poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
O przedświątecznym m...
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
Wiersz - tytuł: Czemu tu zaglądasz
Czemu tu zaglądasz. Co ja cię obchodzę.
Czy szukając tutaj jakichś nowych treści
sprawdzasz, cy do prawdy kitu też dołożę
zawijając w słowa co tylko się zmieści?

A mogłem mieć spokój. Ławeczkę, ogródek.
Tam by mi coś rosło. Jak tutaj - napięcie.
Miałbym pewnie z tego spełnienia ułudę;
myśl, że po coś żyję. I, powiedzmy, szczęście.

Nie chciałem tych wierszy. Wciąż się same pchają;
to je przydeptuję, chowam za obrazy.
A one - jak głupie - jakoś, idąc skrajem
tu mnie doganiają. Są. Wciąż. Tyle razy.

Kiedy ich znaczenia sączę i rozważam
oraz (świat pojmując) trwam, czemuś, w zachwycie
-wtedy ich najwięcej. Słów, co skądś wyłażą
szepcąc, bym je spisał. Pewnie- płacąc życiem.
Dodane przez Marek Bałachowski dnia 16.07.2012 12:54 ˇ 19 Komentarzy · 1331 Czytań · Drukuj
Komentarze
aleksanderulissestor dnia 16.07.2012 13:08
minister zdrowia i opieki społecznej ostrzega

pisanie poezji grozi śmiercią lub kalectwem- strona tytułowa
ostania - poeci żyją młodziej

inspirujący kawałek aż się prosi coby go naprawić
:)))
Marek Bałachowski dnia 16.07.2012 13:28
Prośba do moderatora: kit niech zostanie, ale cy (jak cysta) niech lepiej zamieni się w czy (jak czysta, uzasadnienie oczywiste), dziękuję.
pola45 dnia 16.07.2012 14:04
"niech żyje bal":):):):):)
pozdrawiam:)
kukor dnia 16.07.2012 15:51
wolę Pana komentarze.
pawel kowalczyk dnia 16.07.2012 15:56
No i po raz kolejny zgadzam sie w 100% z utworem autora. W jakims sensie "spelniony" poeta pisze tak naprawde dla siebie...brzmi to jak paradoks, tak samo jak kobiety twierdzace ze ubieraja sie ladnie nie dla mezczyzn tylko dla siebie i dla innych kobiet...
Kazdy piszacy predzej czy pozniej musi zdac sobie z tego sprawe ze musi byc wobec siebie i swojej tworczosci uczciwy, rozmawiac wierszem ze swoja dusza...wielbiciele autora moga sie tylko przygladac...
Ewa Włodek dnia 16.07.2012 15:59
lepiej - niech rośnie napięcie, niż coś-tam w ogródku, bo to znaczy, że jeszce peel żyje i ma się dobrze. A względem formy - chyba bywałeś w lepszej? Albo ja się czepiam? Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Marek Bałachowski dnia 16.07.2012 16:15
