poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Wiersz - tytuł: Rozkład z widokiem
Cisza, jakby wszystko stanęło. Nagle świat jest o jeden krok odtąd.
Od kiedy palę na schodach, sąsiadka codziennie pyta, czemu tak rzadko
przychodzą listy. I dzieci już nie przychodzą. Wie pani, jakie to smutne.
Nie wiem. Odkąd dorastam, wszystko jest chłodne, pełne wilgoci.

Światło odstaje ode mnie i każdy dotyk jest obcy. Przypominasz bociana,
mówiła ciotka. Te długie nogi, ręce jak gałęzie. I nawet skóra zmieniła
barwę, nabiera odcieni. Jeszcze nie wiem, kim będę, kiedy dorosnę. Wciąż
jestem wewnątrz. Zbieram ciepło, nawijam na palce. Jeszcze trochę,

niedługo. Świat dopiero będzie. Zawsze mówili: wskazany jest pośpiech,
uległość. Lepsze stopnie, które prowadzą do jeszcze lepszego. Więc na granicy
drgania zaczyna się rozkład. Krawędzie są ostre, zło czai się w ciele.
Ojciec narzeka na rząd, matka na ojca. Nawet słowa są ciężkie od wody.

Niebo puchnie od spodu, zaraz się rozleje. Coś wisi w powietrzu,
coś gnije, szeleści.
Dodane przez Joanna Lech dnia 21.04.2008 13:54 ˇ 15 Komentarzy · 1115 Czytań · Drukuj
Komentarze
Krzysztof Kleszcz dnia 21.04.2008 14:13
zwizualizował mi się widok klatki schodowej na której pali PL. ok. czytało się z przyjemnością.
arekogarek dnia 21.04.2008 14:22
fantastyczne
dymaniczne i nastrojowe.
choć ciagnie w kierunku prozy poetyckiej
brawo
Lesław dnia 21.04.2008 14:26
Przeczytałem z wielką przyjemności.
arekogarek dnia 21.04.2008 15:21
dynamiczne
konto usunięte 7 dnia 21.04.2008 16:34
Kiedyś, ktoś, powiedział mi tak:
Choćbyś cały świat przemierzyła w poszukiwaniu piękna,
Nie znajdziesz go nigdzie, jeśli nie nosisz go w sobie.
Trzeba mieć duszę z szeroko otwartymi oczami i ciepłym sercem, aby pisac jasne i czytelne wiersze. Taki właśnie znajduję u Ciebie.
Dziękuję za piękne zobrazowanie, które do mnie dociera.
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Roszkowski dnia 21.04.2008 16:50
Obrazowanie i owszem dociera.
Ale to jest ślizganie się po krawędzi (bo i klatki schodowe są ostre).
Ukłon Autorce, aczkolwiek dzioba nie rozdziawiłem, dobry kawałek, ale literatura moim zdaniem to średniawa, a już taka była (pewno będzie więcej).

Ukłony :)
baribal dnia 21.04.2008 18:19
Tak jak Lesław i paradoksalnie,tak jak Roy.
Pozdrawiam ciepło.
otulona dnia 21.04.2008 18:49
płynie pięknie

