 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Przenikanie |
 |
 |
widzę ciebie na tle borejowego lasu.
duże, ciepłe dłonie opierasz na końskim grzbiecie.
złote kopyta odbijają słońce; nie grzeje, broni dostępu i razi,
bije w źrenice.
pochłania mnie jezioro, tracę oddech, wiem że nie zdążę.
odjedziesz zanim otworzę oczy.
z perspektywy poddasza jesteś malutki. miękkim ruchem
chwytasz jabłko, skórka wije się w konwulsjach niczym wąż
opada, dotykając lewego buta.
jakie to śmieszne - kot obok ciebie na ławce i dwie filiżanki
z parującą kawą.
przywołujesz ruchem głowy, spoglądam w słońce, nie oślepia.
idę do twoich dłoni
cicho, cicho, bez odbicia w lustrze.
.
Dodane przez Elżbieta
dnia 03.06.2009 12:46 ˇ
59 Komentarzy ·
1837 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 03.06.2009 14:01
Elu, dwa pierwsze wersy przytrzymaly przy tekście, fajny obraz, ale to:
złote kopyta odbijają słońce; nie grzeje, broni dostępu i razi,
bije w źrenice.
pochłania mnie jezioro
niestety zupełnie nie.
Troszkę też nielogicznie wiele szczegółów widać z tego poddasza, z którego perspektywy on malutki, choćby miękkość ruchu czy parę nad kawą itp.
Zrobiło się w tym wierszu kobieciato.
Ale to imho. Powtarzam - imho zapewne tylko.
Życzę spodobania u kolejnych czytelników i pozdrawiam :) |
dnia 03.06.2009 15:28
Elu ja mam podobnie jak Dorota, najsłabsze jednak: złote kopyta odbijają słońce
W drugiej strofie bez lewego - to uważam za zbędne.
Posiedziałabym jeszcze nad wierszem. Serdecznie pozdrawiam
:) |
dnia 03.06.2009 15:35
Doroto, pewnie masz rację, a mnie się wydawało, że tu wszystko proste: przenikanie dwóch rzeczywistości i symbole. Malutki jest istotą ze świata realnego, tak, jak rekwizyty obok niego. Między trzecią zwrotką, a drugą, jest perspektywa poddasza (n.p. leśnej chaty). Między drugą, a pierwszą - perspektywa czasu. Bardzo starałam się wyważyć tu każdy szczegół i oczywiście, dla mnie najważniejszy jest odbiór czytelnika. Dzięki i pozdrawiam :) |
dnia 03.06.2009 15:43
Elka,może się i powtarzam,ale tak właśnie jest,jak zacząłem,już mi świtało ,bomba,i czym dalej było coraz słabiej i skończyło się jakby na lurze a nie prawdziwej kawie,ale powiem Ci że nie wiele trzeba było aby dalej mocniej pojechać,ale i tak warto,pozdrawiam,B |
dnia 03.06.2009 15:54
bona, wyjaśniłam już wiele, ale nie chcę interpretować wszystkiego. złote kopyta odbijające słońce, są tu ważne. Lepiąc wiersz, czyściłam go ze wszystkich niepotrzebnych, nadmiernych zwrotów. Postanowiłam, że już nic nie będę wyjaśniać; w końcu, wiersz jest taki, jak wypada w oczach czytelnika. Dzięki i pozdrawiam :) |
dnia 03.06.2009 16:06
Elu, przyznam, że i ja jestem pogubiona w tym wierszu, owszem wiele obrazów, wesów podoba mi się, zatrzymuje, ale nie potrafię z tych puzzli ułożyć układanki... bardzo tajemnicze to przenikanie, bardzo... i mimo wszystko sugeruję pracę nad wierszem...
u mnie ostanio przenikanie różnych czasów i zdarzeń było w osmozie, która dopiero za drugim podejściem stała się dla wszystkich czytelna (no mam nadzieję ;-), a też była wierszem przemyślanym... czasem kilka prostych zabiegów i wszystko staje się dla czytelnika jasne ;-). i dodam jeszcze, że najbardziej podobają się 2 i 3 strofa... w pierwszej wciąż jeszcze jest nieczytelnie...
