poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 18.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Wiersz - tytuł: Mandarynki
Listopad
wpisuje moją twarz
w chropawą szarość
chociaż bliżej mi niż zwykle
do perłowych skrzydeł
łagodnych aniołów

Staję się granitem
z którego
nadnaturalnym sposobem
wciąż i wciąż
wypływa morska woda

Zasypiam przeważnie nad ranem
Dopiero wtedy jestem gotowa
czuwać nad twoim snem
po drugiej stronie Styksu

Ode mnie Charon
nie pobiera opłaty

W Krainie Umarłych
z drzew
też opadły liście

Kiedy spacerujemy po lesie
tylko spod moich stóp
wydobywa się trzask
łamanych gałązek

Zza granicy
przywiozłam dla ciebie kochanie
twoje ulubione
hiszpańskie mandarynki
Dodane przez Ruth Porter dnia 25.10.2010 22:23 ˇ 10 Komentarzy · 1228 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 25.10.2010 23:48
cieplutki, fajnie się czyta.
Madoo dnia 26.10.2010 01:54
Ruth, tym razem (ale to tylko imho) wiersz zaczyna sie od tego:
Staję się granitem
z którego
nadnaturalnym sposobem
wciąż i wciąż
wypływa morska woda

;)))
pierwsza czesc wogole bym sie pozbyla ;)
IRGA dnia 26.10.2010 06:19
RUTH, podoba mi się Twój wiersz, jego klimat, jego delikatność, sposób mówienia o tym, co dotyczy każdego człowieka, co nieuchronne. Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga
Idzi dnia 26.10.2010 07:01
RUTH, Ty wiesz, co lubię, Twoje klimaty w wierszach. Ten jest szczególnie ciepły, delikatny, bezszelestny jak liście spadające z drzew na Polach Elizejskich.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
wiese dnia 26.10.2010 09:15
wiesz jaka kupę oboli możesz, Ruthie,
zaoszczędzić mając takie fory u Charona?
ale jak Ty sobie z Cerberem radzisz?
Twoje Elizjum jest prawie jak Arkadia;
jest u nas zakład pogrzebowy, dobry,
arkadia się nazywa; ale też inny,
o pięknej nazwie amen;
a na mandarynki to się też piszę,
ja tylko tak mówiłem, że smoki
nie lubią mandarynek; z Twoich
rączek to zjadłyby i niedogotowany topinambur :)

płetewka
JagodA dnia 26.10.2010 09:38
Jakos nie miałam ochoty na czytanie o Styksie, Charonie
ale listopad i tak mnie nie ominie

W Krainie Umarłych
z drzew
też opadły liście


wielce nastrojowy. bardzo
serdecznie
Idzi dnia 26.10.2010 09:39
Wiese, toż to przynęta dla dzików, smoku jeden. Czyżbyś się przeistaczał, ewolucyjnie kierunek właściwy.
Hej.
Jacom Jacam dnia 26.10.2010 12:43
Listopad w twarz
chropawą szarość
bliżej niż zwykle
od do perłowych
łagodnych skrzydeł

pozdr:-)
Ruth Porter dnia 26.10.2010 19:21
maryla stelmach - bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Ruth :)

Madoo, dziękuję za komentarz i uwagę...Pierwsza część jest dla mnie ważna, bo to, wbrew pozorom, bardzo osobisty wiersz. Listopad jest dla mnie wyjątkowo trudny, nie tylko ze względu na Święto Zmarłych. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.

IRGO, bardzo dziękuję za miłe słowa...Pozdrawiam serdecznie - Ruth.

Idzi, bardzo dziękuję...Pozdrawiam serdecznie - Ruth.

Smoku Jeden, kusisz tymi zakładami pogrzebowymi, oj kusisz...
U nas jest ,,Orion'', a ja z Oriona, więc jakby ,,pod zamówienie''- tylko się kłaść...:)
Jeśli chodzi o Cerbera, to trzy PODwawelskie wystarczą, ale Smok taki jak Ty, niemal wawelski, powinien znać ten patent :)
A oszczędna jestem - po godzinach Charonowi łódkę czyszczę.
Topinambury zawsze u mnie dogotowane i w konwaliowym sosie :)
Mandarynki też się znajdą po tej stronie Styksu - kilka zostawiłam dla ulubionych Smoków :)))
Płetewka & cmox

JagodO, listopad, niestety, nie omija - c'est la vie...Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie - Ruth.


Jacom Jacam - aleś przyciął :))) pozdr;)
nitjer dnia 26.10.2010 23:31
Skłonny jestem rozumieć Twoje, Ruth przywiązanie do pierwszej strofy, ale mimo to propozycja Madoo rozpoczęcia tego wiersza od drugiej strofy wydaje mi się naprawdę warta rozważenia. Z całości najlepiej trafiają do mnie strofy od trzeciej do szóstej.

Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67366179 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005