poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Wiersz - tytuł: Dotyk
za plecami rozsypane korale
układają wzory kolejnych doznań
na karku wczorajsze oddechy
kościste palce dotykają gardła
szybciej szybciej
potyka się zwalnia nie patrzy za siebie
krucha figurka nie chce pamiętać

upina włosy powoli upada
zamiera bez czucia bezpiecznie
jak zwykle poczeka na ciepłe dłonie
które wybaczają

.
Dodane przez Elżbieta dnia 09.07.2009 19:20 ˇ 42 Komentarzy · 1308 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jerzy Beniamin Zimny dnia 09.07.2009 21:22
Rozumiem, CDE? I na dodatek miniatura. Wyciszony, prosty i bardzo osobisty wiersz. Nie wypada ingerować.
JBZ.
Elżbieta dnia 09.07.2009 21:33
Może trochę cde :) ale mówiłam Ci Jerzy, że od czasu, do czasu cd nastąpi, bo się nie powstrzymam :) Osobisty nie jest, ani trochę; można się pastwić.
Janina dnia 09.07.2009 21:35
Ciekawy, frapujący utwór. Będę jeszcze do niego wracała. Nie do końca potrafię jeszcze odczytać. Pozdrawiam Janina
Elizja dnia 09.07.2009 21:40
Za dużo tego: wczorajsze oddechy , kościste palce[i]
krucha figurka [/i], ciepłe dłonie to są takie wypełniacze, które nie zmnienią nic w wierszu gdyby je zwyczajnie usunąć. Zostawiłabym : palce, dłonie, oddechy, itd. Już nie wspomnę, o detalu, że wczorajsze oddechy kojarzą się nieświeżo :)
Elżbieta dnia 09.07.2009 21:58
Janino, myślę, że dobrze odczytujesz, dzięki i pozdrawiam :)

Elizjo, masz rację - kościste palce i wczorajsze oddechy mają się nieprzyjemnie i nieświeżo kojarzyć. Krucha figurka - delikatna; może z pozoru? A ciepło dłoni kojarzy się jednoznacznie. Dziękuję i pozdrawiam :)
konto usunięte 36 dnia 09.07.2009 22:07
jak zwykle poczeka na ciepłe dłonie
które wybaczają

zwłaszcza puenta ( ale nie tylko) zatrzymuje swoim urokiem.Pozdrawiam.
konto usunięte 7 dnia 09.07.2009 22:09
Okropny był ten dotyk Elu...peelka została zgwałcona (?)
Dobrze dedukuję (?)...
Pozdrawiam
nitjer dnia 09.07.2009 22:13
Dla mnie wiersz ten to obraz odruchowej gwałtownej ucieczki przed złym dotykiem będącej zarazem próbą znalezienia ratunku i azylu w dotyku najzupełniej innym. Dlatego sugestywna fraza 'kościste palce dotykają gardła' wydaje mi się całkiem w porządku. Natomiast na karku - i w moim odczuciu - wystarczyłyby faktycznie same oddechy bez tego dookreślenia że wczorajsze. Co do 'ciepłych dłoni' waham się, bo tekst i bez przymiotnika wygląda całkiem dobrze, ale chyba jednak pozostawiłbym bez zmiany. Zaakcentowanie ciepła w przynoszącym ulgę i uspokojenie oraz przywracającym nadzieję dotyku dłoni nie wydaje mi się błędem. Ogólnie interesujący dla mnie utwór.

Pozdrawiam :)
Elizja dnia 09.07.2009 22:17
Sam dopełniacz to za mało, żeby wywołać w czytającym odpowiednie doznania, jeśli ma być nieświeżo, to niech będzie, bez pokazywania w którym momencie czytelnik ma zacząć tak się czuć. Mam także pytanie, jak " korale mogą ułożyć się w kolejne doznania?" Proszę spróbować to zrobić ze swoimi, i napisać mi o wyniku, ja próbowałam, ale mi nie wyszło:)
Elżbieta dnia 09.07.2009 22:35
Tomku, dzięki za zaznaczenie puenty. Peelka nie ucieka do dłoni, ale poczeka na ciepłe, dobre dłonie. Jest ich pewna i czuje się bezpieczna. Pozdrawiam :)

