poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: Mniej miłości! Proszę...
słowo stalowy pręt
rozpalony do białości
wnika
przeszywa mdlącym bólem
zostawiając kauteryzowane kawerny
gęstą mapę blizn

jesteś całym moim światem
Dodane przez Ewa Włodek dnia 02.09.2013 00:22 ˇ 27 Komentarzy · 818 Czytań · Drukuj
Komentarze
aleksanderulissestor dnia 02.09.2013 01:32
-:))))
nawrócenie
czyli jak nas chrzczono
kiedy już mieliśmy chrześcijańskich władców
w pierwszym wersie zostawiłbym tylko słowo
w ostatnim
bo...
chyba że to przemoc w rodzinie ale i tak wynika ona z powyższego
pozdrawiam
-;)
konto usunięte 65 dnia 02.09.2013 02:51
Może się mylę, bo dla mnie jest to wiersz o miłości...a właściwie to o konsekwencjach spowodowanych rozstaniem? Trudna miłość przytrafiła się peelce, po której pozostały ból, pustka i blizny, ale ponoć taka miłość jest najlepsza, prawdziwa i inna. "... i proszę Cię o miłość, jak o ciężką pracę" Trzeba włożyć wiele wysiłku w takie uczucie. Im więcej trudu będzie nas kosztowało, tym cenniejsze będzie, czego peelce życzę, by "ułożyło się", a jeśli nawet się nie ułoży, to niech nie martwi się, bo ostatnie zdanie jest nieprawdziwe :) Nie ma ludzi "niezastąpionych"... Pozdrawiam:)
haiker dnia 02.09.2013 08:07
Niejasne, czemu tak wyraźne użycie słowa "kauteryzowane". Może dla podkreślenia fizyczności, fizycznych skutków słów albo czynów nimi określanych.
Całym światem nie jest jednak pręt, ale sprawca, niosący ten pręt. Można interpretować jako prośbę osoby angażującej się w różne związki, albo kogoś maltretowanego seksualnie (domyślnie przez ojca), wreszcie nie tyle prośba co modlitwa osoby silnie (aż do ran) religijnej.

Uważam, że nieczytelność wiersza, jego uniwersalność jest właśnie osłabieniem, bo brak indywidualizacji blizn.
Ewa Włodek dnia 02.09.2013 09:33
nie, Aleks, nie nawrócenie, i nie przemoc w rodzinie, choć jest to specyficzna relacja rodzinna, kiedy to osoba kochając na prawdę chyba nie zdaje sobie sprawy, jak krzywdzi czasem osobę autentycznie kochaną...Dziękuję Ci, że zaglądnąłeś, poczytałeś i powiedziałeś Swoje zdanie. Pozdrowieńka posyłam z uśmiechem, Ewa

SeNna:
nie mylisz się, to jest wiersz o miłości, tyleż autentycznej, co szczególnej, bo między matką z dzieckiem. Ostatnie zdanie jest prawdziwe - dla tej matki dziecko było zawsze najważniejsze i nie do zastąpienia. Co nie przeszkadzało w tym ogromie miłości - krzywdzić słowem, jak to mówią "do żywego"...Dziękuję Ci, że wstąpiłeś, dałeś czas słowu i podzieliłeś się ze mną Swoja refleksją. Serdeczność posyła, dyg i uśmiech, Ewa

haiker:
kauteryzacja - to przecież pioruńsko bolesny zabieg przyżegania brzegów ran, żeby powstrzymać krwawienie. Jeśli stopniować ból fizyczny - to chyba bardziej dokuczliwe, od samego zranienia, ale wykonywane dla dobra pacjenta. Tu tez te słowa były - "dla dobra", zawsze, wyłącznie dla dobra. A że bolesne jak diabli - cóż, dla dobra.
Całym światem nie była osoba niosąca pręt - bolesne słowo (matka), tylko owoż ukochane dziecko dla owejż matki. A prośba- modlitwa: a i owszem, w stylu kochaj mnie, mamo, mniej, a wtedy będziesz mniej mówić i przez to ranić mniej dotkliwie. Ot, zawiłości i insze meandry tej najbardziej naturalnej i równocześnie nieraz najbardziej "pokręconej" relacji międzyludzkiej., bez maltretowania, broń Boże, ale jakże trudnej, chyba w sumie - najtrudniejszej...Dziękuję Ci, ze znalazłeś chęć, żeby zajrzeć, czas żeby rzucić okiem i wolę interpretacji. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa
abirecka dnia 02.09.2013 09:48
:). Rozumiem :)
bols dnia 02.09.2013 11:20
jesteś całym moim światem,

