poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 08.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wiersz - tytuł: Przebiśniegi
takie drobinki
a przedzierają się przez śnieg
niczym pikujący albatros przez wodę
łowią światło
najpierw białe ostrza pączków
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły zimie
podzwonne

tak samo jest z miłością dojrzałą
niełatwo jej emanować z pokonanych czasem ciał
przebija się przez grube warstwy zdarzeń
aż zabłyśnie tylko im dwojgu znaną czułością
która umościła sobie bezpieczne miejsce
w pełnych blasku źrenicach
chwytają każdy błysk na wzór lusterek

twarze zakwitły subtelnym uśmiechem
starsza pani poprawia niesforny kosmyk mężowi
gładzi jego głowę jak matka
on zamyka jej dłoń w swoich

drżyjcie śniegi przed ich
wspólnym ciepłem
Dodane przez silva dnia 15.03.2017 00:01 ˇ 37 Komentarzy · 1014 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jędrzej Kuzyn dnia 15.03.2017 00:29
I to jest budujące, że takie małe ziarenko a potrafi przebić asfalt. Czas uczy pokory i miłości. Niektórym to się właśnie udaje i oni są właśnie takim Twoim ziarenkiem.
adaszewski dnia 15.03.2017 05:49
koncept świetny! choć ja bym go ledwie naznaczył, "nie dopisywał" do końca
kaem dnia 15.03.2017 09:14
" ... starsza pani poprawia niesforny kosmyk
gładzi głowę męża jak matka..."
- aby uniknąć dwuznaczności, i jeszcze nie bardzo mi "gra" kierunek "przedzierania", a poza tym ... "nic na działkach się nie dzieje",
zupełnie fajny klimacik, serdecznie
silva dnia 15.03.2017 09:48
Jędrzeju, dziękuję za podzielenie się refleksjami. Ta o czasie bardzo ważna. Pozdrawiam.

Ad, pewnie masz rację, ale ja już tak mam, że lubię być zrozumiana, to znaczy, by tekst był jasny. Pozdrawiam.

Kaemie, dziękuję za podpowiedzi, w Twojej wersji jest niejasność, bo poprawia niesforny kosmyk może dotyczyć jej włosów. Kierunek przedzierania jest ku światłu, chociaż u albatrosa odwrotnie. W porównaniu chodzi o uporczywość i siłę. Pozdrawiam.
woka ketjof dnia 15.03.2017 10:02
W 2015 zamieściłem na p-p tekst pod takim samym tytułem.
Twój wiersz lepiej dociera do istoty/właściwego sensu słowa "przebiśniegi".
Pozdrawiam.
zdzislawis dnia 15.03.2017 10:05
Pytanie czy miłość to jeszcze, czy przyzwyczajenie,ale wiersz dobry. Pozdrawiam
Janusz dnia 15.03.2017 10:08
Wzruszający wiersz. Dojrzała miłość ma w sobie coś z miłości matczynej. Jest inna, niż młodzieńcza, ale to nie znaczy, że gorsza. A często lepsza, trwalsza i bardziej uduchowiona. Nawiązanie do przebiśniegów bardzo sugestywne. Tylko ten albatros - pikuje w dół, więc kierunek jest słuszny, tylko zwrot nie ten :) Ale to drobiazg.
PS. Zawsze czuję wzruszenie, kiedy widzę starszą parę, trzymającą się za ręce...

Moc pozdrowień
Alfred dnia 15.03.2017 10:32
Wzruszył mnie Twój piękny wiersz,

bo starość tak naprawdę
wcale nie istnieje
kiedy braknie miłości
to czas się starzeje

Wszystkiego dobrego życzę. Pozdrawiam.😊serdecznie.😊 .
koma17 dnia 15.03.2017 10:51
Miłość wciąż od nowa w przebiśniegach. Oby tak zawsze było. Bardzo optymistyczne wersy. Pozdrawiam
silva dnia 15.03.2017 11:16
Woka, przeczytałam z przyjemnością Twój wiersz, dziękuję za odesłanie mnie do niego. Spojrzeliśmy na przebiśniegi zupełnie inaczej. Pozdrawiam.

Zdzislawisie, to przyzwyczajenie jest odmianą miłości,każdy wiek ma swoje prawa. Pozdrawiam.

