poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Wiersz - tytuł: Nie tylko wódka







tydzień prób wysnucia z albumu o Finlandii wiersza na wernisaż,
nie wystrzelił nawet wiosennym pączkiem; gdy lżejsza o odcięte niebilanse,
pędzę do filharmonii na wieczór fińskiej muzyki.

pod powiekami, chór żeński wykrzykuje gromkie brzmienia nad
pierwotnym, męskim Om, a harmonia wylewając się ze sceny
zastyga w pół drogi do spienionego Komulanköngäs.

czas zaczyna płynąć wstecz na ramionach wiatraka tamtejszego młyna.

krople wodospadu, szklą się w słońcu znacząc drogę do Ukkohalla;
porosłą korzeniami podobnymi rozczapierzonym dłoniom,
co ranią stopy i ludzkie myśli;

orkiestra szumi jak komary w mgłach jezior Laponii,
wysnuwając na taflę smukłe czółno magów Północy.
i tylko las czesany niebem, łowi perłową broszę dla zmierzchu.

nagle, gwałtowne uderzenie dzwonów, zlane z brzdękiem
szklanych korespondencji, osadza głębiej w fotelu.

Mamusiu, ale on nam tutaj nie umrze? towarzysz uzbrojony po zęby
w trzy precle, wskazuje wzrokiem scenę i kule dyrygenta.
Glasknochen - przebiega mi przez myśl, a zimna jak sopel kropla spływa po karku i dalej
wzdłuż ciała.







Dodane przez konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 10:55 ˇ 21 Komentarzy · 474 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maciej Sawa dnia 21.05.2023 12:11
Piknie skadrowany wiersz ;)
z uwag;
Utwór wszystkimi porami swojego ciała aż krzyczy, że powinien być lżejszy o odcięte niebilanse,
Warto pomyśleć nad końcówką, bo o ile fragment a zimna jak sopel kropla spływa po karku
wzdłuż ciała.
jest naprawdę mocny i wieńczący, to ostatnia linijka zdecydowanie go osłabia.
moderator4 dnia 21.05.2023 12:36
Na prośbę Autorki ostatni wers

"Finlandia szkli się łzą."

został usunięty.


Pozdrawiam.
małgorzata sochoń dnia 21.05.2023 12:53
Po usunięciu ostatniego wersu, proponuję usunięcie także przedostatniego (który teraz stał się ostatnim).
Nie jest potrzebne dopowiedzenie "wzdłuż ciała" w przypadku opisywania procesu spływania.

Kropla spływa po karku - wystarczy.

Kropla NIGDY nie spływa W POPRZEK. Słowo "spływanie" ma w swoim znaczeniu przemieszczanie się w dół.

No i to "wzdłuż ciała" sugeruje niejako, że kark jest długości kręgosłupa... A przecież ścieżka, którą kropla spływa po karku, jest krótka. Kark nie zajmuje całej długości pleców.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 12:53
Macieju :)),

dziękuję bardzo za świetne uwagi; widzisz ;🥹 , o tyle, o ile uporanie się z niebilansami, jest zawsze wygraną , o tyle co do ostaniej / łzawej / frazy miałam poważne wątpliwości.
Ale umieściłam ją tylko i wyłącznie dlatego, że była to łza dziecięca - mojego 11- letniego kawalera, który najpierw euforycznie machał wszystkim wujkom i Tacie na scenie, a gdy zobaczył z jakim trudem poruszał się o kulach fiński / Pan Dyrygent/ ( odwoławszy wcześniej 2 próby), to .. ..po dziecięcemu mocno to przeżył.. ..dziękuję jeszcze raz i serdecznie pozdrawiam :) D.G.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 13:02
Małgorzato dziękuję za odwiedziny o komentarz.
Kropla może też oczywiście spływać w poprzek , w pozycji .. ..leżenia na boku chociażby 😉
Później, ewentualnie dodam / a dalej wzdłuż ciała /, o ile się do tego przekonam, nic na szybko.
Żaden inteligentny czytający - a tylko tacy odwiedzają nasze teksty, (👏👏), nie da sobie zasugerować karku dłuższego niż ten, występujący w naturze, nooo, chyba że piszemy o żyrafie ;)
Zawsze wychodzę tez z założenia, że ludzie używają swojego rozumu i to.. ..w elastyczny niepozbawiony fantazji sposób!
pozdr.
małgorzata sochoń dnia 21.05.2023 13:12
Dagmaro, dlatego to dopowiedzenie jest zbędne.

