mnie , w każdym wierszu jednak , uchwycić jakąs uniwersalnosć w przekazie, nie jęczeć, nie wypłakiwać - złapać dystans! Recepta? Nikt , nawet na warsztatach, za które sie płaci, nie odsłoni nam każdej tajemnicy swojego pisania, musimy sami podpatrzeć, znaleźć, wygrzebać...Ale szukać swojego stylu, nie chceć być kolejnym wcieleniem innych poetów! Uczyć się od najulubieńszych, ale szukać siebie! Metodą prób i błędów. Nie załamywaqć się komentarzami, nawet najostrzejszymi, mieć w sobie PASJĘ! Drążyć,
czasem "waląc głową w scianę". Szukać nie tylko swieżych , ciekawych fraz, ale też słów, szukać rytmu i uciekać gdzie pieprz rosnie od banałów. Pisać szczerze i z własnym wyczuciem - czytać zawsze swój tekst na głos! Jesli nas cos razi, do kosza i od nowa, aż wiersz będzie gotowy - unikać wlepiania "na gorąco" , unikać wlepiania niedopracowanych, nie wypieszczonych kawałków. Ja czasami wiersz piszę dokładnie tydzień, bywa, że się zniechęcam i wyrzucam , zaczynam nowy. Nie bać się pauz, "nagłej pustki" i że wena odeszła - czytać, ładować swój akumulator, a nawet czasami "przerabiać" stare, gdzies walajace się w plikach, porzucone, bezradne... I czytać raz jeszcze powtarzam, uczyć sie języków, oglądać, co się dzieje na swiecie! Co nowego, co ważne - bo poezja, podobnie jak każda sztuka zmienia się , rozwija, nic nie stoi w miejscu, proszę Państwa.
Nie ma gotowej recepty, no nie ma, można być prekursorem nowego stylu, mozna powielać stare ciekawe dykcje, ale kochani, rzecz w tym, że trzeba to zrobić we własny i niepowtarzalny sposób, talent to częsć sukcesu, praca, poswięcenie, radosć z tworzenia, a zatem PASJA, to największa gwarant .
Wybaczcie osobiste i bardzo szczere wyznania, ale może dadzą WAm do myslenia, może zrozumiecie, dlaczego tak krytycznie ganię gnioty i banały? Ale prawdą jest, że zawsze szczerze napiszę jesli cos widzę ciekawego, niepowtarzalnego i na Boga, w jakiejkolwiek to byłoby napisane dykcji! Może być rymowanka, może być "cyberiantka", byeleby to było dobre, mocne, cos mówiące, sprytne, rozwalające albo jak balsam na nasze ludzkie problemy i bole!
Niech to będzie zabawne, że można się zasmiać szczerze i do łez - ale niech to nie będzie kiczowate, infantylne, banalne.
Oczywiscie, że trzeba czytać innych poetów, ale na każdą ukochaną frazę wyjętą od takiego kogos z wiersza, znaleźć swoją własną, trzeba spróbować wejsć w dialog z takową, trzeba zaleźć własne zdanie na ten temat. Nie kopiować, a "rozmawiać", a szukać najpierw w sobie wytłumaczenia dlaczego ten a nie inny poeta mną wstrząsnął, zaciekawił, "walnął o podłogę"....Być sobą, i jednoczesnie nie być kolejnym powielającym mistrzów. Isć dalej, łapać dystans, dojrzewać, krzepnąć...
Powiedziałam Państwu chyba wszystko, co myslę na temat wątku,
opowiedziałam Państwu trochę o własnej drodze, a zapewniam Państwa, że moja poezja nie jest poezją zachwycającą jurorów konkursów ani tutrów instytucji wydawniczych. Pisałam od 14 roku zycia, od pięciu lat piszę "na serio", myslę, że już znalazłam własny styl, uważam, że nie zejdę z obranej już drogi, bezwzględu na porażki,
po prostu. Tak sie porobiło, że poezja to moja pasja, to moja ogromna częsć życia, i pewnie zemrę pisząc jakis wiersz?
Zaczynający pisać, moi drodzy wielcy za lat kilka, zastanówcie się czy
to ma być tylko chwilowy, acz być może piękny i burzliwy romans, czy
wielka i jedyna miłosć?