Jeśli takie słowa usłyszy dziecko, czuje się odpowiedzialne za to, że matka nie ma normalnych, szczęśliwych relacji z otaczającym ją światem. To je przerasta, osacza i unieruchamia.

To je unieszczęśliwia.
i to jest poważny problem.

Przydałby się tu kierunek- jedno, dwa słowa, żeby wyobraźnię skierować w stronę relacji matka-syn, byłoby to z pożytkiem dla wiersza i czytelników.
Bardzo pożyteczny wiersz.
konto usunięte 65 dnia 02.09.2013 12:32
O miłości matki do dziecka nie pomyślałem...może dlatego, że wiersz sam w sobie "nie podpowiada" o jaką miłość chodzi i najprościej jest odnieść się do relacji pomiędzy mężczyzną a kobietą (i w tym przypadku zdanie "jesteś całym moim światem" - jest nieprawdziwe). Jeśli chodzi o dziecko (że nie można go zastąpić), to masz rację. Pozdrawiam:)
aleksanderulissestor dnia 02.09.2013 12:44
-:)))))
chodziło mi ewo o przemoc w rodzinie w stylu będę cię tak długo i mocno kochać aż i ty mnie pokochasz (king size)
pzdr -:)))
INTUNA dnia 02.09.2013 13:22
hmm... potem zostają słowa (w pamięci), które wypalają bolesne rany
jeśli "jesteś całym moim światem", to znaczy, że to jeszcze świeże, że jeszcze się nie jest w swoim bezpiecznym świecie
bols dnia 02.09.2013 13:29
...moje ostatnie przemyślenia są takie:

najlepsze, co mogę dać mojemu dziecku, to wiadomość, że potrafię sobie radzić w życiu i być szczęśliwa; oczywiście, jeśli dziecko jest już dorosłe.
kropek dnia 02.09.2013 14:12
można zakochać. miłość własna potrafi zabić.
jakże często nam się tylko wydaje, a gotowi jesteśmy dać się pokroić, że jest inaczej. czarne jest białe!

pozdrawiam, Ewo :)
wiese dnia 02.09.2013 15:06
Walkirio, przecież to jest oczywiste, że w tej odsłonie
wcielasz się w La Louve de France, słodką Izabelę,
która obmyśliła rozstanie z małżonkiem swym, Edwardem
Plantagenetem, poprzez kauteryzację per rectum?

hey
Ewa Włodek dnia 02.09.2013 16:33
abirecka:
oj, wiem, Nelu, że rozumiesz...Bardzo9 Ci dziękuję za wizytkę, za ofiarowaną chwilę i za zrozumienie. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa

bols:
ooo, to prawda, że takie słowa usłyszane przez dziecko - działają na nie destruktywnie. I nieraz mimo upływu czasu, stopniowego dojrzewania dziecka, pracy nad swoimi relacjami interpersonalnymi, w tym - z matkę, cały czas czuje ono ich ciężar gatunkowy czy inszy wagomniar. I nieraz wydaje mu się, że już sobie wszystko uładziło, po czym znowu coś usłyszy, i wszystko wraca.
Co do Twojego ostatniego przemyślenia - ooo, to by było cudowne, ale nie zawsze możliwe, niestety. Niektóre osoby są bowiem z założenia nieszczęśliwe, od urodzenia do śmierci, i to jest jakby ich misja życiowa. One nawet chyba nie chcą być inne, bo są szczęśliwe, że są nieszczęśliwe. Ot, paradoks.
Co do sugestii, żeby jednakowoż "wysłać" jakiś sygnał, kto jest kim w wierszu, to masz rację i dziękuję za podpowiedź. Myślę, że może do ostatniego, pointującego wersu można by dodać tyleż banalne, co uniwersalnie "dziecinko"? Wtedy wers przybrałby formę:
"dziecinko, jesteś całym moim światem"?
Cieszę się, że zaglądnełaś, dałaś słowu Swój czas i wyraziłaś tyle konstruktywnych, ważnych myśli. Dziękuję za to, pozdrawiam serdecznie, Ewa

