poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Deadline
Wiersz - tytuł: kołysanka
chropawy tynk
wygładzony papierowymi twarzami aktorek

głos przenika przez pęknięcie
i zawiesza na ustach Mariny Vlady:
o jak kooło, kurwa
o jak koołooo

czy już wiesz, skąd się wzięła słabość
do gładkich i bezpiecznych słów

i to tulenie się
do okrągłych samogłosek/?/
Dodane przez bols dnia 16.04.2011 00:03 ˇ 44 Komentarzy · 1360 Czytań · Drukuj
Komentarze
dzunga dnia 16.04.2011 00:10
Coś Ty zobaczyła/ przeczytała/ zażyła? Żartuję, ale wrażenie jest mocne i zaczynam słyszeć ten straszliwy głos nielubianego w dzieciństwie Wysockiego:-)
Ja sobie to jeszcze kilka razy muszę przeczytać:-)
Serdeczności:)
bols dnia 16.04.2011 00:21
...co mogła usłyszeć peelka? Na przykład wrzask sąsiada /milicjanta/, uczącego czytać swoje dziecko;
nie wzięłam pod uwagę związku Wysockiego z Mariną Vlady i co z tego wyszło?
Komentujących proszę o odwagę...

dzunga- dzięki, pozdrawiam;))
bols dnia 16.04.2011 00:23
a może to- podświadomość?
dzunga dnia 16.04.2011 00:40
Zawsze czytam wiersze po swojemu. Mi się KOJARZY...
Plakatów miałam na ścianach mnóstwo, ale raczej z piosenkarzami:-)
Mój tata przeganiał mnie wokół stołu dokładnie tyle razy, ile podałam w złym wyniku mnożenia. A dzieciaki patrzyły na to z podwórka.
Tata nie był milicjantem:-)
Kocham twój wiersz. Może z powodu tego, co powyżej...
Pozdrawiam!
bols dnia 16.04.2011 00:56
ooo, dzungooo;))
Rosa dnia 16.04.2011 01:01
moja mama tylko jeden raz pomagała mi w geometrii w czwartej klasie, darła się tak, że już nigdy nie poprosiłam jej o pomoc, inna sprawa, że tata mi czasem pomagał, gdyby nie to, że pił, nie potrzebowałabym wcale pomocy ;)pozdrawiam bols, wiersz mnie trafia, a mój własny koment nie :)))
sterany dnia 16.04.2011 01:14
chropawy tynk wygładzony - jest gładki
delikatna zmiana
chropawy tynk uładzony
wiem dziwnie to słowo brzmi ale jest bardziej adekwatne do treści którą rozumiem po swojemu.
o Włodziemierzu i Marinie krążyło wiele opowieści, z reguły zabarwionych romantyzmem. Rzeczywistośc była inna, okrutna. Mieszkali na obrzeżach Moskwy na zwykłym osiedlu. Być może w mieszkaniu wypisz wymaluj jak w wierszu. W ich życiu nie było romantyzmu. Był alkohol, samotne dni i noce Mariny w świecie którego nie rozumiała.
Pamiętam szlagier "To były piękne dni..." Mój sąsiad ułożył do tej melodii własne słowa, niepiękne wprawdzie ale podnosiły na duchu.

pozdrawiam
Spoks dnia 16.04.2011 01:24
Samogłoski są niczym klej, to spoiwo a przy tym akcentują każdą kolejną sylabę tak że nie dało by się czegoś przegapić czy nie usłyszeć.
Nie wszystkim podobają się te nadużycia czy ciągłe powtórzenia, lecz widać również, że niektórzy mają specyficzne upodobania.
Czy wiesz że...
Wyraz "kurde" jest zmiękczeniem wartości znaczeniowej wyrazu "kurwa" chociaż w gruncie rzeczy oznacza to samo..///
:)
Paweł Loba dnia 16.04.2011 01:42
Za trudne...dla mnie :) pozdrawiam
PaNZeT dnia 16.04.2011 07:37
Odwaga odwagą, ale strach się wychylić z krytyką ...
Wszystkim się podoba, bo boją się palnąć coś i narazić się innym, którzy myślą, że zrozumieli o co biega i też im się podoba ... a poza tym sława uznanej - jak domniemywam poetki onieśmiela ...

Powiem odważnie - to nawet nie wiersz tylko zbiór przypadkowych bzdur ... Marne to - musiała się Pani źle czuć i tak wyszło - trudno, może następnym razem ...
Pozdro ...
bols dnia 16.04.2011 07:56
Rosa, peelce nie pomagał nikt w nauce, natomiast oddziaływało brutalne otoczenie, więc stworzyła pozory bezpieczeństwa w równoległym, papierowym świecie,


sterany- dzięki, wygładzony to od gładkich twarzy aktorek i gładzi tynkarskiej, słowa uładzony nie używałam dotąd, może czas wzbogacić słownictwo, zastanowię się.