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 03.06.2009 16:08
Bronku, dzięki za poczytanie i komentarz. A dlaczego nie widzę no i świst? :D Pozdrawiam Cię serdecznie :) |
dnia 03.06.2009 16:29
Kasiu, wdzę, że chyba muszę zrezygnować z czegoś, co dla mnie jest ważne, ale nie okazało się czytelne. Popatrz na pierwszą zwrotkę w nowej postaci:
widzę ciebie na tle borejowego lasu.
duże, ciepłe dłonie opierasz na końskim grzbiecie.
tracę oddech, wiem że nie zdążę;
odjedziesz, zanim otworzę oczy.
Sama nie wiem, zwrotka pozbawiona frazy, w której ważne były odbite promienie - słońce, które nie grzeje, ale razi, wydaje mi się
ułomna, pozbawiona ważnego dla tego wiersza elementu. (?) |
dnia 03.06.2009 16:31
standaryzowane i niewyrastające ponad masę podobnych produkcyjniaków aczkolwiek niepozbawione pewnej li tylko rzemieślniczej sprawności..
cóż to est na bogiego "borejowy" las? |
dnia 03.06.2009 16:40
Grzegorz Ósmy, "borejowy" las? Ano - to jest Borejowy Las. Też pozdrawiam :) |
dnia 03.06.2009 16:52
Elu, jeszcze pokombinuję coś z tą strofką, a potem Ci pokazę moją wersję, może da się uratować słońce? |
dnia 03.06.2009 17:10
Kasiu, cieszę się, że wiesz o co chodzi i jak mówisz - pokombinujesz. Jestem ciekawa i otwarta na propozycje, zależy mi, aby pozostał klimat i dotyk zimnego, rażącego słońca. Jezioro mogę sobie darować; w końcu nie jest istotne dla wiersza, jak umiera peel, peelka, a może pies. Widzisz, jaka jestem wymagająca i jeszcze sobie dywaguję, dając wskazówki, jak różnie można czytać :) |
dnia 03.06.2009 17:12
Kasiu, tego psa to wyczytała moja córka, całkiem poważnie :D |
dnia 03.06.2009 17:32
Najprostsze rozwiązania są zazwyczaj najbardziej skuteczne. A gdyby tak zacząć od rezygnacji z wersów 3-6? (A reszta do drobnej korekty).
Pozdrawiam |
dnia 03.06.2009 17:51
[---] |
dnia 03.06.2009 17:52
[---] |
dnia 03.06.2009 17:52
[---] |
dnia 03.06.2009 17:56
[---] |
dnia 03.06.2009 17:57
[---] |
dnia 03.06.2009 17:58
[---] |
dnia 03.06.2009 18:09
A może tak?
widzę ciebie na tle borejowego lasu.
duże, ciepłe dłonie opierasz na końskim grzbiecie.
złote kopyta odbijają słońce - razi, nie grzeje.
pochłania mnie jezioro, tracę oddech, wiem że nie zdążę.
z perspektywy poddasza jesteś malutki. miękkim ruchem
chwytasz jabłko, skórka wije się w konwulsjach niczym wąż
opada, dotykając lewego buta.
jakie to śmieszne - kot obok ciebie na ławce i dwie filiżanki
z parującą kawą.
przywołujesz ruchem głowy, spoglądam w słońce, nie oślepia.
idę do twoich dłoni
cicho, cicho, bez odbicia w lustrze. |
dnia 03.06.2009 19:10
Prosiłam już Moderację o usunięcie widniejących, wulgarnych wpisów, nie mających nic wspólnego, ani z wierszem, ani z komentarzem. Zareagowałam natychmiast i nie rozumiem tej zwłoki. Odwiedzających stronę i czytających wiersz bardzo przepraszam za widniejącą tu, pięknie pojmowaną wolność słowa. Wrócę tu wtedy, jak tego nie będzie.
Bo, że w tym całym szumie na portalu chodzi o poezję, tego mi nikt nie wmówi. Smutne to, a nawet tragiczne. |
dnia 03.06.2009 19:18
Za ten wpis użytkownik kokaina dostał bana na dwa tygodnie. Ekstra wymiarw kontekście złagodzenia wyroku dla Fernir! |
dnia 03.06.2009 19:28
faktycznie - proporcjonalne jak cholera |
dnia 03.06.2009 19:41
Szkoda gadać! A wpisów nie wycięto, choć wycinano znacznie łagodniejsze. |
dnia 03.06.2009 22:42
Szanowni Państwo,
konto użytkownika o nicku "kokaina" zostało zablokowane, gdy nie znaliśmy wyżej usuniętych komentarzy. Wspomniana blokada została wydłużona do dwóch miesięcy. |
dnia 03.06.2009 23:21
powtórzę za Grzegorzem Ósmym - co to jest - borejowy las.
