poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wiersz - tytuł: Internowani
Opowiem ci baśń o kulcie słońca,
księżyca, ognia i internetu.
To my na słońce porwaliśmy się
z motyką, księżyc zaśmieciliśmy,
Wyciągneliśmy ręce do ognia.
Zatem internet:

To nie my go, a on nas otoczył
kultem, dla niego to my jesteśmy
kultowi. A on nawet dla wielu
ma już gotową biblię pauperum:

"Nie będziesz miał blogów cudzych przede mną"
"Nie będziesz wzywał" (itd.) "Nie będziesz" (itd.)
"... zło ..." (itd.)

Kliknij w link aby przeczytać całość

Największy kościół - monastyr raczej
z największym dotąd ikonostasem
(bez Janów, Marii, czy Mikołajów).
Ma swoich świętych, ale nie skały,
a za to bramy. Nie potrzebuje
też inkwizycji - już teraz sami
możemy spalić wszystkie biblioteki.
Ma nawet swoją własną łacinę:
'Imho', 'tu zapłać', 'amen', 'narx', '3m się'.

Rzekłbym Panie, że "wszędy pełno ciebie"
w domach, w kawiarniach, "na ziemi, w niebie".
O okno!, które wychodzi na świat.
O okno!, które w świat wyskakuje.
O okno!, które po wyjściu na świat
fatalnie błądzi!, błądzi! i błądzi!
i błądzi! w tym świecie.
Dodane przez Hector_Cavalcanti dnia 02.05.2009 16:24 ˇ 12 Komentarzy · 1008 Czytań · Drukuj
Komentarze
Christos Kargas dnia 02.05.2009 20:03
o co ten cały harmider?
Hector_Cavalcanti dnia 02.05.2009 20:46
http://univ.gda.pl/~literat/amwiersz/0060.htm - a ten?

Pozdrawiam. :)
Christos Kargas dnia 02.05.2009 21:16
W wierszu, który przytaczasz mamy 13zgłoskowiec z regularną średniówką rymowany nienagannie. Pomimo tego, że z historią Polski nie jestem dobrze zaznajomiony czytam sytuację liryczną jasną z określonym, klarownym obrazowaniem. Autor w tamtym utworze wykłada, o czym chce napisać i przekłada treść na poetycki język. W twoim tekście nie zauważyłem żadnego z powyższych formalno-językowych zabiegów, ani też nadal nie wiem, o co ten cały harmider?
Pytanie drugie, co miało na celu podany przez autora przykład w postaci wiersza A. Mickiewicza?
Rafał B dnia 02.05.2009 22:12
Chłopie, jak to możliwe, że tak rewelacyjny fragment:

"Nie będziesz miał blogów cudzych przede mną"
"Nie będziesz wzywał" (itd.) "Nie będziesz" (itd.)
"... zło ..." (itd.)

Kliknij w link aby przeczytać całość


spieprzyłeś do szczętu obudowując gadulstwem, kawanaławizmem itp. ????

magda gałkowska i Rafał B (pluton egzekucyjny)
Hector_Cavalcanti dnia 02.05.2009 22:59
Christosie:
Po to właśnie wkleiłem, żebyś to napisał. Ten wiersz posługuje się również środkami poetyckymi. Od standardowych dla mojej lingwistyki gier słownych (kult - kultowy, okno, które dosłownie wychodzi na świat, "internowani internetem" etc. w tym operowanie na frazeologizmach: "z motyką na słońce" etc.), przez onomatopeję ("błądzi! i błądzi!" - nikomu nigdy fatal error nie wywaliło kilka razy pod rząd? :D ), wyliczenie w formie wyliczenia litanijnego ("O, okno!"), wyliczenie z anaforą ("Ma"), końcowa apostrofa typowa w poezji wczesniejszych epok (bezpośredni zwrot do bóstwa/wyższej wartości upersonifikowanej pod koniec utworu), użycie fragmentu pieśni Kochanowskiej (psalmu) i w sumie parę rzeczy bym jeszcze wygrzebał. Dziwne, że nie mam żadnego oksymoronu.

Ten wiersz jest dziesięciozgłoskowcem ze średniówką między 5 a 6 sylabą, acz do formy i rymów (wewnętrznych i nie tylko) nie przywiązywałem większej uwagi. Liczyła się dla mnie bardziej treść (co dziwne jak na lingwistę...). Ludzie czytający moje wiersze wiedzą, że dość sprawnie operuję 13-zgłoskowcem, a także np. 12-zgłoskowcem amfibramicznym, ale po co jeśli piszę wiersz, którego odbiorcą ma być typowy użytkownik internetu, osoba raczej prosta? Służy przecież piętnowaniu pewnych postaw. Dlaczego Leśmian w swojej poezji ludowej nie używał 14-zgłoskowca niby z "Dziewczyny"? A właśnie...

A do czego zmierzałem używając takich środków formalnych? Ukazania swoistego fanatyzmu w kulcie internetu, tego, że nie potrzebujemy już książek bo zanika nam język, że uzależniamy się od owego wynalazku etc. etc. Spójrz Christosie na swój pierwszy post. Zacząłeś z małej litery. W liście też byś tak zaczął? :) Nie od dziś wiadomo, że humanista stoi na straży języka! (ależ dumnie to brzmi!). Niemniej dzięki za koment. :)

Rafał B / Magda:

No cóż. Dawno nie pisałem i wypadłem trochę z estetyki. Może następny będzie lepszy?

