 |
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: epidemia głupcze! |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.04.2020 16:30
...to nie wirus, a głupota się rozprzestrzenia |
dnia 18.04.2020 16:36
jakkolwiek to nazwiemy- jedno nie podlega wątpliwości.
Ciepełko.
Ola. |
dnia 18.04.2020 17:08
Za pierwszym razem daliśmy się zaskoczyć, ale za drugim już się nie damy - jak do drugiego dotrwamy :)
Moc pozdrowień. |
dnia 18.04.2020 17:16
co to jest ta owa "rzeczywistość", i kto ją prowadził ze rękę, komu udało się być poza nią, skoro wziął ją za rękę? |
dnia 18.04.2020 18:20
Kilka minut temu rozmawiałam z siostrą, że czas już pisać nowe Dzieje głupoty. Żeby to jeszcze wynikało z zagubienia... Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2020 20:18
Mithotyn. Też odnoszę podobne wrażenie.
Olu. Jedno nie ulega wątpliwości. To, że wątpliwości w nas coraz więcej.
Janusz. Obyśmy za drugim razem się nie dali. Ale może to zafunkcjonować na zasadzie "do trzech razy sztuka".
adaszewski. To nasza rzeczywistość. Ta w której otumanieni propagandą daliśmy się po(d)prowadzić jak dzieci na sam skraj przepaści. Bardzo niewiele brakuje aby nas wkrótce do niej ostatecznie zepchnięto. Może dokona się tego za pomocą celowo zdemolowanej gospodarki, a może za pomocą jeszcze gorszych metod? Czas pokaże.
silva. Sądzę, że doszłyście do bardzo sensownych wniosków.
Dziękuję Wam za zajrzenie tutaj i podzielenie się refleksjami.
Pozdrowienia serdeczne załączam. |
dnia 18.04.2020 20:59
Nie wierzę w superbohaterów, potrafiących z zewnątrz spojrzeć na rzeczywistość, w której tkwią i zobaczyć, jak się sprawy mają naprawdę.
Nie wierzę w mędrców przestrzegających przed wirusem głupoty, który tylko i wyłącznie tychże mędrców nie zakaża!
Nie wierzę w demiurgów, umiejących "rzeczywistość", w której tkwią spychać do przepaści, "wysiąść" z niej, jak z zepsutego samochodu i pchać w sobie tylko znanym kierunku!
Natomiast wierzę, że "rzeczywistość" powstaje między nami: głupcami i mędrcami, bohaterami i demonami, obserwatorami i obserwowanymi i jeśli "kiepści się", a"kiepści się" to wynika to wprost z jakości naszych relacji.
No, to się nagadałem.... |
dnia 18.04.2020 21:51
absurdu sięga ,
ludzka głupota
możesz psa wyprowadzić
lecz nie możesz kota
Pozdrawiam serdecznie 😊🐔 |
dnia 18.04.2020 22:17
Brawo. Drugie dla Alfreda. :-) |
dnia 19.04.2020 12:13
adaszewski. Nie wiem czy ta Twoja niewiara objawem zdroworozsądkowego racjonalizmu jest. Mam co do tego spore subiektywne wątpliwości. Do tego by spojrzeć krytycznie i niejako z zewnątrz, wystarczy zdolność kojarzenia faktów, odrobina wyobraźni i impulsy ze strony instynktu samozachowawczego. Bywa, że sumarycznie czynniki te dają obraz, który nie może nie niepokoić. Moim zdaniem istnieją w naszym ludzkim świecie osobnicy niezmiernie wpływowi, doskonale zorganizowani, potrafiący korzystać z posiadanych i dającym im znaczącą przewagę nad resztą, środków politycznych i technicznych. Wykorzystują ją skwapliwie i metodycznie do realizacji własnych idei, jaskrawo sprzecznych z interesami pozostałych członków społeczności. Tacy realnie wcielają się w rolę demiurgów spychających resztę ku przepaści czy pod ścianę. Jeśli społeczność porównać do organizmu, to ci demiurgowie są szpicą autoimmunologicznego ataku, który w imię obrony cywilizacji i planety doprowadzi w końcowym efekcie do jej upadku. Przede wszystkim upadku moralnego. Bo prawdopodobnie zginą miliardy osób. Po zbrodni kainowej na taką skalę ludzka cywilizacja już nigdy się nie podniesie. Tak to postrzegam i nie uważam aby był to efekt zainfekowania się jakimś wirusem głupoty. Relacje pomiędzy mędrcami i głupcami, bohaterami i demonami nadal będą się "kiepścić". W warunkach ogromnych dysproporcji finansowych i możliwości (socjo)technicznych inny trend jest w praktyce niemożliwy. Porażająca i przerażająca jest bezbronność oraz podatność ogółu na manipulację medialną. Dajemy się prowadzić jak dzieci. Być może prowadzić do miejsca, które okaże się rzeźnią dla większości. W imię "ratowania planety". Aby pozostała ona do wyłącznej dyspozycji tych, którzy uzyskali tak wielką i niebezpieczną przewagę nad mającymi spełnić rolę jedynie ofiar. Najprawdopodobniej śmiertelnych ofiar. Gdy się widzi tak ponure perspektywy trudno nie wyjść z siebie i nie spróbować na wszystko spojrzeć z zewnątrz. Nadzieja, która umiera ostatnia każe - równie uporczywie, co naiwnie - wierzyć w zdolność ogarnięcia umysłem wszystkich rysujących się coraz ostrzej zagrożeń. Bo może dostrzegłszy je w porę zdołamy zapobiec coraz bardziej prawdopodobnej masakrze. Taka jest ludzka natura. Nakazuje ostrzegać i stawić opór nawet w sytuacjach wyglądających niemal beznadziejnie...