Bardzo proszę autorkę o wyjaśnienie, podanie znaczenia tego dziwacznego na tą chwilę - słowa , nazwy?. Będę wdzięczny.
pozdrawiam |
dnia 03.06.2009 23:23
Elu ,wiersz piekny, bardzo sensualistyczny, erotyk niemal ,az mnie przeniknal dreszcz. Dobrej nocy zycze, zaszokowal mnie wybryk kokainy.... |
dnia 04.06.2009 07:18
Elu, mnie podoba się Twój wiersz. Próbowałam czytać trzeci wers od słów " słońce nie grzeje ... " i wg mnie cała strofa zyskuje ale to tylko patrzenie.
Jednak czytając kolejny raz widzę Twój przekaz inaczej bo Twój " borejowy las " i koń ze złotymi kopytami nadają osobliwy klimat, taki trochę nierealny jakby ze snu.
Czyta się to prznikanie światów, realnego i nierzeczywistego przenikanie czasów i symboli.
pozdrawiam ładnie |
dnia 04.06.2009 07:33
ELU- a ja tak, jak JOTEK : "wiersz piękny". Słońce, które "nie grzeje , broni dostępu i razi"- MUSI zostać. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie :) |
dnia 04.06.2009 08:31
Podpowiem jeszcze gdzie należy szukać " borejowego lasu " :)
otóż jest blisko, nawet bardzo blisko każdego z nas , jest w pobliżu stumilowego lasu :) |
dnia 04.06.2009 08:36
Jak Jotek i Irga :)
PS. pewne spory są nie do wygrania, Pani poezja za to na pewno wygra :)
Pozdrawiam ciepło:)
Tomek |
dnia 04.06.2009 09:12
skórka wije się w konwulsjach niczym wąż, opada dotykając lewego buta, to szczególnie dla mnie,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 04.06.2009 09:26
"dotykając lewego buta" - czy to ma jakiś podtekst polityczny?
"borejowy las" zastanawia...to jakiś las na księżycu? czy wyśniony?
co do jabłka...wolę kalvados...
J.S |
dnia 04.06.2009 09:51
Przepraszam, że nadużyję gościnności i zwrócę sie do poprzednika
/jaceksojan/, z pytaniem. Dlaczego słowo lewy ma kojarzyć się jedynie z polityką, jeśli w kontekście nie ma żadnego dodatkowego znaku, czy wzmocnienia w tym kierunku? Słowo lewy może, po prostu, zawężać kadr, wprowadzać przez to intymność. |
dnia 04.06.2009 10:08
Elu - chciałabym ocenić obiektywnie, zgodnie ze swoim odbiorem jaki miałam po przeczytaniu wiersza, pierwszym wrażeniem- moim. Rozumiem, że każdy może mieć inne
Po przeczytaniu komentarzy zwątpiłam, bo też Ci co oponowali za zmianami, mogą mieć rację i to jest ich odczyt i podejście do tekstu, ale z określoną ich interpretacją.
Porobiło się tu na portalu dość niesympatycznie, jak się kogoś gani to OK, jak się ... to wtedy jeszcze lepiej, bo tak trzeba, aby portal się nie stoczył.
Dziwne, że nikt nie zauważa, że portalowi bardziej zagraża brak kultury, tolerancji i obiektywizmu w ocenach. Jeśli się napisze pozytywny komentarz jest się posądzonym o kumoterstwo, o stronniczość, a uprzejmość jest niemodna.
Najlepiej jakbym pozdrawiała nieserdecznie hih
No cóż mi podoba się białe i czarne - więc tylko mogę przeprosić za mój gust i zaznaczyć, że nie pisałam do tej pory, nie piszę i nie będę pisać stronniczych komentarzy. Jestem sobą i taką chcę pozostać, choć zdaję sobie sprawę z tego, że to się może nie podobać.
(tak na marginesie, nawiązując do zachowania p. kokainy -ja lubię i szanuje zarówno p. Fenrir jak i p. Elę, a ich konflikt nie jest moim konfliktem ) |
dnia 04.06.2009 10:14
Wracając do wiersza - mój odbiór był pozytywny, stąd ten wcześniejszy elaborat.
Tytuł trafny i naprowadzający jako Przenikanie.
