poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 14.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
Wiersz - tytuł: Z rozważań niedoszłego kleryka
Gdy Jaguś z Antkiem, głusi na kanony boże,
oddawali się w pełni wieczornym amorom,
Maciej, o konar gruszy oparłszy poroże,
w świetle miesiąca, brzytwią, zapałkę na czworo

dzielił, kalecząc kciuki. Chłopisko w tej scenie
chciał, gwoli przerażeniu namiętnych parzydeł,
przy jednym ogniu upiec dwie swojskie pieczenie,
albo przyrumienione nadziać na trzon wideł

w biegu. Jagusia prawie, prawie dochodziła,
Antek zaskwierczał, syknął głośno i nie w porę.
Ogień bróg (z) żywcem trawił - kaplica, mogiła;
trójząb namierzał cele. Echo niosło: Gore,

gore! Dominikowa w kącie roztrząsała
sprawy różnistej wagi, z grubsza niecnotliwe.
Hanka bezmyślnie wzrokiem, w papilotach cała,
wodziła po bezkresie. Jankiel lał oliwę

na jęzory. Po karczmie, gdzie jak w ulu wrzało,
krążyły newsy z wioski. W pijackich bełkotach
padały słowa mocne, z początku nieśmiało,
w rodzaju: okurwieniec, ciul stary, wywłoka;

ino pędraków szkoda! A juści, że szkoda,
bo na setne potomstwo winy niecne spadną!
Później cuchnęło długo po chłopskich zagrodach,
gorzałą, aldehydem i gorszą, szkaradną,

ludzką? przywarą, która na (Z)ziemi cupnęła,
kiedy hominid cień swój dźgnął pierwszy raz dzidą;
a identyczną z formą szatańskiego dzieła
(niezrównoważonego rozumem libido) -

sięgającego często w (za)świętość plebanii.
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 10.06.2009 22:14 ˇ 18 Komentarzy · 1861 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 10.06.2009 22:22
Niezłe te rozwazania niedoszlego kleryka:) Toć Chłopow z Panem Tadeuszem zbrykał :) :):):):):)
Świetny wiersz:)

Pozdrawiam :)
jacekjozefczyk dnia 10.06.2009 22:32
Małe sprostowanie i ewentualnie prośba do Moderatora.
"Kalecząc kciuka" - a nie kciuki, bo to fizycznie niemożliwe, nawet gdy
brzytwa się złoży, trafunkiem.
Wojciech Roszkowski dnia 10.06.2009 22:51
Dobre :)
Pozdrawiam
baribal dnia 10.06.2009 22:59
Panie Jacku, choć Chłopi, to nie moja ulubiona lektura, to wiersz przeczytałem z prawdziwą przyjemnością.Inteligentny, błyskotliwy i z nerwem napisany wiersz.
Nie wiem, co znaczy zaświętość, ale to detal i moja niewiedza.Może byłoby lepiej (za) świętość?
No chyba, że to słowotwórstwo.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Fart dnia 10.06.2009 23:14
Zwróciłam uwagę na warstwę językową wiersza (podziwiam swobodę),
dowcip i humor.
Newsy z wioski świetne.
GRATKI p. Jacku
pozdrawiam
kozienski8 dnia 10.06.2009 23:18
Jacek,miałem trochę odpocząć,ale jak pod czymś takim się nie podpisać,naścij i moje tak kolego,pozdrawiam,B
jacekjozefczyk dnia 10.06.2009 23:21
Jotek27,
Pan Wojciech, dzięki za miłą wizytę. Pozdrawiam serdecznie.

Baribalu - parzydło, (za)świętość, to rzeczywiście mój wymysł
na potrzebę chwili, jako że tekst jest jeszcze bardzo ciepły,
jak pogorzelisko.
Parzydło, to ktoś lubiący się "parzyć", a bynajmniej nie para.
(za)świętość to coś kryjącego się za aureolą świętości,
w tym wypadku aureolą bardzo "cienką". Analogicznie do świata
(światów) i zaświatów. Cieszę się z wizyty i pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 10.06.2009 23:58
Fart, z tych "newsów" nie jestem bardzo dumny, bo ktoś, bodajże,
użył tego słowa w wierszu. Mam nadzieję, że jest to "pojedyncza
wtórność". Dzięki, pozdrawiam. Wypatruję Twojego wiersza.

Bronku, jeszcze raz potwierdzam: w mojej mobilizacji dużo jest
Twojej zasługi. Pozdrawiam. Całą Obidzę również. Do waszej plebanii
nic nie mam (oprócz sympatii).
stani dnia 11.06.2009 01:12
.. hehe , i nawet próba nowomody tzn , przrzutnie , i jest wszystko , pozdroofko , :)
kozienski8 dnia 11.06.2009 07:17
Jeżeli Jacku jest tak jak mówisz pozostaje mi radość o wiele większa,chociaż to nie moja zasługa każe pisać Ci coraz lepsze teksty,Ty to potrafisz i będziesz,dzięki śliczne ,odpozdrawiam,B.
jacekjozefczyk dnia 11.06.2009 08:06
stani - dziękuję za komentarz. Cieszę się, że tekst się podoba.

Pozdrawiam serdecznie.
Elżbieta dnia 11.06.2009 09:32
Świetnie napisany wiersz, podziwiam swobodę i lekkość pióra. Pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 11.06.2009 12:40
Pani Elu, dziękuję bardzo za miłe słowa. Z tą lekkością, to różnie
bywa, zwłaszcza gdy ręce ciężkie po całym dniu pracy.
Powieść czytałem - chyba ze trzydzieści lat temu, ale potem był
serial, w nim wspaniałe role Hańczy, Krakowskiej, Gogolewskiego,
Pawlika, Fijewskiego... Właśnie te twarze mając w pamięci, pisałem
to, co powyżej, parskając czasem śmiechem, a przy nieżyjących już
- była krótka refleksja nad marnością życia.
Swego czasu, gdy ktoś kogoś spytał: kto grał Jagnę w serialu,
jedni mówili, że Krakowska, inni - że pół wsi...

Pozdrawiam serdecznie.
IRGA dnia 11.06.2009 15:31
Jestem na duże TAK. Pozdrawiam :))
jacekjozefczyk dnia 11.06.2009 17:51
IRGA - DZIĘKI I POZDRAWIAM.
Elżbieta dnia 11.06.2009 19:40
Panie Jacku, kto, jak kto, ale Pan dobrze wie, że nie samymi rękami wiersz się pisze i daje Pan tego dowody. Pozdrawiam serdecznie.
Mówili, że Jagnę pół wsi grało? A to dobre :D
Janina dnia 16.06.2009 20:29
Świetny! Nie wiem, jak mógł mi umknąć wcześniej. Ale temat! I jak poprowadzony!
jacekjozefczyk dnia 17.06.2009 09:27
Dzięki - Pani Janino. Pani też pisze z wyobraźnią, bardzo obrazowo.
Co do interpunkcji, można z czasem to poprawić, lub - jak pisała
Ulotna - zręcznie operować wersami. Ja też nie jestem polonistą,
ale od ośmiu lat intensywnie "trenuję", a jak mówią:
Trening czyni mistrza - z tym, że aby nim zostać trzeba żyć
ze 150 lat (i nie mieć sklerozy). Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67251761 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005