poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: Bo w październiku
dusza zatracona błąka się po świecie
w paździerze ubrany miesiąc ciepłem biegnie
ten bociek kulawy czuje że dziś legnie
strzechy posmutniały wicher je omiecie

zbliżają się wichry o tej porze roku
i dżdżyste tygodnie więc szuka schronienia
usiadł by odpocząć na ząb pożywienia
nie zauważył jednak śmierć była w rozkroku

błyskawicą ognia jadowita żmija
serię czułości celnie śle biednemu
torsje chwyciły nie pomyślał czemu
w konwulsjach usnął wiecznie odpoczywa

a ścierwo syczało w kłębku zawiniętym
wtem niebo od gromów całe się rozwarło
i by się spełniło polskie porzekadło
giń gadzino jedna piorunem dotknięta

tam zaś za Poznaniem Warta falą wartką
czernią ozdobiona pędzi wprost przed siebie
z szaroburej chmury krople dżdżu już w glebie
grzyby znowu będą tuż za moją chatką
Dodane przez Maria dnia 16.10.2008 15:28 ˇ 12 Komentarzy · 783 Czytań · Drukuj
Komentarze
kozienski8 dnia 16.10.2008 16:10
Mario,,piykne dzięki,Twoj tyz mi sie widzi,,Hej!!!
Noirek dnia 16.10.2008 16:40
Ładnie napisane, jednak... trochę na siłę. Rymy, rytmy... aby je utrzymać, poświęcono część sensu, jak we fragmencie "usiadł by odpocząć na ząb pożywienia". Zazwyczaj na pożywienie się pracuje... Chociaż tutaj można jeszcze polemizować, jakoby był to efekt zamierzony. Tego wersu jednak ("nie zauważył jednak śmierć była w rozkroku") w żaden sposób nie da się wyjaśnić (oczywiście dla mnie, być może dla autora lub innych osób jest to oczywiste).

Tak jak wspomniałem na początku - utwór ładny, autor na pewno nie pisał go 10 sekund, a zatem jest w nim zatopiona praca, jak i uczucie.

Pozdrawiam,
Noirek
olszyc dnia 16.10.2008 18:43
...i groźba, bo jak czytam Autorkę, to przecie zdaję sobie sprawę, jak wielkiego kunsztu trzeba, żeby zagrać na scenie pijanego - będąc absolutnie trzeźwym .
I tylko się zastanawiam: dlaczego Legnie "strzechy posmutnieły" ?"
Całą resztę mam w głębokim "rozkroku".
***
tyle co do meritum. Chyba, że to przypadkiem tak wyszło - to za nadinterpretacje i ewidentne przecenienie utworu serdecznie przepraszam.
Ale przecież w wierszu powinno o coś chodzić - więc przypuszczam, że mam rację?
Mam rację, prawda?
Prawda?
:)
olszyc dnia 16.10.2008 18:45
Aha.
No i kto to jest ten "kulawy bociek" ?
- się pokornie pytam?
Fenrir dnia 16.10.2008 19:15
Tekst, pardon, przeładowany nieprawdopodybnymi banałami.
Bezradnie się oddalam , mysląc, że wyżej komentarz jest
odzwierciedleniam moich refleksji.

Pozdrawiam.
haiker dnia 16.10.2008 21:54
Wydaje mi się ten tekst znajomy (czytałem takie przy późnym romatyzmie, może nieco Młodej Polski czy innej francuszczyzny XIX wiecznej). Dobór słów bogaty choć bez "ducha". Dobór słów bogaty lecz bez efektu.
Najprawdopodobniej dużo czytasz, zwracasz uwagę na poprawność itp.
Ale to nie tyle nie wystarczy do poezji - w poezji jest miejsce dla niedoskonałości i niepoprawności (dla jasności - żeby uznać ten wiersz za np. ściśle klasyczny musiałby mieć chociażby lepsze rymy).
kropek dnia 17.10.2008 09:09
ubawiła mnie ta 'śmierć w rozkroku' hi hi
ale 'torsje chwyciły' - przeraziło!
bez urazy, proszę.