Januszu, dziękuję za wzruszający, zdradzę, że jest to zapis autentycznego wzruszenia na widok wzajemnego stosunku dwojga uczestników "Spotkania podróżników" w mim mieście. Pozdrawiam.

Alfredzie, pięknie to ująłeś, niech się czas starzeje. Pozdrawiam.

Komo17, tak, niech miłość przebija się wciąż od nowa przez warstwę lat... Pozdrawiam.
Robert Furs dnia 15.03.2017 11:36
w tym roku pierwsze przebiśniegi i krokusy widziałem na placu handlowym w cenie pięciu złotych za kępkę - za to pod moim domem pierwiosnki kwitną całą zimę, też kiedyś przed laty były kupione :) pozdrawiam jednak bezinteresownie i wiosennie,
silva dnia 15.03.2017 11:55
Robercie, masz rację, w tym roku przebiśniegi nie miały co przebijać. Pozdrawiam.
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 12:17
Dla mnie wiersz ma wymowę smutną. A to przez sposób wykorzystania w nim słowa "podzwonne"'

zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne

To tak jest z miłością dojrzałą?

Tak... Przecież piszesz... Piszesz:

tak samo jest z miłością dojrzałą.

SLP tłumaczy znaczenie słowa podzwonne:
PODZWONNE
1.Przenośnie: wspomnienie o czymś, co minęło, w tonie hołdu lub żalu;
2.Przestarzale: bicie w kościelne dzwony w czasie pogrzebu jako hołd składany zmarłemu;
3.Opłata za to dzwonienie.

Więc o tym miał być ten wiersz?
Że wiek dojrzały to pole dla głoszenia podzwonnego miłości?
Po to ma ona r11; miłość dojrzała -
"emanować z pokonanych czasem ciał
przebijać się przez grube warstwy zdarzeń"?

Żeby schylić biały, trójpłatkowy łepek (łepek, łebek) i głosić, jak to robią Twoje przebiśniegi, podzwonne?

Żeby nakręcić filmik o potrzebie zaoszczędzenia kasy na trumnę i pomnik na cmentarzu?

Na wyrycie na nagrobku słów r11; NIESFORNY KOSMYK?...
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 12:19
Poprawka: SJP, nie SLP.
A swoją drogą, ciekawe, co mógłby oznaczać skrót SLP. Może Słownik Lubienia Polskiego:)
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 12:28
Napiszę jeszcze, że nie zachwyca mnie w wierszu określenie niesforny kosmyk. Dlaczego on musiał być niesforny?
Myślę, że czasem, "wzbogacając" wiersz niektórymi słowami, zubożamy go. Ograniczamy pole dla wyobraźni czytelnika.
Ja np. marzę o tym, żeby ktoś użył w tekście słowa kosmyk w taki sposób, żebym się tym kosmykiem zainteresowała. Nazwanie w wierszu kosmyka "niesfornym" zniechęca do wyobrażania sobie tego kosmyka. 'Niesforny kosmyk" widziałam już setki razy i jest on dla mnie tak zwykły, tak spowszedniały, tak popularny, że już wcale nie jest niesforny. Jest nudny. Tak samo jak nudna jest radosna wiosna i słońce gorące.

Ten obrazek -

twarze zakwitły subtelnym uśmiechem
starsza pani poprawia niesforny kosmyk mężowi
gładzi jego głowę jak matka
on zamyka jej dłoń w swoich

- jest, podobnie jak niesforny kosmyk, trochę nudny. Sztampowy. To stereotyp, jeśli chodzi o wyobrażenie dwójki szczęśliwych staruszków. Mnie nie porusza. Wolałabym coś mniej "używanego".
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 12:43
przebiśniegi

czy tak samo jest z miłością dojrzałą

przebija się przez grube warstwy zdarzeń
aż zabłyśnie tylko im dwojgu znaną czułością


(Tyle mi się podoba. Do Twoich słów dodałam tylko "czy" w pierwszym wersie.
Pomysł na wiersz ciekawy, ale moim zdaniem trzeba jeszcze popracować nad tekstem.
Mam np. podobne wątpliwości co do pikującego albatrosa jak Janusz i kaem).
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 12:46
Wiersz do skrócenia i przemyślenia.

