poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Wiersz - tytuł: do gehenny od rębacza
ten sam który śpiewał śpiewał nad potokiem ostrze pieszcząc
swoją postać powplątywał w większość moich opowieści
był ten czas i miejsce było jak w ostatnim pogadaniu
kiedy nic nie mogło siłą zmienić co życie spisało

od trzech własnych morgów słońca przeciętych braterską więzią
szedł by z ósmym krzyżem w końcu spocząć za wsią na gałęziach
wziąłem jego worek zgrzebny i co po nim pozostało
z wielu rzeczy niepotrzebnych poskładałem jedną całość

on mgłę przyprowadził do wsi potem zaczął opowiadać
zapytajcie chłopów o tym odpowiedzą szkoda gadać
spuszczą głowy tak jak wtedy gdy odchodził bez pochodni
teraz jeszcze bardziej biedni i od nowa pewnie głodni

był w earth song Michaela bólem na ojcowskiej twarzy
śpiewem ziemi gdy umiera zbyt młodo by mogła marzyć
za Wiktorem od gronika szedł w szeregu pochylony
jak w trzynastym wojowniku mgielne widmo z niej zrodzone

to nie echo od kamienia gdy trzy razy krzycząc ska-ła
lecz on w ła-ska słowo zmienił dzięki że tak pozostało
milkły z nim echowe grania coś z powrotem odchodziło
narodziny pożegnania pierwsze lżej te drugie siłą

uczył słuchać zamiast mowy godził odpustowych dziadów
nawet czasem przednówkowym w plewach zboża szukał śladów
drzwi od sieni podparł laską chatki z krzywą kalenicą
tam gdzie czarny kocur płaski chodził krzywo po księżycu

krążył za nim srebrnopióry wypatrywał jasnooki
wołał głośno zew natury gdy ucichły nagle kroki
a on znowu nad strumieniem w mgle pokutnej worek zszywał
rozplątywał kłak grzebieniem i jak dawniej śpiewał śpiewał

tu gdzie powstał mur kamienny zakończyłem swoją pracę
czytaj na dół od gehenny albo w górę od rębacza


Dodane przez kozienski8 dnia 03.08.2009 09:13 ˇ 43 Komentarzy · 1688 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.08.2009 09:30
Bronku i znowu piekny wiersz czytalem z zaspiewem jednym tchem.te sloneczne morgi,czarny kocur co chodzi płasko po
księzycu
eech, zachwyconym.
Pozdrawiam serdecznie:)
IRGA dnia 03.08.2009 09:31
BRONKU- umiesz bajać, umiesz. Najpięknięjsze jest to, co płynie prosto z serca. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :))
Szady siebr Daniel dnia 03.08.2009 09:59
kozienski8 - zachwycasz góralu, że HEJ! Pozdrawiam od serca.
kozienski8 dnia 03.08.2009 10:05
Jarku,zakończyłem pewną części swojej pracy,teraz chyba czas trochę spocząć,przy pracy Dzięki,B
kozienski8 dnia 03.08.2009 10:07
IRGA,dzięki dziewczyno,serce moje nie małe,też z niego,B.
Szady Daniel,miło mi to słyszeć,też jestem zaszczycony,B
konto usunięte 7 dnia 03.08.2009 13:35
tu gdzie powstał mur kamienny zakończyłem swoją pracę
czytaj na dół od gehenny albo w górę od rębacza
...i tak właśnie można czytać :)..po prostu świetnie piszesz bajarzu Bronku...
pozdrawiam serdecznie
kozienski8 dnia 03.08.2009 13:44
Dzięki Basia,trochę ponad pół roku temu napisałem tekst o rębaczu,od tego czasu zaczęło przybywać zwolenników do poczytania,kiedy napisałem gehennę jeszcze nie myślałem aby te teksty połączyć,dopiero planując zakończenie pewnego etapu postanowiłem tak jak jest,prawie każdy mój tekst od tamtego czasu ma z nim coś wspólnego,myślę że pasuje,słonka,B
Janina dnia 03.08.2009 13:45
Bronku, nie znajduję słów, by wyrazić zachwyt. Jesteś największym współczesnym piewcą wsi!. Ten utwór faktycznie można czytać z dołu do góry. Piękny jest ten" który szedł prze wieś". Noś dalej jego spuściznę i niech rodzą się w miejscu, gdzie Twoje życie i praca takie perełki. Pozdrawiam serdecznie
konto usunięte 7 dnia 03.08.2009 13:46
Ciekawa jestem tego "zcalenia"..:)
kozienski8 dnia 03.08.2009 14:05
Janino,nie wiem czy zasłużyłem na takie słowa,a co do tych perełek,nic w tym wyszukanego,no może ten klimat zapomniany trochę,ale ja tych obrazów nie zapomnę,wieśniak z Obidzy przecież jestem,od serca pozdrawiam,B.
Basia ,kosztowałoby trochę pracy ale jakby się chciało skromny tomik by z tego zrobić można,Hej!!
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 14:22
Tomik można zrobić ze wszystkiego - nawet listy zakupów można pozbierać i wydać (własnym sumptem). A czy będzie to w obiegu księgarskim? Oczywiście bym tego życzył z całego serca. Póki co jednak dużo, jeszcze dużo pracy.