pozdrawiam ciepło :)
Maria dnia 17.10.2008 16:24
dobra, polemizuję z Wami. Przy uważnym czytaniu czytelnik powinien zauważyć, że w tytule "Bo w październiku.." i 1 zwrotka się zaczyna wszystkim tym co podane, a więc dusza się błąka, strzechy posmutniały, bociek kulawy (autentyczny nie z metafory) przeczuwa swoją śmierć itp. Dalej - "w rozkroku" właśnie ta smierć była = żmija, która jadem śmiertelnie bociana ugodziła.
To takie wyjaśnienie ogólne, a indywidualnie:
1)kozienski8 - dzięki.
2)Noirek - tak, na pożywienie się pracuje, bociek miał je na pooranym polu poszukać, lecz nie zdążył, żmija ugodziła. A śmierć w rozkroku - już wyjaśniłam.
3)Olszyc - "Legnie" - bociek miał przeczucie, że nadchodzi śmierć, a czy ktoś widział płaczącą krowę prowadzoną do rzeźni? "strzechy posmutniały" - wygląd polskiej wsi jesienią przy brzydkiej pogodzie w październiku jest po prostu szary=smutny.
Poza tym - racji nie masz. nie trafiłeś, nie uważnie czytałeś. W wierszu chodzi o pokazanie zjawisk zachodzących jesienią, a konkretnie w październiku. Ej na łono natury zapraszam.
A kulawy bociek - to kulawy bociek, ten, który z powodu kalectwa nie odleciał do ciepłych krajów.
4)Fenrir - nie przejmuję się zupełnie Twoim komentarzem, po prostu nie lubisz wierszy rymowanych.
5)haiker -teraz czytam najmniej w swoim życiu,
jestem rok po udarze mózgu, więc powietrze, powietrze, powietrze. A wiersz powstał jako odpowiedź na apel jednego z portali, gdzie podano cytat Tadeusza Micińskiego. Właśnie o jesieni.
6)kropek śmierć w rozkroku = już wyjaśniłam.

Dziękuję ślicznie wszystkim za podzielenie się swoimi wrażeniami.
Maria dnia 17.10.2008 16:30
aha - jeszcze jedno; zastosowałam rymy abba.
olszyc dnia 17.10.2008 18:26
O!¬ Dzieki, Mario :)
To doprawdy swietny pomysl, zeby mnie na lono natury zaprosic :)))))))))

A powaznie - jesli o tym chcialas napisac, to zapewniam Cie, ze jesien jest daleko bogatsza w kolory i nastroje niz ta, ktora odmalowalas. Pisanie jest zawsze jakims odbiciem nas samych. I szkoda, ze tak jakos smutno w Twojej jesieni.

Wiersz przeczytalem bardzo uwaznie, uwierz, prosze. Bo jakos wcale w Twoja odautorska interpretacje nie wierze. Ja jestem starej szkoly... interpretacji, po prostu.
Pozdrowienia slicznojesienne!
Henryk Owsianko dnia 17.10.2008 22:06
Nie jest tu opisana cała jesień i nie jest to wiersz o jesieni. To wiersz o pewnym zdarzeniu, które miało miejsce jesienia, w konkretnych okolicznościach. Według mnie, to prawdziwie poetyckie, zobaczyć obrazek i fantazjować na jego temat.
To nie jest poezja hermetyczna; wypociny zza biurka.
Będę cię obserwował Maria.
pozdrawiam
Maria dnia 17.10.2008 22:48
och KOCHANI - pewnie, że całej jesieni tu nie przedstawiłam, jest jej tyle i mieści mój wiersz, jeśli wiersz nie trafił do czytelnika, trudno, widocznie był mało ciekawy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67186453 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005