Pozdrawiam:)
Magrygał dnia 15.03.2017 13:01
:) no cóż, przebiśniegi zazwyczaj kojarzą się z niewinnością młodości, ale czemu tego nie zmienić. Miłość dojrzała - coooooooż, wolę jednak tą niedojrzała. Pozdrawiam, A
silva dnia 15.03.2017 13:37
Małgorzato, dziękuję za wnikliwą analizę i tyle komentarzy. W pierwotnej wersji było głosiły zimie/ podzwonne, ale uznałam, że nikt nie może wątpić, iż chodzi o zimę, więc ją usunęłam. Między podzwonnem a następnym wersem jest odstęp, czyli wydaje się oczywiste, że nie chodzi o nawiązanie do podzwonnego, lecz do całej pierwszej strofoidy, co w dalszej treści jest uzupełnione szeregiem analogii. Odbierasz, jak lubisz. Przemyślę albatrosa, miała być mewa, ale one nie nurkują, a albatros ma w semantyce biel. Aha, jeszcze niesforny kosmyk, w tym epitecie jest multum możliwości dla wyobraźni. Pozdrawiam.

Magrygale, tekst jest zapisem wrażeń z jednego dnia. najpierw podpatrzyłam, jak starsza pani próbuje przygładzić odstający kosmyk mężowi, bezskutecznie, potem gładzi go po głowie itd., a później oglądałam przebiśniegi w pewnym zakątku. Wystarczyło tylko połączyć obrazy. Pozdrawiam.
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 14:08
Silva, ani w zachowaniu przebiśniegów, ani w zachowaniu albatrosa nie ma znaku, ze te smutne gesty dotyczą tylko zimy. Dla mnie dotyczą zycia. Pokazujesz smutek i dążenie do smierci, wg. mnie.
Przebiśnieg najpierw się rodzi, a później zwiesza główkę. Zwieszanie główki jest smutne. A jeśli pisuje się to tak:

później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne

- to daje się czytelnikowi obraz smutku.

Porównanie przebijania się łodyżki kwiatu przez warstwę śniegu do pikowania albatrosa też przywołuje smutek. Pikowanie to lot "w dół'.
Albatros, nurkując w wodzie oceanu przybliża się do dna. Chociaż nie zanurza się za głęboko, to jednak im głębiej, tym woda ciemniejsza.

Narodziny, śmierć.

Takie skojarzenia wywołuje we mnie ta strofa:

takie drobinki
a przedzierają się przez śnieg
niczym pikujący albatros przez wodę
łowią światło
najpierw białe ostrza pączków
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne

Jeśli chcesz powiedzieć, że jest to strofa pełna optymizmu, to ja go nie widzę.
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 14:19
najpierw białe ostrza pączków
później zwieszają trójpłatkowe główki
wiatr nimi kołysze jakby głosiły
podzwonne-

to dla mnie jest smutny obraz. I do tego porównałaś "dojrzałą miłość".

Dlatego napisałam, że to smutny wiersz o smutku dojrzałej miłości.
Szkoda, że nie napisałaś o radości.
silva dnia 15.03.2017 14:21
Małgorzato, łowią światło (czy może być coś bardziej optymistycznego?), albatrosy łowią błyszczące ryby- to hymn na cześć życia, zwieszone główki przebiśniegów to dzwoneczki, stąd podzwonne dla zimy, każdy wie, że te kwiaty symbolizują powrót wiosny. I wreszcie, gdyby ktoś tak uporczywie nie chciał tego zrozumieć- PUENTA: drżyjcie śniegi/ przed ich wspólnym ciepłem- staruszków i przebiśniegów. Więcej Ci tłumaczyć nie będę i tak zrobiłam wyjątek. Pozdrawiam.
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 14:43
Siva, ja nie chcę się z Tobą kłócić. Ale wiedz taką rzecz: to, co sobie wyobrażasz, że w wierszu jest, niekoniecznie w nim jest.
Piszesz o jakimś "podzwonnym dla zimy", tymczasem w wierszu jest tylko "podzwonne".
"Podzwonne", a "podzwonne dla zimy", to dwie zupełnie inne treści.

