dnia 27.12.2007 06:29
Jakoś mi się od 3 rytm psuje i siakoś tak koślawie idzie, chociaż w tym koślawieniu końsóweszka szałkiem iła :)
Całowanka! |
dnia 27.12.2007 11:34
zmołkasy :)) |
dnia 27.12.2007 12:05
gadulstwo przeokropne :) |
dnia 27.12.2007 13:09
wcale nie :) opowiastki mają to do siebie ;P |
dnia 27.12.2007 13:19
przeca wuszka z gadulstwa słynie
no i ujdzie to dziewczynie :D
pozdrówka :):):) |
dnia 27.12.2007 15:59
nie szkodzi że gadulstwo. taka natura wiersza. zajebistego zresztą. konsekwentny w klimacie, stylu i konwencji. |
dnia 27.12.2007 17:47
no, no, całkiem całkiem - a to wiersz:)_):):):):),
pozdrawiam i niech się wiedzie w Nowym Roku |
dnia 27.12.2007 21:23
Nie znam hagiografii Miczurina, być może jego żona czymś na tak dobry wiersz zasłużyła. Z tym nazwiskiem muchy kojarzę tylko via Belzebub, ich władca, chyba , że je skrzyżował z samolotem do opryskiwania pól. Wracając do wiersza- bardzo dobry, końcówka wymiata ! Początek waży jak Szymborskiej śmierć nasza wymuszonym (względem fauny) cieszy się pierwszeństwem, ale i haczy o uprzywilejowaną pozycję nomenklatury (msz, oczywiście), gra Nadieżdą wyważona, a łatwo było o nadmiar. Celny opis (może tylko to sąsiedztwo zbyteczne i zbyt) i porażająca koncówka, że żukiem leżę na pancerzu i nijak na odnóża wrócić nie umiem. |
dnia 27.12.2007 23:07
Czy to naprawdę już? To naprawdę jeszcze nie ;) Wystarczy jedna mucha i wyższa konieczność wykonania ruchu packą, a nadzieja mocno ożyje ;) Nieruchomiejąca tu już przypomina mi raczej niedźwiedzicę szykującą się do zimowego snu. A i miczurinowska nadzieja "niemal dowolnego przeobrażania przyrody" też w dalszej przyszłości za sprawą niewyobrażalnych zapewne dziś technologii może jeszcze ożyć. Nadinterpretując sobie tak po swojemu hibernację tu jakowąś wolę dostrzegać a nie zasmucający wiersz o ostatecznym odejściu. Choć i w tej drugiej interpretacji ten wiersz wygląda mi bardzo przekonująco.
Zdrówka życzę :) |
dnia 28.12.2007 08:30
Więcej niż O.K. jak dla mnie.
Pozdrawiam. |
dnia 28.12.2007 12:36
Pani Barbaro - albowiem pozwólmy mi na tę kreację ;))
Państwo Kapitanowstwo - :)) cieszę się niezmiernie. dostałam ze trzy węzły ;))
P. Pola - niechże się takoż. dziękuję :))
P.Am/pm - to tak pół na pół. Olala, dziękuję Panu za wnikliwe czytanie :)))
Jerzy - to zalezy od przyjętego klucza :))) fajnie. dzięki
o zdrówko się przyda, bo mi się właśnie żebro zrasta :))
Panie Romanie - bardzo się cieszę
:)))
dziękuję za zajrzenie ogromnie :))
cmokam |
dnia 28.12.2007 18:05
czy to naprawdę już
i czy się dla niej skończyło wszystko
czy to może ona
ciekawie i do zapamiętania
czy wystarczy? :)
i wybaczy niech mi, że rozbiorów nie będzie
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
poświątecznie z mojego przybrzegu
emba |
dnia 29.12.2007 16:46
:) cmok |
dnia 30.12.2007 19:57
"... czy to naprawdę już
i czy się dla niej skończyło wszystko
czy to może ona"- pozwol ze zabiore
z noworocznym pozdrowieniem:))) |
dnia 01.01.2008 18:19
nawzajem. dzięki : )) |
dnia 03.01.2008 13:41
spoko. troche trąci myszką. naj brzęczacy przyjaciele i packa na muchy. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 03.01.2008 20:23
i słusznie trąci :)
fajno. dzięki :) |