poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wiersz - tytuł: kołyszą się latarnie na wietrze
kołyszą się latarnie na wietrze
za moimi troskami gonią
a nocne motyle ku zatraceniu lecą
potrącają mnie parzą w locie
spadają trzepocząc beztrosko

biorę tabletkę jedną a potem garść
przepijam sen którego nie ma
lek na zdrowie lęk przed niczym
a medyk rozpoznaje się we mnie
kocha lecz jego uścisk dziwnie krępuje

*

kilka dni temu dostałem notatnik
i pudełko kolorowych plastikowych kredek
mam nimi codziennie malować swoje troski
moje nocne motyle wiszące
u światła latarń ze skrępowanymi

kochaniem skrzydłami medyk dopytuje
o krzyżyki jakby nie wiedział
czym opisany jest znak bólu i cierpienia
głodny koloru zjadłem plastikową kredkę
już nikt nie zwiąże uściskiem motyli

*

trzeciego dnia wieczorem medyk zebrał z podłogi troski
nie poznał się na nich niektóre zmiął
w drzwiach stojąc powiedział że teraz
wszystkie co do jednej będą jego troską
chyba bo nawet zapomniał mnie uścisnąć
Dodane przez kropek dnia 08.08.2011 18:49 ˇ 35 Komentarzy · 1744 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 08.08.2011 19:02
ciekawy wiersz - spojrzenie peela-pacjenta oddziału psychiatrycznego na rzeczywistość? Tak odczytałam...I - czytając o kredkach - przypomniałam sobie historię przed laty opowiedzianą przez mojego brata: wezwany przez rodzinę, wszedł do pokoju jednego swojego dysfunkcyjnego emocjonalnie pacjenta i stanął porażony treścią malowideł, którymi ten Człowiek pokrył ściany...Wybacz, Kropku, przydługawą dygresję...
Czytając, zamysliłam się, bo temat czysto ludzki...Pozdrawiam serdecznie, Ewa
lity dnia 08.08.2011 19:15
przydługie i nuda zaiste
Elżbieta dnia 08.08.2011 20:00
Znam i nadal mi się podoba. Obok tego wiersza nie można przejść obojętnie. Pozdrawiam.
rena dnia 08.08.2011 21:19
czytałam wcześniej. czytam i teraz. kawał dobrego tekstu. masz temat, dobry temat i prowadzisz myśl. dajesz to czego oczekuję od poezji.
oczywiście mogłabym się czepić paru pierdół. masz tu parę "śmieci", ale nie omieszkam powiedzieć, że jak dla mnie, to Twój najlepszy tekst. czyta się.
zalesianin1 dnia 08.08.2011 21:32
Gdy świat musi się zamknąć w kolorach, alternatywa typu

głodny koloru zjadłem plastikową kredkę
już nikt nie zwiąże uściskiem motyli

staje się uzasadnioną nawet dla tych w normie
Pozdrawiam, Kazik1
wiese dnia 08.08.2011 22:54
wiesz, że pastelowy zamiast plastikowy
byłby lepszy ?
no, racja, po plastikowej kredce trudno byłoby wiązać uściskiem :)

hey
sykomora dnia 08.08.2011 22:56
bardzo prawdziwe, wierzę wierszowi:) i o to chyba w tym pisaniu chodzi, no nie?
IRGA dnia 09.08.2011 05:36
Wyrazisty wiersz, kropku. Zadumałam się. Pozdrawiam. Irga
Tomasz Kowalczyk dnia 09.08.2011 06:32
Zwróć uwagę na czasowniki:
kołyszą się latarnie na wietrze
za moimi troskami gonią
a nocne motyle ku zatraceniu lecą
potrącają mnie parzą w locie
spadają trzepocząc beztrosko

Odczuwam efekt wyliczankowości i nie pomogą nawet dwie inwersje - według mnie - chybione.
i pudełko kolorowych plastikowych kredek