SeNna:
no, właśnie, chyba popełniłam błąd, nie precyzując, o jaka relację idzie. A - fakt faktem - w pierwszej kolejności nasuwa się ta męsko-damska...Miło cię znów widzieć, więc masz uśmiech, Ewa

aleksanderulissestor:
no, to też forma przemocy, Aleks, może nawet bardziej "upierdliwa" od tej z paskiem w ręku. Człek nigdy nie dostanie nawet kuksańca, a nasłucha się, że nie dal Boże...Uśmiech, uśmiech, Ewa

INTUNA:
w swoim bezpiecznym świecie, Intuno, to chyba pelka będzie, jak...I to chyba nie tak zaraz, i o ile w ogóle...Dziękuję Ci za odwiedzinki, za ofiarowany czas i za refleksję. Serdeczność posyłam z uśmiechami, Ewa

kropek:
oj, można, można Witku, nie darmo funkcjonuje przysłowie o zagłaskaniu kota na śmierć! I faktycznie - miłość własna jest niebezpieczna dla wszystkich...Bardzo się Cieszę z ciebie u siebie, dziękuję Ci, żeś wstąpił, zabawił chwilę i rzekł mądre słowa. Podróweczki podsyłam Tobie liczne, dygnięcia i uśmiechy posyłam, Ewa

wiese:
jaaasne, Smoku! A wrzask Eda II to ponoć było słychać nie tylko w zamku, ale i w okolicy, choć traktamentem go raczono w podziemiach. A żeby nie zostało śladów, to pręt wprowadzono przez róg...Fajnie, że jesteś, żeś luknął i rzekł żartobliwie. Samo serdeczne posyłam Tobie oraz dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
ara dnia 02.09.2013 16:43
Ewa Włodek
nasuwa mi się myśl-jak często najbliższe osoby,pragną swoje życie przeżyć "zagnieżdżając się w nas"i to jest wykorzystanie,i to jest ciężar,który zabija nasze poczucie odrębności i samostanowienia.
bardzo przypadł mi do serca,pozdrawiam :)
valeria dnia 02.09.2013 20:39
bardzo ciekawy i ładny wiersz:)
Ewa Włodek dnia 02.09.2013 21:15
ara:
Twoja uwaga, Aro, jest bardzo słuszna i wielce prawdziwa...Bardzo Ci dziękuję, że wstąpiłaś, zagościłaś na chwilę i powiedziałaś takie mądre słowa. Serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa

valeria:
bardzo mi jest miło, Valerio, że znalazłaś u mnie coś dla Siebie...Ślicznie Ci dziękuję za obecność, za dany czas i za serdeczne słowo. Pozdrowieńka liczne z uśmiechami posyłam, Ewa
PaULA dnia 02.09.2013 21:19
Wiersz, który powoduje, że chętnie chcemy dzielić się swoimi przemyśleniami w tym temacie.
To prawda, że słowa potrafią bardzo zranić, boleć, czasami mówi się" już lepiej, żeby uderzył" i to dotyczy różnych relacji: partnerskich, rodzicielskich....Przykro, że bliscy ludzie wzajemnie się ranią. Pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 02.09.2013 21:29
PaULA:
och, Ulu, i takie reakcje nie są obce tym, którzy się nasłuchają różności, do bólu...Najpiękniej Ci dziękuję za obecność, za czas dany wierszowi i za ciekawe słowo w przedmiocie. Moc serdecznego z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
nitjer dnia 02.09.2013 22:04
Uważne przeglądanie gęstej mapy blizn ze stalowym - rozpalonym do białości - prętem w ręku. Tego przyszło mi doświadczyć przy lekturze Twojego wiersza. Ale przy nim inaczej nie można było.

