|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Haiku |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.08.2009 22:22
Zachwycily mnie, szczegolnie ten ostatni :) dobre haiku:)
Pozdrawiam:) |
dnia 08.08.2009 22:38
Eith,:) trzy pierwsze tez, wrociłem by sie wczytac i odkrywam coraz piekniejsze błyski) metamorfozy ,przemiany i...tęsknota mija..
Serdeczności:) |
dnia 08.08.2009 22:50
No, Ludmiło , postarałaś się jak widzę ;-)
Wybacz, ale dla mnie tylko te dwa rarytasy - pierwsze i ostatnie(szkoda,że w drugim wersie nie ma siedmiu zgłosek, byłoby bardziej tradycyjnie) ;-)
Dwa środkowe, trochę toporne - bez finezji, niepokoju i zaskoku wyżej wymienionych.
Pozdrawiam ciepło i z szacunkiem :)
No...to drugie też niezłe ;-) |
dnia 08.08.2009 23:10
Dawno tak dobrego haiku nie czytałem. Radosne rozstanie jest wspaniałe, bo tak rzadko spotykane... Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.08.2009 23:13
EITHEROR- stworzyłaś przepiękne miniaturki, ale nie można ich nazwać mianem haiku. HAIKU - to utwory obwarowane wieloma warunkami. Od warunku 5, 7,5 niektóre szkoły odstępują, więc można Ci je odpuścić, ale nie spełniają innych wymogów. Pierwszy Twój utwór- to haiku, ostatni- gdyby poprzestawiać wersy, a pozostałe to naprawdę PIĘKNE miniaturki, ale nie haiku. Mam nadzieję, że nie pogniewałaś się na mnie. Pozdrawiam Cie bardzo, bardzo serdecznie.Irga. |
dnia 09.08.2009 02:37
pierwsza jet
prawie
wiesz o czym piszę
haiku
jest jak tchnienie
muśnięcie gwiazd
styk śwaitów
na skrzyzowaniu czasoprzestrzeni |
dnia 09.08.2009 06:47
STERANY- wiem, masz na myśli ostatnią linijkę. |
dnia 09.08.2009 10:44
Jarku,najbardziej cieszy mnie wczytywanie się , pozdrawiam.
baribalu , ty za to się nie postarałeś. Pierwsze zdanie wywołało moją irytację, bo widzisz, dość ironicznie brzmi. Nie lubię tego typu uwag w stylu ja pępek świata itp, itd. I nawet przymrużenie oka nie pomaga, hm. Pozdrawiam.
Szady, nie znam się na rozstaniach, ale mam pewne podejrzenia. ;)
IRGA, te 17 sylabowe tańce zaczęły się w Japonii. Owszem, trzeba się trzymać zasad, to chwalebne, ale wyobraź sobie, że czytałam haiku Basho w znakomitym przekładzie i na język angielski i na język polski i nijak się tych sylab doliczyć nie mogłam. Poniekąd jednak masz rację, haiku to dyscyplina. Trzeba by jednak buty sobie zedrzeć i to co najmniej kilka par, żeby dobre haiku napisać. Pozdrawiam serdecznie.
sterany o haiku wiedziałam wszystko, ale zapomniałam, przypomniały mi się tylko słowa Basho, ot takie:
Zmęczony wiśniami
Zmęczony całym światem
Siedzę naprzeciwko mętnej sake
I czarnego ryżu
I haiku Basho:
Posłuchaj!Żaba
Skacząca w ciszę
Starego stawu
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.08.2009 11:17
Nie udzielił mi się zachwyt.
Pająk snuje sieć.
Motyl oddycha cicho.
Życie umyka!
Tak można w nieskończoność, na przykład:
Ryba rusza pyszczkiem
Ochotka przywiera do dna
Woda płynie
Można, było to już robione wielokrotnie (dlatego nie jest trino, sięgając po wzorce). A miniaturka (nieistotne, czy jest to akurat haiku) musi trafiać w punkt. Albo spudłuje.
Radośnie żegnam się z tobą,
jak motyl z poczwarką.
Odchodzę , i lato również.
Tak się składa, że poczwarka jest motylem. Dlaczego w tym momencie odchodzi lato? Bo z biologią akurat nie ma to nic wspólnego.
Spadają liście.
Ostatni oddech lata.
I tęsknota mija.
Pomyślałbym, że jest to jednak ostatni oddech jesieni. I raczej byłbym skłonny mniemać, iż w takich właśnie chwilach tęskonota się właśnie nasila. Dlatego również ten tekst mija się z moim ogladem świata.
Rdzawe iluzje
w objęciach jesieni.
Tańczą jak liście!
A tutaj mamy, w moim odczuciu, mało odkrywcze spostrzeżenie.