Lekki pleonazm. Kredki są przecież kolorowe. Dobra rada wiese, aby zamienić usunąć przymiotniki i dodać "pastelowych".
mam nimi codziennie malować swoje troski

mam codziennie malować troski
Każda okazja dobra, aby usunąć zbędne zaimki.
w drzwiach stojąc powiedział że teraz

stojąc w drzwiach

Pozdrawiam - Tomek
Idzi dnia 09.08.2011 07:24
Biorę w całości ten wartościowy wiersz, czytałem kilkakrotnie, nie rażą mnie wskazane wyżej drobiazgi.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Jerzy Beniamin Zimny dnia 09.08.2011 15:27
Druga strofa powala, całość to jakby NOWY kropek, słowa uznania, wiersz przekonuje wszystkimi walorami poezji. Pozdrawiam kolegę i czekam na następne wiersze.
JBZ
lir dnia 09.08.2011 19:57
Ciekawie zapisane myśli. Tak, druga strofa powala. W ostatniej strofie zgrzyta mi tylko powtórzenie "troska". Wiadomo o co chodzi. Zakończyłbym: wszystkie co do jednej będą jego/chyba bo nawet zapomniał mnie uścisnąć
Pozdrawiam,lir
kropek dnia 09.08.2011 21:54
Ewo, tak. wszystko przystrojone w grę słów. celowo bez interpunkcji, a po to, by każdy czytelnik mógł, dowolnie budując frazy i zdania, odczytywać wiersz wg swoich potrzeb, wyobrażeń i upodobań.
dzięki za uwagi,
pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 09.08.2011 21:58
lity, miło gościć.
kropek dnia 09.08.2011 22:01
Elżbieto, dzięki. fajnie być pośród przyjaciół.
serdeczności :)
kropek dnia 09.08.2011 22:04
reno, hm, onieśmielasz. nie wiem co powiedzieć. dziękuję.
pozdrawiam
kropek dnia 09.08.2011 22:15
kazik1, jakoś też nie mam wątpliwości. dzięki,
serdecznie :) ;)
kropek dnia 09.08.2011 22:16
sykomoro, miło gościć. dziękuję,
pozdrawiam
kropek dnia 09.08.2011 22:31
wiese. hej, różowy. pastela kojarzy mi się [kredka] z drewnianą oprawą. tutaj chodzi o plastikowe pisaki, ale dla potrzeb wiersza zastosowałem nazwę 'kredki', bo 'pisak' lub 'flamaster' wydały mi się językowo niezgrabne. poza tym ten człowiek miał prawo nie znać gamy pojęć, a zawężać do miana 'kredki'. dzięki.
ahoj!
smoku żeglowny :)
kropek dnia 09.08.2011 22:32
IRGO, dziękuję.
pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 09.08.2011 23:10
Tomaszu, uznaję wymienione przez ciebie czasownika za potrzebne. wiersz tej kategorii musi być opisowy, oczywiście udało mi się to ubarwić grą słów, co zapewne wpływa na bogatszy i ciekawszy odbiór wiersza. niezależnie od treści, która pozostaje niezmiennie ta sama. wyrzucenie tych czasowników bądź drastyczne ograniczenie wyjałowiłoby tekst. teoretyczna poprawność sprawiłaby, że mamy przed sobą tekst o niczym, lub niczym szczególnym. tak ja uważam.

oczywiście, moje racje nie muszą być przekonujące dla innych osób. ale też nie znam wiersza, który zadowoliłby wszystkie gusta. i nie chodzi o produkcje portalowe, a poezję sztandarowych autorów.

czy zastanowiłeś się i pomyślałeś, że tak naprawdę nie ma plastikowych kredek, tylko pisaki lub flamastry. ale peel nie zna innej nazwy jak 'kredka' dla przedmiotu kolorowo malującego.
można to uznać za lekki pleonazm, ale w świetle tego co powiedziałem, biorę jest uzasadniony. chyba jednak się broni.

