poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 07.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
FRASZKI
Chimeryków c.d.
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Wiersz - tytuł: O pamięci - 100 wersów
Przeszłość, zwłaszcza niemiłą,
nosi się w sobie na zawsze,
nie wyzwolisz się z niej siłą,
a, ona, nigdy się nie zatrze.

Ktoś inny natomiast napisze
odwrotnie, to przeszłość miłą
przyjmuje się w swoje zacisze,
bo nie potrzeba więzić jej siłą.
--------autor poniższego-------
--------- tekstu małego---------

Była druga Światowa, straszna wojna...
Przed moimi oczami, wówczas "bąka",
rozściełała się: zielona, upojna
dworska, parkowa i kwiecista łąka.

Pierwsze kroki stawiałem niepewne
już w kwietniu 1942 roku, na piasku,
gdy babcia śpiewała swe rzewne
piosenki dla mnie, tylko po polsku.

Życie zacząłem w tym pięknym języku,
z tym językiem na zawsze się związałem,
uczyłem się różnych wyrazów i ich szyku,
a oswajając je, ze swadą wymawiałem.

To był ten zdrowy życia fundament,
na którym z radością budowałem:
języka szyk, ład oraz temperament
swego jestestwa też ukazywałem.

Lata dzieciństwa w wiosce upływały;
oczy zawsze były pieszczone przyrodą,
nogi, w lecie bose, po piasku biegały,
co było też przecież bajeczną przygodą.

Przygodą też było na każdym przydrożku
piękno żółtego rozchodnika odkrywać,
smakować też, ostrożnie, po troszku,
poznawane zioła i na naręcze je zrywać.

Podziwiać delikatną, niebieską macierzankę
rosnącą na każdej, zielonej, w polu miedzy,
do szkoły chodzić na przełaj, przez polankę,
by czerpać też z innej, przydatnej, wiedzy.

Widzieć, jak dziadziuś białego konika
do biało- czerwonej zaprzęga bryczki,
potem, jadąc, widzieć, jak droga znika,
biegnąca opodal, przy polu gryczki.

Być w lecie powoli rozbudzanym
dźwiękiem klepanej stalowej kosy,
lub innym dźwięcznym hałasem
i nie unikać rankiem chłodnej rosy.

Patrzeć, jak uprawiana Rodziców niwa
rośnie, zieleni się i pięknie dojrzewa,
staje się złocista i czeka na żniwa
i corocznie wzrastają piękne drzewa.

Także widzieć na drodze koleiny
żłobione wozów kołami żelaznymi
i chodzić do zagajnika na maliny,
które dla dzieciarni są ulubionymi.

Moje dzieciństwo i dojrzewanie
było bardzo sprzężone z przyrodą,
a w Rodziców wychowania planie,
przeżywaną razem z nią przygodą.

A teraz w miastach i we wsiach dzieci
świat oglądają na swoich monitorach!
Żaden żywy ptaszek do nich nie przyleci,
a dziadkowie jeżdżą także na motorach.

Świat stał się po 70 latach tak inny,
że dzieci o przodkach niewiele wiedzą,
lecz to nie postęp jest temu winny,
że między pokoleniami jakby miedzą
niewiedzy są na zawsze przedzieleni.

Jest to temat duży, socjologiczny,
obszerny, bo też psychologiczny,
(w innym miejscu chyba opisany),
choć wcale przecież nie śliczny.

Dzieci mają wiedzę informatyczną,
o której dziadkowie nawet nie marzą
i to jest moją/ich wiedzą praktyczną
że informatyka jest ich drugą twarzą...

W kontaktach z "cyfrą" są przebiegli;
choć czasami w żadnym dniu nie biegli
za małymi kociątkami i pieseczkami...
A jedyną znaną im, jakby miedzą
są drzwi z patentowanymi zamkami.

Nie ma już na miedzach rozchodników,
ni przecudnie pachnącej macierzanki;
przyroda przy wiejskich drogach znika,
tak, jak o przeszłości dziadka mrzonki.

