I
Tańczę.Chociaż chciał bym stać.
Podryguję. Nie, drgam.
Boję się. Nie mogę przestać.
Zmęczenie przebiło mięśnie i sięga kości.
Mimo to tańczę. Nie mogę po prostu stać.
Zasłaniam uszy. Sprawdzam.
To tu. To nie gdzieś gra.
Ciągle słyszę. Tylko ja.
Drgam. Drgam.
Proszę wstań, zapraszam. Nie mówię.
Jeszcze nie.
Kiedyś się skończy. Wierzę.
Usiądę albo padnę. Wiem.
Spokojny wstanę. Mam nadzieję.
I jeśli ciągle będziesz, to podam śniadanie.
II
Dyskoteka jeszcze gra.
Światła ciągle majaczą.
Ale już słyszę ciszę.
Jak swoim niemym krokiem daje znak.
-po-cze-kaj-
Wolniej ale jeszcze się kołyszę.
-po-cze-kaj-
Już się rozglądam gdzie odpocznę.
-po-cze-kaj-
Jesteś. Jesteś.
-po-cze-kaj-
Chcesz do mnie. Chcesz.
-po-cze-kaj-
Ale za głośno i w tym złym rytmie.
-po-cze-kaj-
Odpycham chłodną, dawno nieściskaną dłoń.
-po-cze-kaj-
Dotykam słonej twarzy, szepczę. Poczekaj.
-po-cze-kaj-
III
"Oddalenie i Ameryka."
Nie ta myśl inny czas.
Ale pasuje.
Znowu czuję. Widzę Nas.
"Pozory często mylą. Tak wiem tak wiem."
Spokój, Pewność.
Chcę byś była. Choć nie zapomnę.
To tak jak Ty już nie boję się wspomnień.
"Siedzę wygodnie na ławce w parku."
To nie ta myśl. Wiem.
Ale to nie ważne.
Znów się uśmiecham. Uśmiecham się.
Dodane przez kkb
dnia 15.12.2015 04:05 ˇ
13 Komentarzy ·
877 Czytań ·
|