Pierwsza strofa dotyczy obrazu, określonej wizji, buduje niepokój, nawet ciepło, które powinno być przychylne - nie daje ukojenia. Borejowy las - jako określenie tego swojego świata jest super pomysłem, nawet jeśli taka nazwa nie istnieje na mapie.
Autor ma prawo dzielić wyrazy, bawić się skojarzeniami, tworzyć neologizmy. Uważam za dobry pomysł, na którym wiersz zyskuje
Druga strofa daje nam obraz realny kiedy peelka widzi go malutkim ( zaznaczam że wcześniej wizja była inna - na tym koniu, gdzie nawet dłonie były duże, ciepłe... Dalej zwykła proza życia, tak prosta aż śmieszna. Elementem łączącym te dwa przenikające się światy jest również słońce, które tutaj jest przychylne. Uważam więc wiersz za spójny i nie zmieniałabym go. Co do skórki -tez misiepodoba -lewy but , poprawia kadr- tej wijącej się obierki, przecież z reguły obieranej prawa ręką.
Nie dokonuję tu analizy co pod poszczególnymi rekwizytami autor miał na myśli i dlaczego peela umiejscawia w dwóch światach -to jest rola czytelnika
Pozdrawiam jak zwykle serdecznie |
dnia 04.06.2009 12:56
.. jakoś " nie ogarniam tej kuwety " , jak mówił kot do kota idąc przez pustynię .. / tutaj ; komentów / .. , przeczytałem i było mi dobrze łasić się do Twoich słów a ich do mnie i jako starszy kocur powiadam - dobrze mi natym przypiecku marzenia jak sen i sen pełny marzeń , które ciepłym obrazem płyną w wyobraźnie i w jakiś niedosycić co się wkleił tuż pode serducho .. nie boję się takich marzeń a słowa jak słowa , - się piszą i się malują ładnie - pozdrawia - staszek |
dnia 04.06.2009 13:09
po poprawce lepiej.
ale złote kopyta, chyba nie..
wystarczy kopyta, w końcu one i tak odbijają się w słońcu, więc można wyobrazić sobie ich kolor,
dla mnie złote jest zbytnim dopowiedzeniem:)
serdecznie. |
dnia 04.06.2009 17:32
od "pochłania mnie jezioro" biorę bez mrugnięcia. subtelnie, obrazowo, kobieco... nie ma co dyskutować:)
podoba mi się:)
pozdrawiam. |
dnia 04.06.2009 17:47
ka_rn_ak - mam nadzieję, że wystarczy Ci jasna i chyba wyczerpująca odpowiedź mercedes_ki. Od siebie mogę jeszcze dodać, że Borejowy Las istnieje obok Zielonej Doliny, niedaleko zamku Podevilsów, a Zielona Dolina - w niektórych moich wierszach na tym portalu. |
dnia 04.06.2009 17:52
Jarku - szczęśliwa jestem ze zrozumienia wiersza i masz ode mnie ukłon za ten DRESZCZ. |
dnia 04.06.2009 17:57
mercedes_ka - nie wiem nawet co powiedzieć - dziękuję, z całego serca dziękuję... |
dnia 04.06.2009 18:17
Irgo - Twoje odwiedziny są dla mnie zawsze bardzo miłe.
Tomku - dziękuję za mądre i dobre słowo.
Beato - jak zwykle, zawsze sobie coś wybierzesz, a uwaga dotycząca buta - bardzo inteligentna. Lubię, kiedy zaglądasz.
Panie Jacku - proszę sobie nie żartować; wiem, że świetnie Pan rozumie wszystko. Oczywiście, że wiersz nie jest polityczny, a o lesie, jest odpowiedź w komentarzu u ka_rn_ka |
dnia 04.06.2009 18:21
Panie Wojciechu - propozycje na pewno do przemyślenia.
Kasiu - też dobrze, jeszcze pomyślę. |
dnia 04.06.2009 18:39
Łucjo - podoba mi się ciekawa i trafna analiza wiersza, ale zupełnie niepotrzebne są tu wszelkie uwagi dotyczące sytuacji na portalu, zaskoczyłaś mnie też informacją o konflikcie z panią F. |
dnia 04.06.2009 18:51
Staszku - pięknie napisałeś; jeszcze raz tak napiszesz, to się rozkleję, ja przy Twoich wierszach z "Dotyku."
roczniku90 - bez tego złota, trochę się robi ubogo w wierszu, ale do przemyślenia.