w drzwiach, celowo tak. popatrz, można czytać:
zmiął w drzwiach; niektóre zmiął w drzwiach stojąc; w drzwiach stojąc powiedział, etc
w ten zróżnicowany sposób można rozczytywać 70% wiersza. w sumie niezła zabawa interpretacyjna.
wszelako dziękuję za uwagi. mimo wszystko dla mnie cenne.
kto wie, co z tego kupię. to jeszcze wciąż ciepły wiersz.
pozdrawiam
kropek dnia 09.08.2011 23:12
co do reszty: musicie wytrzymać do czwartku. lecę z nóg. zasypiam na stojąco. dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)))
Robert Furs dnia 10.08.2011 17:45
w węzełkach interesująco :) pozdrawiam
kropek dnia 11.08.2011 10:03
Idzi, serwus przyjacielu.jakoś poszło, cieszę się z nierażernia, bo muszę przyzynać, że z pół godziny albo i lepiej siliłem się przy poprawkach.
pozdrowienia :)
kropek dnia 11.08.2011 10:13
JerzyBZ, przyłożyłem się, ale i pomógł mi nerw. oboczne emocje sprawiły, że spięty skupiłem się na napisaniu, czegokolwiek. to był ten imperatyw, a słowa płynęły. złość własną i rozczarowanie przelałem w duszę innego człowieka, inaczej patrzącego i inaczej czującego, ale wieloznaczność fraz i zwrotów była cały czas kontrolowana. tyle, że bez tej wewnętrznej złości, nic by nie wyszło. w każdym bądź razie, nie tak!
nie zwykłeś kadzić, więc jednak coś tam się udało. dziękuję,
pozdrawiam serdecznie+ :)
kropek dnia 11.08.2011 10:15
lir, dzięki. twoje opinie szanuję bardzo. cenię sobie zatem twój głos,
pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 11.08.2011 10:16
Robercie, dziękuję,
serdeczności, lajkoniku! :)
kozienski8 dnia 11.08.2011 17:36
Widzę te troski Witku, ale tak jakoś nadzwyczajnie je podałeś, nie gniewaj się ale ten wiersz najbardziej z Twoich mnie zatrzymał, Obidza się kłania
kropek dnia 11.08.2011 22:59
Hej, witaj Bronku. a czego miałbym znowu się gniewać.
łaska pańska na pstrym koniu jeździ. tak się podoba, a dla mnie średniawy. tyle innych nad niego przedkładam, ale tak to jest. czasami wydaje się nam, że miedziak to miedziak, a tu okazuje się, że rocznik 56 i jego wartość skacze do góry.
dzięki, druhu, pozdrowienia :)
LANICA dnia 12.08.2011 21:58
Wstrząsający.
Pozdrowienia serdeczne.
kropek dnia 13.08.2011 11:22
LANICO, kawałek tego, czego dookoła nas całkiem sporo.
czasami próbuje pochylić się nad tym kawałkiem, a czy udanie, to juz zupełnie inna sprawa.
dziękuję,
pozdrawiam serdecznie :)
Nicki dnia 14.08.2011 12:53
Wybrałam sobie perełki, które na trochę pomieszkają we mnie:
/kołyszą się latarnie na wietrze/, /biorę tabletkę jedną a potem garść
przepijam sen którego nie ma lek na zdrowie lęk przed niczym/, oraz trzecia zwrotka - w całości świetna! Nie podobają mi się "wstawki", z medykiem, ale to tylko moje widzimisię.
blondynka8 dnia 14.08.2011 14:03
To jest WIERSZ. Super. Czytam jak zachłanna, a nie blondynka. Pozdrawiam interpunkcyjnie:)))
kropek dnia 14.08.2011 19:22
Nicki, dziękuję za uwagi. przyznam, że mnie też kręci z tym medykiem, ale nie miałem innego konceptu. każdy pomysł wydawał mi się wadliwy - może lepszy byłby lekarz albo pielęgniarz?
z drugiej strony mam kolegę schizofrenika, już bezkontaktowego, on mówił medyk...więc pomyślałem, niech będzie jak u bolka.
pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 14.08.2011 19:25
blondynko8, może jeszcze kiedyś zaśpiewamy to Twoich śpiewających wierszy. miło mi, że lubisz wpadać do mnie. będę musiał uszykować na kolejne spotkanie kawę i dobre ciacho.
serdeczności :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67069790 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005