... zimna jak sopel kropla spływa po karku

- wystarczy.

To, że popłynie także dalej, "wzdłuż ciała", zaistnieje w wyobraźni czytelnika na 100 %.
Grain dnia 21.05.2023 13:15
,,Szanse oceniam po równo, czyli czterdzieści procent na sześćdziesiątr1; powiedział skoczek Matti Nykänen.

Alkohol pozostaje jednym ze stereotypów tego kraju. Mało mieszkańców, duży obszar i nieprzewidywalny sąsiad. Skoro muzycznie, to jakby taki Vivaldi napisał Cztery pory roku w klimacie Finlandii. Długie zimowe noce i długie letnie noce. Te komary wcale nie jak hiszpańska pchła. Jakby nie Święty Mikołaj mniej ludzi kojarzyło by Finlandię tylko z chropowatą flaszką. W nadmiarze czasu nie omijam żadnego filmu o przyrodzie Finlandii, Alaski. I polecam. Ze względu na kule wiersza nie oceniam.
Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 13:50
Małgorzato, dzięki za powrót, Pan moderator dokona mini - usprawnienia tej frazy, pozdrawiam.

Grainku :))
No ubawiłeś mnie setnie 😂 swoim komentarzem ; po pierwsze - nie bój, nie bój 😉, pod moimi wierszami nikt w Ciebie kulami mierzyć nie będzie, aaa choć.. ..Finowie są bitnym narodem, to w wierszu jak doskonale Dowcipnisiu wiesz - chodzi o kule .. .. inwalidzkie.
Ech, z tym alkoholem, po pierwsze - w krajach gdzie występują niskie temperatury, po części rozumiem inny stosunek do konsumpcji trunków wysokoprocentowych, ale obiegowa opinia, niestety nie jest całkiem pozbawiona słuszności.
Koleżanka opowiadała, gdy na wyjeździe w trasę koncertową na Łotwę, pewnego ranka schodząc do recepcji, zauważyła cały hol wyłożony śpiącymi gośćmi hotelowymi🤭; jak się okazało byli to członkowie fińskiej orkiestry, którzy wcześniejszego wieczoru pobalowali korzystając z niskich cen alkoholu ( bo w Finlandii ceny są wszystkiego horrendalne !).

A ja.. ..mam swoje wspomnienia, które na pewno zaowocują kiedyś tekstem i należy się to chociaż mojej bohaterskiej jamniczce szorstkowłose, która.. ..porwana przez prąd rzeki, stoczyła bój o swe życie.. ..dzielna d83;
Serdeczności :)) D.G.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 13:51
Niezrównanemu Panu Moderatorowi 4 dziękuję pięknie za kosmetykę 🌹👏, D.G.🤗
małgorzata sochoń dnia 21.05.2023 14:37
No dobrze. Muszę się pogodzić z Twoją wizją. A więc Finlandia, to nie tylko wódka, ale też jakieś... ciało, z kropla zimnego potu spływającą po plecach. Tak?

A myślałam, że to wiersz o czymś innym.

O próbie napisania wiersza o Finlandii i nagłym olśnieniu: gdziekolwiek jesteśmy, najważniejszy jest człowiek. I to olśnienie zawarte w puencie stwarza wiersz o człowieku, mimo, że sam tekst niby "gada" o czym innym - mamy tu np. wspomnienie wysiłku w kierunku napisania wiersza opartego na zdjęciach Finlandii:

tydzień prób wysnucia z albumu o Finlandii wiersza na wernisaż,

mamy przepoetyzowane (chyba specjalnie, dla kontrastu z ost. sceną) frazy, typu:

las czesany niebem, łowi perłową broszę dla zmierzchu.