a on znowu nad strumieniem w mgle pokutnej worek zszywał
rozplątywał kłak grzebieniem i jak dawniej śpiewał śpiewał


Tak dla przykładu. tego odwrotnie czytać się nie da z zachowaniem sensu. Bo pojawia się dodatkowa osoba.

uczył słuchać zamiast mowy godził odpustowych dziadów - czego "uczył słuchać zamiast mowy"? Nie wynika to z tekstu. Także "zamiast mowy godził" wojuje z logiką.

drzwi od sieni podparł laską chatki - chatka ma jakąś laskę? :)

od trzech własnych morgów słońca przeciętych braterską więzią - chyba niezgraba językowa. Wygląda na to, że aspekt przecinania owych morgów jest pozytywny (takie konotacje ma braterska więź) - kłóci się to nieco w wymową poprzednich tekstów.

Jackson i "Trzynasty wojownik" w funkcji porównań jawią mi się tu groteskowo.

To tylko niektóre kwestie. Tekst ma potencjał, wymaga jednak szlifu. Język też, niektóre konstrukcje naprawę mocno szwankują. Pod względem logicznym i stylistycznym. Niektóre są dosyć niejasne.
Jest coraz lepiej. Będzie jeszcze lepiej. Tak mniemam.

Tak na marginesie - jak idzie na ns bez klaki?

Pozdrawiam
kozienski8 dnia 03.08.2009 14:33
Wojtek,nie załapałeś jednak o co chodzi,nie chodzi wszak o ten tekst aby go czytać tam i z powrotem,ten mur kamienny powstał w gehennie,i zacznij czytać wszystkie teksty za koleją do rębacza(jest ich kilkanaście)albo czytaj od dołu,wiele Ci to wyjaśni.nie ucz mnie też co mam wydawać i jak,wiem coś na ten temat.Co do ns.wiesz dlaczego tam wszedłem,aby Ci miedzy innymi pokazać że tchórzem nie jestem,Ty mówiłeś że Cię tam nie ma,skąd więc znalazł się Twój login?nie bój się wklejaj i Ty,zdrówka,B
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 14:57
Bronku, widocznie nie tylko ja nie załapałem. A tekst da się tak doszlifować, by można było czytać od dolu.
Na ns mnie nie ma - kiedyś się rejestrowałem (chyba nawet dwa razy), ale hasło gdzieś wcięło. Nie ma tam ani jednego mojego tekstu. Komentarza też (o ile dobrze pamiętam). Nie wklejam poza tym ostatnio w necie. Z różnych względów.
Jeśli wiesz coś "na ten temat", to zdajesz sobie zapewne sprawę, że czym innym jest wydanie tomiku za własne pieniądze, za które można wydać wszystko (i zabrać nakład do domu, ewentualnie jedynie umiescić w sklepiku PP), a czym innym, gdy wydawnictwo, najlepiej prestiżowe, wykłada własne pieniądze, autor nie partycypuje w kosztach, a tomik znajduje się w sieci księgarń. Zupełnie "inna bajka", być może mi to przyznasz.
Mniejsza z tym, chodzi przecież o tekst, który być może da się jeszcze doszlifować, np:

drzwi od sieni podparł laską chatki z krzywą kalenicą -->
podparł laską drzwi od sieni chatki z krzywą kalenicą