Barbaro, nie, peelka nie została zgwałcona, a wręcz przeciwnie. To.....więcej teraz nie odpowiem i słowo daję - wszystko jest w wierszu :) i ważne są wszystkie przymiotniki. Jest odpowiedź w koralach, doznaniach, kościstym dotyku na gardle podczas powrotu do ciepłych dłoni... :)
bols dnia 09.07.2009 22:41
Ciekawy, drugi wers poprawiłabym ze względu na artykulację- może
nawlekane wzorami kolejnych doznań / ?/, ale nie wiem
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.07.2009 22:46
Elzbieto ale mnie zaskoczylas dotykiem :) Poczatek jak z horroru:)(Kosciste palce) a potem ciepla pointa.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Elżbieta dnia 09.07.2009 22:49
nitjer, dzięki za zajrzenie :) tak, kościste palce na gardle, to lęk chwytajacy za gardło. A korale, doznania i wczorajsze oddechy na karku - tworzą pewną całość. Ciepło jest ważne, bo ta "milutka istotka" ma ciepłe gniazdko, do którego wraca :)
a la bracka dnia 09.07.2009 23:07
Pani Elżbieto, napisała Pani do JBZ, że można się "pastwić":) więc troche sobie pozwolę...po wierszu janiny 61 jestem już przybita nieszczęściami, które spotykają kruche figurki...i mimo że Pani mówi, że w wierszu wszystko jest, to również poza gwałtem nic tam zobaczyć nie mogę. rany...strasznie jak dla mnie zawoalowany, czasem mnie męczą takie wiersze zgadywanki emocjonalne:) aż wstyd prosić o pełne odszyfrowanie dla zaznania spokoju ducha.

Pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 09.07.2009 23:09
Elizjo droga, a uchowaj P. Boże, żeby czytelnikowi robiło się nieświeżo /no, chyba, że tak lubi/. Nieświeżo mogło być mojej nieszczęsnej peelce, kiedy wracała...A z czym kojarzą Ci się korale? A rozsypane - z czym? Próbowałaś to zrobić ze swoimi? Hmm, no, należałoby być typem przedstawionej peelki /mam na myśli rys psychologiczny/ :) Naprawdę, próbowałaś rozsypane korale ułożyć w doznania? )))
Elżbieta dnia 09.07.2009 23:19
Beato, układają w jej umyśle, w pamięci: obrazy, wspomnienia doznań, których, może potrzebuje. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
a la bracka dnia 09.07.2009 23:25
:) niesamowite...
Elżbieta dnia 09.07.2009 23:31
Jarku, jeśli horrorem nazwiemy psychiczny katzenjammer i niesmak do siebie (mam na myśli peelkę:), no to, tak; a ten wszystko wybaczający mężczyzna, to często - ta ciepła puenta. Pozdrawiam serdecznie :)
Elizja dnia 09.07.2009 23:31
A właśnie cała sztuka w genialnym pisaniu, żeby tak się czytelnikowi robiło jak piszący chce, to jest wyższa szkola jazdy!
Tak samo próbowałam je ułożyc jak i Twoja peelka, przecież napisałaś za plecami rozsypane korale układają wzory kolejnych doznań :)
Elżbieta dnia 09.07.2009 23:33
Ech, ten pośpiech - Jarku, przepraszam, już Cię wytłuszczam.
Elżbieta dnia 09.07.2009 23:41
a lu bracka, myślę, że ta krucha figurka, poza potrzebą przeżywania doznań, ma też dużo szczęścia. Niestety, ma również poczucie winy /poprawia włosy i cichutko czeka/. Pozdrawiam serdecznie:)
Robert Furs dnia 09.07.2009 23:49
wydaje mi się, że byłby bardziej przejrzysty w dystychach,
ale teraz tez jest niezgorzej, pozdrawiam
Janina dnia 10.07.2009 00:01
Wróciłam tu kilkakrotnie. Ciekawe to wspólne odczytywanie. Po trochu nam dozowałaś. Pozdrawiam
Elżbieta dnia 10.07.2009 00:20
Robert, wiersz najpierw był w całości, dopiero w trakcie wklejania oddzieliłam fazę powrotu i poczucia winy od pierwszej części; wydało mi się to zasadne. Spróbuję jednak w dystychach, myślę, że masz rację, pozdrawiam :)
diani dnia 10.07.2009 09:07
Wiersz ciekawy, aczkolwiek bez pomocy autorki trudno natrafić na właściwy trop interpretacji. Na szczęście każdy może zobaczyć, co chce, to poezja:) Tyle, że miło trafić w myśl autora.
Po przeczytaniu wyjaśnień mamy zagadkę rozwiązaną, ja jednak wolę, jak autor nie odkrywa się zupełnie ze swoich wierszowych zamierzeń.
Niemniej jednak cieszę się, że natrafiłam na ten tekst. I że w swojej wymowie nie jest tak straszny...przynajmniej dla peelki, bo dla tych ciepłych dłoni to z pewnością będzie bolesne, jak się dowie.
Pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 10.07.2009 09:47
diani, tak - to prawda, ciepłe dłonie kochają i wybaczają. Dzięki za komentarz i również pozdrawiam :)
Szady siebr Daniel dnia 10.07.2009 11:57
Już miałem przejść obok... Ja w tym widzę obraz (wczorajszy, uczuć, przeżyć, myśli i zachowań) kochanki lub prostytutki. Ciekawie. Jest nad czym pomyśleć. Pozdrawiam
Elżbieta dnia 10.07.2009 12:57
Panie Danielu - dokładnie; "krucha figurka" żyje podwójnie: rozsypuje korale, a potem wraca do wybaczających dłoni. Pozdrawiam :)
mercedes_ka dnia 10.07.2009 14:55
Bardzo ciekawie i intrygująco napisałaś Elżbieto.
Ja znajduję tutaj opisany temat stary jak świat. Zdrada, próba ucieczki od " [i]wczorajszych doznań[/i] " i nadzieja na lub tęsknota do ciepłych dłoni, które wybaczają.
Z niezwykłą klasą napisałaś Elu ten wiersz.

