 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Zza okna drzewa wyglądają jak żywe |
 |
 |
"Nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz", odpowiada kot
i nie mam innego wyjścia, my poetry, is open - opada srebrny lakier
z ramy lustra. Gdzie jesteś, może połknęłaś sznurki od latawca i
udajesz, że ci lżej? "Cień drzewa tym dłuższy, im wolniej zachodzi słońce", są miejsca,
gdzie nie ma kwiatów, więc żeby odnaleźć drogę, przymykam oczy - Alicjo, jesteś obłąkana,
inaczej byś się nie przybłąkała; niczego nie cofniesz: śliwka wypluwa pestkę, ludzie odchodzą
bez powodu? Zanim przejdziesz drogę, musisz odrobić zadane lekcje. To, co widzisz
przed zaśnięciem, jutro może nie mieć znaczenia. Kiedyś się obudzisz
w innym pokoju i nic ciężkiego nie będzie leżeć
na sercu. Alicjo, jesteś tu jeszcze?
Dodane przez Fenrir
dnia 17.12.2008 12:21 ˇ
18 Komentarzy ·
1716 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 17.12.2008 12:27
bardzo ciekawy wiersz, przeczytałem z zainteresowaniem - pozdrawiam, |
dnia 17.12.2008 12:48
piękny
( może uwaga tylko do wersyfikacji, choć mi osobiście to nie przeszkadza). pozdrawiam. |
dnia 17.12.2008 12:57
Robercie, cieszę się, że zaciekawiłam.
Droga p. otulona -
( może uwaga tylko do wersyfikacji, choć mi osobiście to nie przeszkadza).
Dlaczego uwaga, skoro nie przeszkadza? Nie rozumiem,
dziekuję za poczytanie i koment.
)))
Pozdrawiam |
dnia 17.12.2008 13:13
bo ja tak z myślą o innych ( w sumie niepotrzebnie)
w szóstym wersie - obłąkana w ósmym - odchodzą ( tak u mnie na monitorze. |
dnia 17.12.2008 13:24
P. otulona, przykro mi , ale nadal nie rozumiem pani sugestii.
)))
Pozdrawiam |
dnia 17.12.2008 13:40
Ee. |
dnia 17.12.2008 14:48
drzewa zza okna jak żywe - czyż za oknem drzewa nie są naprawdę żywe ( a nie "jak" )?
chyba nieprawda z tym cieniem - szybkość zachodu nic nie ma do długości cienia, tylko sam fakt zachodu - o co tu chodzi?
połknięte sznurki od latawca - zerwane jeszcze miałoby sens, ale kto je połyka? |
dnia 17.12.2008 15:37
Dziękuję Państwu za poczytanie i uwagi.
)))
Pozdrawiam |
dnia 17.12.2008 15:42
@mastermood - wiesz, można o tych drzewach dyskutować. Bo chodzi o konkretny widok "zza okna". Więc mogą "wyglądać jak żywe" tak samo jak drzewa na wprost mojego okna w tej chwili zdecydowanie wyglądają na martwe (pomimo ich biologicznie udowodnionego żywota).
Na początku nie podoba mi się cudzysłów. Wolałbym zapisanie tego kursywą - nie wiem, takie widzimisie. Moim zdaniem wyglądałoby mniej kanciasto. Chociaż nie wiem jak to by się miało do późniejszych kursyw, które jak mniemam są wiernymi cytatami.
Życiowe perypetie ukazane przez pryzmat lustra, które jest granicą dwóch światów. Jakich? Magicznego i zwykłego? Szczęśliwego i smutnego? A może jest to granica między światem wewnętrznym podmiotu lirycznego a tą zewnętrzną codziennością? Zapewne wszystkiego po trochu.
Nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz - niezależnie od wyborów życiowych i tak zdarzy się to, co ma się zdarzyć. Może to być nawiązanie do przeznaczenia, na które nie ma się wpływu. Może to być też określenie sytuacji bez wyjścia, bez złotego środka, bez mniejszego zła.
Gdzie jesteś, może połknęłaś sznurki od latawca i
udajesz, że ci lżej? - 'sznurki od latawca' kojarzą mi się niezmiennie z symbolem 'kierowania' (swoim życiem?) oraz z symbolem pewnej 'kontroli' (nad swoim życiem?). Połknięcie tych sznurków może symbolizować utratę kontroli, zatracenie się w tym życiu, w tych decyzjach. Lub też podmiot liryczny zamknął oczy i daje się prowadzić przez życie przypadkowym wyborom - to może mu dawać złudzenie "że jest lżej".