Jeśli chodzi o łowienie światła - użyję tu argumentu podobnego do Twojego, kiedy pisałaś o odstępie ('Między podzwonnem a następnym wersem jest odstęp') - te słowa są zapisane jako samodzielny wers i w wierszu pozbawionym interpunkcji mogą odnosić się i do wersu poprzedzającego, i do wersu następującego po nim, zapisanego niżej. Patrz:

niczym pikujący albatros przez wodę
łowią światło
najpierw białe ostrza pączków

Ja myślałam, że skoro albatros jest liczby pojedynczej, to słowo "łowią" odnosi się do przebiśniegów. Przebiśniegi masz w l.m.:

przedzierają się przez śnieg
(...)
łowią światło.

najpierw łowią światło, później zwieszają główki i, jak pikujący albatros, zanurzają się coraz głębiej w ciemnościach, aż więdną.

Taka interpretacja jest możliwa dzięki temu, co zamieściłaś w tym wierszu.

Puenta, wg. mnie, w zastosowaniu do mojej interpretacji, jest nietrafiona.

Oczywiście to tylko moje spojrzenie.
małgorzata sochoń dnia 15.03.2017 14:54
A, jeszcze Cię zapytam:
Podzwonne dla czego głosi wg. Ciebie "miłość dojrzała"? Bo jakieś podzwonne głosi, wg. słów tego wiersza.
Och, silva. Weź Ty go napisz od nowa!
lunatyk dnia 15.03.2017 15:27
Myślę, że właśnie takie "drobinki" decydują o naszym życiu - dla nich - i przebiśniegów, i blasku oczu, niesfornego kosmyka, uśmiechu czy czułości - warto żyć...i pisać o tym, aby inni choć na chwilę zatrzymali się i popatrzyli na piękno świata...A "drobinki" odkryjemy tylko spontanicznie i na tym warto się skupić...
Pozdrawiam :-)
silva dnia 15.03.2017 16:12
Lunatyku, dziękuję za empatyczny odbiór i refleksję, że dla takich drobinek warto żyć. Gesty tych dwojga staruszków były tak ciepłe i piękne, że nie mogłam ich nie opisać. Widziałam później twarz tej pani na zdjęciu w Internecie, miała smutne, zmęczone oczy, ale gdy patrzyła na męża, jej twarz promieniała jak rozeta. Pozdrawiam.
lunatyk dnia 15.03.2017 19:12
I to są chwile, dla których warto żyć :-)
Ola Cichy dnia 15.03.2017 19:37
Przeczytałam i wiersz i wszystkie komentarze.
I... trochę "podkradnę"

Tekst fajny.
Zgadzam się jednak z adaszewskim.
Też wolę mniej dosłowności.
Pod koniec tekstu.

Sporo racji ma Janusz. Odnośnie "kierunku" szczeglnie".
Ale jak napisał "detal"

Mam podobne skojarzenie do "podzwonnego" jak Małgorzata.
Więc albo inne słowo albo dosłowność zimy.
Ciepełkowo.
Ola.:)
silva dnia 15.03.2017 20:24
Małgorzato i Lunatyku,dzięki za powroty. Pozdrawiam.

Olu, pomyślę, bo skoro nie cały do wymiany, warto. Kierunek jest różny, ale chodzi o opór wody, zamarzniętej lub nie. Jeśli i dla Ciebie podzwonne za zimę jest niejasne, dodam pierwotną zimę. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 15.03.2017 20:30
Każda strofa to nośnik:
* obrazu / siły biologii,
* wyrazem esencji poezji,
* migawki czułości,
* emanacji energii.

Całość charakteryzująca Autorkę,
którą pozdrawiam serdecznie.
silva dnia 15.03.2017 20:41
Kurtad41, właśnie o tę emanację energii tu najbardziej chodzi, dziękuję za wypunktowanie. Pozdrawiam.
PaULA dnia 15.03.2017 20:47
Piękny, wzruszający wiersz. Bardzo mi się podoba porównanie dojrzałej miłości z przebijającymi się przebiśniegami. Super! Pozdrawiam😊
silva dnia 15.03.2017 20:54
PaULO, dziękuję za dostrzeżenie celowości porównania, czyli istoty tego tekstu. Pozdrawiam.
moderator4 dnia 15.03.2017 23:12
Na prośbę Autorki w siódmym wersie jako ostatni dodałem wyraz "zimie".

Pozdrawiam.
silva dnia 16.03.2017 00:19
Moderatorze4, dziękuję za niezawodność. Pozdrawiam.
joan dnia 16.03.2017 13:39
Subtelnie, romantycznie. Bardzo na TAK :)

Pozdrawiam
silva dnia 16.03.2017 14:17
Joan, dziękuję za tak pozytywny odbiór. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67235817 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005