poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Wiersz - tytuł: Synopsis
I

Namalowałem obraz o podróży na zewnątrz.
Płótno naprężone od nadmiaru,
a bezsilność dalej w dłoniach.

Krzysztof Schodowski

Ojcze,

nie czuję się lepiej. Cóż z tego, że wiatr wieje od strony wybijanych źródeł? Nie nadejdą lata ani dni zamieci. Co stanie się z nami, jeśli nie odpowiemy echom i żaden z wielkich mistrzów: von Kleist ani Goethe, nie złączą nas ze sobą? Tak wiele Eurydyk przepadało już w palisandrowym lesie. Znajdowano je potem wśród chóru szaleńców nucących pawany na śmierć kręgów światła. Chyba nie wolno mi o tym pisać, tak pełnemu wiary i melancholii, zwłaszcza gdy myślę o drżącej zasłonie.

Mimo to zapisuję łuska po łusce wnętrze jabłka, mój list do ojca. Piszę żarliwie i bardzo łagodnie - ulgą lotnych piasków, które znają drogę. Widziałem kamień, ojcze. Podniosłem samogłoskę. Przysłano do mnie chłopca. Wybrałem jego portret. Muszę odpocząć, czekając na ciebie. Inaczej nie zrozumiem kantaty roślin i kiedy nadejdziesz, przygarniesz laskę ślepca. Będą mówić o mnie jak o splątanym cieple. A cóż po gałązce w labiryncie łąki?


II

Wczoraj widziałem Ocean Atlantycki.
Widok kojarzył mi się z płótnami Vermeera,
które kiedyś zobaczyliśmy w Zwinger Muzeum w Dreźnie.
On nigdy nie namalował żadnego morza.

Krzysztof Schodowski

Ojcze,

spójrz na mnie. Z niepojętego pisma oceanu wyłowiono właśnie imię mojego domu dzieciństwa. Było pełne dźwięków - wystarczyło zejść do piwniczki, aby usłyszeć drżące liście dorożki. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nie było w nich cierpienia. Ani Medei myślącej o zatopionej afrakcie Jazona, ani Bereniki marzącej o dłoniach Tytusa. Tylko jardy drzew i wody, pierzaste gniazda erebów, anemon.

Owszem, możesz dociekać, skąd nadeszły cyfry bieli, lecz cyfra nie jest literą. To gra kubiczna, spotkanie warstw, mierzenie światów głębi. Nie zrozumiesz wody, gdy jeszcze trwa ziemia. Czas spływów nie nadejdzie, estuaria znikną. Pozostaniesz, ojcze, u rwącego brzegu z kroniką w jednej ręce, w drugiej z pocałunkiem. Nad miasteczkiem spadnie niewiędnący deszcz, spłynie po trylinkach. Da nam odpocząć.

Krzysztof Schodowski, Wszyscy kiedyś ocieramy się o spokój
Dodane przez Półksiężyc dnia 05.02.2012 08:49 ˇ 5 Komentarzy · 664 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 05.02.2012 10:45
synopsis - przegląd, zarys, zestawienie...Wszystko jest w tym wierszu: przegląd minionych relacji, zarys przyszłych, zestawienie ich oceny. I to jabłko - z jego symboliką spełnienia, i laska, i cyfry - nawiązanie do kabalistycznej mądrości. Wiersz - rozrachunek, zbilansowanie pewnego etapu, ale i otwarcie nowego. Tak odczytuję. Miałam ogromną przyjemność intelektualną, za którą dziękuję. I pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa
Jędrzej Kuzyn dnia 05.02.2012 12:52
Radzą, być dobrym poeta, trzeba dużo czytać i coraz więcej wiedzieć. Przenikać w labirynty ludzkiej istoty, ale czy ta wiedza nas od czegokolwiek uwalnia?
Pozdrawiam
otulona dnia 05.02.2012 17:14
Piękny.

Serdecznie.
Półksiężyc dnia 06.02.2012 08:31
Ewo, Jędrzeju, Natalio. Bardzo dziękuję - dla mnie było przyjemnością móc poznawać Wasze opinie. Jędrzej bardzo dobrze wyraził sens - wiele tu na temat dramatu wiedzy. Synopsis jest w konwencji baśni, co erudycję obecną w tym tekście (humanistyczną - mity i specjalistyczną - afrakty, trylinki) czyni jeszcze bardziej bezużyteczną. A więc tropem Fausta, tyle że łagodnie. Bez jego tragedii.

I dla mnie ten wiersz to pora podsumowań. Dziękuję jeszcze raz.

Serdecznie, Karol.
pawel kowalczyk dnia 07.02.2012 12:59
Bede szczery: Tekst zbyt obszerny a autor zbyt mi nieznany zebym zdecydowal sie poswiecic mu moj cenny czas. Nie przeczytalem - poczekam na nastepny.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67173354 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005