Rena - nie podobają Ci się duże, ciepłe dłonie na końskim grzbiecie? Szkoda. |
dnia 04.06.2009 18:56
Wszystkim bardzo dziękuję za czytanie i komentarze. Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 04.06.2009 19:22
Staszku - oczywiście pomyłka, powinno być - jak przy Twoich wierszach |
dnia 04.06.2009 19:38
no jakoś tak...okoniem. ale to ja:) |
dnia 04.06.2009 19:57
Rena - a "po prawdzie," to dzięki za poczytanie i miły komentarz :) |
dnia 05.06.2009 03:05
i co się dowiaduję - kozie brody leżą blisko żabich dołów, niedaleko stodoły.
Szkoda, że autorka miast odpowiadać odburkuje |
dnia 05.06.2009 07:00
ka_rn_ak - (?) Myślałam, że komentarze: mercedes_ki i mój są dla Ciebie jasne, a już na pewno, jeśli czytałeś moje inne wiersze na tym portalu. Rozumiem, że Twój komentarz, to prośba o dokładniejsze wyjaśnienia. Zazwyczaj tego nie robię, ale dla Ciebie zrobię wyjątek. Na Pomorzu Zach. jest piękna miejscowość o nazwie Krąg, nad jeziorem, w lesie. O tym miejscu krążą baśnie i legendy; zbieram je i opisuję m.in w "Baśni o Zielonej Dolinie," w bajkach dla dzieci i wierszach. Jedna z legend opowiada o Wielkim Boreju - władcy lasu, który mieszkańcy nazywają właśnie Borejowym Lasem. Myślę, że w pełni zaspokoiłam Twoją ciekawość. Szkoda, że wiersz nie zainteresował, jedynie ta nazwa. Też pozdrawiam. |
dnia 05.06.2009 13:54
tak, jestem dociekliwy - dlaczego. Ja na pierwszym planie stawiam przekaz wiersza jego treść. Tu są wartości poznawcze ale bardzo głęboko skryte(co jest minusem). A wystarczyło zrezygnować z moim zdaniem brzydkiej maniery pisania wszystkiego małymi literami. tu to jest bardzo ważne bo mowa o legendzie ale w skali mikro - znanej tylko w rzeczonje miejscowości, a i tam młodzi ludzie pewnie nic nie wiedzą o Borei(ju). Jasne iż nie można wszystkiego podać - "kawa na ławę", ale pamiętajmy - to co jest oczywiste dla autora nie zawsze musi być takie dla odbiorcy. Zatem uważam, i nie nyłoby pytania - gdybyś zapisała "borejowego" z dużej litery lub "natle lasu Wielkiego Borei"
Musi być ślad koło ratunkowe czy ślad po którym czytelnik może kroczyć za autorem, jeśli zależy nam by tak było.
Aco do wiersza:
- złote- aut, wystarczy kopyta
- bije źrenice - momentalnie słyszę "wali po otrzach, zupełnie niepotrzebne to dopowiedzenie -już wcześniej piszesz "razi"
- z perspektywy - aut, wszyscy nią świechtają na lewo i prawo. Tu jak się domyślam chodzi o pddasze owego zamku, ja bym go tu wplótł z ową nazwą którą mipodałaś(dodatkowy efekt tajemniczości).
- konwulsje - zbyt patetycznie
- lustrzane odbiocie - zbyt wprost , przewidywalne - zastąp czymś, tak naprawdę odautorskim, to ważne miejsce w wierszu ,jego zwieńczenie!
Warto popracować nad tym tekstem właśnie ze względu na walory poznawcze.
pozdrawiam
- |
dnia 05.06.2009 15:59
ka_rn_ak - dziękuję za obszerny komentarz, pozdrawiam. |
dnia 07.06.2009 07:05
Witaj Elżbieto...nie czytając komentarzy, stwierdzam, ze wiersz jakby 3-członowy. Trzy światy, trzy widzenia, trzy bajki a może sny?
W każdym bądź razie dociera do moich zmysłów.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 07.06.2009 11:23
Barbaro, dziękuję za komentarz, też serdecznie pozdrawiam. |
dnia 07.06.2009 15:09
Z przyjemnoscia przeczytalam i przypadl mi do gustu:)
Pozdrawiam :))) |
dnia 07.06.2009 16:42
Dziękuję Ci Mgiełko i też pozdrawiam :) |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|