poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 15.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
Wiersz - tytuł: madame Job otwiera drzwi
madame Job wykonuje wyłącznie badania okresowe
po których przyjmuje po lampce czerwonego wina
dla uśpienia ciałek i łyka ibuprofen bo przeczytała
że nie ma lepszego sposobu domowej walki z rakiem
a zacznie na niego umierać kiedy już nie będzie nikogo
kogo mogłaby zmartwić nagłą niemożnością wypełniania
obowiązków będzie żyła do końca zakładu potem się zobaczy
kto trzyma klucz do historii układanej dla niecierpliwych

jest śmieszna kiedy upiera się przy poincie - niby kto
miałby chrząszcza przewróconego na grzbiet przywrócić
do naturalnej pozycji i po co - kiedy tak przebiera rękami
nogami rusza głową - Panu robi się weselej kiedyś
może użyje patyka żeby przenieść ją na duży zielony
liść ale to już po tym jak straci wszystkie siły i będzie potrzebny
cud dla podreperowania kulejącej akcji
madame Job jeszcze nie rozumie że toczy się
w grze i myli ciekawość z czułością

***

madame Job postanowiła zasnąć - na próbę
zamyka oczy i zaczyna się śmiać bo ciemność
nie jest taka straszna jak sobie wyobrażała czytając
książki w których wszyscy szukali światła

to Bóg przegra zakład - ona nie ma już nic
do stracenia a może przespać tyle nocy
tyle dni kto wie ile jeszcze rozdań
musiałaby przeżyć nim daliby jej spokój

przeciąga się z widoczną przyjemnością
poznając zalety pustki - nikomu nie przeszkadza
nie myślała że tak łatwo przywyknąć
do wieczności teraz ma ją całą dla siebie

jak wielkie wygodne łóżko - chichot
wilgotnieje - ze łzami na policzkach madame Job
madame Job wygląda jak śmieszne stare dziecko w końcu
zmęczona milknie jest tak cicho że nie słychać oddechu

***

madame Job otwiera drzwi
i przechodzi

można się zlatywać ze wszystkich
stron na lament wyrywać pióra

mile widziane samopoczucie ciut
obniżone i widoczny wyrzut
sumienia do wytarcia chusteczką
lub przełknięcia z wódką

jak ona to robi szelma
że teraz kiedy jej nie ma jest
tak chętnie przykładana
do piersi mimo ran które ropieją
Dodane przez sykomora dnia 02.01.2012 00:02 ˇ 22 Komentarzy · 1025 Czytań · Drukuj
Komentarze
Bazyliszek dnia 02.01.2012 03:50
Ty nawet nie wiesz jakie masz szczescie, nie lubie dlugich wierszy, zasypiam sorry, Twoj do ostatniej kropki, wciagnal mnie, nie pytaj dlaczego, ja w nim bylem i juz:)brawo;)
konto usunięte 54 dnia 02.01.2012 08:19
Mam identycznie. Świetny, wciągnął mnie "na masę" :) jestem zachwycony. Serdeczności na cały 2012 i nie tylko :)
bombonierka dnia 02.01.2012 09:15
nie mogę się wyłamać..;( niestety;))))))))))))))))))))))))))) za poprzednikami- fantastycznie wciąga...do kropki, której nie ma...;))))))))))) i choć rozum mówi to o przejściu w zasłużony stan...emerytalny , serce pika: to wypisz wymaluj o mnie...;))))))))))))
- sykomoro - loki chylę;))))))))))M
Wspaniałego nowego...!!!!!!!!!!! Roku...;))
Ewa Włodek dnia 02.01.2012 09:39
no, kapitalnie!!! Co za obrazy, co za refleksja! Jak bym czytała - o sobie! Dzięki, dzięki, i wszystkiego najlepszego, jeszcze Noworocznie, Ewa
kasiaballou dnia 02.01.2012 11:28
Otwierasz mnie na inne światy - jestem Twoją fanką :) Pozdrówki Noworoczne :)
IRGA dnia 02.01.2012 11:37
sykomoro, bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga
abba dnia 02.01.2012 13:32
tak, to już duży format, ale Ty to wiesz. Panujesz po mistrzowsku nad słowem, refleksją i obrazem, nikt nie krzyknie - proza, a przecież balansujesz na granicy. Kiedy czytam utwór, to jego refleksja staje się tak bliska czytelnikowi, ze bliżej nie sposób. To universum.Skośnookie kobiety, te spalone słońcem i te z piórami, w tatuażach; jakież podobne jesteśmy sobie.Na nic słowa zachwytu, tę przekazaną prawdę o nieznanym, ale przeczuwanym; trzeba odebrać skórą. Jest we mnie taki cichy ból i pytanie - skąd ona to wie? Ile Autorka ma lat, bo na taką wypowiedź trzeba z bagażem. Zakończę prostym - dziękuję.
Elżbieta dnia 02.01.2012 13:56
Jest co czytać, Ciekawie.
Pozdrawiam :)
sykomora dnia 02.01.2012 16:52
Bazyliszek - ale kropków nie ma, to jak do ostatniej? Dziekuję bardzo:)
Maciejowy - równiez życzę dobrego:)
Bombonierka - taaa, emerytalny:( do umarcia na stanowisku:) Dziekuje bardzo za czytanie:)
Ewa - dzieki i samych dobrych dni:)
Kasiaballou - cieszę sie bardzo bardzo:)
Irga - dzięki serdeczne, dobrego:)
Abba - a bo ja wiem, czy to chodzi o wiek, z bagazami bywa różnie, czasem starsze panie z torebeczką, a młokosy z tobołami:) Dziękuję bardzo za piekny komentarz:))))
Elżbieta - bardzo się cieszę:)))
Maryla Stelmach dnia 02.01.2012 21:01
bardzo refleksyjny, dobry wiersz. pozdrawiam noworoczznie.
gammel grise dnia 02.01.2012 21:18
Dzięki Tobie wiem, że można czytać poezję z rosnącym z wersu na wers napięciem i że na stare lata pasjonuje mnie lektura nie tylko Kinga czy Koontza, bo tak naprawdę cała reszta, poza nielicznymi wyjątkami, męczy mnie bądź nudzi.
sykomora dnia 02.01.2012 21:57
Maryla - dziekuję bardzo i też dobrego życzę 2 2012:)))