Kropla spływająca po karku to dreszcz - tak myślałam - który pojawił się w momencie wizji, olśnienia:

Niech wiersz o Finlandii stanie się wierszem o człowieku...

Dla mnie ten dreszcz był ważny, a nie ciało, które nagle zawładnęło treścią, bo stało się ważne w puencie.

Po co to ciało?

Dreszcz wywołany chłodną kroplą potu, która pojawiła się w chwili uświadomienia sobie, że wobec tego, iż Finlandia to nie tylko wódka (jak w tytule), ale też muzyka fińska, a w niej cała fińska kultura, ten koncert, na którym jest się z dzieckiem, i że to wszystko staje się nagle zagrożone.

Zagrożone śmiercią DYRYGENTA. Człowieka.

Że jesteśmy tacy nietrwali, jako ludzie. Tacy delikatni. Łatwi do uszkodzenia. I dlatego tak cenni.

Finlandia staje się tu krajem-symbolem. Każdy kraj ma swoją muzykę. Swoich dyrygentów.
Nawet, jeśli muzyka to czasem kumkanie żaby, czy śpiew drozda, a dyrygentem jest osoba, którą akurat trzymamy za rękę, idąc żwirówką.

Myślałam, że chcesz tę wątłość ludzkiego życia, tę cenną kruchość postawić nade wszystko. Nad wymuszanie z siebie "wiersza na wernisaż", nad przepoetyzowane frazy o lesie, co "łowi perłową broszę dla zmierzchu".

Że oparłaś wiersz na kontraście.

Że człowiek o kulach, który wyszedł na scenę - to on jest ważny, ważniejszy niż ładnie ułożone słowa "na wernisaż".

Myślałam, że ten zimny dreszcz stał się objawieniem i powodem do napisania wiersza o człowieku, bo nagle - dzięki dzieciakowi - w tym całym opisanym zaaferowaniu go dostrzegłaś. Zobaczyłaś człowieka wraz z jego bólem, z poświęceniem dla innych.

I że zechciałaś pokazać, jak się mają wysiłki pseudopoetyckie do tego, co naprawdę jest poezją.

"Zimna jak sopel kropla spływa po karku"... i powstaje wiersz.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 15:17
Małgorzato, teraz krótko, gdyż.. ..właśnie z przetłumaczonym wierszem pędzę na wernisaż 😂i jeszcze kilkoma innymi pięknymi :))

Wszystko, co wymieniłaś, co Cię / zagadało / w moim tekście, JEST istotne.

Jako muzyk - piszę o tym, co poruszyła we mnie chwila fantastycznego koncertu z muzyką E.Rautavaary ( którego zna osobiście mój Mąż, dokonując prawykonania jednego z jego utworów), Sibeliusa, który swoją symfonię nr 5 OP.82 Es - dur, napisał tuż przed śmiercią , zawierając w niej .. ..wszystkie tęsknoty za Finlandią, łącznie z odgłosem komarów znad jezior ; przywołałam widoki, które znam, gdyż sama odwiedziłam Finlandię; opowieści fińskiej przyjaciółki; zaprzyjaźnionego profesora - guru- światowej semiotyki - wielkiego patrioty ( nazwisko pominę ), zawarłam .. ..cały ból spowodowany współczuciem wobec cierpienia wielkiego dyrygenta, na które .. .. jak nieco mylnie twierdzisz, nie musiało mi wcale dopiero zwracać uwagi własne dziecko, gdyż tak się składa, że doskonale ZNAM kulisy, i dramatyczne okoliczności, w jakich dokonywały się przygotowania do prób.

Obrazowanie muzyki - które potrafi przywołać najbardziej fantastyczne obrazy ( o tych fińskich, nieodgadnionych / magach / z Północy, pisała Cherezińska; ( na przepoetyzowany jeden obraz pozwoliłam sobie - z pełną świadomością ) - jest dla mnie niezbywalnym nośnikiem inspiracji i .. .. o tym jest ten wiersz.
Twoje oczekiwania, mam wrażenie rozczytujesz kładąc mocny akcent na wspomniane / ciało/ - niemalże interpretujesz cały wiersz / ciałocentrycznie / , ale nic ma to nie poradzę, masz do tego prawo, jako czytelnik.

