dnia 12.01.2008 13:52
1. i (zwłaszcza) 3. strofa w porządku.
mam drobne wątpliwości, jeśli chodzi o 2.:
- dlaczego źdźbła są oddzielone od lekkie jak szron kropką? dałbym kropkę raczej po szron.
- po pytałam raczej brakuje przecinka.
pozdrawiam. |
dnia 12.01.2008 14:38
zatrzymuje
co do uwag wierszofila- zgadzam się z nimi.
pozdrawiam |
dnia 12.01.2008 15:02
Siostro, pielęgniarko doglądąjąca morwy i jedwabników -
nie udawaj, że mnie nie znasz; w wilgoci zmierzchu
układałam wokół stożyny źdźbła. lekkie jak szron. Nie pytałam,
kiedy się zacznie zapominanie i negocjacje,
którędy tam pobiec, utonąć czy pojechać rowerem?
Czy zabrać zapas wody, żeby nie przemarznąć na starość,
jak ptak kręcący kółka w powietrzu, bliżej ziemi, pogodzony
z ostatnim czuwaniem. |
dnia 12.01.2008 15:03
Dziękuję za poczytanie. Poszdrawiam.
ps.
Wierszofilu, jesteś nieoceniony!!!! |
dnia 12.01.2008 15:07
proszę bardzo:)
w każdym razie, jeśli chodzi o interpunkcję, po źdźbła nic bym nie dawał.
pozdrawiam. |
dnia 12.01.2008 15:11
sprawnie i dobrze... a nawet bardzo. Pozdro. |
dnia 12.01.2008 16:55
źdźbło jakieś przereklamowane te pisanie . pozdrawiam aa2 |
dnia 12.01.2008 17:06
Nic tu nie widzę. |
dnia 12.01.2008 17:25
w wilgoci zmierzchu
układałam wokół stożyny źdźbła. Lekkie jak szron
W tym miejscu błyszczy jak oczko w pierścionku. Ew, jeśli możesz, posłuchaj wierszofila, myślę,
że dobrze podpowiada.
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 12.01.2008 17:37
Obecny.
Jak znam życie , będzie szerzej.
Pozdrawiam. |
dnia 12.01.2008 18:25
masz ci snopie los, mi się bardzo podoba ta konstrukcja :)
pozdr |
dnia 12.01.2008 18:41
Ukłony dla Państwa. Pozdrawiam.
ps. no tak, ale czy warto się mścić? mchrominski6 , a byłeś u okulisty? Tak się pytam, bo czasami wcześniej wykryta wada udaje się naprawić. Tak z dobroci serca przypominam. |
dnia 12.01.2008 20:40
Żniwnie tu u Pani :-) |
dnia 12.01.2008 21:19
Dziękuję pani, Wiesławo. Ano , tak się porobiło.
Serdecznie. |
dnia 12.01.2008 21:46
trochę mnie ten rower wybija z czytania , reszta się podoba.
pozdrawiam |
dnia 12.01.2008 21:46
Interesujący wiersz. Dla mnie to nie zbożowy, ale raczej taki snop świetlny rzucony na człowieczą niepewność, niepokój i zarazem pogodzenie z losem.
Pozdrawiam :) |
dnia 12.01.2008 23:23
Dziękuję i przesyłam ukłony. |
dnia 13.01.2008 20:47
pielęgniarko doglądąjąca morwy i jedwabników - zastanawiam się dlaczego nie "jedwabniki"?
o rowerze jakieś takie ni w pięć ni w dziesięć |
dnia 14.01.2008 15:00
Dziękuję za poczytanie. Pozdrawiam. |
dnia 14.01.2008 18:59
Ładnie.
Pozdrawiam |
dnia 15.01.2008 13:25
Dziękuję p. bono. Pozdrawiam. |
dnia 16.01.2008 21:11
:))))) |
dnia 17.01.2008 07:12
Podziękowania dla Ciebie. Co najlepsze Hewko miła. POzdrawiam |
dnia 19.01.2008 22:38
bardzo- wiadomo. nie potrafię nic zarzucic, nawet gdybym chciała.:)
ale nie chcę.
jest oczywiście dojrzały. słowa widac też dojrzewają:)
poczekam. może moje też dojrzeją chociaż troszkę.
ukłon |
dnia 20.01.2008 01:10
achilea, jasne, zę dojrzeją. Czas i tylko czas, będzie dobrze, dziękuję za miłe słowa i serdeczności pzresyłam. |
dnia 21.01.2008 11:16
refleksyjne.
coś zgrzyta, ale ogólny efekt na plus.
najbardziej podoba mi się ostatnia strofa, taka napisana na wdechu ;)
pozdrowienia |
dnia 22.01.2008 12:35
Dziękuję za poczytanie. Mnie nic tu nie zgrzyta. Pozdrawiam. |
dnia 23.01.2008 15:07
Przeczytałem, ale muszę się z nim oswić. Pierwsze wrażenie dobre, ale to chyba za mało żeby oceniać. Pozdrawiam-wieśniak {-_-} |