Pozdrawiam serdecznie :)
januszek dnia 02.09.2013 22:14
cóż skoro ma być mniej...
to ja tylko
:)
potrzaskane zwierciadło dnia 03.09.2013 18:31
te kauteryzowane kawerny to jednak mam mieszane uczucia oczywiście to twój tekst ale jakoś te słowa do twojego pisania mi nie pasują ale może taka moda mi się wydaję że to takie niepoetyckie pozdrawiam
RokGemino dnia 03.09.2013 19:08
tylu przed-komentujących powiedziało prawie wszystko, więc ja tylko tyle. ten wiersz kładę na półkę wielce udanych twoich wierszy. pozdrawiam ciepło i serdecznie
Ewa Włodek dnia 03.09.2013 19:44
nitjer:
no, nie powiem, Nitjerze, żebyś miał miłe te doświadczenia lekturowe. I teraz moje pytanko: wypada mi się uderzyć w pierś na "moja cupla", czy się uśmiechnąć?. No, to - krakowskim targiem - połączę jedno z drugim, dziękując Ci najpiękniej za to, że jesteś, że poczytałeś i wyraziłeś refleksję, która jakże pobudza do zastanowienia. Mnóstwo serdecznego posyłam Tobie, z pozdrowieńkiem, dygnięciem i uśmiechem, Ewa

januszek:
ślicznie Ci, Januszku, dziękuję za uśmiech, który odwzajemniam po trzykroć, oraz za to że wstąpiłeś, poczytałeś i rzekłeś. Pozdróweczki dołączam liczne, Ewa

potrzaskane zwierciadło:
względem mód - to ja akurat modami się nie kieruję, ani w pisaniu, ani tak ogólnie, co do "kauteryzowanych kawern" - to fakt, bardziej one z terminologii medycznej niż z poetyckiej bajki, ale czasem taki dysonans może zaostrzyć, no, chyba, że pozostaję w mylnym błędzie?...Ślicznie Ci dziękuję za odwiedzinki, za podarowany czas i za konstruktywna uwagę. Pozdrawiam najserdeczniej, uśmiechy dołączam liczne, Ewa

Jomkobalt:
ooo, to mi bardzo miło jest, że na ten raz Cię nie zawiodłam...Cudeńkowe dzięki, żeś wstąpił, rzucił okiem i dobrym słowem. Serdeczność w hurtowych ilościach oraz dyg i uśmiech takoż samo posyłam, Ewa
Ewka64 dnia 04.09.2013 12:48
Ewuś masz na myśli przemoc w rodzinie?)
pozdrawiam,Ewa.
Ewa Włodek dnia 04.09.2013 13:43
Ewka64:
nie, Ewo, nie przemoc, tylko nadmiar macierzyńskiej miłości, która - dla dobra dziecka - szermuje słowami nieraz trudnymi do zniesienia... Dziękuję Ci, że wstąpiłaś, zatrzymałaś się na chwilę i podzieliłaś się ze mną Swoim zdaniem. Pozdrawiam Cię najcieplej, uśmiechy posyłam, Ewa
Ewka64 dnia 04.09.2013 13:54
Czyli takie...to wszystko dla Twojego dobra...nie liczące się ze zdaniem innych,)
przepraszam,że Ci tak namnażam wpisów ale temat ważki a wiersz do łatwych nie należy,ale przecież o to chodzi,by rozruszać szarości,)powrócę do niego z pewnością,z wiatrem.
Ewa Włodek dnia 04.09.2013 18:52
Ewka64:
bardzo się Ewo, cieszę, że wracasz, bo wszak słowo żyje tylko wtedy, kiedy jest czytane, inaczej - jest tylko mariażem papieru z atramentem. Więc każde poczytanie daje mojemu słowu - życie. I to jest ważne, i dla mnie i dla niego, słowa, rzecz jasna...Dziękuję Ci najpiękniej za te powroty, serdeczność posyłam z uśmiechami, Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67186563 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005