Cień drzewa tym dłuższy, im wolniej zachodzi słońce - tu niekoniecznie musi chodzić o "dłuższy" w sensie centymetrów tylko "dłuższy" w sensie długości trwania. Godziny, dni, miesiące, lata - symbol upływu czasu.
są miejsca,
gdzie nie ma kwiatów, więc żeby odnaleźć drogę, przymykam oczy - to przymykanie oczu skojarzyło mi się z tym, co często robiłem jako dzieciak. Idąc ulicą często mrużyłem oczy. Światła latarni pięknie się wtedy "rozjeżdżały", kontury traciły ostrość. Świat wydawał się wtedy bardziej bajkowy, lepszy. Może i podmiot liryczny tak robi? Być może gdy ma trudne chwile w życiu ucieka do takiego świata.
niczego nie cofniesz - to stwierdzenie przypomina, że złudzenia są ucieczką ale nie rozwiązaniem problemów.
Zanim przejdziesz drogę, musisz odrobić zadane lekcje - czyli nie da się przejść dalej bez 'wypicia naważonego piwa', bez zapłacenia ceny.
Alicjo, jesteś tu jeszcze? - nie ma jej, poszła zmierzyć się z realnym światem? Kto wie. W każdym razie podoba mi się takie zakończenie.
Całość enigmatyczna, jak to po drugiej stronie lustra bywa. Można dużo dopowiadać, można dużo kombinować.
Pozdrawiam. |
dnia 17.12.2008 15:50
Panie Danielu - więc żeby odnaleźć drogę, przymykam oczy - to przymykanie oczu skojarzyło mi się z tym, co często robiłem jako dzieciak. Idąc ulicą często mrużyłem oczy. Światła latarni pięknie się wtedy "rozjeżdżały", kontury traciły ostrość. Świat wydawał się wtedy bardziej bajkowy, lepszy. Może i podmiot liryczny tak robi? Być może gdy ma trudne chwile w życiu ucieka do takiego świata. -
o matko, ale pan odgadł! Że pan to "zobaczył", niesłychane!
Wow!
Bardzo trafny komentarz.
Serdecznie pana pozdrawiam. |
dnia 17.12.2008 16:47
Jestem, jestem. Tyle tu komentarzy, że prawie o lekcjach zapomniałam. I muszę przyznać, że jest mi lżej. Podoba mi się wiersz. Serdeczności. :) |
dnia 17.12.2008 18:12
kochana Fenrir!
wiersz dla kukora mógłby się zawrzeć zaledwie w kilku wersach, które są dla mnie perełkami:
Zza okna drzewa wyglądają jak żywe
Nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz, odpowiada kot
Może połknęłaś sznurki od latawca i udajesz, że ci lżej?
To, co widzisz przed zaśnięciem, jutro może nie mieć znaczenia. Alicjo, jesteś tu jeszcze?
reszta dla kukora to zeolity, wypełniacze.... (przepraszam za drastyczny osąd...)
zaczytowane wersy w układzie przeze mnie zaproponowanym zabieram stanowczo!
poza tym cudzysłowy niepotrzebne (msz); "obłąkana" i "przybłąkała" użyte w bliskiej odległości źle się czyta... "niczego nie cofniesz: śliwka wypluwa pestkę, ludzie odchodzą
bez powodu" jakbym już po wielokroć czytał w innych wypracowaniach... (wszystko oczywiście msz, msz ;) )
tyle tylko, teraz proszę kukora zjeść ;)
pozdrawiam jak zwykle najserdeczniej :) |
dnia 17.12.2008 18:39
świetny wiersz, jak zwykle! |
dnia 17.12.2008 18:49
Serdecznie dziękuję za poczytanie i opinie.
P. kukorze, rozgadałam się, ale czasem tak być musi...
)))
Pozdrawiam |
dnia 17.12.2008 22:08
No alicja nie przeszła jeszcze całkiem na drugą stronę lustra , ale i tak jest ciekawie. pozdrawiam (z uśmiechem kota). Henryk |
dnia 18.12.2008 08:51
P. henpust, wielkie dzięki , ja ze swiątecznymi życzeniami
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.01.2009 22:35
Bardzo mi się podoba. Skąd pochodzi "Cień drzewa tym dłuższy, im wolniej zachodzi słońce"? Genialne. Pozdrawiam. |
dnia 09.01.2009 21:09
Dzięki, odpowiedź pod następnym wierszem.
)))
Pozdrawiam |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|