Gammel - ale mnie King ukochany cieszy, Koontz też, ale już nie tak:))))) Dzieki.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 02.01.2012 22:56
Sykomoro co za cykl!!! Chylę czoła!
Pozdrawiam serdecznie i życzę Dobrego płodnego w Taaakie wiersze Roku:)))
hewka dnia 03.01.2012 00:22
Swietne, czyta sie dobrze, obrazowo, i czuc poezje w slowie, ktorego wcale nie za duzo.
Pozdrowienia sle:)
PaULA dnia 04.01.2012 10:23
Ciekawie , wciagająco, bez zbędnych słów mimo, że ich dużo. Pozdrawiam:)
konto usunięte 54 dnia 04.01.2012 12:27
Kilkadziesiąt razy czytałem i jestem pod wielkim wrażeniem wiersza. Jeśli mogę (?) to sobie wydrukuję. Z serdecznymi pozdrowieniami :)
zalesianin1 dnia 05.01.2012 08:47
Madame Job żyje, jak to się mówi: całą gębą. I jeszcze jest tego świadoma. Dobrze jej tak!
Pozdrawiam, Kazik1
konto usunięte 35 dnia 05.01.2012 18:05
Tak, napisane piękną polszczyzną, ale ile w tym poezji a ile prozy?
Oto jest pytanie.
Odpowiedź: Przeczytałam opowiadanie.

Bernadetta Kossarzecka
sykomora dnia 06.01.2012 11:19
Jotku - i tobie wszystkiego, wszystkiego dobrego - i żebys pisał:))))
Pauka - dziękuję bardzo:)
Maciejowy - drukuj, to dla mnie tylko zaszczyt, tylko opowiadanie wydrukuj, nie wiersz:)))))
Kazik1 - oj, nielubienie peelki przeniesione z nielubienia autorki groźne jest:) Dzieki.
Bernadetka - czy zawsze zastanawia się Pani nad tym, czym jest to, co Pani czyta? Bo ja nie:))))) Ale zawsze myślę nad tym, co piszę:)
sykomora dnia 06.01.2012 11:20
Kej
Tobie
Paula
konto usunięte 35 dnia 06.01.2012 17:24
Zawsze zastanawiam się, co czytam, czym to cos jest i o czym jest. Ale jeszcze bardziej zastanawiam się, na ilu trzeba być portalach pod różnymi nickami i zjednywać sobie ludzi, by za chwilę większość z nich wyrażała tylko i wyłącznie pochlebne opinie - i nie chodzi tylko o Pani twórczość. Bo bez przesady - nie zawsze wszystko jest idealnie.
Czy aby na pewno zawsze Pani myśli, co pisze?
"Ostatnie zdanie należy..." No właśnie - do kogo?

Pozdrawiam :)
sykomora dnia 06.01.2012 17:42
Smutne to bardzo, co Pani napisała, no i ma trafić w osobę, nie w tekst, a to mnie jeszcze ciągle w necie zaskakuje i boli.

Pani wątpliwości co do tego, w jaki sposób zjednuję sobie czytelników - nie maja nic wspólnego ani z tekstem, ani nawet ze mną tu, na tym portalu. to raz. Dwa - nieco krzywdzą moich gości, bo nie sądzę, by byli nieszczerzy, czy żeby kierowały nimi jakieś inne intencje niż rozmowa o wierszu. Słowa krytyki, pod warunkiem, że konkretne, zawsze przyjmuję z pokorą. Pani zarzuty, nie po raz pierwszy zresztą - są tak ogólnikowe, że trudno się do nich odnieść. nie wiem, czy to działanie celowe - chwyt typu - dociąć tak, żeby nie było wiadomo, jak odpowiedzieć, czy też efekt pewnej niewiedzy lub wiedzy trochę opóźnionej w stosunku do zjawisk literackich.

Nigdy nie rozumiałam pochwał dalekich od tekstu, ale i krytyka dla krytyki jest zjawiskiem spoza mojej rzeczywistości.

Ostatnie zdanie bedzie należało do mnie, wypowiem je, zanim umrę:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67263313 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005