Spoks, dzięki, taki był zamysł


Paweł Loba, dajesz mi kredyt zaufania/?/


Dzięki wszystkim za komentarze i pozdrawiam serdecznie;))
bols dnia 16.04.2011 08:12
Pan Zet, od momentu, kiedy Pan się zalogował /nick!/, czekałam, aż zagramy w otwarte karty,
więc dość długo... ale doczekałam się.

Skomentował Pan postawę komentujących, wyraził pogląd na temat mojego samopoczucia, a na temat wiersza tylko trzy słowa-zbiór przypadkowych bzdur,

to nie jest racjonalne, a co się za tym kryje/?/ myślę, że jeszcze się okaże...
Oxie dnia 16.04.2011 08:47
Milicjant uczący dziecko??
mocno naciągana teoria:))
ciekawe, poranne kombinowanko
bols dnia 16.04.2011 08:56
To pretekst do napisania wiersza, wrzaski po obu stronach ściany- u sąsiada-milicjanta /to fakt i równoważniki z dużą ilością samogłosek, to cytat/, ucieczka w wykreowaną przestrzeń...
pozdrawiam:))
bombonierka dnia 16.04.2011 11:09
;)))) pretekst bardzo dobry - wiersz też...a słabości do bezpiecznych słów...pozbyć się ! Jak najprędzej !.
Och , szkoda ,że nie przeczytałam wcześniej - też mam jeden napisany pod takim pretekstem; świetnie by się uzupełniały...)) Może za tydzień...
Pozdrawiam serdecznie. M
wiese dnia 16.04.2011 11:19
czy już wiesz, skąd się wzięła słabość
do gładkich i bezpiecznych słów


ważne pytanie
konformizm czy koncyliacja?
i taka nieostra granica

hey
Bogdan Piątek dnia 16.04.2011 11:29
O, kurwa:), prawie jak " śpij aniele mój", Lecha Janerki, jeszcze z Klausem. Więcej niż fajne:), pozdrawiam ciepło.
bols dnia 16.04.2011 13:02
bombonierko, rozpływam się w tym słodkim komentarzu;)

Pozdrawiam;)))
bols dnia 16.04.2011 13:06
wiese, tak, granica nieostra i niestrzeżona, można przekraczać;)
pozdrawiam:)
bols dnia 16.04.2011 13:08
Bogdan Piątek, to lubię; może trochę przesadziłeś z tym porównaniem...dzięki;)
pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 16.04.2011 13:44
czytam, i kojarzę: mnie nikt nie pomagał w nauce, ale też i nkt na mnie nie wrzeszczał, i może dlatego miałam (i mam) ściany obwieszone "nagimi ostrzami"? Ale wydaje mi się, że rozumiem świat peelki, bo miałam koleżankę, na którą wiecznie wrzeszczano, więc stworzyła sobie "wyciszony kącik" w postaci pokoju w stylu buduaru XVIII-wiecznej kokoty. Ech, te przedziwne reakcje dzieci na ich rzeczywistość, kontynuowane przez resztę życia. Wiersz mi się spodobał, może dlatego, że - wbrew pierwszemu odbiorowi - bardzo dużo w nim krzyku peelki. Przepraszam za przydługi komentarz. Pozdrawiam, Ewa
PaNZeT dnia 16.04.2011 14:40
A więc coś się jednak za tym kryje ??? a co ??? proszę kontynuować, bo zaczyna ładnie wyglądać ... może znowu jakaś teoryjka prześladowcza - hmmm

Na temat utwworu nie da się więcej powiedzieć, niż to, co powyżej - napisałem też, że to nie jest wiersz - i podtrzymuję w całej rozciągłości ...
O złym samopoczuciu pisałem, bo kilka razy wcześniej Pani wiersze jednak przypominały wiersze, a nawet mi się podobały, choć w ekstazę nie wpadałem ...