pozdrawiam
konto usunięte 10 dnia 21.04.2008 18:56
KOLABORACJA
MAGDA
Dorastanie. Mamy na poły refleksyjny wiersz o momencie rstawania sięr1; no właśnie kim? Człowiekiem dorosłym, dojrzałym? Czy dorosłość jest synonimem dojrzałości? Nie. Wg mnie nie.
Marek? Jestem bardzo ciekawa jak Ty to postrzegasz
MAREK
Z dorosłością jest zawsze problem.Dla każdego wygląda to inaczej. Zazwyczaj są to jakieś magiczne wakacje, po których wszystko jest inne i inaczej. Oficjalne usankcjonowanie mojej dorosłości strasznie mnie rozczarowało. Pani w monopolowym nie chciała zobaczyć mojego nowiutkiego dowodu. Mówiąc poważnie, to dorosły stałem się dużo później, choć .nie do końca.
dorosłość to , chyba suma naszych wyobrażeń o tym, czym jest dorosłość.
MAGDA
Wiersz napisany prostym jezykiem, bez udziwnień, bez kombinacji. Znać, że autorka ma warsztat opanowany w wysokim stopniu. Bardzo dobrze się czyta, płynne przejścia pomiędzy wersami.
Bardzo dobrze zrobione przerzutnie, poszerzają przestrzeń wiersza.
MAREK
Tu niestety mam wątpliwości.Język wiersza jest prosty, ale zbyt wiele w nim abstrakcji. Trzymam się starej rady Ponda, trzymaj się konkretu. Abstrakcji jest tu wiele, przywołam tylko kilka:
r Światło odstaje ode mnie r , r na granicy drgania zaczyna się rozkładr1;. Tu można mówić o dykcji, ale dla mnie to są wertepy. Na pewno jest to,złamanie konsekwencji wiersza, który oprócz tych kilku miejsc, jest istotnie zanurzony w konkretach. Te abstrakcje sprawiają na mnie wrażenie , złamanie umowy, umowy jaką zawarł z czytelnikiem wiersz.
MAGDA
Co mnie bardzo uderzyło, to dwa różne punkty patrzenia. Z jednej strony jakieś dekoracje, swiat, środowisko, jakieś rzewnątrzr1;, do którego peel przynależy, a z drugiej wszystko, co dzieje się w środku. W tej dziewczynce, która staje się kobietą. Ta dziewczynka w środku samej siebie, dziewczynka będąca w środku tego procesu odbiera sygnały z zewnątrz, głosy sąsiadek i ciotek, przyjmuje ich postrzeganie tego, co się z nią dzieje. Najwazniejsze jednak dla niej jest to, co sama przeżywa. Czy wie na czym to polega? Podejmuje sama ze sobą dialog, stawia pytania, ale czy na nie odpowiada? Nie, Autorka wg mnie postawiła te pytania czytelnikom. Pytania wazne i uniwersalne, pytania, które każdy był w któryms momencie zmuszony sobie zadać. To wiersz bardzo emocjonalny. Emocje mają tutaj moc rsprawcząr1;, co nie oznacza, że sa puszczone samopas.
Autorka panuje nad nimi na tyle, by w czytelniku odbiły się jak w lustrze.
MAREK
Psychologiczna warstwa wiersza jest prawdziwa, tak jak mówisz. Młody człowiek to zawsze jest monada. Inaczej pewnie być nie może, a jeśli na dodatek ma odrobinę wrażliwości , zaczynają się werterowskie niepokoje.
Magda ,masz rację , ton wiersza jest opanowany. To chłodna zdystansowana relacja, kogoś, kto na samego siebie patrzy z zewnątrz. Taki lekki autyzm , coś jak poszukiwanie lustra, o którym mówisz.
MAGDA
Wybrałam wiersz Joasi, bo temat bardzo mi bliski. Wciąż zastanawia mnie czy potrafimy okreslic ten moment, kiedy z dzieci stajemy się dorosłymi? Pewnie każdy ma taką chwilę, ale czy na pewno
jest to jeden okreslony moment? Czym więc jest dorosłość?
I dlaczego autorka używa określenia rrozkładr1;? Określenia w pierwszym rzędzie kojarzącego się z destrukcją, ze zniszczeciem. Czym jest ta niszczycielska siła?
Marek, Tobie pozostawiam odpowiedź na to pytanie.
MAREK
Pewnie najtrudniejsze dla mnie ! Myślę,że to wynik owego dojrzewania. Dzieci sądzą, że są nieśmiertelne. Zawsze to jednak inni umierają. Dorosłość zdaje się ,dla Autorki , zrozumienie do czego prowadzi życie.
Wracając do wiersza, czytam to tak; jestem dorosła od momentu, kiedy zrozumiałam ,że umrę.
Z całą pewnością dobry wiersz. Jednak moje zastrzeżenia wobec abstrakcji, która pełni rolę ozdobnika, dekoracji , pozostają.
Autorce gratuluję !

OGIEŃ I SMOK
OGIEŃ r11; Magda
SMOK - Marek
magda gałkowska dnia 21.04.2008 19:24
Marek, dzięki za odpowiedź :)
Mam nadzieję, że Autorce spodoba się ten nasz magiel poetycki.
Pozdrawiam.
em
Joanna Lech dnia 21.04.2008 19:39
bardzo mi się podoba. jestem i pozostaję
pod wrażeniem (choć nieco zdziwiona).
dzięki wszystkim!
fabula rasa dnia 21.04.2008 19:40
Faktycznie nie czuć ciężaru tych wydłużonych fraz - czyta się płynnie i miło. Jednak mimo tego dopracowania w czterowersowe strofy ja bym jednak powywalała wszelkie 'zapchajdziury' w stylu - 'Zbieram ciepło, nawijam na palce' (nomen omen 'nawijanie na palce' robi się już tak niestosowne jak dajmy na to 'na górze róże') Druga strofa jest aż naszpikowana takimi gładkimi a jednak nic nie mówiącymi zwrotami a rewalacyjny 'bocian' ginie wśród waty i robi się z niego żaba ;-)
Jak dla mnie mocno przegadane, choć przyznaję - bardzo zręcznie przegadane.
Pozdrawiam
captain howdy dnia 21.04.2008 20:29
DUCH I MROK - takie wiersze uwielbiam. i nawet czuję, że mój dzisiejszy jest w jakiś sposób tożsamy, jeśli mogę połasić się o porównanie.
nieza dnia 22.04.2008 21:15
czytałam wcześniej i nie mogłam zapomnieć - dla mnie mistrzostwo :)
nitjer dnia 22.04.2008 21:50
Bardzo przesiąknięty życiem wiersz i rzeczywiście napisany z klasą. Słowa mimo iż "ciężkie od wody" dobrane z naprawdę dużym wyczuciem. Bardzo mi się podoba takie pisanie.

Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67192861 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005