Raz jeszcze pozrawiam serdecznie
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 14:58
Bronku oczywiście
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:05
Wojtek,jak gdzieś już powiedziałem,wydałem skromny tomik,(większość gwarą)nie miałem o tym pojęcia,zasugerowałem się tylko namową innych,ale widzisz ja nie zaśmiecałem żadnych księgarń czy czegokolwiek,nawet nie głosiłem że wydałem,kto chciał przychodził do domu brał,nie straciłem na wydaniu chociaż wiele dałem gratis,dzisiaj wiem więcej jak to się powinno robić,ale jakbym wydawał,kto wie czy nie zrobiłbym tak samo.Co do powyższego tekstu i innych ja sam mówię ze trzeba by w nie włożyć jeszcze nie mało pracy,ale i tak widziałem gorsze,choćby swoje,pozdrówka,B
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 15:16
Bronku - jeśli gdzieś kiedyś natknę się na Twój tomik, to znajdzie się w moim koszyku.
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:16
Wojtek,miało być,sory,bez kalki,B.
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:18
Wojtek,,dla Ciebie gratis,ale jak powiedziałem w domu,no chyba że pocztą,hej!
Jerzy Beniamin Zimny dnia 03.08.2009 15:25
Ja Twoje wiersze poprostu, czytam. Czytam i wzbogacam swoją wiedzę o Wasze tam, zwyczaje, kulturę, obyczaje i materialne dobra będące dziedzictwem nie tylko Podhalan, czy Beskidzian.
Poezja Twoja nie jest do końca ludowa jakby szukać dla niej miejsca? Trzeba pamietać, że język lieracki, nawet potoczny znacznie odbiega od narzeczy, nie mówiąc o gwarze. ja dostrzegam pewne przobrażenia języka w Twoim pisaniu, w takim stopniu że wiersze są czytelne, zrozumiałe a przy tym nie zatracają akcentu regionu, czy etniki. I tak trzeba to pisanie oceniać.
Jeden nawias, dla wszystkich poetyk realizowanych współcześnie jest niemożliwy, jest to zadanie dla nauki, badaczy i potrzeba czasu aby ogarnąć całą spuściznę, wielu pokoleń.
JBZ.
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 15:32
Odezwę się na pw. Możemy się wymienić książkami :)
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:34
Jerzy Beniamin Zimny,Takim właśnie swoje pisanie sam widzę,nie wywyższam swoich tekstów,nawet nie bronię ostatnio,ba!mówię tylko skromne,bo one są powstałe z samego mnie,Jerzy a jak gadam zawsze o sobie prosty,nie szkolony chłop ze mnie,piszę tak jak jestem przygotowany,i powtarzam że uczę się ciągle,co polecam innym,świadczą o tym moje kawałki sprzed roku,miłego dnia Jerzy i jak zawsze szczere dzięki,B,
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:37
Wojciech Roszkowski,tylko zaznaczam że przy Twoim mój tomik na pewno wygląda jak ..wiesz,może jednak zaczekasz jeszcze z kilka lat,swój oczywiście wysyłając,B.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 03.08.2009 15:42
a ja wyciągam dłonie po dwa tomiki. jeśli można? z Tykocina i Obidzy.
JBZ.
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 15:42
Mój nowy tomik jest "w drodze". Nie wiem, kiedy wyjdzie.
Gdybyś zobaczył poprzedni, to byś się zdziwił - większość się rymuje :)
kozienski8 dnia 03.08.2009 15:51
Jerzy,,mam nadzieję że osobiście do Twojej dłoni go kiedyś podam Twój dostając w zamian,miło mi,B.
Wojtek,nie umniejszając Twojemu kunsztowi,poprzedni poproszę,to moje klimaty,B.
Wojciech Roszkowski dnia 03.08.2009 15:57
Bronku - okazuje się, że mam jeszcze egzemplarz poprzedniego, prześlę.
Jerzy - obiecuję przesłać nowy :)
Madoo dnia 03.08.2009 17:14
tak samo jak moi przedmowcy :))
kozienski8 dnia 03.08.2009 17:53
Madoo,hej! dziewczyno zapraszam do kółeczka,ładnie Cię widzieć,słonko,B.
baribal dnia 03.08.2009 21:28
Tym razem nie jest zbyt dobrze...wszystko za bardzo rozwleczone i jest za bardzo dosłownie.
Poprzednie były dużo lepsze.
Warsztatowo nie chcę sprawdzać, bo mnie znów ktoś nazwie cretino,ale niektóre rymy są naprawdę słabe.
Jeśli cenisz szczerość,to tym razem tak to wygląda.Lizanie po tyłku, to nie dla mnie.
Pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 03.08.2009 21:35
Bronku, podziwiam stale tę lekkość, z jaką tworzysz swoje wiersze.
Nie czuje się u Ciebie ani grama sztuczności czy "udziwniania na siłę".
Jednak w związku z długimi wersami (2 x 8) i brakiem interpunkcji,
uwagi P. Wojciecha wobec niektórych fragmentów są jednak słuszne,
a zaproponowana poprawka jak najbardziej na miejscu. Mnie z kolei
w wersie z "Michaelem" brakuje dwóch zgłosek. Myślę, że to niewielki
problem. Warto wysłuchać każdej konstruktywnej opinii, zwłaszcza -
gdy ktoś otwarcie mówi, w którym momencie coś mu "zgrzyta",
a nie tylko zapieje, że "dykcja mu nie odpowiada".
Pozdrawiam serdecznie.
kozienski8 dnia 03.08.2009 21:36
baribal,jest jak jest,tylko nie wiem po co i do kogo Ty mówisz o jakimś lizaniu,czy myślisz że skoro się coś komuś podoba to już liże,czy ja robię to samo,a co jak mi się spodoba Twój tekst?jeżeli po to tu przyszedłeś aby mi to wygłosić,wybacz pomyliłeś adres,szczerość cenię,też pozdrawiam,B.
baribal dnia 03.08.2009 21:46
Właśnie byłem szczery.
Nie pomyliłem adresu do Ciebie,ale do mnie ktoś pomylił adres.
kozienski8 dnia 03.08.2009 21:52
Jacek,cieszę się ze wpadłeś,miło mi słyszeć też te słowa.Teraz zacznę się tłumaczyć,co do Twoich zastrzeżeń,jeżeli chodzi o to"był w earth song Michaela bólem na ojcowskiej twarzy"czytam zgłoski według zapisu a nie jak się czyta,nie wiem czy tak jest poprawnie,ale wizualnie pasuje,co do Wojtka,"uczył słuchać zamiast mowy godził odpustowych dziadów"i tutaj jak powiedziałem trzeba czytać poszczególne rozdziały,pamiętasz "lekcję słuchania",następnie "naucz mnie mówić"on nie chciał uczyć słowa,wolał uczyć słuchać,a odpustowe dziady to inny rozdział"trzech bez mała..."dalej też mam rację,w każdym razie pisałem logicznie,czy Jackson i trzynasty wojownik pasują,jak najbardziej,ja to opowiadałem młodemu ,którego aby zainteresować swoimi obrazami porównałem kosiarzy do węża z filmu o trzynastym wojowniku,który chyba każdy młody chłopak oglądał.Kto oglądał zaś teledysk Michaela który też większość nastolatków widziała przyzna że to ma sens,na razie tyle ,pozdrawiam,B.
kozienski8 dnia 03.08.2009 22:02
Jeżeli to był,kozienski8,Bronek z Obidzy,albo luki172,to na pewno ja,pod innym nickiem nie znajdziesz mnie na żadnym portalu,taki jestem szczery,
kozienski8 dnia 03.08.2009 22:03
Powyższy tekst,był do baribala,a za innych nie odpowiadam,
rabi dnia 04.08.2009 02:03
A mogę wykorzystac "łaskę i skałę" w jakimś tekście?
kozienski8 dnia 04.08.2009 07:01
rabi,jak spotkasz kiedyś echo,którego dzisiaj jest mało,krzykniesz kilka razy w ten sposób do niego a ono odpowie Ci ła-ska będziesz wiedział jak użyć tych słów,ale widzę że będziesz wiedział,skoro je tutaj połączyłeś,bierz,B
Bożena dnia 04.08.2009 14:15
Twoje wiersze zatrzymują. Przekaz przekazem- zawsze masz coś do powiedzenia
ale składnia mnie zadziwia- nie dość ,że na końcu ,
to i w środku wersów rymujesz..
no brawo:)