Pozostaję w ukłonach ...
blondynka8 dnia 16.04.2011 15:11
bols, kochana:) bardzo mnie zaskoczyłaś, w sensie pozytywnym. Jest w Twoim niezwykle udanym przekazie jakaś cząstka mnie, te ściany chropowate, mniej dobrych mam wspomnień z lat dziecinnych, ale Ty mnie troszkę zaciągnęłaś w ten obszar i chyba dlatego dziękuję:)) Lubię takie wiersze, mądre...
bols dnia 16.04.2011 15:15
Ewa Włodek, sedno tkwi w różnicach ekspresji i wrażliwości na nie, a bycie obok siebie ludzi o różnych typach osobowości jest czasem bardzo trudne... dzięki, pozdrawiam :)
bols dnia 16.04.2011 15:22
PaNZet, nie wiem, nie wiem...jedno jest pewne - nie wszystko trafia do wszystkich i gdyby Pan zechciał albo mógł, ująć swoją wypowiedź w sposób konstruktywny, przyjrzałabym się temu uważniej; a tak...cóż...nie wzbudził Pan ani mojego zaufania ani chęci podejmowania dialogu
bols dnia 16.04.2011 15:24
blondynko, dobrze widzi się tylko sercem...
dzięki, pozdrawiam serdecznie;))
PaNZeT dnia 16.04.2011 15:41
no właśnie - i może na tym poprzestańmy ...
Nie podoba mi się, bo mi intuicja podpowiada, że nie ... Ja nie jestem znawcą poezji i wcale nie aspiruję, żeby być ... Fachowej oceny nie jestem w stanie wyprodukować - mam swoje ograniczenia niestety ...
Co do zaufania, to Pani mojego też nie wzbudza ...
Pani atak na mnie z powodu mojego nicka wziąłem początkowo za objaw pewnych zaburzeń, ale potem zdałem sobie sprawę, że chodziło raczej o MARKETING - a propos - książka dobrze się sprzedaje ?
Dzisiaj jest mi wszystko jedno, co Panią dręczy w związku z moją osobą, ale znowu pani coś sugeruje - nie bardzo rozumiem co ...
Na zasadzie "uderz w stół ... , czy jakkolwiek inaczej kreuje mnie Pani na swojego osobistego wroga ... to nawet mogłoby być śmieszne, gdyby nie było aż tak irracjonalne ...
bols dnia 16.04.2011 17:43
PaNZeT- nie mogę Panu towarzyszyć w tych rozmyślaniach, proszę wybaczyć
helutta dnia 16.04.2011 19:33
Czytałam kilka razy, pomiędzy słowami jest dużo wolnej przestrzeni do zagospodarowania dla czytelnika. To chyba charakterystyczne dla Ciebie. Na mnie to działa za którymś razem, ale to nie szkodzi-mnie wcale.
Słabość do gładkich i bezpiecznych słów znam z autopsji, najbardziej poruszają dwa pierwsze i dwa ostatnie wersy.Pozdrawiam.
Silvio_bez_koni dnia 16.04.2011 19:37
nie czuję tej "kołysanki"
widocznie nie dla mnie tekst
pozdrawiam:)
bols dnia 16.04.2011 19:51
helutta, dzięki za podzielenie się wrażeniem; tak, sama potrzebuję przestrzeni i dzielę się nią:)

Silvio-bez-koni,to zupełnie inny charakter wypowiedzi, niż u Ciebie, ale popatrz, zdarza się, że się 'zderzamy';)

dzięki a komentarze, pozdrawiam serdecznie;))
bols dnia 16.04.2011 19:52
za komentarze/popr.
judyta13 dnia 16.04.2011 21:21
Ciekawe spostrzeżenia niebanalnie zapisane.Wiersz robi wrażenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Rafał B dnia 17.04.2011 00:20
Niezłe, wygenerowało ciekawy obrazek; choć wiele takich wierszy wisi tu i ówdzie.
bols dnia 17.04.2011 09:34
judyta13, dzięki za aprobatę, pozdrawiam serdecznie;)


Rafał B, to odwrotnie jak w totolotku, im mniej słów, tym większe prawdopodobieństwo, że się na nie gdzieś trafi...:)
dzięki, pozdrawiam
zalesianin1 dnia 17.04.2011 09:42
Dla mnie to bardzo smutna kołysanka z silnie zaznaczoną ingerencją świata zewnętrznego w prywatność. Coś jak kołysance górala: "śpij Janicku, HEJ!" - tylko więcej w niej zewnętrzności nieuładzonej.
Pozdrawiam, Kazik1
bols dnia 17.04.2011 11:07
kazik1, chociaż cieszą mnie wszystkie, nawet niespodziewane interpretacje, to tu...trafiłeś w punkt,
pozdrawiam
kropek dnia 17.04.2011 18:27
krzyczący zawsze mnie rozśmieszali. przecież wyczyniają taki wrzask, i te miny, wybałyszone oczy, czerwieniejące policzki i pot na nosie. teraz też, bo widzę. a przecież to wcale nie do śmiechu.
pokręcony jestem.
pozdrawiam :))
bols dnia 17.04.2011 18:31
kropek, nie do śmiechu...niektórzy nie mają możliwości dystansu,
dzięki, pozdrawiam:)
Idzi dnia 18.04.2011 07:07
Piękne wspomnienie o dość kontrowersyjnej parze.
Pozdrawiam, Idzi
bols dnia 18.04.2011 10:10
Idzi, dzięki za podzielenie się wrażeniem:)
pozdrawiam:)
mastermood dnia 18.04.2011 10:14
przewrotna ta kołysanka ( zwykła byłaby nudna)
bols dnia 18.04.2011 10:25
miło to słyszeć od kogoś wrażliwego na dźwięki:)
pozdrawiam
bols dnia 18.04.2011 10:25
mastermood,j.w.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66804171 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005