Pozdrawiam |
dnia 09.08.2009 11:17
* nie jest trudno |
dnia 09.08.2009 11:45
Eitheror, źle sobie interpretujesz niektóre moje wypowiedzi...ale to nie mój problem.Może i można było tak to odebrać...ale nie taki był zamysł.
Pozdrawiam. |
dnia 09.08.2009 11:58
*Aha.
Mnie się naprawdę te dwie miniaturki podobają - nie kłamałem.
Czy takie sformułowanie jest wreszcie właściwe. |
dnia 09.08.2009 12:12
Wojtku, zanim się ruszy pyszczkiem , trzeba jeszcze ruszyć mózgownicą. I doczytać nieco.
I obraź się waćpan. ;)
Pozdrawiam.
baribalu, no ok, nie czepiam się już sformułowań, dziękuję za cenny komentarz i pozdrawiam równie ciepło i z szacunkiem ;) |
dnia 09.08.2009 12:24
Wycieczkę personalną pomijam :)
Że oddech lata? Chodzi o pewną (bardzo tanią, raczej do kategorii ,,dowcipy") kolokwialną dwuznaczność? Msz to mało, zbyt mało.
Być może nie doszukałem się czegoś, czego tu w gruncie rzeczy nie ma. Albo nie raczyłem ruszyć mózgownicą i jako jedyny nie doceniłem maestrii tych miniaturek.
Autorka zapewne może tu teraz przedstawić ,,instrukcję obsługi", ale wolałbym, żeby to zachwyceni czytelnicy podzielili się ze mną wiedzą, na czym polega wyborność powyższych tekstów.
Zawsze chętnie dowiaduję się nowych rzeczy :) |
dnia 09.08.2009 12:25
Pozdrawiam bardzo ciepło i z szacunkiem. |
dnia 09.08.2009 12:51
Wojtku, wszystko jest kwestią gustu, wrażliwości, intuicji, interpretacji, wiedzy itp. itd. Przy haiku dochodzi jeszcze kwestia butów. Haiku to naprawdę trudna sztuka i trzeba by jednak poczytać /pochodzić/ nieco więcej,bo inaczej nie odkryje się głębi. /muszę zapamiętać :P/
Te moje miniaturki powstały dawno temu ,a teraz myślę nad powrotem do najprawdziwszego haiku, bo lubię i to tyle w temacie. Pozdrawiam . :)
baribalu, to jeszcze raz pozdrawiam z przesadą tym razem. :) |
dnia 09.08.2009 14:37
Jak Wojtek, mało. Ale zawsze można dopracować. I tak np ostatni; dwa pierwsze wersy bardzo dobre i jeżeli nie zmieniałabym trzeciego to zakończyłabym tak:
tańczą liście - koniecznie bez "jak"
I wtedy ( w moim odczuciu bliżej haiku) lepiej.
Pozdrawiam
:) |
dnia 09.08.2009 15:36
takich to można tworzyć na pęczki, tylko po co? Właściwie to prawie każde trzy wersy na chybił trafił z gazety można tak układać? i co, też będzie poezja? |
dnia 09.08.2009 16:09
bona , dzięki za pomocny komentarz.
mastermood , a róbta co chceta, nic mi do twoich gazet.
Pozdrawiam. |
dnia 09.08.2009 18:16
:) |
dnia 09.08.2009 20:23
Mimo że smutno i jesiennie, przeczytałem z przyjemnością.
T. |
dnia 10.08.2009 09:17
Dla mnie zdecydowanie dwa ostatnie jesienne haiku, bo to jest haiku.
W ostatnim haiku, popieram sugestię bony, wyrzuć " jak "
Lubię miniaturki , przeczytałam z przyjemnością.
Nie zgadzam się do końca z liczeniem sylab w haiku polskim.
pozdrawiam |
dnia 10.08.2009 21:25
W haiku emocje wyrażamy poprzez obrazy, najczęściej jest to zestawienie dwóch obrazów, tworzących kontrast lub harmonię.
Unikamy metafor , porównań, antropomorfizmów.
W haiku przekazujemy treść jak najbardziej naturalnie , a nie dopasujemy do wyznaczonej ilości sylab.
Twoje utwory w moim odbiorze nie są utworami haiku.
Więcej o haiku:
http://www.poezja-haiku.webpark.pl/jakpisac.html
http://forum.haiku.pl/
z pozdrowieniami
Sława |
dnia 12.08.2009 00:44
nieopatrznie zapatrzyłem się w formalną li tylko stronę
a opuściłem najważniejsze w haiku
Nawet jesli dla kogoś nie są haiku to przecież nadal są formą wypoweidzi lirycznej. Mniejsza o nazwę.
Nie mogę im odmówić wartości. Przekonują mnie i z przyjemnością odnalazłem w nich "muśnięcie emocji które wyrażają".
pozdrawiam
nic mnie tak nie cieszy jak łamanie stereotypów i butelka piwa przy ognisku z nich. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|