poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 30.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Wiersz - tytuł: zarastanie
matka twierdzi, że powinnam zapamiętać
to jezioro. chodziłyśmy tam zbierać trzcinę:
po wysuszeniu dobrze się paliła. coś trzaskało
w kościach babci. bała się odbijać w lustrze

beze mnie. którejś wiosny wyszła na brzeg.
lód był miękki jak wosk, ale nikt nie wierzył
we wróżby. mówili, że poszła szukać pierwszego
dziecka. podobno urodziło się owinięte jak
wrzeciono nicią. kołysała je i powtarzała
oziera nie pomnit, nie spljetniczajet,

dlatego latem zakwita.
Dodane przez ursula dnia 22.11.2009 17:45 ˇ 26 Komentarzy · 1725 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 22.11.2009 18:01
URSULO- piękny wiersz. Bardzo plastyczny. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam serdecznie. Irga
IRGA dnia 22.11.2009 18:06
URSULO-gratuluję NAGRODY!!
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.11.2009 18:13
Bardzo dobry wiersz. I ja rowniez gratuluję I miejsca na Gdynskich Polowach poetyckich :) Zaluje bardzo ze sie minęliśmy w Bohemie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Janina dnia 22.11.2009 18:32
Ursulo, bardzo ciekawy i bardzo piękny wiersz. Poruszył mnie. Pozdrawiam serdecznie i również gratuluję. Lubię Cię czytać.
Elżbieta dnia 22.11.2009 18:33
Ciekawy wiersz. Gratuluję nagrody w "Połowach":)
Pozdrawiam:)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 22.11.2009 19:27
Trochę mi tu mało poezji. No i modny ostatnio tutaj manieryzm, pomijam świadomie termin- epogonizm. W istocie, sukcesu niektórych użytkowników stały się jakby wyrocznią narracyjnego pisania, tylko trzeba pamietać o stylizacji, wykorzystaniu archetypów, które powinny być symbolami nośności przesłania podmiotu. To potrafią najlepsi, a ten wiersz pomyślałbym, że napisała np Ulotna? Niestety, zbyt widoczne podobieństwo, ale w żadnym wypadku kalka, żeby było jasne. Takie pójście w modny nurt bez własnego głosu.
JBZ.
stanley dnia 22.11.2009 20:03
dobry wiersz. Być może źródło fabuły/ dramatis persona/
znajduje się przeżyciach osobistych lub usłyszanych opowieści przez poetkę. W wierszu zauważam przeźroczystość semantyczną, czyli słowo jest oknem otwartym skierowanym na rzeczywistość.

pozdrawiam
ursula dnia 22.11.2009 20:07
dziękuję wszystkim za cierpliwość przy czytaniu. Panie Jerzy, zawsze staram się "dać głos" :) nie jestem jeszcze gotowa, żeby tłumaczyć się z pisania, mogę powiedzieć tylko tyle, że owy "modny nurt" mnie nie wciąga. Być może nie jestem wiarygodna, dlatego potrzebuję takiego właśnie "kopa". Przemyślę tę uwagę, ale nie obiecuję, że przestanę trzymać łokcie na stole. Pozdrawiam wszystkich ciepło :)
ursula dnia 22.11.2009 20:43
*łokci :) dopiero zauważyłam.
Wojciech Roszkowski dnia 22.11.2009 21:01
chyba jednak łokcie :)

Wiersz mi się podoba,

ale sporo racji ma tu J.B.Zimny.
Tytułem żartu: skojarzyło mi się trochę z testową zabawą "dopasuj autora do fragmentu tekstu:


wysuszyło mięśnie. Heta tylko fatagrafija
- szepcze. Tęczówka prawie biała, a kiedyś
wujek Antoni śpiewał o bławatnych oczach


wieczorami po wodzie niosło, chłopaki szeptały
z drugiego brzegu: Ninoczka, to ja- twoj Daniło
twój mąż jedyny, ukochany. Pryjti kr17;mne noczu, pryjti...


dziecka. podobno urodziło się owinięte jak
wrzeciono nicią. kołysała je i powtarzała
oziera nie pomnit, nie spljetniczajet



Autorzy: ursula, Robert Miniak, Teresa Radziewicz.


