poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Wiersz - tytuł: Imiona rzeczy
Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie szeroko jak bezwolne małże
w wprawnych rękach poszukiwaczy pereł,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami rażących żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,

nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,

jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?
Dodane przez ross dnia 30.03.2008 11:10 ˇ 21 Komentarzy · 864 Czytań · Drukuj
Komentarze
komaj dnia 30.03.2008 11:23
kamienna kotara odwróconych pleców, komunia ciszy, rzeki wina-to nie dla mnie,,jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, dlaczego dopiero ?"od tego momentu mógłby (jak dla mnie)zaczynać się wiersz.
komaj dnia 30.03.2008 11:24
interpunkcja niekonsekwentna
baribal dnia 30.03.2008 11:44
Tekst mógłby być kapitalny,gdyby nie parę niedociągnięć.
Primo-literówki-3 i 4 wers,ale to szczegół."
gwiazdy rażących żarówek"-przepoetyzowane-głupio brzmi.
I ostatnia uwaga-w ostatnim wersie-widziałbym-"dlaczego dopiero teraz" lub-"dlaczego teraz".
Dobrze się czyta-niezły tekst.
Pozdrawiam.
baribal dnia 30.03.2008 11:50
dodam,że w wierszu jest wszystko to,co mnie przyciąga do poezji.
ross dnia 30.03.2008 11:51
dzięki Baribal, poprawię. R.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 30.03.2008 12:58
Podobnie jak poprzednik - 7-my wers do przeróbki. Ogólnie dobry wiersz, zatrzymuje ale jeszcze do posiedzenia. Może wyrzuć samo " rażących żarówek" i zostaw tylko "rozświetlamy noce". Pozdrawiam
:)
ross dnia 30.03.2008 13:08
dzięki bona. Nie, rażące żarówki są potrzebne, to podkreśla sztuczność. R.
arekogarek dnia 30.03.2008 13:16
bardzo ciekawe-ale 2 i 3 strofka do przemyslenia.dzieki
ross dnia 30.03.2008 13:26
Powinno być tak:

Drogi uciekły w popłoch sprzed naszych stóp,
granice rozwarły sie aż po sam horyzont,
dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,

nie znamy ich form ani przeznaczenia,
niczym ślepcy rysujemy dłońmi kontury
w poszukiwaniu odpowiedzi po co,
cień popiołem spadł na nasze głowy,
Pytia zamilkła ochrypła wołaniem,

jeśli umieramy, to czemu tak długo,
jeśli umarliśmy, to dlaczego teraz ?
Wojciech Roszkowski dnia 30.03.2008 14:30
Ciekawe.
Można by tu się zastanowić czy nie skreślić "naszych snów" lub ewentualnie dopisać "z naszych snów" ("ze snów") - żeby u ciec od metafory dopełniaczowej, niezbyt tu szczęśliwej.
"po co" - może kursywą/

Pozdrawiam
baboan dnia 30.03.2008 16:24
Dobry - na temat skreśleń lub dopisów nie wypowiadam się, to kwestia nie moja. Wiersz ma doskonały czasowy temat - gratulacje
Pozdrawiam
Modliszqa dnia 30.03.2008 18:08
ja mam obiekcje co do "Drogi uciekły w popłoch .." czy nie powinno byc " w popłochu" ?

z całości szczególnie upodobałam sobie fragment :
" dnie zamieniamy w noce, zasypiamy oddzieleni
od słońca kamienną kotarą odwróconych pleców,
milczymy dławiąc się krzepnąca komunią ciszy,
noce rozświetlamy gwiazdami jaskrawych żarówek,
płyną podziemne rzeki wina, topimy w nich
marzanny naszych snów,
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy"
ross dnia 31.03.2008 07:23
Roy - dzięki, zezmę pod uwagę, kursywa rzeczywiście by sie przydała,. Miło mi, że uznałes za ciekawe.
Baboan - wielkie dzięki i ukłony.
Modliszqa - początkowo miało być w popłochu, ale ten popłoch spodobał mi się bardziej. Fragment całkiem pokaźny - więc jestem zadowolony.
Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie i poświęcenie uwagi.
A ty Roy - do pióra. Więcej takich stAwowych opowieści.
Hej, Ross.
cicho dnia 31.03.2008 16:24
ten fragment mnie zaciekawił:

nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy


pozdrawiam.
ross dnia 01.04.2008 07:18
Dziękuję, Cicho. też luibię ten fragment. I dzięki za pozdrowienia. Wzajemne. Ross
hewka dnia 02.04.2008 01:17
*
nieustannie zapominamy pierwsze imiona rzeczy,
bez nich stają się one nieznane, w ciasnej celi
pokoju straszą jak duchy porzuconych bóstw,
*
sa dobre momenty, ten fragment to extrakt, serdeczne sle:)
ross dnia 02.04.2008 12:21
Bardzo dziękuję, hewka, za miłe słowa. Również pozdrawiam, Ross
albi dnia 04.04.2008 10:54
podoba mi się, chociaż może styl troszkę za bardzo podniosły. zapewne takie wrazenie jest przez ten archaiczny popłoch i dużo przymiotnikowych określeń. :)
hermine dnia 11.04.2008 16:54
cudeńko, od początku do końca. czytałam 5 razy i nadal mi mało

pozdrawiam :)
ross dnia 14.04.2008 07:13
Już odpowiadam: Alibi - nie miało być podniośle, miało po prostu być dość rozpaczliwie, bo taka była tamta chwila. Dzięki za uwagi.
Hermine - niekie ukłony. Pozdrawiam, Ross
Grzegorz Moss dnia 16.04.2008 19:55
Poruszający prawdą i ekspresją. Gratuluję!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67432699 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005