pozdrawiam
Elżbieta dnia 10.07.2009 15:35
Basiu, fajnie, że wpadłaś i znowu sprawiłaś mi wielką przyjemność swoim wpisem; już wcześniej zwróciłam uwagę, że bardzo trafnie odczytujesz moje intencje. Masz rację - temat stary, jak świat: zdrada, niesmak, poczucie winy, a z drugiej strony: nadzieja i tęsknota. Basiu, dzięki Ci za ten komentarz.
Miałam mały dylemat dot. tytułu, ale Stani i tak jest lepszy, bo pod jego tytułem jest cały zbiorek ;))
Ciepło i serdecznie pozdrawiam :)
kozienski8 dnia 10.07.2009 15:41
Miło tu gościć,i przyjemnie poczytać dobry kawałek.Hej!B.
Elżbieta dnia 10.07.2009 15:48
:)) Bronek, miło, że wpadłeś i poczytałeś. Hej!E.
IRGA dnia 10.07.2009 22:44
Czytałam z przyjemnością. Intrygujący, wieloznaczny tekst. Mnóstwo w nim emocji. LUBIĘ takie wiersze. Pozdrawiam ciepło :)
kropek dnia 11.07.2009 11:37
hm, a jednak odczytuję to jako opis gwałtu, chcianego gwałtu.
zdarza się to, dość często, choć rzadko o tym się mówi.
z twoich wyjaśnień, Elu, wynika, że jestem w błędzie. niech więc już tak pozostanie, bo tylko tak ten opis przyjmuję,
pozdrawiam cieplutko, dzisiaj bryza chłodną :)
Elżbieta dnia 11.07.2009 11:56
Irgo, zauważyłam już, że tekst odbierany jest wieloznacznie i z tego raczej nie jestem zadowolona, a kleiłam go bardzo starannie, żeby nie przegadać i wydawał mi się prosty w odczycie, zwłaszcza dla dziewczyn. Szkoda mi go ruszać, ale chyba go jeszcze odłożę na warsztat. Pozdrawiam Cię również ciepło :)
Elżbieta dnia 11.07.2009 12:23
kropku, okropne, to co piszesz; moja peelka nie została zgwałcona!? Jeju, wczuj się w rolę np. młodej żony lub kochanki z potrzebami:) lubiącej, mówiąc trywialnie, skoki na boki. W domu czeka ciepły, ślepo zakochany mężczyzna. Kobieta po "balangach" wraca do domu - jaka? Z poczuciem winy, lękiem ściskającym za gardło, kacem moralnym. Tak był pisany - "pod moją percepcję,"
ale rozumiem, że przekaz powinien być jaśniejszy. Rozpisałam się i pofolgowałam sobie żartobliwie :) Też cieplutko pozdrawiam. Chłodna bryza? Czy to znaczy, że jesteś nad morzem?
zuzaola dnia 11.07.2009 13:26
tekst pełen uczuć,emocji.ciekawa poezja:)

pozdrawiam
Elżbieta dnia 11.07.2009 13:31
zuzaola - dziękuję :)
Elżbieta dnia 12.07.2009 10:35
Wszystkim zainteresowanym serdecznie dziękuję za czytanie i komentarze.
baribal dnia 15.07.2009 22:17
Wrażliwy i głęboki wiersz Elu, jak przeważnie...może hermetyczny...a może nie.
Odczytałem ten tekst jako wiersz o dziecku z Domu Dziecka, lub o dziecku adoptowanym, a może o nadwrażliwym dziecku, które ma dobrych, ale surowych rodziców.
I tak i tak pasuje.I to nie wada.
Wiersz jest w sumie dopracowany.
Wczorajsze zmieniłbym na np.- lodowate.
Nie wiem czy tak lepiej, ale ja bym tak napisał.
Pozdrawiam ciepło.
baribal dnia 15.07.2009 23:05
Elu, dopiero potem przeczytałem Twoje komentarze.
Tak, tak też pasuje, a krucha figurka jak najbardziej.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Elżbieta dnia 16.07.2009 19:26
Andrzeju, dzięki za komentarz, chciałam wiersz trochę rozjaśnić, ale podpowiadacze nie radzą i pewnie tak zostanie. Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67032940 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005