Ewa W wiersz na szczęście był (s)pisany kiedy jeszcze z formą nie było tak, jak jest dziś, w ogródku można uprawiać wszystko, nawet perz i pokrzywę (na sałatkę), można być u Pana Boga w ogródku - ale u mnie jest raczej taki zwykły ogródek a nie "księża obora" z którą, po założeniu płotu a jeszcze lepiej muru są różne skojarzenia: kiedy jeszcze onże mur był obowiązującą wykładnią historii najnowszej (czyli - kiedy jeszcze o motorówce nikt nie słyszał) na pewnym cmentarnym pojawił sie napis: "Lechu, przeskocz przez ten mur". Ale ja ani krzywy czy zaperzony, ani motorówką po cmentarzu, tylko tu i teraz próbowałem przydepnąć czy wepchnąć za inne skojarzenia coś, co i tak wyłazi - jak z niegdysiejszych, nie do domknięcia waliz a to rękaw, a to nogawka mimo, że i ręce i nogi ową walizę usiłowały zatrzasnąć.
Gdyby ta waliza była inteligentniejsza, wystawiałaby czapkę dając sygnał, że do pakowania trzeba się zabierać "z głową", nie tylko rękoma.
Tak też próbowałem pisać ten wiersz.
Ewa Włodek dnia 16.07.2012 16:32
pisząc o formie - miałam na myśli to, że jak sobie wiersz czytałam głośno, to nie mogłam chwycić rytmu, ale mogło być i tak, że to właśnie u mnie kiepsko z rytmem, jako że słuchu muzycznego to ja nie mam za grosz...Zaś wzgęldem ogródka - cóż, czerpanie radości z działki kojarzy mi się z kompletną emeryturą, taką - pod każdym względem, więc dlatego uważam, że napięcie - jednakowoż bardziej stymulujące jest, niż ławeczka...Ot, taka mnie refleksja naszla przy lekturze. A z przesłaniem - zgadzam się, jak najbardziej. Pozdrawiam z uśmiechami, Ewa
Marek Bałachowski dnia 16.07.2012 17:01
Zamiar, jak zwykle, był ambitny; spisać, co w d.... gra (musiałem dać te kropki, bo zwrot aż tak tandetny, że nawet do komentarza się nie nadaje) utrzymując regularny rytm: akcenty na piątej, siódmej i jedenastej zgłosce: W siódmym wersie jest niezupełnie tak: "spełnienia" akcentuje się na środkowej zgłosce;wstawiłem - świadomie ten "dysonans rytmiki" by podkreślić ową "ułudę" - jakiej zawsze przecież towarzyszą takie czy inne sygnały informujące: "człowieku, oszukujesz sam siebie", a nad którymi przechodzimy do tzw porządku.
Ta stopu rytmiczne ( nie ważne którego stopnia afimbrachy, nazwy mogę i ja poszukać na stronach poświęconych teorii - dopasowywałem jeszcze do akcentu zdaniowego. Taki zabieg formalny daje taki skutek, że czytelnik/ słuchacz może odnieść wrażenie spotkania się ze swobodną wypowiedzią.
która to zresztą swoboda w jakichś fragmentach, oczywiście, występowała.
Ale to już będzie moja słodką tajemnicą - w których.
konto usunięte 35 dnia 16.07.2012 21:28
Cóż, bywało lepiej, choćby poprzednio. Ale to nic, każdemu się zdarza.

