poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 16.06.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
slam?
Chimeryki 2
"Na początku było sł...
FRASZKI
Chimeryków c.d.
Limeryki
,, limeryki"
Co to jest poezja?
playlista- niezapomn...
Poezja dla dzieci
Ostatnio dodane Wiersze
Tak ciepło i Chwytliwy
dokąd
Tam-tam
Paprocie
Niektóre pseudomisty...
Frasobliwy
Ciemność
Ja już tak mam
Świetlik
Wierszówki z relacji
Wiersz - tytuł: Smak przeznaczenia
im bardziej ona była głodna
ja stawałam się szczęśliwsza

jeszcze tylko jedna fałdka w talii
jeszcze tylko bardziej płaskie policzki
skóra trzeszczy na kościach obranych z mięśni
oczy stają się większe i wyraziste

śmierć trzeba nakarmić
smakuję jej

nie mam siły podnieść powiek
słyszę jak przełyka ślinę
nim przełknie mnie

ostatecznie
Dodane przez IZa dnia 21.10.2015 00:16 ˇ 18 Komentarzy · 555 Czytań · Drukuj
Komentarze
benlach dnia 21.10.2015 00:39
wyraziście i zarazem głębokie studium umierania...a raczej przechodzenia...
Kazimiera Szczykutowicz dnia 21.10.2015 04:39
Dobrze by było - gdyby człowiek znikał powoli w procesie umierania, bez bólu i cierpienia psychcznego.
adaszewski dnia 21.10.2015 06:36
trudno, bardzo trudno pisać o śmierci, tym razem się nie udało, ale widać szlachetność podejścia, więc ... czekam na następny wiersz
diani dnia 21.10.2015 08:42
Bardzo trudny temat, moje myśli kierują się w stronę umierania na anoreksję.
koma17 dnia 21.10.2015 08:54
czytam bez
śmierć trzeba nakarmić
smakuję jej

natomiast uważam, że
śmierć trzeba nakarmić
to może być tytuł
IZa dnia 21.10.2015 10:32
Szczerze? Pisałam z myślą o córce mojej koleżanki, która walczy z anoreksją....wyglądała przerażająco, ale ciągle twierdziła, że jest zbyt gruba:(

Jest to w pewnym sensie studium umierania, ale wierzę, że w tym przypadku nie do końca, bo dziewczyna chce z tego wyjść. Przynajmniej ostatnio takie daje sygnały...a wiersz napisałam rok temu, kiedy było źle.

Dziękuję za czytanie i czas z moim słowem :)
Roman Rzucidło dnia 21.10.2015 11:35
Przy lekturze też miałem skojarzenie z nerwicami żywieniowymi... I jest to może nie tyle studium umierania, lecz studium psychologicznego przypadku. Co potwierdziła powyżej sama autorka. Grunt, że wyszedł jej niezły wiersz. Pozdrawiam
PaULA dnia 21.10.2015 12:21
Czytam o umieraniu na anoreksję. Bardzo dobrze i trafnie pokazałaś temat.
Wiersz jest przejmujący i prawdziwy, a sama choroba straszna, co też pokazałaś. Pozdrawiam:)
Magrygał dnia 21.10.2015 14:55
wow, przejmujące. A
Krzysztof R Marciniak dnia 21.10.2015 15:12
Myślisz, że śmierć jest szczęśliwa?
A technicznie zastanawiam się nad "śmierć trzeba nakarmić
smakuję jej". Czy ?
Czy druga zwrotka to narracja?
Sorki za badawczość, ale ostatnio ze śmiercią mi po drodze, jakoś odważnie patrzę na temat.
Pozdrawiam.
nitjer dnia 21.10.2015 15:22
Nakarmiłaś mnie tym wierszem. Smakuje mi - zawsze głodnemu tak strawnej poezji.

Pozdrawiam serdecznie :)
IRGA dnia 21.10.2015 15:24
Moje pierwsze skojarzenie: podmiotem lirycznym jest osoba cierpiąca na anoreksję. Bardzo plastycznie opisane. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam. Irga
adaszewski dnia 21.10.2015 19:50
nie pomyślałem, że chodzi o anoreksję, pomyślałem, że może chodzić o nowotwór... potem pomyślałem, że nie ma co dociekać jednostki chorobowej, bo tekst to obraz poetycki, inspirowany tzw. światem rzeczywistym, ale jednak przetworzony, w tym przetworzeniu dostrzegłem szlachetność podejścia... uważam, że sprowadzanie na ziemię wierszowi nie służy, choć wiersze pisze się [i]z tego[/i] co przyziemne
IZa dnia 21.10.2015 21:41
Krzysztof R Marciniak - odpowiadam na wątpliwości:
Całość jest narracją peelki począwszy od pierwszego dystychy.../ kiedy śmierć była głodna i karmiła się peelką, ta była szczęśliwa/
"śmierć trzeba nakarmić
smakuję jej " - Smakuję jej, czyli smakuję śmierci, która pożera na raty...a nie smakuję śmierć, czyli .

Bardzo mnie cieszy, że czytacie, że chcecie podzielić się słowem.
Pięknie pozdrawiam wszystkich, którzy do mnie zajrzeli.
Ola Cichy dnia 22.10.2015 21:25
Porusza trudne sprawy. Także akceptacji samego siebie.
Pozdrawiam ciepełkowo .Ola.
INTUNA dnia 22.10.2015 21:31
od razu "mi przypadł", to interesujący wiersz;
subtelnie - o strasznej chorobie i o śmierci
potrzaskane zwierciadło dnia 22.10.2015 22:12
też mnie wkręcił dzięki
Milianna dnia 24.10.2015 17:27
Anoreksja! Od razu widać, miałam znajomą. Stan oddany idealnie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67841172 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005