Pozdrawiam
ursula dnia 22.11.2009 21:20
łokcie, racja. skoro niebezpiecznie zbliżam się do jednej szufladki, muszę, kolokwialnie mówiąc, dać nogę (ale jedną zostaję - uparcie). Pozdrawiam :)
Katarzyna Zając - ulotna dnia 22.11.2009 22:33
ursulo, technicznie ok, ale faktycznie zbyt mało tu Ciebie, a były przecież tu na portalu - inne bardziej Twoje wiersze...
ale cóż - ja też o brak własnego głosu byłam oskrżana i wiem, że czasem łatwiej dojść do warsztatu niż własnej niepowtarzalnej indywidualności :).
przyznam, że uwielbiam takie klimaty w jakich się poruszasz Ty i ostanio coraz więcej osób. czasem sama w nich pisuję... ale staram się wtedy poruszać w ramach, które są dla mnie w jakiś sosób prawdziwe, czyli głównie bazuję na wspomnieniach bliskich mi miejsc i osób. nie piszę o tym, czego nie znam, czego sama nie doświadczyłam lub nie rozumiem... no i staram się odnaleźć swoje własne rekwizyty i słowa, ale na ile mi się to udaje to nie wiem...?
a ty pisz, pisz :), jeszcze wiele przed Tobą przy takim talencie :).
pozdr.
Robert Furs dnia 23.11.2009 16:27
spodobał mi się, i nie liczę ile jest cukru w cukrze. Jestem pewien, ze myśl autorki jest na tyle oryginalna, ze żaden z poetów się do nie j nie przyzna, pozdrawiam autorkę
ursula dnia 23.11.2009 16:53
dziękuję panie Robercie :) liczę, że nikt nie podglądał mnie przy pisaniu - wtedy mam stuprocentową pewność, że nikt się do tekstu nie przyzna :) Pozdrawiam.
Lesław dnia 23.11.2009 17:49
Gdyby przedostatni wers zmienić na język polski. Część zarzutów o naśladownictwo innych w/w, by przepadła.
Wiersz mi się spodobał.
Pozdrawiam :)
ursula dnia 23.11.2009 18:01
prawdopodobnie ma pan rację, panie Lesławie, ale przyznałabym się tym samym do naśladownictwa, którego nie praktykuję :) to nie jest tak, że piszę o czymś, czego nie rozumiem. Co innego nieświadomie, a co innego podświadomie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagi :)
bols dnia 23.11.2009 19:10
też rzuciło mi sie w oczy podobieństwo do wierszy Teresy Radziewicz, ale to dojrzała poezja, więc żadna ujma
rocznik90 dnia 23.11.2009 19:54
Robert Miniak w wersji kobiecej. I również Teresa Radziewicz ma tutaj swoje momenty. Poprzedni zdecydowanie lepszy, pierwsza strofa przydługa nawet jak na tak krótki utwór. Innymi słowy tym razem średnio.
Osobiście również mam chyba dosyć takiej poetyki: mdłej, nudnej, niczym nie starającej się wyróżnić poza sprawnością językową. Dlatego proponuje zacząć eksperymentować, nadać pisaniu swój własny styl. Niemniej pozdrawiam i gratuluję zwycięstwa:)
konto usunięte 36 dnia 23.11.2009 19:57
W sfabularyzowanej baśniowości lirycznej, że tak powiem, tkwią nieprzebrane pokłady prawdziwej wrażliwości (poezji). To może dlatego tak wielu autorow tam sięga? Jeśli "dorzucić" do tego słowiańską duszę w postaci zapisu rosyjskojęzycznego, to kolana miękną i robi się sucho w gardle :) Ja tam bardzo lubię język rosyjski, białoruski, kulturę wschodnią generalnie <mieszkam na pograniczu>, stąd wszelki przejaw artykulacji wymiaru interkulturalnego w poezji przyjmuję z uśmiechem i otwartymi ramionami:). Szczegolnie tutaj, fajnie kipi mi w tym tyglu, a sama "babcia", pierwszoplanowa postać opowieści, wywołuje wiele pozytywnych emocji. Jest w tym tekście jakaś tajemniczość ludowego przesądu, nieznana moc nie do ogarnięcia, krystalizująca się w zagadkę puenty, gdzie kobieta latem "zakwita" kwiatem - w symbolu czystości, piękna.
Pozdrawiam
ursula dnia 23.11.2009 20:00
rozumiem, De gustibus non est disputandum :) mam tylko pytanie, kto był pierwszy: pan Robert czy pani Teresa? Pozdrawiam.
rocznik90 dnia 23.11.2009 20:05
odpowiem wymijająco: pierwszy to był Przemysław Owczarek:)pozdrawiam.
ursula dnia 23.11.2009 20:09
odpowiedź godna dyplomaty :) Pozdrawiam
reteska dnia 23.11.2009 23:17
A'propos (proszę zerknąć na datę wklejenia):

http://www.poezja-polska.pl/stary/new/debiuty.php?users_id=2265&id=10991

Serdecznie pozdrawiam i gratuluję Gdyni. :)
ursula dnia 23.11.2009 23:32
miło mi, że zerknęła tu Pani, skoro o tym mowa. Przyznam, że nie znam tego wiersza (być może ignorantka ze mnie). Kiedy Pani wklejała ten wiersz, ja prawdopodobnie biegałam po korytarzach podstawówki i całkiem nieźle się bawiłam :) Nie wiem, jak Pani odbiera ten wiersz i czy wydaje się Pani w jakiś sposób "zapożyczony". Ja ze swojej strony mogę jedynie zagwarantować, że nie satysfakcjonuje mnie bierne naśladownictwo. Być może jednak poetyka (o ile w moim przypadku można o takowej mówić, więc lepiej nazwać to konwencją) jest zbliżona. Jeszcze raz dziękuję za wgląd i pozdrawiam ciepło.
reteska dnia 24.11.2009 07:44
Przeglądam PP dość regularnie, a rozważania pod Twoim tekstem są szczególnie interesujące. ;)

Ale nie chodziło mi o jakieś podobieństwo Twojego wiersza do mojego, skądże. To raczej odpowiedź na pytanie "kto był pierwszy?" i sugestię rocznika90.

Pozdrowienia.
ursula dnia 24.11.2009 23:23
dziękuję w takim razie za odpowiedź :) jeszcze raz pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67137900 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005