No też się mocno rozgadałem...
Alfred. Bardzo sensowne spostrzeżenie. Dzięki za podzielenie się nim.
koma17. Dziękuję za Twoje brawa.
Pozdrowienia serdeczne posyłam. |
dnia 19.04.2020 13:55
Całkowicie się z Tobą zgadzam i z Mithotynem. Po tym, jak mnie zastraszono w mediach, okrzepłam, ujrzałam co i jak i codziennie chodzę po dwie godziny na kijkach, bo zamknięcie w chałupie i bezruch niszczy odporność!!! Na ile się da, to ja się nie dam. Czego i Wam kochani życzę szczerze. Obyśmy tylko z głodu nie pomarli. |
dnia 19.04.2020 15:16
Aby dać się prowadzić, trzeba bardzo ufać. Może nieufność pozwoli nam się uratować?
Pozdrawiam :-) |
dnia 19.04.2020 16:23
nitjer - elity, mające w rękach bogactwo i władzę oraz cała reszta istnieją od zarania dziejów. Tę resztę dosadnie, ale niestety trafnie nazwał kiedyś Benito Mussolini nawozem historii. Podział ten wynika przede wszystkim z ludzkiego egoizmu, który każe jednostkom o większych możliwościach wykorzystywać je nie dla dobra ogółu, ale własnego lub własnej grupy interesów. Stąd też wszelkie tego skutki, jak nienawiść klasowa, rewolucje, bunty i wiele innych niemiłych zjawisk społecznych, na różną skalę. Dopóki w umysłach elit nie powstanie przekonanie o potrzebie i pożytku przewartościowania swoich życiowych celów z egoistycznych na altruistyczne, nic się zmienić nie może... Ale kto lub co miałby tej zmiany dokonać? Niektórzy mówią o nowym Mesjaszu, ale dla mnie są to raczej pobożne życzenia, wynikające z tęsknoty za lepszym światem. Co więc nam, szaraczkom, przyszło robić? No cóż, starać się żyć tak, żeby nikogo nie krzywdzić, dbać o siebie i rodzinę i być dla innych życzliwym. I liczyć na to, że nasze pokolenie ominą wielkie, dziejowe kataklizmy :) Nic więcej nie jestem w stanie wymyśleć - jako że też jestem tylko cząstką nawozu historii..... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 19.04.2020 22:44
Milianno. Też początkowo ulegałem medialnej narracji. Jednak po zapoznaniu się z wieloma innymi opiniami osób, które cenię za inteligencję, przenikliwość i niezależność, doszedłem do innych od dotychczasowych wniosków. Ludzie powinni jak najprędzej odzyskać zdolność normalnego myślenia i pomieszania tym planów ośrodków dowolnie i bezkarnie nami manipulujących. Twój i mój przykład świadczą, że możliwe wyzwolenie się spod wpływów najzręczniej nawet uprawianej propagandy.
lunatyk. Coraz więcej osób z oczywistych powodów przestaje ufać tym, co nas prowadzą. Oby ten brak zaufania uległ spotęgowaniu i pozwolił nas w ten sposób uratować.
Janusz. Pewnie, że elity zawsze wykorzystywały resztę. Nowością współczesną jest wygadywanie, że ludzi jest za dużo na świecie. Za dużo jedzą mięsa, za dużo produkują dwutlenku węgla i wydalają metanu. W związku z tym pojawiają się w przestrzeni publicznej niemal otwarcie prezentowane koncepcje wydatnego zmniejszenia liczebności nie tylko zwierząt hodowlanych, ale i ludzkości. Zdarzają się wypowiedzi o konieczności zmniejszenia populacji z 7 mld do 500 mln osobników ludzkich. To budzi wzburzenie i wręcz przerażenie. Ludzi którzy takie rzeczy wygadują powinno się w porę pozamykać i skutecznie uniemożliwić im jakiekolwiek wpływanie na dalsze losy świata. Nie chce mi się wierzyć aby elity same z siebie nagle zmieniły się na lepsze i zarzuciły swoje mroczne bardzo podejrzane plany. Tu potrzeba powszechnej świadomości i mobilizacji ogółu do zachowania absolutnie koniecznej czujności i nie ulegania fałszywym uspokajającym narracjom. Ale jak tego dokonać w obecnych bardzo trudnych warunkach - niestety nie mam pojęcia. Na pewno powinniśmy zacząć stanowczo domagać się wyjaśnienia kto konkretnie stoi za pojawieniem się tego mikroba i w kontekście śmierci aż tylu ludzi osądzenia ustalonych sprawców jak swego czasu nazistów w Norymberdze.
Pozdrawiam Was życząc zachowania pełni zdrowia i pozbawionej zagrożeń przyszłości. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
 Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)