dnia 02.11.2009 07:38
owa wartosc dodana w poincie chyba wypadkową sztuki odejmowania od ust ? entropia czuwa:)
Dobry wiersz.
z antrpomorficznym pozdrowieniem :) |
dnia 02.11.2009 08:16
dla mnie od drugiej:-) |
dnia 02.11.2009 10:08
a ja jestem e^x. i tak mnie nie zróżniczkujesz |
dnia 02.11.2009 10:14
Bywają ludzie bardzo wierzący, którzy nie zdają sobie sparawy jak bardzo krzywdzą innych, jak bardzo nie rozumieja swojej wiary/wyznania...słusznie peel zadaje pytania
Zapytam cię wprost
czy nie obawiasz się
pochodnej trzeciego rzędu
Dobra puenta.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 02.11.2009 10:56
Jotek27
Właśnie się zastanawiam nad tym co jest istotne. Entropia i duch rewolucji.
Jacom Jacam
To zaczekamy, dopiero południe. Do drugiej dwa cziasa. |
dnia 02.11.2009 10:58
birdy
Nie dość, że cię mogę zróżniczkować to: a) w całej, że tak ujmę dziedzinę, rozciągłości b) pozostaniesz niezmiennie ta sama
Barbara
Być może. Wiersz jest niezależny od wiary bądź niewiary. Strach (obawa) wynika nie z kary jako takiej, wynika z życia na padole myśli i uczynków. |
dnia 02.11.2009 12:26
beznadzieja.pozdrawiam |
dnia 02.11.2009 12:35
z pochodnej trzeciego rzędu najczęściej zostaje zero!
Ale nie, może i jedynka! |
dnia 02.11.2009 12:43
Autor zaskakuje i zmusza do łamania głowy, ale wiersz ciekawie się czyta, więc robię podejście. Już na wstępie intryguje neologizm w tytule: entropia w połączeniu z jakąś formą, czy zjawiskiem...podsuwa myśl o niepewności tego zjawiska, czy zdarzenia...zastanawiam się. Czytam dalej - zapytam cię wprost tak jak proste są kroki które itd Czy wszystko jest takie niepewne jak efekt zjaw. entropii? Czy wszystko takie proste, jak jego nieujemność /puenta/? Ech, pewnie poszłam za daleko w rozważaniach, ale tak sobie spontanicznie odczytuję.
Pozdrawiam. |
dnia 02.11.2009 14:29
cienizna....haiker, sorry. |
dnia 02.11.2009 18:22
Dobre i niezwykle głębokie haiker...a nawet zajebiste.Ten trzeciorzęd + przedostatnia cząstka...która tak wiele wyraża zwłaszcza w konfrontacji z ostatnim genialnym dwuwersem.
I nie pytaj jak odebrałem...bo odbieram tylko na pewnych falach.
Pozdrawiam. |
dnia 02.11.2009 18:41
Słusznie postawione ciekawe pytanie. Moja czytelnicza odpowiedź: obawiam się, obawiam.
Ciekawy wiersz, zatrzymał. Pozdrawiam |
dnia 03.11.2009 08:02
fiołek
To prawda, beznadzieja.
leszek-k46
To tylko w wykładniku do 3, powyżej zaczyna się prawdziwy świat. A coś o wierszu? |
dnia 03.11.2009 08:08
Elżbieta Tylenda
Tytuł szedł mi po głowie tropem antropomorfizm + entropia.
Co do niepewności zjawiska entropii to powiedziałbym raczej, że w zasadzie jest pewna. Ale to jak z radiem Erewań - w zasadzie. Czy rzeczywiście entropia jest pewna a raczej czy działalność człowieka (wymieniona w pierwszej zwrotce) rzeczywiście jest taka 'mocna'? Ludzie z ostatniej zwrotki - w zasadzie - dodają entropii, w przeciwieństwie do tych z pierwszej, którzy - w zasadzie - wstrzymują entropię. Coś na kształt - zbudował pałac, zmniejszyć entropię - urodził się w Europie.
gugos
Rzeczywiście, na pierwszy rzut oka też miałem takie wrażenie. I w warstwie treściowej nadal widziałbym cieniznę (zwłaszcza taniawe przeciwstawienie ludzi z pierwszej zwrotki ludziom z trzeciej). Że niby ci coś budują a tamci coś rozpieprzają. Dlaczego zatem zamieściłem ten wiersz? Bo wcale nie jestem pewien co oznacza słowo 'dodają'. To tak jak w pewnym eksperymencie badani nie byli pewni (po pokazaniu im serii np. kart, gdzie kształt pikowy miał kolor czerwony albo karo było koloru czarnego), zatem w pewnym momencie któryś z badanych stwierdził mniej więcej: 'boże, nie wiem jak wygląda pik'. Być może moje pisanie wierszy ulega entropii, jak malarstwo Pollocka z czasem (ok, tam chodziło o wymiar fraktalny zmieniający się w przeciągu lat, ale to analogiczne). |
dnia 03.11.2009 08:09
taki rodzaj narracji działa szczególnie -
to znaczy, przechodzę dalej, już uśmiechnięta |
dnia 03.11.2009 08:11
b aribal
Tak, ten trzeci rząd pewnie w głowie zrodził się na glebie związanej z trzeciorzędem. Po prostu mózg zrobił mi psikusa (ach, ten mój mózg samolubny).