Dla mnie, posługującej się ciałem przy instrumencie, nie jest ono niczym obcym, przeciwnie - wszystko w nim rezonuje, żartując - jak w .. ..wiolonczeli 😅, dlatego naturalnie wspominam, jak reaguje na każde emocje ;)

I na koniec - stanowi ono przeciwwagę wobec dominującej duchowej części wiersza, a Pan Dyrygent .. .. i tak swoim niesamowitym charyzmatycznym występem - wyniósł ducha na właściwe mu wyżyny:))

pozdr., D.G.
Robert Furs dnia 21.05.2023 16:17
to dość trudny do oceny tekst, zwłaszcza, że autorka ściśle związana jest z jego treścią,
a przecież wszyscy mamy prawo do osobistych refleksji, na każdy temat, to takie
niezbywalne prawo poety, sam tekst napisany jest poprawnie, w dość charakterystycznej dla
autorki poetyce, która przyznaję się bez bicia jest mi bliska, owszem poprawić można
wszystko, ale trzeba przy tym uważać, by nie przedobrzyć, bo często, to co wydaje się być
słabością jest prawdziwą siłą wiersza, pozdrawiam,
małgorzata sochoń dnia 21.05.2023 16:39
Dla mnie istotnym i przełomowym wydało się tu słowo "dreszcz", a także poprzedzające je słowo "nagle". W tym momencie - tak sądziłam - nastąpił zwrot w odbiorze całej "Finlandii" (specjalnie ubieram tę nazwę w cudzysłów).

Poza tym, to co jest w wierszu odbiega od tego, co w komentarzu. W wierszu wyraźnie dziecko wskazuje na dyrygenta:

nagle, gwałtowne uderzenie dzwonów, zlane z brzdękiem
szklanych korespondencji, osadza głębiej w fotelu.

Mamusiu, ale on nam tutaj nie umrze? towarzysz uzbrojony po zęby
w trzy precle, wskazuje wzrokiem scenę i kule dyrygenta.

W wierszu dziecko wskazuje. Ja odnoszę się do wiersza. To, że w komentarzu czytam:

"... nieco mylnie twierdzisz, nie musiało mi wcale dopiero zwracać uwagi własne dziecko",

nie znaczy, że nie zrozumiałam tekstu. Po prostu tekst rozbiega się z komentarzem.

Teraz do wiersza mam dwa podejścia: dwa inne.
Dziękuję za wyjaśnienia, które okazały się drogą do kolejnej interpretacji.
silva dnia 21.05.2023 17:11
To mnie najbardziej zatrzymało: las czesany niebem, łowi perłową broszę dla zmierzchu jak kontrapunkt wobec tego, co niesamowite i straszne dzieje się na scenie, by aż przerazić dziecko... Jeszcze wrócę, bo czas mnie chwyta za gardło. Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 18:01
Robercie :)))