Bo dziadka wnuk o przeszłość nie pyta,
tak jak i ja/my nie pytaliśmy swoich także,
a jak już o coś pyta, to zaraz potem prosi
nie o rozmowę, lecz o dużą garść groszy.

I często otrzymuje ich garście, setki
i o dziwo... wie, że są to złotówki,
więc wkłada je do swej portmonetki;
I jak tu nie kochać mądrej* główki!?

A my, dający wnukom drobne - złotówki,
jako dar wnikający z pokoleń więzi,
powinniśmy pójść również do naszej główki,
bo jesteśmy też z jakiejś przodków gałęzi.

lub inaczej

A my, dający wnukom drobne - złotówki
oraz okruchy naszej, skromniutkiej wiedzy,
powinniśmy pójść również do naszej główki;
bo jesteśmy też zza jakiejś, przecież, miedzy.
---------------------
* wnuka, prawnuka
Dodane przez kurtad41 dnia 27.01.2016 09:43 ˇ 20 Komentarzy · 681 Czytań · Drukuj
Komentarze
joan dnia 27.01.2016 10:07
Zatrzymał mnie ten wiersz, widzę wiele wrażliwości. Zgadzam się, że zerwanie kontaktu z "matką naturą" powoduje osamotnienie, sztuczną izolację.

Pozdrawiam serdecznie :))))
Mithotyn dnia 27.01.2016 10:44
...żałosna, patetyczna, przeinwersjonowana, częstochowska gadanina, jakich wiele

dźwiękiem klepanej stalowej kosy,


jakoś sobie nie przypominam, aby kosa była kartonowa, czy plastikowa

Jest to temat duży, socjologiczny,
obszerny, bo też psychologiczny,
(w innym miejscu chyba opisany),
choć wcale przecież nie śliczny.


.......................esencja bełkotu
stawil dnia 27.01.2016 11:00
nie liczyłem, zawierzyłem.Podoba mi się, wiele jest tu do zapamiętania. Serdecznie pozdrawiam
silva dnia 27.01.2016 12:43
Zaciekawił mnie motyw macierzanki i rozchodnika oraz więzi z dziadkami, dzisiaj tylko szczątkowej. Pozdrawiam.
mgnienie dnia 27.01.2016 13:55
Jest tu sporo obrazów mi bliskich(dzieciństwo w bliskości przyrody i otoczeniu rodziny)...i ta pierwsza strofa "Przeszłość, zwłaszcza niemiłą nosi się w sobie na zawsze"-tak jest. Pozdrawiam serdecznie:)
koma17 dnia 27.01.2016 14:01
To prawie ballada, brakuje tylko płynności, rytmu... Serdecznie :-) pozdrawiam.
zdzislawis dnia 27.01.2016 16:02
Wielki szacunek za ten wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
PaULA dnia 27.01.2016 17:08
Jest dużo prawdy w wierszu i mądrości, ale technika wymaga ogromu pracy. Może lepiej zacząć od krótszych wierszy, bardziej je dopracować. Łatwiej i nam będzie coś pokazać, podpowiedzieć, poprawić.
To by było na tyle. Pozdrawiam:)
Niepoprawna optymistka dnia 27.01.2016 17:40
Porównania co do tego co było kiedyś i dziś, moim zdaniem trafne,
to prawda, że wiele rzeczy zmieniło się na niekorzyść,
dziś zamiast z przyrodą, człowiek jest zbratany z technologią,
nie dba też o pamięć przodków, często mając ją za nic,
zgadzam się z przesłaniem, ale moim zdaniem forma przegadana
i tak jak słusznie pisze PaUla wymaga dopracowania.
Pozdrawiam serdecznie:)
Alfred dnia 27.01.2016 18:45
I cóż nam dzisiaj pozostało
wśród wspomnień i żywej nadziei
tak nam dzieciństwa ciągle mało
pachnących ścieżek pośród kniei