Jakkolwiek proszę przeczytaj moje wyjaśnienia dla ET (nieziemskiej istoty) oraz gugosa i pamiętaj, że gdzieś w głębi ten wiersz jest także o rewolucji, o praprzyczynie rewolucji.
Janina61
Powiem ci, że obawa z pierwszej zwrotki to nie to samo co obawa z trzeciej zwrotki. Wolę ryzykować stratę czyniąc pierwsze. A ty? |
dnia 03.11.2009 08:28
Haikerze wrociłem jeszcze raz do twojego wiersza, to PCV nie daje mi spokoju, bozki z plastiku czyzby ?w trzeciorzednej erze jak w trzeciorzednej knajpie,geologicznie trwa jeszcze czwartorzed...a osiedlowe sklepiki maja swoich fanow przewaznie wyznajacych piwną filozofię :)
Pozdrawiam serdecznie, jest po co wracac :) |
dnia 04.11.2009 07:28
Jotek27
Trochę spłaszczasz. Osiedlowe sklepiki mają także - jako klientów - mamy, tatusiów, babcie i dziadków z dziećmi na wózkach, mają dzieci wracające ze szkoły...
Ten wiersz nie jest o prostym przeciwstawieniu (trzymając wszystkie proporcje) sacrum i profanum.
Ten wiersz jest o fluktuacjach entropii. |
dnia 04.11.2009 19:42
nie podoba mi się ten wiersz.
pozdrawiam . |
dnia 04.11.2009 21:30
Tytuł dla przekory, czy co? Zaczynam się bać PCV:) Całość daje do myślenia, zmusza do ruszenia mózgownicą i pełni dużą rolę edukacyjną
Bardzo dobry tekścior- jakby powiedział p.Kiepski.
Pozdrawiam.
Kobieta też przyjacielem człowieka hihihi |
dnia 05.11.2009 07:12
nieza
nie podoba mi się ten koment, bo nic nie mówi o wierszu. Jest ad personam (tzn. do ciebie, bo mówi o tobie i wyłącznie o tobie a nie o wierszu). Wg regulaminu takie komenty są zakazane.
Zatem może coś o wierszu np. DLACZEGO ci się nie podoba.
blondynka8
Tytuł dla przyciągnięcia uwagi. Pełni (zawsze) rolę reklamy zachęcającej do zajrzenia do środka.
Właśnie nie wiem czy chodzi o ruszenie mózgownicą, na pewno są to być może kierunki ruchu niecodzienne.
Jak spojrzysz na mój awatar to zauważysz, żem też kobieta. |
dnia 05.11.2009 13:01
hahah, a toś mnie rozbawił Haiker :D
zgłoś moderacji że atakuję ad personam samą siebie
za taką zbrodnię należy się dłuuugie zbanowanie ! tak na pół roku poproszę, odpocznę sobie :)
rozumiem nerw, zachowałam się gówniarsko egoistycznie, ale mogłam tu jedynie nic nie wpisać, bo uzasadnić mojego niepodobania się, nie potrafię.
Operujesz tu samymi pojęciami : pochodna trzeciego rzędu, PCV w latach prosperity, guru - które lata? dlaczego akurat trzeciego rzędu ? jaki guru? masz na konkretne odpowiedzi? czy ja i każdy odbiorca musi sobie
wybrać swoje? nie lubię czytać takich płynnych, ogólnikowych treści, nie lubię czuć się atakowana, lubię poezję a tu mam kalambur przed sobą, to co że go rozpracowałam? to jeszcze nie znaczy, że dzięki temu uznam ten tekst za wiersz.
Pozdrawiam :) |
dnia 05.11.2009 17:41
nieza
NIEWAŻNE które lata, NIEWAŻNE jaki guru (i czego). To tak jakbyś dopytywała kogoś, kto napisał "Zimą autobusy mają zmarznięte pysie", o to, o którą zimę chodzi. 2009 czy może 1993. Pochodna trzeciego rzędu, bo dopiero one wskazują na większe skomplikowanie, ale może też dlatego co wyjaśniałem powyżej (podświadomie - trzeciorzęd jako epoka). Ale to nieważne czy trzeciego czy czwartego itp.
Jaki kalambur? Myślę, że to nadużyte słowo (kiedyś używał go HenrykO i chyba JBZ w komentach do moich wierszy, ale przestali). Szukasz zagadki gdy jej tu nie ma. Przeczytaj może wiersz szybko, mniej więcej tak szybko jak zwykle piszę wiersze (czyli około dwóch minut). Wówczas ten wiersz - mam nadzieję - odda ci co jest w nim zawarte. Powodzenia! |
dnia 05.11.2009 17:51
Przeczytałam i widzę ciekawą ale utopioną w niewierszu myśl zamykającą tekst. Brakuje mi chyba w nim odrobiny liryki i może byłby wiersz.
:) |
dnia 05.11.2009 18:03
nieza, tu jest liryka trzeciego rzędu. |
dnia 05.11.2009 18:47
No sam widzisz, dopiero trzeciego ;P |