B.
januszek dnia 16.07.2012 21:42
A zaglądnąłem . I powiem że tak to już jest. Płacimy zamiast nam płacić, że by tak chociaż najniższą krajową nam dali, to już ho ho
Ale cóż.'Pamiętajmy o ogrodach' bo jak zapomnimy pozostanie tylko 'beton' ty ukłon także do J. Kofty.
A ja to bym jakiś refrenik tu dodał -
:)
pozdrawiam serdecznie
PaULA dnia 16.07.2012 22:04
Ja też nie chciałam tych wierszy, a od 2,5 roku pchają się jak głupie i dotąd kręcą w głowie, aż muszę paskudy zapisać. Początkowo myślałam, że zostałam pięknie i szczęśliwie obdarzona, a teraz widzę że tylko pięknie i nieźle mi się obrywa, a szkoda, fajnie mi z nimi było, dobrze się bawiło, ale chyba tracę sens.
A jeśli chodzi o działkę, jestem szczęśliwą posiadaczką pierwszy rok i nie mogę sie nacieszyć, czuję sie cały czas jak na wczasach, polecam i pozdrawiam:)))
Marek Bałachowski dnia 17.07.2012 11:33
Najbliższy mi jest, (najbliższy moich odczuć łączonych z wierszem) komentarz PaULI. Też, przez jakiś - krótki -czas, jak i ona, myślałem, że zostałem "obdarzony". Szybko jednak zszedłem z chmur, by stwierdzić - a to już nie trzecia, a czwarta zwrotka - ze jednak: jest te "obdarzenie". Tylko, ze ne musi ono oznaczć automatycznego uznania i chwały: jest "niemal" tym samym, co umiejętność jazdy na rowerze: kto jej nie posiadł - nie będzie śmigał z wiatrem w zawody (bo - pieszo?), ale też nie zanotuje poobijanych łokci i kolan po upadku czy rozgoryczenia, gdy trzeba myć ręce po nakładaniu spadającego łańcucha.
Jest możliwość (w poezji) wzlotów, ale i dodatkowe pole rozczarowań, eh, truizmy walę, a więc truję; skończę zatem.
PaULA dnia 17.07.2012 21:41
Nie trujesz Marku, bardzo lubię czytać Twoje wywody, zawsze można w nich znaleźć coś godnego uwagi. Wydaje mi się, że z chmur sprowadzają Ci, którzy nie zaznali uczucia " obdarzenia", tylko w mękach tworzenia gniotą swoje dzieła, dobrze skrojone, fachowo napisane, ale bez jaj i nie rozumieją, że można dostać coś za nic, może gorsze, może w innym stylu, ale fajne i nie mogą znieść, że to się może podobać, zamiast ich wspaniałe wygnioty. Pozdrawiam:)))
Ewa Włodek dnia 17.07.2012 21:52
Marku, jeśli o "obdarowanie" wierszami chodzi - to mnie sie "przytrafiła" przygoda z poezja jakieś 2,5 roku temu; wczesniej, w czasach, kiedy ludzie zwykle zaczynają poisać wiersze (czyli w wieku kilkunastu lat) ja wolałam sporty walki i zadę motocyklem i nigdy nie przypuszczałam, że kiedykolwiek cokolwiek zrymuję...Ot, c'est la żyzń - jak mawiali starożytni Rosjanie. A teraz - udręczam Czytelników swoimi - żal sie Boże - tekstami...Pozdrowieńka, Ewa
Marek Bałachowski dnia 18.07.2012 07:40
PaULA Ewa Włodek To, co trafiło, moze tylko rykoszetem, w nas, trzeba - tak mi sie wydawało - jeszcze szlifować:stąd zabarwienie czy tylko zabrudzenie, zanieczyszczenie mojego myślenia sprawami formalnymi: z nich (poza ortografią, chociaż - czy na pewno?) najważniejszy jest rytm. Potem wszelkie tropu - onomatopeje, powtórzenia i tak dalej (listę "tropów" można przecież znaleźć, jak wszystko, w necie)
W takim układzie, wywodzącym się z klasyki są jeszcze rymy (temat-rzeka) no, i można dojść do jakiej takiej biegłości i swoje dylematy, aberracje i rozdwojenia, skrzywienia, subiektywizm czy własną delikatność w widzeniu (brudnego, często) świata przelewać na klawiaturę.
Wstawiać dalej będę tu te swoje rymowanki przy czym (przecież - prócz klasycznie malowanych są i obrazy abstrakcyjne) będę chyba chciał pomału odchodzić od dosłowności, ale - zamiary a przyszłość to odkrywanie Ameryki gdy chciało się zaczerpnąć z hinduizmu, z "indyjskości"".
adam rem dnia 23.07.2012 18:20
może lepiej pisz te pseudo filozoficzne... patetyczne straszydła... przez życzliwych zwane komentarzami... bo przynajmniej niczego nie udają...
Ryjek dnia 29.07.2012 20:25
Ciekawe. Ale zrzoumiałem drugą strofę trochę dwuznacznie zwłaszcza po niektórych komentarzach. Tam Ci coś urośnie, będziesz spełniony, coś o obdarzeniu w komentarzach :)
Wiersz jest trochę jak wyrzuty do losu/świata; "Wcale nie musiałeś mnie tak nagradzać, więc teraz nie oczekuj nic w zamian".
Albo jak prośba: "Dajcie mi żyć, ile można pisać!".
Tu się można długo zastanawiać, czy to nagroda czy kara?
Podoba mi się ten wiersz, bardziej niż bardzo :)
Pozdrawiam,
Ryjek
Marek Bałachowski dnia 30.07.2012 08:16
Ryjek Trafnie odczytujesz. Dla takich odbiorców chce sie pisać, pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66816069 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005