oj, powędrowałem wraz z Tobą, barwną i żywą opowieścią ,pełną nadziei na przyszłość.Dobrze było tutaj zajrzeć Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Ooo dnia 27.01.2016 19:32
Mithotyn, sam odwracasz kota ogonem a mówisz o przeinwersjonowaniu. Sięgnij głębiej w pamięć i zapodaj coś o plastikowej kosie aby ulogicznić bełkot. Zawsze więcej miejsca zajmują ci cytaty niż własny komentarz - wydaję ci się, że wiele przez to przekazujesz. Przede wszystkim przekazujesz brak szacunku dla obcej jakkolwiek częstochowsko pachnącej poetyki. Dociągniesz do 70-tki, się zobaczy jak będziesz piał.
Mithotyn dnia 27.01.2016 20:32
Ooo dnia 27.01.2016 19:32
Mithotyn, sam odwracasz kota ogonem a mówisz o przeinwersjonowaniu. Sięgnij głębiej w pamięć i zapodaj coś o plastikowej kosie aby ulogicznić bełkot. Zawsze więcej miejsca zajmują ci cytaty niż własny komentarz - wydaję ci się, że wiele przez to przekazujesz. Przede wszystkim przekazujesz brak szacunku dla obcej jakkolwiek częstochowsko pachnącej poetyki. Dociągniesz do 70-tki, się zobaczy jak będziesz piał.


kolejny obrońca uciśnionych gniotów - wy się bierzecie z pączkowania, czy z pól ryżowych. wiek ma się nijak - czy to napisze adolescent, czy przyprószony włos dziewięćdziesięciolatka... jeżeli będzie tak napisane i opublikowane, jak powyżej, to mój komentarz będzie podobny. coś wam się wszystkim przestawia w tych głowach i mylicie intelekt oraz wiek z talentem (kunsztem poetyckim) i nie rozśmieszaj mnie;

Przede wszystkim przekazujesz brak szacunku dla obcej jakkolwiek częstochowsko pachnącej poetyki.


równie dobrze mogę okazać szacunek sześćdziesięcioletnim drogowcom uklepującym nogą asfalt w dziurach na drodze(!) przecież czyjąś pracę trzeba uszanować, zwłaszcza kogoś przed emeryturą, a że urywa wahacze i zdziera opony?! szacunek..! przede wszystkim!!!

już tu nieraz pisałem: podoba się to tańcz, piej z zachwytu, wynoś pod niebiosa, pisz hymny q chwale, wpisz do znajomy i ulubionych! twoje prawo i wola NIC MI DO TEGO - PODOBA SIĘ(?) MA PRAWO, a od mojego prawa do: wrażliwości, estetyki, mansardy, semantycznych oczekiwań i prawa do wypowiedzi WARA!!!

i o wielkoduszny Ooo, gdzie ten szacunek i hymny, bo póki co skomentowałeś mój komentarz, a tekst, to pies?

i bądź łaskaw na przyszłość się ode mnie odpimpać!
Edyta Sorensen dnia 27.01.2016 22:09
Cały wierszyk to rymowany totalny pierdołowizm.
Wzięcie czytelnia pod pic.
Zero!
PaULA dnia 27.01.2016 22:14
Ha, ha, ha....ale mi się spodobało - odpimpać:))))pierwszy raz słyszę:)))
winyl dnia 27.01.2016 22:20
uwielbiam słuchać takich opowiści, wspominajek, więc bokiem puszczam ewentualne braki, toż to sto wersów, a nie każdy Mickiewiczem czy Kraszewskim się rodzi. Chodzić do zagajnika na maliny, zawsze! Maliny, dziewczyny.
Ooo dnia 27.01.2016 23:24
Nie odnosiłem się - Panie Jarosławie - do powyższego tekstu, jedynie do twojego prowokacyjnego komentarza. Miałem do tego prawo. Twoja nadinterpretacja od
kolejny obrońca uciśnionych gniotów - wy się bierzecie z pączkowania, czy z pól ryżowych a na
bądź łaskaw na przyszłość się ode mnie odpimpać kończąc, nie na temat i poniżej pasa.
kurtad41 dnia 28.01.2016 05:38
Już kilka razy gęgnęła
i ani razu nie zasnęła
nasza gąska mała.
Jeszcze nie dojrzała
do zniesienia jajka,
nasza podfruwajka?