Postów: 3 Miejscowość: Gorzów Wlkp Data rejestracji: 28.08.08
Dodane dnia 28.08.2008 16:39
najważniejsze to dużo czytać i podczas pisania szukać nowych sformułowań, w każdym wierszu powinno dodawać się coś od siebie, a przynajmniej starać się to robić.
Postów: 1 Miejscowość: Giżycko Data rejestracji: 02.05.08
Dodane dnia 18.05.2008 23:55
Hej, co ty piszesz? Że mamy na Miłosza i Barańczaka i Baczyńskiego (skąd taka kolejność?) patrzeć krytycznie? Ja, ty? A niby z jakiej pozycji, na boga! No other comment!
Postów: 34 Miejscowość: Kraków Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 14.04.2008 17:50
Nigdy nie zapominaj o wielkich, ani o Miloszu, ani o Barańczaku, ani o Baczyńskim, ale patrz na nich krytycznie i nieufnie. Tak samo jak na tych innych, na Sendeckiego, Grzebalskiego i resztę.
Aha - tomik kosztuje średnio 10zl.
Postów: 11 Miejscowość: Bolesławiec Data rejestracji: 12.03.07
Dodane dnia 12.04.2008 14:54
Dzięki:)
Wolę jednak poczytać sobie poezję w internecie. Tutaj spektrum poezji jest tak ogromne że ho,ho albo jeszcze bardziej. Poza tym czytam kiedy chcę i co chcę. Chętnie poczytam coś tych panów, których wymieniłeś lecz z Twardowskiego nie zrezygnuję - lubię jego wiersze!
Postów: 271 Miejscowość: Warszawa Data rejestracji: 12.03.07
Dodane dnia 12.04.2008 14:35
No skoro książki kosztują to wiesz...
ja się tutaj poddaję i wysmarkuję w ligninę.
Może wymów abonament za internet będziesz miała 70 złotych miesięcznie na książki.
Tak zwane rozdzieranie przed innymi szat pod tytułem jak to ciężko kupić książkę nie zwolni cię z żadnej odpowiedzialności. Nie kupujesz nie czytasz. Koniec.
Żeby wiedzieć co kupić zacznij słuchać radiowej dwójki - to jedyna stacja która da ci erudycję i pogląd na to co warto by przeczytać.
Aha i zapomnij o Twardowskim i Miłoszu, Szymborskiej i Baczyńskim. W ogóle zapomnij o tzw wielkich. Weź się za tzw małych jak np. pan Mariusz Grzebalski, Marcin Sendecki, Wojciech Kass, Przemysław Dakowicz... itd itp.
Tyle.
Pozdrawiam.
I nie mów nikomu jakie to straszne kupić i przeczytać bo cię wewnętrznie obparska.
heja.
"Ekipa klaszczącej ręki nie może istnieć bez poklasku, a ponieważ piszą dokładnie to samo, więc zamordują każdego kto pisze inaczej" - Zbyszek63
Postów: 11 Miejscowość: Bolesławiec Data rejestracji: 12.03.07
Dodane dnia 12.04.2008 10:06
Dzięki za odzew:)
Martinezz123 r11; Ostatnio byłam w bibliotece i pytałam o dwie książki, które mi polecono i które chciałam przeczytać. Okazało się, że obydwie są wypożyczone. I tak mi się już kilka razy trafiło. Jeżeli chodzi o poezję znanych, to owszem czytam (aktualnie Miłosz i Twardowski). Rzadko jednak wchodzę do księgarni. Wolę poczytać w Internecie a poza tym tak najzwyczajniej w świecie to książki kosztują.
black parade - To jest bardzo ciekawe stwierdzenie i warto spróbować :P
roy r11; Ja najpierw robię szkic wiersza a potem wykreślam, dopisuje coś albo całkiem przemieniam. Lubię się w ten sposób bawić. A jeszcze jak przy takim szlifowaniu widzę efekty to tym bardziej:))
Postów: 466 Miejscowość: Tykocin Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 12.04.2008 01:32
No rules. najlepiej sama dla siebie je wymyśl
Martinez powyżej prawi słusznie. Dodam tylko: jeżeli już zaczniesz pisać, wykreślaj jak najwięcej, jak najmniej dopisuj. A jak już zaczną chwalić, za bardzo nie dawaj temu wiary.
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)