dziękuję bardzo za miłe Odwiedziny i komentarz - taaak, ocieramy się z upodobaniem o zbliżoną estetykę , choć ja - świeżutko, bo zaledwie pisząc od półtora roku, natomiast Ty - na swoim już zaawansowanym poziomie - jest więc przygoda; Twoje wiersze zawsze mi są bliskie i cieszę się, gdy tak łatwo przyswajasz moje :)) i .. ..choć też czasami mam ochotę minimalnie profilować kosmetycznie Twoje teksty, to wiem, że nie byłyby one w pełni Autorskie, więc nie śmiem się z tym ujawniać - lecz poddaję percepcję oddziaływaniu szlachetnego fursizmu - teraz i w przyszłości😉😂 i.. ..DZIAŁA ! pozdrowionka :)
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 18:09
Małgorzato, dziękuję za powrót : tak, nagłe uderzenie dzwonów, zwłaszcza po wcześniejszym / piano / , potrafi mówiąc kolokwialnie wgnieść w fotel i w niczym ono nie odnosi się tutaj do dyrygenta i na tym etapie nie wynika też z tekstu, gdyż jest on wspomniany dopiero później,😉, natomiast w dalszym przebiegu wiersza, nie faktem choroby dyrygenta jest to zdziwiona PL- ka, lecz.. ..tym jak dramatycznie postrzega to dziecko. Przed bowiem matką stoi bowiem moderowanie problemu tak, aby dziecko pewne zjawiska przyjęło jako należące do życia.
Słowem - jako czytelniczka, zwróć proszę uwagę na chronologię .
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 18:10
Silvo, dziękuję serdecznie za ślad, :))
pozdrawiam miło 🌷Dagmara Gądek.
Maciej Sawa dnia 21.05.2023 20:01
Dagmara Gądek
Wiersz dla Twojego jamnika ma już tytuł - Sisu. Co się będziesz niepotrzebnie męczyła wymyślaniem ;p
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.05.2023 21:22
Ooo, Macieju, ha, ha, : dziękuję za powrót ze znakomitym pomysłem - BINGO ! Taki właśnie tytuł powinien nosić mój tekst ( bo stary nie ukrywam, nie przypadł mi kompletnie do gustu 😉); właśnie przedłużyliśmy wieczór po wernisażu pobytem w restauracji i nie uwierzysz, właśnie / Sisu / było m.in. tematem rozmów z moim znajomym, posiadającym jeden z domów właśnie w Finlandii ;))
Opowiadał on o praktyce stosowanej w szwedzkich firmach, do których często na stanowiska kierownicze bywają powoływani rodowici Finowie, z uwagi na swoją wytrwałość i przede wszystkim - cechy charakterologiczne w tym wypadku - przywódcze : m.in upór i zdecydowanie , pozwalające zapanować w praktyce nad podwładnymi. Widział w tym właśnie przejaw Sisu 😁 :).

A moja ( wspomniana przez Ciebie) dzielna psinka, po przylocie do Helsinek, wtłoczona została jeszcze do przedziału dla psów na 6 godzin(!) , wraz z rotweilerami i owczarkami niemieckimi - TO był dopiero Sajgon, ale .. ..też może opowieść na inny tekst, np. z cyklu / 7 dni ciemności w życiu pewnego Pimpka / 😅, pozdrawiam.
antydesperant dnia 22.05.2023 17:34
Przeczytałam tytuł "nie tylko wódka" i pomyślałam (pamiętając poprzedni wiersz Autorki o skatowanym chłopcu) że teraz też będzie o jakiejś społecznej patologii, nałogu, dysfunkcyjnej rodzinie, etc, etc. Otwieram wiersz i piękny opis koncertu- czuć muzykę, zwłaszcza w tych onomatopeicznych fragmentach. Ale tytuł? Nie wydaje mi się, aby większości populacji "Finlandia" kojarzyła się w pierwszej kolejności z wódką, a tym, którzy wszystko postrzegają przez pryzmat wódki- tym bardzej nie, bo oni raczej nie piją markowych trunków. Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 22.05.2023 21:12
Antydesperancie :)

dziękuję za Twoje odwiedziny i miły komentarz :); owszem , staram się w miarę możliwości co tydzień pisać na inny temat, o ile oczywiście pozwala na to kapryśna wena ;), przy czym o muzyce - cóż, pisze mi się w absolutnie naturalny sposób, teksty jakby czekały przyczajone, aby je / otworzyć /:)), ale muszę uważać, aby unikać monotematyczności 😅.
Aaa, co do tytułu - to masz absolutną rację, nazwijmy to po imieniu - jest nietrafiony i przaśny okropnie! 😂, ale w międzyczasie Maciej S. był tak uprzejmy, że podsuwając tytuł dla przyszłej historii mojego pieska, nieświadomie obdarował mnie :)), - Sisu będzie tytułem obowiązującym - z uwagi na wielkiego fightera, jakim jest fiński dyrygent 🌷,

pozdrawiam miło, D.G.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67088940 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005