poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 02.12.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Czy ten portal "umarł"?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Na Dzień Pocałunku 3
Krótki wiersz
relignilność
Piękność
Listopadowa otchłań
„Siedlisko...
"Teoria wszystkiego"
Ideał męskiego ciała
dziewczynka
Zmęczył się rokiem s...
Wiersz - tytuł: krzywa łamana
przychodzisz masz ją za matkę układa cię w kołysce całuje oczka
smaruje mleczkiem pokazuje jak robi kaczka jest podobna do laski
z którą chodziłeś w przyszłości liczysz owieczki i wraz z perseidami
spadasz uderzasz o posadzkę umierasz potem wysyła cię do szkoły

w sąsiedniej ławce ma na głowie różowe kokardki zapisane kartki
z wierszami których uczyliście się na pamięć żeby cię zauważyła
bekasz bijesz się z innymi tłuczesz granatami szyby w jej oknach
z dachu wieżowca skoczyłeś i umierasz wstaniesz rano w klasie nudno

piszesz wiersze piersi jej pękają w szwach całuje w parkach i na falach
jaki wers ją umieści skoro chce podobać się bezgłowym otwiera
kolana nieznajomym fallusom wodzi ciebie za nos ten aromat
wanilii owa tyrania która wciąga i nie puszcza a ona
nawet nie spojrzy i nikt nie pomoże tłumacząc co ci się stało skąd
ten ból w żołądku naciskasz gaz do dechy uderzasz o słup umierasz

zatem napisałem tomik o tym że znowu nie znajdę czego szukałem
zanim pójdę na wieczorek czuję się podle opróżniam butelki z mętnymi cieczami
lecz kiedy byłem już na miejscu w pierwszym rzędzie siedzi oświetlona
bez kokardek we włosach ani dziecięcych wierszyków w pamięci otwieram
tomik na zaznaczonej stronie zaczynam czytać łapie mnie nastrój
odlatuję przechodzę przez sufit umieram
Dodane przez Christos Kargas dnia 23.10.2010 17:46 ˇ 20 Komentarzy · 1241 Czytań · Drukuj
Komentarze
większy dnia 23.10.2010 17:59
No, nieźle, ba, dobrze...resztę dopowie sobie autor, jak będzie chciał. Pozdrawiam
agrafka dnia 23.10.2010 18:30
Cóż, dziwny wiersz, gęsty i zwijający się jak czas. I rozwijający.
Trudny w odbiorze przez sposób pisania trudny.
Chyba niezły, poprzez tą dziecięcą dorosłość i matkę nie
matkę, kochankę z pierwszej ławki.
Odważny w swej oczywistości oraz w tym umieraniu...To może trochę na wyrost - hiperbola - choć powtarzalność uwiarygodnia je jako odczucie powtarzające się przez całe życie...a
hubertk dnia 23.10.2010 18:40
coś mnie tu zatrzymuje, pozdrawiam
rena dnia 23.10.2010 18:43
brakło mi tchu. to dobsz,choć inhalator mile widziany.przyjdzie czas, będziesz wiedział:)
zalesianin1 dnia 23.10.2010 18:48
Dużo i o niczym.
Powtórzenia w kokardkach i wierszach. Ta tyrania nie wciąga.
Wtręty paraerotyczne w połączeniu z bekaniem odstręczają.
Zmaganie się podmiotu lirycznego z zazdrością o pękające w szwach piersi i otwarte kolana dla nieznajomych fallusów nie są niczym nowym.
Nie nacisnę na gaz do dechy. Cenię życie.
Nie znajduję, czego szukałem.
Jestem za odczytywalnymi środkami i wyrazu artystycznego.
Nawet miłość, gdy technika przerasta uczucie nie wiąże partnerów; pozostaje przypadkowość w obdarzeniu się. A to prowadzi donikąd.
Pozdrawiam, Kazik1
konto usunięte 58 dnia 23.10.2010 21:20
szukanie miłości, jest wzorzec - matka, każda inna zawodzi, nawet kiedy jest się gotowym umrzeć, po prostu ma się pecha do kobiet, tak potrafi tylko poeta
(pierwsza strofa - boska)
pozdrawiam Leszek
gammel grise dnia 23.10.2010 21:50
Niepokoi mnie następstwo czasów, dekoncentruje.
Pozdrawiam serdecznie.
sykomora dnia 24.10.2010 07:37
podoba się, bardzo

to umieranie wciąż
potraktowane z przmrużeniem
i zmartwychwstawanie
bols dnia 24.10.2010 08:00
uroczy wiersz, to może za mało -

- haftowany to grubą fastrygą, to cieniutkim jedwabiem, z wykorzystaniem supełków i pętelek, a nawet przypadkowo urwanych nitek,

pozdrawiam
Fart dnia 24.10.2010 08:14
Liryczno - emocjonalny ton zwierzeń. Celnie dobrany tytuł - (każdy początek jest końcem, każdy koniec początkiem. Podmiot jest tego świadom, może dlatego tak często "umiera".
O Muzo !
ciekawie!
pozdrawiam
rodi dnia 24.10.2010 14:00
umieraja slabi ;P
chociaz moze i super silni, jezeli tyle razy i tak szybko

troche jak film o wielu zakonczeniach lub rozwinieciach z motywem laczacym

smierc nas wszystkich polaczy ;>

pozdrowka
rodi dnia 24.10.2010 14:01
raczej rozwinieciach
koniec wszystkich bohaterow jest ten sam

;>
stanley dnia 24.10.2010 16:10
wielkość jest sumą losowych zdarzeń

dobry wiersz
nieza dnia 24.10.2010 17:37
Ładnie :)
pozdrawiam
Janina dnia 24.10.2010 18:10
Zatrzymał.Gdyby to była tylko prawda, że wszytko się kręci wokół niej...
Pozdrawiam.
JagodA dnia 24.10.2010 18:59
Kilka razy wracałam do tego wiersza.
Jest świetny.

Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 24.10.2010 19:43
Dziękuję ślicznie wam wszystkim za dotychczasowe komentarze.
To niezmiernie ciekawe przyglądać się jak tekst funkcjonuje, jakie wywołuje skojarzenia i emocje oraz odczyty; jakie są jego odzwierciedlenia w czytelniczych umysłach.

Pozdrawiam wszystkich czytelników, a szczególnie tych, którzy zechcieli wypowiedzieć się, jednocześnie zachęcam pozostałych do dzielenia się wrażeniami.
Idzi dnia 25.10.2010 04:48
.. i odradzam się jak Feniks z popiołów. Świetny wiersz, zagęszczona treść, lecz zwłaśnie to czyni go takim. Jest do czego wracać.
Pozdrawiam, Idzi
Christos Kargas dnia 25.10.2010 09:57
Dziękuję Idzi za wpis i opinię i zapraszam, kiedy tylko ochota :)
Faulan Gavinel dnia 31.10.2010 18:25
Trochę jest w tym mglistego klimatu wierszy Czechowicza. Z tym, że mgła jakaś taka bardziej ze współczesnego miasta - bardziej wroga, bardziej obojętna. Raczej nie tęskna - jak w przedwojennym Lublinie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

83906754 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005