Zdażyło mi się "popełnić"trochę ' rymowanych i wiem ,że wcale to nie łatwe
by do tego nie było banalne:)
Nie wszystko rozumiem, ale czego nie rozumiem -dopowiadają komentarze

Pozdrawiam :)
kozienski8 dnia 04.08.2009 15:34
Bożena,Teraz to ja powiem brawo,nie za to ze czytasz,za to ze chcesz zrozumieć do końca,mało jest osób które by zrozumiały nawet te moje proste słowa,nie jest łatwo czytać bez interpunkcji,w dodatku by ten tekst odczytać właściwie trzeba się trochę cofnąć,ale komu się chce,dzięki i pozdrawiam,B.
Bożena dnia 04.08.2009 20:41
No zobacz, masz 750 czytań i pytasz -komu się chce?

pozdrawiam serdecznie:)
kozienski8 dnia 04.08.2009 21:52
Bożena,,nie żartuj,50 moich,dobrej nocki,B.
kropek dnia 04.08.2009 22:52
Bronku, napracowałem się przy tym wierszy nie mało. bez kilkakrotnego czytania, ani rusz. z przyjemnością zatapiam się w twoje słowa, nie tonę, płynę pośród nich. dlatego trzy razy do tej wody wchodziłem. miło mi. masz dar, którym pięknie gospodarzysz.
a co do korekt. drobnych, nigdy nie unikniemy, to normalka.
bywaj druhu, do usłyszenia za kilka dni.
z serducha walę :)
kozienski8 dnia 05.08.2009 07:02
Kropek,duży ..oscypek Ci się za to należy,tylko czy nie szkoda Twojego czasu,chłopaku na siedzenie w moich wsiowych tekstach,tyle jest jeszcze fajnych rzeczy,wiesz,a ja z dubeltówki,B
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67038116 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005