Pozdrawiam. :)

Ps. ... kur**... te wiersze powinny bronić się same.
Hector_Cavalcanti dnia 02.05.2009 23:08
"Nie przywiązywałem większej wagi". Poprawka. ;)
Christos Kargas dnia 03.05.2009 00:16
Np.
możemy spalić wszystkie biblioteki.
Rzekłbym Panie, że "wszędy pełno ciebie"
To dziesięciozgłoskowieć?
Czy w drugim wersie z przytoczonych średniówka jest między 5, 6 sylabą?
Nie zależy na analizie formalnej całego wiersza, bowiem przy pytaniu: "o co ten cały harmider?" kryje się również pytanie, czemu służą te wszystkie zabiegi formalne? coś w stylu "much ado 'bout nothing". Tak to widzę i niestety, podtrzymuję swój pierwszy komentarz, pomimo tego, że napisany z małej litery, sam napisałeś, że treść jest ważniejsza od formy. Jeśli chodzi o Internet itp. itd. oraz "odbiorcą ma być typowy użytkownik internetu" iin. pozostawiam bez komentarza. Było tego, oj było i będzie jeszcze. Nie ma o czym mówić już. Przebogato u autora, nie powiem, prawie rokoko ;)))
Hector_Cavalcanti dnia 03.05.2009 05:14
Christos:

Podkreśliłem, że nie przywiązałem wagi do formy aż tak mocno jak zwykle, a to dlatego, że to ma mi się dobrze czytać - wiersz jest gen. przeznaczony do odczytu dla większej, raczej nie siedzącej w poezji publiczności. :) A czemu służą zabiegi formalne u Micka? Obrazowaniu pewnie. W końcu mógł po prostu napisać: "działo zrobiło pierdut, ostał się ino but".

"Odbiorcą ma być typowy użytkownik internetu". Nie rozumiem czemu zostawiasz bez komentarza. To normalne, że zabiegi formalne dostosowujemy do uprzednio ustalonej treści. Jako osoba siedząca w sztuce trochę się na tym znam.

Za rokoko dziękuję. Spotkałem osobę, która nazwała mnie neo-marinistą, także okolice baroku bardzo mnie kuszą i lubię z tamtych właśnie okolic czerpać.

Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 03.05.2009 08:49
Może istotnie nie powinienem pozostawić bez komentarza: Zastanowiło mnie to, czy odbiorcą wiersza (w mojej opinii) przestylizowanego i zawierającego określenia typu "biblia pauperum" jest przeznaczony dla typowego użytkownika Onetu, Wyrtualnej Polskiej, Tlenu (bo to typowe portale, typowego użytkownika Internetu) i doszedłem do wniosku, że być może, za tarczę docelową wziąłeś raczej typowego użytkownika internetowego portalu literackiego. Dalej zastanowiło mnie kogo za takiego uważasz i dlaczego do niego kierujesz wiersz? Dlaczego zależy ci na szerszej publiczności przy tym wierszu, co takiego zawiera, że powinien trafić do szerszej publiczności? Wydało mi się, że nic aż tak ważnego, przełomowego, powiększającego, odkrywczego. Po co zatem ten cały harmider? Czy to po prostu wypiękniony pop? Jest to z pewnością wiersz o przeciętnym użytkowniku Internetu, ale czy aby na pewno skierowany doń? Jakoś wątpię. Tak jak i co do wyjściowych intencji, abstrahując od deklaracji. Takie wątpliwości wstrzymały mnie od komentarza, ale skoro zostałem wywołany...
PS. Czy chodziło może o "neo-manierystę"? , bo "neo-marinista" jakoś kojarzy mi się z czym kompletnie innym?
Hector_Cavalcanti dnia 03.05.2009 14:58
Christos:

Nie mogę ogołocić wiersza ze wszystkich trudnych słów, zresztą w muzyce, którą też się zajmuje działam w ten sam sposób - po prostu coś trzeba sobie wygooglać. Ja też często słuchając piosenek czy czytając wiersze muszę coś wygooglać. Gorzej bo pojawiają się na PP czasem wiersze, których zrozumienie wymaga przeczytania uprzednio dwóch książek. To ja wymiękam.

Dlaczego do szerszej publiczności? Żaden wiersz miłosny też nie ma ciekawej treści. Erotyk też nie. W tego typu wierszach chodzi o interesujące ujęcie tematu. Bo jeśli dla przykłądu ktoś napisze teraz wiersz poruszający podobną problematykę, to mogę z tymże ktosiem pójść na odczyt i zobaczyć czy publice przypadnie do gustu bardziej mój czy innego poety. A marinistę - nie chodziło o morze tylko Giambattistę Mariniego i szkołe konceptyzmu (jego odmianę marinizm). ;)

Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 03.05.2009 19:16
Rozumiem, jest to cokolwiek mylące określenie. Myślę, że dalsza dyskusja na temat wizji poetyckich i tarcz docelowych nie ma większego sensu, napisaliśmy nasze (okazuje się dość odrębne) zdanie, teraz każdy może dla siebie wyciągnąć swoje wnioski.
stary krab dnia 04.05.2009 17:41
I obaj możecie być z siebie zadowoleni. Jednak Christos nieco bardziej.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67079088 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005