A to jej gęganie,
to przypominanie
o jej obecności
pośród innych gości.

Godne zastanowienia,
bo nie powielenia,
jest to zachowanie;
takie tylko sobie
pogęgiwanie.

Bo ci, co gęgają
sympatii nie mają;
z nich się podśmiewają
ci, co wdzięk* znają!
___________
*i mowę
Mithotyn dnia 28.01.2016 06:38
Ooo dnia 27.01.2016 23:24
Nie odnosiłem się - Panie Jarosławie


nie przypominam sobie abym nick`owi Ooo przedstawiał się z imienia. zatem nie rób wiochy i utrzymaj konwencję portali szanujących nick i z takiego proszę się do mnie zwracać... i zaznaczam fakt, o co trąca powyższe zachowanie (szperacza/trolla internetowego - acz przyznam, że na nowogrodzkim czasie) i jeszcze raz;

ode mnie się odpimpaj
kurtad41 dnia 28.01.2016 07:36
Jak zawsze dziękuję wszystkim komentującym; również za to, że ich komentarze komentują ich samych. Nic na to jednak poradzić nie może ten, który "czytelnika bierze pod pic". A pisze to ta, która o poezji wie tyle, co... napisałem nieco wyżej. Która komentuje językiem knajackim, prymitywnym, prostackim, praskim... takim, jak ona... poetyckim. Która nie szanuje mojej kulturalnej prośby, by nie czytała i nie komentowała "moich piców". Bo przecież nie tylko ja nie komentuję tego, co "nie podoba mi się"(zwykle subiektywnie).
Okazuje się, że w czasie pisania tego tekstu pojawił się też inny, osobisty wątek.

Ludzie z obszaru kultury!,
w tzw. kulturze robiący.
co to się z Wami dzieje,
że źle się zachowujący
jest z Was niektóry?

Portal, to nie zbiegowisko,
któremu wolno wszystko.
Wrażliwi, z kulturą poeci,
nie bądźmy, tylko jak dzieci;
hamujmy swoje emocje
silne, zwłaszcza pozatwórcze.

Z treści tego mojego wpisu, wynikającego z wpisów użytkowników,
wynika jasno, komu dziękuję - bez formowania długiej listy - SERDECZNIE DZIĘKUJĘ. Pozdrawiam też serdecznie.
Na marginesie: każdy piszący, pisze dla tego czytelnika, który chce go czytać. Szczególnie "wydrukowanego".
kurtad41 dnia 28.01.2016 08:52
Ku przypomnieniu przeszłego przesłania
i zakończeniu o tym dalszego dyskutowania.

Pisują tu użytkownicy o katuszach ich duszy
Czy któryś / aś się odważy i co innego poruszy ?
Żeby to pytanie nie zawisło dłużej w próżni;
ja podejmę temat , może nas nie poróżni ?

Mamy wszechświatowy spór ideologiczny,
mamy też na Portalu spór pseudo- estetyczny;
o postaci poezji, jej wyrazie, pięknie i formie.
Zastanawiamy się na jakiej platformie
ulokuje się większość , czy przy cyzelowaniu
wersów domysłem rozkodowywanych ?

Wersy rymowane, gniotem też niestety zwane,
są też od wieków i podziwiane i dyskutowane...
z wnioskiem, że przy Słowackim z Mickiewiczem
wielu z nas ambitnych, jest po prostu..."NICZEM"

Oni , Wielcy do szkół poezji nie chodzili
i proszę spojrzeć , czy nie poezję stworzyli ?
Pomniki kultury słowa żywego, polskiego,
ku ozdobie Jego - pięknie rymowanego!
Jeśli ten argument dla kogoś jest martwy,
niech się nadal burzy - jeśli jest uparty!

A może inna diagnoza też jest grzechu warta,
by analityczną była - nie tylko uparta!!!
Jeszcze inna uwaga ma też swe przyczyny,
że ten utwór, to już są teraz popłuczyny!
------------------------
29 września 2015 r. / 28 stycznia 2016 r.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67226143 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005